Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: laisar
2008-12-21, 01:07
czym jeżdżą wasze połówki?
Autor Wiadomość
swissman 



Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 283
Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2007-09-25, 10:43   

Black Eryk napisał/a:
Teraz tylko czeka na prawko i zacznie jeździć autem , a ja będę mógł korzystać z uroków imprez :D


gratuluje :mrgreen: i.... zazdroszcze.... :-(
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-27, 08:41   

baba za kółkiem napisał/a:

Miałam kiedyś takiego męża, z którym niechętnie się zamieniałam na wózki, bo się bałam, że jak dorwie moje rumaki, to zaraz będzie chciał innym "pokazywać" i mi zaraz rozbije.


Moja jeździ służbową Fabią i podobnie jak Ty boi się dać mi prowadzić - bo jak twierdzi nie umiem jeździć...
... ale co tam, jak w Fabii się przepali żarówka, albo coś się zaświeci na tablicy przyrzadów to ja wtedy też nic nie umiem naprawić i trzeba auto oddać do serwisu, a do domu autobusem. :mrgreen:
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2007-09-27, 12:17   

Andrzej napisał/a:
baba za kółkiem napisał/a:

Miałam kiedyś takiego męża, z którym niechętnie się zamieniałam na wózki, bo się bałam, że jak dorwie moje rumaki, to zaraz będzie chciał innym "pokazywać" i mi zaraz rozbije.


Moja jeździ służbową Fabią i podobnie jak Ty boi się dać mi prowadzić - bo jak twierdzi nie umiem jeździć...
... ale co tam, jak w Fabii się przepali żarówka, albo coś się zaświeci na tablicy przyrzadów to ja wtedy też nic nie umiem naprawić i trzeba auto oddać do serwisu, a do domu autobusem. :mrgreen:


No tak ale czy oby takie podejście w związku jest prawidłowe :-?
Myślę że nie należy robić sobie na złość, nawet jak kobita nie chce dać auta :-) ... gorzej gdyby czegoś innego nie chciała dać :-P , chociaż i w tym przypadku nie należało by się tak zachować ;-)
Każdy z Nas powinien wiedzieć co robi i jeżeli jest ku temu powód to albo należy go przedyskutować , albo dać se spokój i nie robić drugiej osobie na złość. Potem jeżdżą tacy z frustrowani kierowcy po naszych drogach ....
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
swissman 



Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 283
Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2007-09-27, 12:22   

Black Eryk napisał/a:
gorzej gdyby czegoś innego nie chciała dać :-P , chociaż i w tym przypadku nie należało by się tak zachować


wtedy sie ja oddaje do serwisu albo rozglada sie za nowymi modelami...
 
piotrres 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1.6 16V LPG
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 2605
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2007-09-27, 14:28   

Black Eryk napisał/a:
No to ja się pochwalę - Moja Kochana Żona wczoraj zdała egzamin na prawko :-D 8-) i to za pierwszym razem ;-) , a po czesci wlasnie dzieki mnie bo Loganką nauczylem ja jeździć tyłem i pokonywać Dacią zawężony łuk o metr, ponieważ nie umiała sobie z tym poradzić a panowie instruktorzy nie umieli nic wskórać :D. Dlatego po 2 godzinach jazdy daćką po łuku mogła jeździć punto bez żadnych problemów :) i dziwiła się że na egzaminie jest aż tak szeroki łuk :). Teraz tylko czeka na prawko i zacznie jeździć autem , a ja będę mógł korzystać z uroków imprez :D


Po pierwsze Primo:
GRATULACJE DLA TWOJEJ UKOCHANEJ ŻONY

Po drugie Secundo:
Potwierdza sie to, co już pisałem: "Łuk Hańby" ;-) do tyłu łatwiej jest przejechać Loganką, niż "miejskim" Punto (Z mojej strony próbowały tego dwie osoby). A jak już przejedziesz dość szerokim Loganem, w Puncie dziwisz się "ooo ile tu miejsca" i to pomaga. Gdyby w Logance tylko widoczność do tyłu była lepsza....no ale coś za coś !

[ Dodano: 2007-09-27, 15:37 ]
Andrzej napisał/a:
Moja jeździ służbową Fabią i podobnie jak Ty boi się dać mi prowadzić - bo jak twierdzi nie umiem jeździć...

Jak jadę z w roli pasażera (żona za kólkem), to mnię nogi bolą i vice versa....
od naciskania na nieistniejące pedały....
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-28, 07:28   

Black Eryk napisał/a:

No tak ale czy oby takie podejście w związku jest prawidłowe :-?
Myślę że nie należy robić sobie na złość, nawet jak kobita nie chce dać auta :-) ... gorzej gdyby czegoś innego nie chciała dać :-P , chociaż i w tym przypadku nie należało by się tak zachować ;-)
Każdy z Nas powinien wiedzieć co robi i jeżeli jest ku temu powód to albo należy go przedyskutować , albo dać se spokój i nie robić drugiej osobie na złość. Potem jeżdżą tacy z frustrowani kierowcy po naszych drogach ....


Oczywiście, że nie jest. Ale jak się boi o samochód to może powiedzieć, że się boi o samochód, a nie, że jestem nieodpowiedzialny, jeżdżę jak wariat, nieostrożnie itp.
Z drugiej strony to ja namawiałem moją Panią do jeżdżenia samochodem, jają uczyłem - jeszcze przed ślubem i niczego nie było mi szkoda. Z trzeciej strony mam prawo jazdy dwa razy dłużej, przejechałem trzy razy więcej kilometrów, a zapłaciliśmy tyle samo mandatów [po 3]:mrgreen:
Z czwartej wreszcie strony jeżeli ja jadąc po Warszawie trasą szybkiego ruchu 90km/h jestem wariatem drogowym, a ona jadąc 140km/h nie jest to nie mam już nic do dodania...

...oprucz może tego, że ja w odróżnieniu nie jestem krótkowidzem, który nie nosi okularów tylko dla tego, "żle w nich wygląda".

I na końcu: nie uważam, że moja żona źle jeździ bo jeździ naprawdę dobrze i naprawdę dobrze manewruje.

A co dochęci kożystania z jej auta to chciałem tylko raz jak potrzebowałem przewieść czterometrowe deski ze sklepu ok. 3km, a cieniasem trochę trudno było... ...ale się dało.
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2007-09-28, 08:36   

No to chyba coś jest nie tak i z całym szacunkiem dla Was obydwojga warto byłoby abyś się przyjrzał Waszemu związkowi i coś temu zaradził. Bo nie sądzę aby główną przyczyną był samochód. Może jeżeli się nie mylę warto by było zareagować zanim będzie za późno...
Gdyby mnie takie coś spotkało zacząłbym się zastanawiać w czym tkwi problem, bo nie wszystko w związkach damsko męskich jest takie oczywiste jakby Nam facetom się wydawało, lub Wam kobietom ...
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-28, 09:38   

Pewnie, że coś jest nie tak. Przyglądam się temu już kilka lat. I z tego co widzę to sukces w pracy mojej Business Woman przekłada się porażkę w domu. Gadać o tym z nią to już mi się nie chce bo nigdy nic dobrego z tego nie wyszło tylko kolejne kłutnie. Poprostu wybrała "drogę kariery" a co będzie na jej końcu to zobaczymy.
 
Pablo78 



Marka: Dacia
Model: Logan Sedan; 1310
Silnik: 1.5 dci 90 KM; 1.3
Rocznik: grudzień 2015; 1983
Wersja: Laureate2
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 984
Skąd: woj. Śląskie
Wysłany: 2007-09-28, 10:29   

Black Eryk napisał/a:
No to chyba coś jest nie tak i z całym szacunkiem dla Was obydwojga warto byłoby abyś się przyjrzał Waszemu związkowi i coś temu zaradził. Bo nie sądzę aby główną przyczyną był samochód. Może jeżeli się nie mylę warto by było zareagować zanim będzie za późno...
Gdyby mnie takie coś spotkało zacząłbym się zastanawiać w czym tkwi problem, bo nie wszystko w związkach damsko męskich jest takie oczywiste jakby Nam facetom się wydawało, lub Wam kobietom ...


Prosze Kratylosa o przeniesienie do tematu "Doktor black Eryk radzi" :mrgreen:

Wybaczcie, nie mogłem sie powstrzymać... :mrgreen: ;-)
_________________
Poprzednio: Logan 2005, Ambiance 1.4 Mpi, Marine
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-28, 10:42   

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
psur 



Marka: Nissan
Model: NV200 Evalia
Silnik: 1.5 dCi
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 652
Skąd: DW
Wysłany: 2007-09-28, 10:58   

Cytat:
Pewnie, że coś jest nie tak. Przyglądam się temu już kilka lat. I z tego co widzę to sukces w pracy mojej Business Woman przekłada się porażkę w domu. Gadać o tym z nią to już mi się nie chce bo nigdy nic dobrego z tego nie wyszło tylko kolejne kłutnie. Poprostu wybrała "drogę kariery" a co będzie na jej końcu to zobaczymy.


To przykre co piszesz. Młody jestem, żonaty od niedawna, ale mam swoje przemyślenia na takie tematy, więc może chociaż częścią z nich się podzielę.

Choć Wasze rozmowy kończą się kłótniami, to jest to jedyna droga wyjścia z tej trudnej sytuacji. Próbujcie!

Nie dawajcie się ponosić emocjom, jak ktoś wypomina, że "ty też tak robiłeś", to wtedy trzeba umieć powiedzieć "ok, robiłem tak, ale to było złe, poniosły mnie emocje - przepraszam" - umiejcie się przyznać do błędu.

Pilnujcie tematu rozmowy, żeby nie skakać z jednej kwestii na drugą (jak u nas na forum :), bo wtedy do niczego się nie dojdzie.

Umiejcie się nie zgodzić. Nie udowadniać za wszelką cenę (jak niektórzy na tym forum), że "ja mam rację i muszę cię oświecić", tylko stwierdzić, że "w tej sprawie się nie zgadzamy". W małżeństwie generalnie źle jest jak się w czymś nie zgadzamy, ale jeśli jest kryzys, to takie ustalenie "punktów niezgody" jest punktem wyjścia do ich przezwyciężenia i połową sukcesu.

I mówcie o wszystkim co Was boli, nie ma sensu tłumić czegoś w sobie, bo to potem wraca i jest gorzej. Wszystkie "bolące punkty" trzeba przegadać. Tylko nie ma sensu mówić w formie wyrzutu, tylko w ten sposób, że "jest mi przykro, jak tak robisz".

I przede wszystkim spokojnie, dajcie sobie czas, idźcie porozmawiać na spacer...
_________________
Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!

www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2007-09-28, 11:25   

Pablo78 napisał/a:


Prosze Kratylosa o przeniesienie do tematu "Doktor black Eryk radzi" :mrgreen:

Wybaczcie, nie mogłem sie powstrzymać... :mrgreen: ;-)


Spoko ;) swoje przeżyłem, zarówno ja jak i moja partnerka nie mamy łatwych charakterów, ale grunt to starać się , jak najwięcej tolerancji, nie wypierać się , umieć ulegać i przebaczać mimo iż twierdzi się że ma się rację, czasem lepiej przemilczeć niż walnąć głupotę i tego potem żałować, pomagać drugiej osobie - żeby nie byłą zbyt przemęczona - żeby miała czas na chwile spokoju i odpoczynku, gdyż najwięcej problemów rodzi się z powodu stresu i braku czasu. A najlepiej w kwestiach damsko męskich nie słuchać kolegów kawalerów ;-) i cwaniaczków, którzy sami by sobie z takim problemem nie poradzili - ale będą dawać rady jacy to oni nie są i czego by to oni nie zrobili. Małżeństwo musi opierać się na ciągłych kompromisach i do tego musimy się przyzwyczaić. Połowa sukcesu to my sami a druga połowa sama się dostosuje jeżeli zobaczy że nam zależy i coś w tym kierunku robimy - a nie tylko mówimy. Myślę że starczy bo to jest ciężki temat.
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-28, 11:31   

"Co to jest kompromis" - pyta córekcza tatę,

"Kompromis" to jest wtedy, gdy np. ja chcę jechać na wakacje w góry, a mama nad morze. I pojedziemy nad morze ale ja będę mógł wziąć ze sobą narty - odpowiada tata. :mrgreen:



Dobra zakończmy to już bo na prawdę trzeba będzie założyć nowy wątek.
 
dmas 



Marka: Dacia
Model: Logan MCV Laureate 7 os.
Silnik: 1,6 MPI (87)
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 199
Skąd: Warszawa/Bielany
Wysłany: 2007-09-28, 11:33   

Nic nie jest tak wazne w relacjach miedzyludzkich (a w malzenstwie przede wszystkim) jak sztuka komunikacji - najtrudniejsza ze sztuk.

...normalnie mozemy otworzyc "Kacik zlamanych serc" lub "telefon zaufania"...
_________________
Logan MCV 1.6 (87) Laureate 7os. Niebieski.
 
baba za kółkiem 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączyła: 18 Wrz 2007
Posty: 68
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-09-28, 14:37   

To może dalszy ciąg w wątku "śmietnikowym? Uwaga: będę się mądrzyć.
 
alekpoz 



Marka: Dacia
Model: Logan Laureate Arctica
Silnik: 1.4
Rocznik: 2006
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 31
Skąd: Poznan
Wysłany: 2007-10-17, 13:36   

To może ja jednak wrócę do tematu. Moja żona użytkuje mojego logana jadąc do pracy, a ja pomykam starym Uno. Ale jeżeli jedziemy gdzieś razem zawsze prowadzę ja, jakoś tak się utarło.. ;) no chyba że jest to powrót z imprezy, wtedy to już różnie...
_________________
Laureate Arctica 1.4 + LPG 197 kkm
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2007-10-18, 07:19   

Kupiłem żońci malusia/pisklaczek :-) na jazdy miejskie i już nie muszę martwic się o kaczuszkę :)
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
fwkot 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV
Silnik: 1,4
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 16
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-10-18, 09:19   

Autobusem , rowerem lub MCV wraz ze mną :lol: :lol:
 
psur 



Marka: Nissan
Model: NV200 Evalia
Silnik: 1.5 dCi
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 652
Skąd: DW
Wysłany: 2007-10-18, 09:23   

Cytat:
Moja żona użytkuje mojego logana


A co tak podkreślasz, że Twojego? Posłem jesteś i macie rozdzielność majątkową? :P
_________________
Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!

www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2007-10-18, 12:09   

Pewnie przez to ze musi Uno jeździć... Pewnie jak kupili Logana to miał być dla niego , a jak się żona dorwała to teraz nie chce oddać :-) i świadczy to o tym że ma mądrą żonę ;-)
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
baba za kółkiem 


Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączyła: 18 Wrz 2007
Posty: 68
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-18, 14:10   

alekpoz napisał/a:
Moja żona użytkuje mojego logana jadąc do pracy, a ja pomykam starym Uno.


Ja też nie mogę pojąć, o co tu chodzi.

[ Dodano: 2007-10-18, 15:14 ]
Black Eryk napisał/a:
Kupiłem żońci malusia/pisklaczek :-)


No to kochany jesteś, że jej kupiłeś. Ładnie podziękowała? A bułeczkę na śniadanko też jej kupiłeś, czy ona - Tobie?
Może i jestem wredna, ale wciąż mi w uszach brzęczy, jak się jedna znajoma cieszyła, że mąż jej pralkę kupił.
 
Pablo78 



Marka: Dacia
Model: Logan Sedan; 1310
Silnik: 1.5 dci 90 KM; 1.3
Rocznik: grudzień 2015; 1983
Wersja: Laureate2
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 984
Skąd: woj. Śląskie
Wysłany: 2007-10-18, 15:09   

psur napisał/a:
Cytat:
Moja żona użytkuje mojego logana


A co tak podkreślasz, że Twojego? Posłem jesteś i macie rozdzielność majątkową? :P

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol:
_________________
Poprzednio: Logan 2005, Ambiance 1.4 Mpi, Marine
 
Black Eryk 



Marka: Dacia
Model: Logan
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 06'
Wersja: Laureate
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 541
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: 2007-10-19, 07:14   

baba za kółkiem napisał/a:
alekpoz napisał/a:
Moja żona użytkuje mojego logana jadąc do pracy, a ja pomykam starym Uno.


Ja też nie mogę pojąć, o co tu chodzi.

[ Dodano: 2007-10-18, 15:14 ]
Black Eryk napisał/a:
Kupiłem żońci malusia/pisklaczek :-)


No to kochany jesteś, że jej kupiłeś. Ładnie podziękowała? A bułeczkę na śniadanko też jej kupiłeś, czy ona - Tobie?
Może i jestem wredna, ale wciąż mi w uszach brzęczy, jak się jedna znajoma cieszyła, że mąż jej pralkę kupił.



No i dobrze że się cieszyła z tej pralki bo przynajmniej nie musiała już w rękach prać ... ;-)
A co do bułeczki to ja wstaje do pracy o 4 rano i żona jeszcze sobie smacznie śpi , a ja nie miałbym sumienia jej budzić żeby mi zrobiła śniadanko ....
_________________
LOGAN 1.5 DCI 8-) (niestety troszke się poobijał i został sprzedany)

Przejechane 97000km, Only ON BP ULTIMATE.
Pozdrawia Krystian
gram w http://www.speedimspeed.pl
 
Andrzej 



Marka: Dacia Logan
Model: MCV 7os.
Silnik: dci 85
Rocznik: 11.2007
Wersja: Laureate 7 os.
Dołączył: 19 Wrz 2007
Posty: 556
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-19, 07:54   

baba za kółkiem napisał/a:


Black Eryk napisał/a:
Kupiłem żońci malusia/pisklaczek :-)


No to kochany jesteś, że jej kupiłeś. Ładnie podziękowała? A bułeczkę na śniadanko też jej kupiłeś, czy ona - Tobie?
Może i jestem wredna, ale wciąż mi w uszach brzęczy, jak się jedna znajoma cieszyła, że mąż jej pralkę kupił.


A nie pomyślałaś, o tym, że nie wszystkich stać na dwa nowe auta? Porównaj to ile jeździ jedna osoba, a ile druga. Może wcale nie chodzi o to, że "babie wystarczy kaszlak bo i tak nie umie jeździeć i szkoda dla niej czegoś lepszego" tylko o to maluszka można kupić w cenie dobrego roweru, a ponieważ jest mały i "manewrowny" to dobry do miasta.

PS.

Ja zrobiłem maluszkiem ponad 120.000 km. i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest, i nic mi nie jest...
 
psur 



Marka: Nissan
Model: NV200 Evalia
Silnik: 1.5 dCi
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 652
Skąd: DW
Wysłany: 2007-10-19, 08:21   

Cytat:
A nie pomyślałaś, o tym, że nie wszystkich stać na dwa nowe auta? Porównaj to ile jeździ jedna osoba, a ile druga. Może wcale nie chodzi o to, że "babie wystarczy kaszlak bo i tak nie umie jeździeć i szkoda dla niej czegoś lepszego" tylko o to maluszka można kupić w cenie dobrego roweru, a ponieważ jest mały i "manewrowny" to dobry do miasta.



"Babie w MCV" ;) chodzi raczej o to, że w małżeństwie nie mówi się "ja kupiłem żonie coś". Wszystko jest wspólne, decyzje podejmuje się razem, a kto jeździ jakim samochodem to już inna sprawa. Chodzi o traktowanie żony jak dziecko np.:

Cytat:
jak się jedna znajoma cieszyła, że mąż jej pralkę kupił.


Nie takie relacje powinny być w małżeństwie.
_________________
Dacia Logan 1.4 MPI 75 KM, wersja Access + poduszka pasażera
2007 - 2012, ok. 86 tys. km
To był naprawdę fajny wóz!

www.psur.pl - moja strona o podróżowaniu po Polsce
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne