Wysłany: 2008-04-12, 19:49 Programowalne zawieszenie tylnej osi
W folderze reklamowym dacii pisza ze tylne zawieszenie to : Sprężysta oś typu H o programowalnej charakterystyce pracy. Czy to znaczy, ze mozna ustawic "twardosc" tylnego zawieszenia? Jesli tak to jak?
U mnie jest wyjatkowo twarde, nie wiem na jakies podstawie dziennikarze mówią ze zawiesznie jest komfortowe i dosc miekkie. Twierdzę ze wszystkie nierownosci i niewilkie nawet dziury praktycznie nie sa filtrowane, nawet w porownaniu do rzekomo "twardych" niemcow
Programowane znaczy zmienną twardość zależnie od obciążenia - wszystkie tak mają lecz nikt o tym nie pisze.
Wcześniej jeździłem Punto , Dacia jest bardziej miękka.
Wysłany: 2008-04-13, 19:36 Re: Programowalne zawieszenie tylnej osi
licek napisał/a:
U mnie jest wyjatkowo twarde, nie wiem na jakies podstawie dziennikarze mówią ze zawiesznie jest komfortowe i dosc miekkie. Twierdzę ze wszystkie nierownosci i niewilkie nawet dziury praktycznie nie sa filtrowane, nawet w porownaniu do rzekomo "twardych" niemcow
Też mam takie odczucia i pisałem o tym parę razy. Jest wyraźnie twardsze od sedana, zwłaszcza 'na pusto'. Nie tłumi wcale drobnych nierówności. Przynajmniej dobrze sie prowadzi w trasie.
_________________ Gregosa
---------
MCV dCi lauréate | 63k+ km
Fordy maja dobre, twarde zawieszenie. W Dacii jest twardo, ale wygodniej. Dzisiaj zaliczyłem baaaaaardzo krętą i górzystą drogę, którą niedawno pokonywałem Fusionem. Dacią jechało mi się lepiej, pewniej - widocznie czas, a przede wszystkim przebieg (3 lata, 90 tys. km przebiegu Forda) zrobiły swoje i amortyzatory już nie zapewniały tak pewnej jazdy. Przejechałem też niedawno prawie 400 km Focusem (8 lat, 140 tys. km przebiegu) i było po prostu kiepsko (cały czas mam na myśli zawieszenie, prowadzenie).
Nie rozumiem dlaczego ktoś, m.in. dziennikarze - wielcy "testerzy", bluzgają Dacię (pewnie dlatego tylko, że to Dacia), skoro to auto prowadzi się naprawdę dobrze. Miałem też "ostrzejsze" manewry z hamowaniem (raz pies i raz kot), przy większych prędkościach i ... OK.
Fordy maja dobre, twarde zawieszenie. W Dacii jest twardo, ale wygodniej. Dzisiaj zaliczyłem baaaaaardzo krętą i górzystą drogę, którą niedawno pokonywałem Fusionem. Dacią jechało mi się lepiej, pewniej - widocznie czas, a przede wszystkim przebieg (3 lata, 90 tys. km przebiegu Forda) zrobiły swoje i amortyzatory już nie zapewniały tak pewnej jazdy. Przejechałem też niedawno prawie 400 km Focusem (8 lat, 140 tys. km przebiegu) i było po prostu kiepsko (cały czas mam na myśli zawieszenie, prowadzenie).
Nie rozumiem dlaczego ktoś, m.in. dziennikarze - wielcy "testerzy", bluzgają Dacię (pewnie dlatego tylko, że to Dacia), skoro to auto prowadzi się naprawdę dobrze. Miałem też "ostrzejsze" manewry z hamowaniem (raz pies i raz kot), przy większych prędkościach i ... OK.
Marne porównanie, bo focus jak piszesz miał 8 lat, a daćkę masz nową z nie wywalonym zawieszeniem. Zrób kompletne zawieszenie w focusie (hłehłe niezła kasa za to) i wtedy będziesz mógł porównywać, bo wtedy daćka nie będzie miała szans. Focus ma najlepszy w klasie układ jezdny no i z tyłu ma wielowachaczówkę, daćka przy tym poprostu wymięka. Tylko test musi być obiektywny, a nie nowa dacia kontra wyklekotane zawieszenie focusa.
Wysłany: 2008-04-19, 17:28 Re: Programowalne zawieszenie tylnej osi
licek napisał/a:
W folderze reklamowym dacii pisza ze tylne zawieszenie to : Sprężysta oś typu H o programowalnej charakterystyce pracy. Czy to znaczy, ze mozna ustawic "twardosc" tylnego zawieszenia? Jesli tak to jak?
niE TYLE "PROGRAMOWALNEJ", co "ZAPROGRAMOWANEJ" To znaczy tyle, że element sprężysty w "układzie sprężyna-tłumik" jest nieliniowy.
nb. znajomy mechanik stwierdził, że Logan (sedan) jest jednym z nieliczych współczenych aut gdzie wykorzystywany jest pełny skok amortyzatora
Dlatego wyraźnie napisałem, jaki wiek i jakie przebiegi miały Fordy.
A co jeździ głównie po polskich drogach? Jeszcze starsze i zapewne jeszcze bardziej rozklekotane auta, niż te dwa, o których wspomniałem.
1.
Np na kiepskich drogach wielowahacze po prostu szybko polegną...
Chyba żartujesz . Widziałeś takie auto który by nie skapitulowało na polskich drogach, ja w każdym bądź razie nie znam takiego samochodu. Nasze drogi w kilka lat wykończą każde zawieszenie.
Dlatego warsztatów różnego typu mamy jak makiem zasiał .
Ale ważne jest kiedy następuje kapitulacja, jak się do tego momentu sprawuje (a waga jaką się przywiązuje do różnych parametrów - odwieczna konkurencja komfortu i stateczności - jest w końcu bardzo zmienna osobniczo) i ile właśnie kosztuje naprawa...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum