|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Precyzja układu kierowniczego + podatność na boczny wiatr
GRL - 2016-09-09, 00:41 Temat postu: Precyzja układu kierowniczego + podatność na boczny wiatr Witam,
chciałbym zapytać użytkowników obecnych modeli Dacii o odczucia w kwestii precyzji prowadzenia Waszych samochodów podczas prędkości autostradowych.
Najlepiej w odniesieniu do samochodów innych marek, które posiadaliście.
Natrafiam na różne opinie w prasie czy wśród jutubowych testerów - od "rozmiękłe jak przegotowane spaghetti" (bodajże logan) do "całkiem nieźle się prowadzi" (dokker).
Co Wy sądzicie?
arnold - 2016-09-09, 05:25
Zarówno Logan MCV jak i Sandero są dość stabilne przy wysokich prędkościach. Nie obciążony MCV jest bardziej gumowy w zakrętach. Mi się tymi samochodami dobrze jeździ. Podmuchy też nie są straszne. Nie zachowują się gorzej niż inne auta z tego segmentu.
Maximus - 2016-09-09, 06:56
Duster - jazda po autostradzie bez wiatru spoko. Zrywa się wiatr - burza - zaczyna pływać zwalniam do 130 km/h -120km/h a potem nawet 110 km/h pełne obciążenie auta 5 osób ( 3 to dzieci i cały załadowany bagażnik) . Poza autostradą jakoś tego nie odczułem może nie natrafiłem na duży wiatr. W skodzie Oktawii czy Superb nie miałem tego nigdy, natomiast renault Megane I 1 raz przy bardzo silnym wietrze - obwodnica trójmiasta też mi tak pływał. Ale wtedy to naprawdę porządnie wiało. Natomiast do precyzji układu kierowniczego przyzwyczaiłem się do każdego z tych aut po X przejechanych km i jest spoko.
gregorisan - 2016-09-09, 07:02
Sandero Stepway II. Przy wyższych prędkościach precyzja układu nie zachwyca - jak dla mnie autko zachowuje się dość nerwowo. Podatny jest też na podmuchy i przy dość silnym wietrze trzeba się trochę "po-siłować" z kierownicą. Natomiast stabilnie pokonuje zakręty i to przy dość dużych prędkościach - nie mam odczucia, że tracę kontrolę nad kierownicą. Efekt psuje jedynie brak trzymania bocznego na fotelach
A całość zawieszenia jest dość miękko zestrojona - na naszych dziurawych i garbatych drogach samochód dosłownie się buja jak łódka na wodzie. Mnie akurat to nie przeszkadza, ale kiedyś jechałem z koleżanką i dosłownie dostała "choroby morskiej". Musiałem się zatrzymać bo źle się poczuła
Ale to wszystko jest tak subiektywne, że najlepiej samemu odbyć jazdę próbną i dopiero wtedy podjąć decyzje o zakupie.
arczi_88 - 2016-09-09, 07:29
Dokker - jak dla mnie zawieszenie i układ kierowniczy jest ok. A już zupełnie dobrze jak jest w bagażniku jakieś 50 kg Problemem jest mocny boczny wiatr, bo jadąc autostradą potrafi przesunąć auto dość sporo i to na prostej kierownicy.
gfedorynski - 2016-09-09, 07:59
Lodgy - pierwsza jazda po odebraniu z salonu, ekstremalne warunki pogodowe. Samochodem rzucało między pasami, mocniejsze podmuchy wyłączały tempomat (rozumiem, że doszedł do wniosku, że doszło do zderzenia). Nie dało się jechać powyżej 100 km/h, zresztą nawet tyle było nieprzyjemnie.
Przez kolejne dwa miesiące problem w ogóle nie wystąpił, więc zakładam, że po prostu wtedy strasznie wiało i w taką pogodę siedzi się w domu.
lukee88 - 2016-09-09, 08:02
W dusterze na autostradzie lepiej zbyt gwałtownie nie zmieniać pasa ruchu. Buja się strasznie, szczególnie przy obciążeniu.
Bocznego wiatru specjalnie nie odczuwałem, wg. moich odczuć nie jest ani gorzej ani lepiej niz w innych autach.
sobol1976 - 2016-09-09, 08:09
gregorisan napisał/a: | Sandero Stepway II. Przy wyższych prędkościach precyzja układu nie zachwyca... |
Potwierdzam właściwie wszystko. Dodam jeszcze, że Stepway spala więcej niż standardowe Sandero (myślę, że dość sporo) - ma większy prześwit, relingi dachowe i zapewne przez to gorszy współczynnik aerodynamiczny. A propos wiatru: najgorzej jest jak wieje od maski. Dosłownie przyhamowuje samochód. Za to ładnie pcha przy wietrze od tyłu (widać na wskazaniach spalania:) Aerodynamika się kłania, ale coś kosztem czegoś. Chciałem wysoki prześwit, to mam.
GRL - 2016-09-09, 11:22
Ech, trochę mnie podłamaliście.
Dopóki nie wszedłem w posiadanie Mazdy 3 to nie wiedziałem co to znaczy dobre prowadzenie.
Niestety razem z jej zakupem dowiedziałem się również jak duży wpływ na jazdę ma boczny wiatr.
Moja Octavia idzie autostradą jak przecinak, niezależnie od warunków pogodowych.
W Maździe boczny wiatr nie budzi grozy, ale jednak odejmuje przyjemność z jazdy. :/
shrek - 2016-09-09, 11:34 Temat postu: Re: Precyzja układu kierowniczego + podatność na boczny wiat
GRL napisał/a: | Witam,
chciałbym zapytać użytkowników obecnych modeli Dacii o odczucia w kwestii precyzji prowadzenia Waszych samochodów podczas prędkości autostradowych.
Najlepiej w odniesieniu do samochodów innych marek, które posiadaliście.
Natrafiam na różne opinie w prasie czy wśród jutubowych testerów - od "rozmiękłe jak przegotowane spaghetti" (bodajże logan) do "całkiem nieźle się prowadzi" (dokker).
Co Wy sądzicie? |
Moja lodowa to tak jak dokker, dobrze się prowadzi tylko boczny wiatr mocno czuć na kierownicy. Do porównania jeździłem scenic 2 i mial to samo .
Prezes - 2016-09-09, 13:55
Tu już trochę przesada. Co znaczy dobrze się prowadzi? To że w ogóle jedzie do przodu, to nie znaczy, że dobrze się prowadzi. Samochody takie jak Dacia, czyli lekkie, wysokie i wysoko zawieszone nie mogą się dobrze prowadzić przy 140 na godzinę. Przy lekkich podmuchach bocznych jest słabo, a i sam opór powietrza przy takich prędkościach daje o sobie znać, o miękkim zawieszeniu nie wspominając. Porównując daćkę (czy nawet jak mam teraz 301) z Alfami 156, które miałem, czy c klasą coupe rodziców, to jest przepaść prowadzenia przy prędkościach autostradowych.
Jeździć się da. Zawsze można zwolnić w złych warunkach, ale o precyzji biorąc pod uwagę auta niższe, bardziej opływowe i niżej zawieszone nie ma mowy.
GRL - 2016-09-09, 15:24
Prezes napisał/a: | Porównując daćkę (czy nawet jak mam teraz 301) |
To ja bym prosił o porównanie odczuć właśnie z 301, bo jest ona w zasięgu moich zainteresowań.
kali - 2016-09-09, 16:24
Precyzja układu kierowniczego, a boczny wiatr czy samo prowadzenie auta to zupełnie różne tematy.
Co do logana to przypomina inne auta z lat 80-90 tego segmentu, czyli nie zachwyca precyzją. Najlepsze auto pod tym względem to przerobiony Ford Focus z poliuretanem zamiast stilenbloków. To auto szło za kierownicą. Prowadzenie i zachowanie na drodze też można porównać do aut z tego okresu. Dokker i Duster to już nowsze i lepiej skonstruowane samochody, ale trochę odstają od innych aut.
laisar - 2016-09-09, 16:44
GRL napisał/a: | bym prosił o porównanie odczuć |
Nie lepiej się samemu przejechać? Co Ci z odczuć zupełnie innej osoby, o odmiennych doświadczeniach, odniesieniach, preferencjach?
Prezes napisał/a: | Co znaczy dobrze się prowadzi? |
No właśnie - nie ma ma jednej obiektywnej miarki.
trybik - 2016-09-09, 16:52
witam
jeżdżę dokerem już prawie 3 lata , precyzja niestety NIE POWALA , przy silnym wietrze , niestety jeździ jak chce powyżej, 100 dla mało wprawnych kierowców nie polecam , chociaż jadąc z Krakowa piękna droga "gnałem " ponad 130 pogoda piękna, szedł jak strzała prosto do celu, może i jakis mandacik złapie
mając nowiutkie UNO gdy dla sprawdzenie okładu kierowniczego kręciłem raz w lewo raz w prawo kierownica to auto jak automat samo wracało do jazdy na wprost "bajka" o której w Dokerze muszę zapomnieć
GRL - 2016-09-09, 17:06
laisar napisał/a: | Nie lepiej się samemu przejechać? |
Nie, bo najzwyczajniej w świecie podczas jazdy testowej mogę nie trafić w odpowiednie warunki atmosferyczne.
Dlatego interesuje mnie opinia ludzi, którzy przejechali po kilka tysięcy kilometrów swoimi Daćkami, jak również innymi samochodami i mogą mieć na ten temat swoje zdanie.
Ja sobie wyciągnę z tego średnią i będę miał jakiś punkt odniesienia.
Jak nie chcesz pomóc, to chociaż nie zachęcaj innych do bojkotowania wątku.
Będą chcieli pomóc, to pomogą - chyba taka jest idea forum?
Kauris - 2016-09-09, 17:40
Dacia (logan mcv) nie jest stworzona ani do wysokich prędkości (miekka, hałas), ani do agresywnej jazdy miejskiej (miekka, toporna skrzynia biegów, fotele)! Nie radzi sobie z tym po całości i mnie - wychowanego na hothatchu - zmusiła do zmiany stylu jazdy.
Jeśli cenisz sobie wygodę i bezpieczeństwo na autostradzie - bardzo odradzam.
laisar - 2016-09-09, 21:17
GRL napisał/a: | mogę nie trafić w odpowiednie warunki atmosferyczne |
Nie są potrzebne do oceny "precyzji prowadzenia przy prędkościach autostradowych".
A z kolei powyższa "precyzja" ma się nijak do "podatności na boczny wiatr" - bo ona zależy głównie od opływowości i wielkości nadwozia oraz wagi, a nie od sztywności zawieszenia.
GRL napisał/a: | Jak nie chcesz pomóc |
Zdemaskowanym! Właśnie dlatego udzielam się na forum, że nie chcę pomagać i utrudniam to innym, dokładnie tak...
GRL napisał/a: | nie zachęcaj innych do bojkotowania wątku |
Nie zachęcałem do niczego - pytanie było skierowane do Ciebie, bo zaciekawiło mnie, po co komuś zupełnie nieprzydatne informacje, kiedy najlepszą wiedzę da się zdobyć szybko i łatwo. "Wyciąganie średniej" z losowo fragmentarycznych danych to... ekhm, zdumiewająca metoda poznawcza (; ale skoro to istotniejsze niż własne odczucia za kierownicą, to oczywiście nie będę przeszkadzał, powodzenia [:
GRL - 2016-09-09, 21:47
laisar napisał/a: | Nie są potrzebne do oceny "precyzji prowadzenia przy prędkościach autostradowych".
A z kolei powyższa "precyzja" ma się nijak do "podatności na boczny wiatr" - bo ona zależy głównie od opływowości i wielkości nadwozia oraz wagi, a nie od sztywności zawieszenia. |
Ma się nijak, dlatego tytuł tematu jest dwuczłonowy.
A o precyzję prowadzenia pytałem również w odniesieniu do innych samochodów (gdyż jest szansa, że takowe prowadziłem).
laisar napisał/a: | Zdemaskowanym! Właśnie dlatego udzielam się na forum, że nie chcę pomagać i utrudniam to innym, dokładnie tak... |
Daruj sobie takie przytyki.
Gdybyś nie był moderatorem to rzekłbym, że uprawiasz trolling w tym momencie.
Ale nie powiem tego, bo przyszedłem po fakty, a nie po przepychanki.
laisar napisał/a: | "Wyciąganie średniej" z losowo fragmentarycznych danych to... ekhm, zdumiewająca metoda poznawcza (; ale skoro to istotniejsze niż własne odczucia za kierownicą, to oczywiście nie będę przeszkadzał, powodzenia [: |
Po prostu rozkład Gaussa w praktyce - widać, że nie jesteś inżynierem.
Pozwól się innym wyszaleć i nie rób z tego miejsca elektrody - "było, bez sensu, zamykam, ban".
Z mojej strony EOT.
Z chęcią przeczytam więcej rzeczowych opinii w temacie.
fotorobart - 2016-09-09, 22:02
GRL napisał/a: | laisar napisał/a: | Nie lepiej się samemu przejechać? |
Nie, bo najzwyczajniej w świecie podczas jazdy testowej mogę nie trafić w odpowiednie warunki atmosferyczne. |
ja jazdy testowe robie tylko po śniegu
GRL napisał/a: | Dlatego interesuje mnie opinia ludzi, którzy przejechali po kilka tysięcy kilometrów swoimi Daćkami, jak również innymi samochodami i mogą mieć na ten temat swoje zdanie. |
mój pierwszy samochód Pug 205 był bardzo podatny na boczny wiatr, ale on nie miał sprawnych amorów, w Dusterze czuje to tylko czasami na autostradzie
GRL napisał/a: | Ja sobie wyciągnę z tego średnią i będę miał jakiś punkt odniesienia. |
to moją opinię już masz ....aczkolwiek przejmowałbym się tym tylko w przypadku zakupu ciągnika siodłowego z dzięsieciokołowa naczepą
Karenzo - 2016-09-09, 22:23
w każdej daci jest tragicznie oparcie łokcia lewej ręki
po długiej trasie boli (opiera sie o twardy plastik więc nie dziwne ) , ja na wakacyjne wojaże brałem poduszę
laisar - 2016-09-10, 01:28
GRL napisał/a: | Ma się nijak |
Dlatego właśnie zwróciłem uwagę na ten dziwny 2 człon.
GRL napisał/a: | uprawiasz trolling |
Nie rób z tego miejsca elektrody (;
GRL napisał/a: | rozkład Gaussa w praktyce - widać, że nie jesteś inżynierem |
Gdybym był, to bym wiedział, że z guana próbki o wielkości kilkunastu skrzywionych elementów to się tego dzwona nie odleje...
GRL napisał/a: | Pozwól się innym wyszaleć |
Nikomu niczego nie zabraniam - wręcz przeciwnie, popieram konstruktywne wypowiedzi...
...ale nic na siłę - EOT [:
eplus - 2016-09-10, 05:09
Ja po trzech latach nauczyłem się w Dusterze puszczać kierownicę na skrzyżowaniu tak, żeby pojechał na wprost. Wcześniej musiałem poprawiać Felka nieraz przejechała pół kilometra bez dotykania kierownicy - do następnego skrzyżowania - po zwolnieniu kierownicy na skręcie 90 stopni. Ale inna szerokość opony, więc mnie to nie dziwi.
Ja nie uznaję podłokietników, jeżdżę z prawie wyprostowanymi łokciami. Co się robi, gdy trzeba wykonać unik w lewo, a lewy łokieć jest zaklinowany i podparty podłokietnikiem w drzwiach?
DrOzda - 2016-09-10, 07:11
Inżynier przede wszystkim założył by jakieś rozsądne warunki wstępne takiej sondy, bo inaczej w tych samych warunkach drogowych zachowuje sie MCV 1 na kapciach 165 80 R14 a inaczej Sandero na 185 65 R15 ...
GRL - 2016-09-10, 12:05
DrOzda napisał/a: | Inżynier przede wszystkim założył by jakieś rozsądne warunki wstępne takiej sondy, bo inaczej w tych samych warunkach drogowych zachowuje sie MCV 1 na kapciach 165 80 R14 a inaczej Sandero na 185 65 R15 ... |
Racja.
Od teraz każdy ma mi się tutaj wylegitymować z Vin'u, podać datę uzyskania prawa jazdy i wrzucić zdjęcie małżonki.
Wszystkie wypowiedzi mają bym w oparciu o test przeprowadzony na zakopiance, w samo południe, w dniu równonocy.
Test należy wykonywać w sandałach bez skarpet, inaczej wynik nie będzie miarodajny.
Będziesz dzięki temu dzisiaj spał spokojniej?
eplus - 2016-09-10, 12:45
Na tym forum same trolle w sobotę.........
kapelusznik - 2016-09-10, 15:09
I ludzie wierzący w to że samą szerokością opony poprawią niedostatki układu kierowniczego projektowanego zapewne na drogi trzeciej jakości a nie na autostrady. (To nie wada, tylko cecha)
Logan miał dobre prowadzenie na dziurach.
Po autostradzie po prostu jechał. Waga, wysokość i układ kierowniczy robią jednak swoje.
Maximus - 2016-09-10, 19:17
Karenzo napisał/a: | w każdej daci jest tragicznie oparcie łokcia lewej ręki
po długiej trasie boli (opiera sie o twardy plastik więc nie dziwne ) , ja na wakacyjne wojaże brałem poduszę |
Może to zależy jak kto jest wysoki - bo nawet po długiej trasie nie zauważyłem żadnego bólu w lewej ręce.
Prezes - 2016-09-10, 20:29
GRL, 301 też jest lekka i wysoko zawieszona. Nie jest tona pewno zwierz autostradowy. Mało tras robię, więc mi to nie przeszkadza. Mniej kwadratowa niż MCV i z mniejszą boczną powierzchnią. MCV krótko jeździłem więc trudno mi porównać obiektywnie, ale chyba trochę lepiej w Pugu. Zapatrywałem się na MCV przy kupnie, ale 301kę dostałem prawie w jej cenie, a w automacie, z małym spalaniem, obszernym jak na klasę wozu wnętrzem i coś co skreśliło MCV - napinacze pirotechniczne pasów. Pug ma też grubsze blachy, Dacia ma miękkie, ale to zmartwienie dla tych co kopią w swoje auto, więc mi to bez różnicy.
fotorobart - 2016-09-10, 21:09
Karenzo napisał/a: | w każdej daci jest tragicznie oparcie łokcia lewej ręki
po długiej trasie boli (opiera sie o twardy plastik więc nie dziwne ) , ja na wakacyjne wojaże brałem poduszę |
podłokietnik masz pod prawą... lewą trzyma się wszak kierownicę
Karenzo - 2016-09-10, 22:14
złapałeś mnie , jeżdżę bez trzymanki
hibster - 2016-09-10, 22:47
Ja też podpierałem czasami lewą rękę na drzwiach, ale Dusterze wolę położyć rękę na nodze :p
Precyzja - zależy co kto lubi. Do zwykłej jazdy jest ok, bo ani przesadzona, ani zbyt słaba. Na pewno mniejsza od Lancera X (wg mnie przerost formy nad treścią w seryjnej wolnossącej benzynie 1.8), porównywalna do Xsary II, Renault Thalia I.
Dość słabe wspomaganie kierownicy - dla mnie akurat na plus. Lubię czuć, że kręcę kołami samochodu, a nie zabawką.
Podmuchy boczne - tutaj słabo. Do 120-130 jest ok. Z wymienionych aut, tylko Renault Thalia dorównuje mu niepewnością prowadzenia na autostradzie. Niestety z tym się trzeba liczyć. To auto, w tym budżecie, nie będzie dobre na trasy, jazdę po mieście i teren. Ja tras robię mało, więc wybieram komfort na kiepskich drogach.
Ogólnie przy niższych prędkościach w zakrętach trzyma się nawet nieźle, jak ktoś już zauważył - zdradza go brak trzymania bocznego w fotelach.
pawel1313 - 2016-09-12, 20:08
Ja po przesiadce z Zafiry B do Lodgy w kwestii prowadzenia i "bocznego wiatru" mogę powiedzieć tylko jedno - Zafiro wróć
Oczywiście w lodgy tragedii nie ma i po skorygowaniu prędkości można poruszać się bezpiecznie do przodu ale wg mnie:
- przy braku lub delikatnym bocznym wietrze na autostradzie max 130km/h
- jak wieje mocniej nie przekraczam 110 km/h
Zazwyczaj poruszam się z obciążeniem 2+2 + bagaże
piku - 2016-09-13, 10:29
Karenzo napisał/a: | w każdej daci jest tragicznie oparcie łokcia lewej ręki
po długiej trasie boli (opiera sie o twardy plastik więc nie dziwne ) , ja na wakacyjne wojaże brałem poduszę |
Miałem ten problem na początku; nawet planowałem wkleić poduszeczkę z podkładki komputerowej, ale - zaniechałem, bo po jakimś czasie ręka zaczęła układać się na plastikowym rancie drzwi tak, że nie boli, ma ze względu na wysokość foteli, nie męczy podniesieniem łokcia do góry (jak w niektórych komfortowych osobówkach). Podłokietnik w Dusterze (pod prawą ręką) nie jest zbyt dobry/wygodny. Daje jednak możliwość podparcia ręki/łokcia w dłuższej trasie i ma jakiś schowek na drobiazgi (trochę go udoskonaliłem, dzieląc na dwie części, żeby się drobiazgi nie przemieszczały podczas podnoszenia do pozycji pionowej). Korzystam z obu tych funkcji.
|
|