valarauk - 2025-08-15, 11:30 Temat postu: Jaki silnik do Bigstera? Cześć wszystkim, Myślę intensywnie nad nowym Bigsterem i nie wiem za bardzo w jaki silnik iść - mam teraz Lodgy 1,6 i ogólnie to jest cudowne auto z jednym minusem - zbieraniem się silnika. Z tego względu chciałbym coś co będzie dynamicznie przyśpieszało żeby tą dynamikę było czuć a równocześnie potrzebuje dużego bagażnika. Myślałem że hybrid 155 będzie najlepszy ale przy nim bagażnik traci ponad 100 litrów a przyśpieszenie ma tylko 0,3 sekundy lepsze niż mild hybrid-g nad którym też myślę. Z drugiej strony boje sie tych turbodoładowych 3 cylindrowców że będzie hałasować i się właśnie beznadziejnie zbierać - jeździłem takim Dusterem i zdecydowanie był za słaby. Spalanie nie jest dla mnie tak ważne ale jak już jest opcja hybrydy z gazem to raczej bym ku niej się skłaniał. masterczerwi - 2025-08-16, 05:22 Jeżeli nie potrzebujesz auta 7 osobowego, poszukaj czegoś innego w innych markach np w Renault. Uważam że Dacia za bardzo odleciała od rzeczywistości. Killer King - 2025-08-16, 12:27
Rozwiniesz temat? masterczerwi - 2025-08-16, 20:44 Tu za bardzo nie ma się co rozwodzić. Dopóki Dacia była tania (Sandero 2, Lodgy, Dustera 2 przed liftingiem), nie miała konkurencji. Była tania, realizowała wszystkie potrzeby z pragmatycznego punktu widzenia, była prosta. Bardzo dużo jej się wybaczało bo była tania. Duster w Polsce sprzedawał się (pod koniec) w ilości ponad 7000 sztuk miesięcznie. A potem była pandemia, lifting, sztuczne zerwanie łańcuchów dostaw i absurdalne podniesienie cen. Argument z inflacją jest z dupy wzięty, tylko po to aby tłumaczyć podwyżki cen (zaraz to udowodnię). Ludzi ogarnął szał zakupowy, co dodatkowo rozpasało dilerów i importerów. I oczywiście pojawiła się nowa generacja. Normalnie szał. W przypadku Sandero 3/Logan 3 (które to pojawiły się jako pierwsze) - szok. Bardzo fajne auta, które zaprezentowały nową jakość tym samym wysoko podnosząc poprzeczkę. Oczywiście cena wyższa od poprzedników, jednakże nie aż tak miażdżąca - akceptowalna. Wszystko ma ręce i nogi. Potem pojawia się Jogger (jest jeszcze Duster 2, ale jego cena osiąga już pułap 100000 PLN). W stosunku do Lodgy którą miał zastąpić, rozczarowuje. Jest mniejszy. Co prawda lepiej wykończony (tak w sumie nie do końca), lepiej wyciszony, ekonomiczniejszy. Tylko że kosztuje prawie 2 razy więcej niż Lodgy (w dniu premiery podstawa kosztowała około 66 kpln, po kwartale ceny zaczęły rosnąć). A tu już zbliżamy się do kwoty, przy której od auta zaczyna się oczekiwać czegoś więcej. Potem pojawia się Duster 3. Moim zdaniem krok wstecz w stosunku do Dustera 2. Nawet podłokietników miękkich nie ma (tak jak 2 generacja aut Dacia, ale one były przerażająco tańsze). W między czasie (pomijam akcję marketingową zmiany wizerunku marki z budżetowej na outdoor) Dacia oficjalnie ogłasza podniesienie marży na auta. Z Dacią również było tak, że wszystkie rozwiązania techniczne brane były z Renault. I tak jest dalej. Auta dalej są mocno budżetowe - to jest fakt. Masa elementów z poprzednich generacji marki matki, durne rozwiązania w stylu brak regulacji wysokości pasów, czy brak ledów i kurczowe trzymanie się żarników (i oczywiście niekonsekwencja z tym związana), celowe ograniczanie ergonomii i wygody (w Clio podłokietnik centralny jest przesuwny). Nie można oczywiście pominąć wsadzania tanich wyświetlaczy z brzydką grafiką (ale to jest outdoor).Wszystkie silniki testowane były długo w Renault, potem trafiały do Dacii. Teraz można postawić tezę że już tak nie jest. Ale do brzegu. Sprzedaż zdechła, ratują ją tylko firmowe zakupy Dustera (wszystko można sprawdzić na stronie pzpm) podbijając tym samym statystyki. I pojawił się Bigster. Nowy, lepszy, droższy. Większy, bo wyższy i dłuższy. Cena zajebista. Oczywiście wszystko zbiegło się z coraz ostrzejszą ekspansją majfrendów. Inne marki zastosowały (łącznie z Renault) dosyć agresywną politykę rabatową. Z wyjątkiem Dacii oczywiście. Potrzebowałem drugiego auta, mniejszego, z automatem. Pierwsza myśl Sandero (u nas tylko Sandero Stepway w takiej konfiguracji). Kupiłem Clio V w wersji Techno z dodatkowymi pakietami (nawet z grzaną kierownicą) taniej o co najmniej 6 kpln niż Sandero Stepway. Auto jest niżej zawieszone, wizualnie mniejsze (ale tylko wizualnie bo w rzeczywistości różnice są mniejsze niż się wydaje). Dostałem w zamian dużo lepiej wyciszone auto (chociażby podwójny zestaw uszczelek na drzwiach), dużo lepiej wykończone, znacznie ładniejsze, z ładnym kolorem (pomarańcz jest podstawowy), z ładnymi, kolorowymi wyświetlaczami, składanymi lusterkami itd. Ostatnio będąc na przeglądzie, z nudów rozglądałem się po salonie. Poszła w ruch jedynie słuszna wyszukiwarka aut nowych i używanych. I okazało się że Bigster nie jest wcale atrakcyjną afertą. Dowód na oderwanie od rzeczywistości: ktoś w centrali chyba jednak to zauważył; Jogger eco-g w wersji ex+ w 2024 katalogowo stał 101450,-; obecnie katalogowo stoi na około 94500,-; i to pomimo szalejącej inflacji oraz niesamowitej outdoorowości. Jeszcze parę miesięcy i będzie można upolować coś taniej. Ale najważniejsze: to jest moja subiektywna opinia, a co się z tym wiąże szanuję zdania i wybory innych. Rycha - 2025-08-17, 20:36 Zgadzam się z masterem. Troche Dacia odleciała z cenami. Wystarczy wejsc do pierwszego lepszego chinczyka w tej samej cenie co Bigster, to nie ma co porównywac. Sam mam teraz dylemat kupna auta. O ile w 2019r. daczka kosztowała 60tys i nie było zbytnio konkurencji , to dziś jest inna bajka. Byłem w salonie forda i tam mam kuge w hybrydzie za 155tys ...dacia 140tys ....toyota corolla cros wersja style 155. O ile toyota prezentuje poziom materiałów daci , to już naped przszedł do historii jesli chodzi o trwałosc. Dacia .....a raczej reno po 3 latach przyzało się w końcu do tego że pożydzili na uszczelce....ile nerwów to zjadło użytkownikom? Ijeszcze problem z sprzedażą. Niewiem skąd ta euforia jeśli chodzi o spadek wartośći? Prawda jest taka że gdybym wydał na RAV4 w 19r. 120tys ....tyle bym dziś za nią dostał. Wystawiłem dacie za 50tys ...zadbana wychuchana i....nikt nawet nie zadzwonił. Gorzej nikt nie zadzwonił z kartek na aucie...a tam ceny nie ma. A prawda jest taka , że za 50tys każdy woli 15 letniego pasata a dacie kupuje się od 20tys. . Więc dbajmy o dacie ...bedą z nami do końca 
Ikarusiarz - 2025-08-18, 11:52
Która ma dużo mniejszy bagażnik w owej hybrydzie.... Też oglądałem, ale jak porównuje, to porównuje coś co ma podobne wielkości. Jak się ma rodzinę, to każdy litr w bagażniku się liczy. Czyli już zyskałem 16000 + większy bagażnik. Toyota Corolla Cros: Oglądałem: Z tyłu brak usb i ocean plastiku w bagażniku. Zrobiłem Bigsterem, już 3 dalekie trasy i strach pomyśleć, jak wyglądałby bagażnik od wkładania i wykładania waliz. Na otomoto stoi Corolla za 147000, ale z 2023 roku, więc chyba też szału nie ma ze sprzedażą. Musicie być czujni, bo często ogłoszenia z fajną ceną, po dokładnym przeczytaniu okazują się ceną dla Taxi, albo lesingu, albo netto. O chinczykach nie wspominam, bo nie wspomagam dyktatur. DrOzda - 2025-08-18, 12:37
Przecież nie ma Bigstera 7 miejsc. masterczerwi - 2025-08-18, 20:04 Podświadomie myślałem o Joggerze i wyszedł mi taki nie do końca logiczny fikołek. Uważam że Jogger to jedyny rozsądny model Dacii. Ale nie dlatego że mam, ale dlatego że (trzeba dodać że jak na czasy obecne) oferuje niezły stosunek ceny do możliwości. Pytanie: czy kupiłbym ponownie? szczerze powiedziawszy nie wiem, a na pewno nie byłby to mój faworyt. Z Lodgy rozstawałem się z ciężkim sercem. Killer King - 2025-08-19, 11:27 Jak potrzebujecie miejsca, to z reguły tylko i wyłącznie na wyjazd wakacyjny — wtedy bierze się bagażnik dachowy i zapominasz o pojemności bagażnika. Myślałem nad Joggerem, ale odpadł w przebiegach ze względu na wygląd. Hybryda Dustera i Bigstera odjechała z ceną poza konkurencję. DrOzda - 2025-08-19, 12:30 Jeśli ktoś chce holować przyczepę to niech sprawdzi jej DMC w przypadku hybrydy : 745 kg :) Ikarusiarz - 2025-08-19, 16:19
I tak i nie. Na kiego grzyba zawracać sobie gitarę bagażnikiem dachowym, skoro mogę sobie kupić auto z odpowiednim, dla mnie bagażnikiem..? Kupię bagażnik, to muszę go gdzieś trzymać. Wypożyczę, to muszę zapłacić. O ograniczeniach wysokościowych ( u mnie w garażu haczę niską anteną CB, w wielu parkingach jest nisko...) i prędkościowych nie wspomnę. Ja nie wyjeżdżam raz w roku.
A konkurencja hybrydy za darmo rozdaje..? Ceny samochodów, jak i wszystko poszło w górę. Mój pierwszy Logan kosztował 35000, ale miał klimę i elektrycznie podnoszone okna. Przednie okna. Czego Wy się spodziewacie? Darmowych aut, bo ma znaczek Dacia? DrOzda - 2025-08-19, 18:34 Drogo, mój pierwszy Logan Laureate z klimą elektrycznymi szybami i lusterkami pierwszy właściciel kupił w 2008 za 31800 PLN. Lodgy Laureate niemal ze wszystkim z obowiązującego wtedy cennika (poza MediaNav) 53000 PLN. A to było 13 lat temu. Samochody i tak są TAŃSZE w stosunku do przeciętnych zarobków. uno0 - 2025-08-19, 20:26 szkoda, że teraz automatyczna skrzynia jest tylko w hybrydach. Mam SS3 z X-tronic typu CVT i w sumie mogła nadal być oferowana Ikarusiarz - 2025-08-20, 16:38
To diesel był.
Dlatego mam hybrydę. Gdyby był automat w 1,2, to pewnie byłby 1,2. No i lodówka, czy tam chłodzony schowek, też tylko w hybrydzie. valarauk - 2025-08-20, 20:04 Niestety ceny wszystkiego poszły dwa razy w górę - gdy kupowałem Lodgy to dałem 50000 za wypasiona wersję i jeszcze gratis dostałem pakiet serwisowy na 5 lat. Aktualnie szukając nowego auta spełniającego moje wymagania mam tylko Bigstera i Chińczyki. Renault jest fajny ale więcej niż 150000 nie dam za auto. Chińczyki niestety mają dwa duże minusy-ceny części oraz spalanie - Dacia tu wygrywa w tym zakresie cenowym i jak się przyjrzeć rynkowi to dalej jest bezkonkurencyjna. Oczywiście zgadzam sie że cena 130000 za Dacie jest przesadzona ale niestety przez brak alternatywy nie ma za dużego wyboru :( masterczerwi - 2025-08-23, 16:42 W związku z zapotrzebowaniem rynku, Dacia wprowadzi nową skrzynię dwusprzęgłową DW23, prawdopodobnie sprzężoną z LPG. Pewnie będzie kosztować kupę siana. Ale wydaje mi się że większym problemem jest to że (jak wyczytałem) DW23 to nic innego jak PowerShift od Forda. Wracając do cen: moim zdaniem ceny części do majfrendów spadną jak się zwiększy ich podaż (a ta będzie się zwiększać). Na Renault dają rabaty: ostatnio z ciekawości Symbioz w hybrydzie około 115 kpln. Omoda 5 chyba (z podkreśleniem tego słowa) też koło tylu. Tylko Dacia jest tak zajebista i się świetnie sprzedaje że Rabat to tylko w Maroku. Jogger jest moją 3 Dacią, planowałem 4, kupiłem Renault. Planuję teraz kupić majfrenda. Ale to za jakiś czas. Chodzi mi o to że potencjalni klienci Dacii byli/są zazwyczaj osobami pragmatycznymi, oglądającymi swoje złotówki z każdej strony. Dlatego uważam że Dacia będzie marką, która straci najwięcej klientów (już traci) na rzecz innych marek (nie koniecznie chińskich). MartinezTychy - 2025-08-23, 18:07 POWERSHIFT drugiej generacji, po 2015 https://www.youtube.com/watch?v=T6CotR7xACM valarauk - 2025-10-08, 23:22 No i moi drodzy koniec mnich poszukiwań - zamówiłem dziś Opla 😅 Powiem tak - arogancja Dacii niestety zabije ta markę. Od 3 lat myślę nad zmianą auta - jako że jestem z Lodzi ogólnie zadowolony to myślałem najpierw o Joggerze i czekałem na hybrydę, gdy się pokazała to zaczęto mówić o Bigsterze więc postanowiłem poczekać. I tak w tym tygodniu wybrałem się na zakupy standardowo jeżdżąc po salonach i próbując wynegocjować najlepszą cenę. No i tu jest pierwszy problem - gdy kupowałem Lodgy 9 lat temu to w salonie czułem się jak król- sprzedawcy skakali i próbowali przekonać do auta. Auto było wręcz niemożliwie tanie w stosunku do tego co oferowało a w gratisie dostałem pakiet serwisowy i akcesoria warte w przeliczeniu z 8% cechy auta. Teraz jest inaczej - sprzedawcy mają Cię w poważaniu - nie muszą nic Ci oferować bo Dacia jest popularna to w końcu się sprzeda. I po obejrzeniu i przejechaniu się najbardziej wypasioną wersją Bigstera, zupełnie nie miałem wrażenia że jest to dobra cena za to co oferuje. Mimo tego że posiada świetny silnik, dużo miejsca i same bajery to dalej ma wykończenie Dacii...po 9 latach mogę powiedzieć że to jest główny mankament tej marki - u mnie plastiki skrzypią i trzeszczą, musiałem podklejać uszczelki a kierownica po 100000 przebiegu wygląda jakbym ja trzymał przez papier ścierny. Po odwiedzeniu 3 salonów udało mi się wynegocjować 2000 zł zniżki i dywaniki gumowe co przy cenie auta sięgającej 150000 wydaje się śmieszne :(. Pojechałem też po drodze do Opla zupełnie nie myśląc ani nie planując nic tam wybierać. Zaproponowano mi Grandlanda w najwyższej opcji wyposażeniowej z wszystkimi pakietami z rabatem 45000 w stosunku do ceny katalogowej! Z tym co chciałem wychodzi 10000 taniej niż Bigster przy nieporównywalnie lepiej wykończonym wnętrzu i większej ilości bajerów 😱 I 8 lat gwarancji+ pakiet serwisowy 😱 Jestem w lekkim szoku i mimo zadowolenia z wybrania auta jest mi bardzo smutno że moja ulubiona marka idzie w złym kierunku i może mieć problemy przez zbytnią arogancję i przeszacowanie swoich możliwości :( Freepoint - 2025-10-09, 06:30 Oby ci sie jeździło jak najlepiej. Rabaty opla wynikają z fatalnej opinii silników 1.2 puretech i ogólnej kondycji Stellantis. Moim zdaniem to za niższą cenę "płacisz" ryzykiem awarii, czego ci oczywiście nie życzę, oraz później trudniejszą odsprzedażą auta. Z drugiej strony jeśli planujesz jeździć długo to cena sprzedaży auta nie ma tak dużego znaczenia. valarauk - 2025-10-09, 07:41 [quote="Freepoint"] Dzięki :) Wiem o puretechu ale mam nadzieję że ta nowa generacja na łańcuchu jednak nie będzie powielać błędów swojego poprzednika. No i 8 lat gwarancji mnie przekonało :) Teraz Opel musi przekonać do siebie klientów jak Dacia 8 lat temu więc jest nadzieja że nie będą powielać swoich błędów :) defunk - 2025-10-09, 09:03
To teraz będziesz miał zmartwienie czy łańcuszek stary, czy już poprawiony  No i pamiętaj, że 8 lat gwarancji pod warunkiem przeglądów i serwisu olejowego w/g parametrów producenta.
Rycha - 2025-10-10, 21:33
Dokładnie jak piszesz. Nasz peugeot po drugim przegladzie za 2tys ...pierwszy też 2tys. Załapał sie na akcje wymiany paska 35tys i popękany. Sprawdzili smoka wymienili pasek. Super wymieniam olej co 10tys. Od 80tys żre olej na potęge ...tak litr na 1000km ...czekam kiedy to padnie....auto miało być na lata. Oczywiscie akcja mnie nie dotyczy , bo nie serwisowałem auta w ASO , czyli co rok 2tys x 4 to 8tys. Fakt , żałuje gdybym wiedział że ten gównolit nie dojedzie 100tys to bym jezdził na przeglady. Jak się interesowałem c4 1,5hdi to oczywiscie pytałem o cene przeglądów , na 25r. to tak 2,5 do 3tys. a wiadomo wyjdzie z 3. I temat był w salonie krótki ... 5 przegladów x 3tys = 15tys taki rabat na auto ....nie to.... niech stoi ...i jjak widać stoją. |
