Zamówiłem niedawno białego, alpejskiego Dustera, ma być w listopadzie.
Mam trochę mieszane uczucia ale ogólnie auto mi się podoba i za tą cenę pewne słabości trzeba wybaczać (powiedzmy "ekonomiczne" wnętrze).
Mam nadzieję, że mechanicznie będzie niezawodny a korozja go oszczędzi.
Jeździłem do tej pory astrą II z 2007 roku i w sumie nic się nie działo ale chciałem coś większego z podtekstem terenowym a głównie wysokim prześwitem bo dwie ostatnie zimy pod moim "apartamentowcem", gdzie rano wyjazd do pracy poprzedzony był godzinnym machaniem łopatą:), dobiły mnie nerwowo.
Z pułapu 40-50 tysi brałem pod uwagę:
Suzuki Vitara 2006-7 (używka)
Nissan "kaszanka" j.w.
Ewentualnie jakiś koreański suv: np kia sportage, paroletnia.
Ale skusiła mnie nowość salonu i zamówiłem dustera, pożyjemy zobaczymy:)
Na początek Gratulacje.Też miałem ten problem co Ty ale co nowe to nowe.Jedynie co to myślałem o dodatkowym zabezpieczeniu antykorozyjnym metodą Rust check ale nową skodę
z 1997 roku zabezpieczyłem po czterech latach i gdy sprzedawałem miała 14 lat a wygląd super.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum