Ja tam uciśniony, ani tym bardziej pokrzywdzony się nie czuję, ale chętnie dowiedziałbym się czy fotoradary w mieście mają choć minimalny zakres tolerancji. Ok, jak jadę "licznikowe" 70 na 50tce nie ma to żadnego znaczenia, ale różnice rzędu 3-4km/h mogą skutkować otrzymaniem lub nie mandatu.
Jak czytam o rosnącej liczbie fotoradarów to mam 2 spostrzeżenia:
1)kompletnie nie rozumiem "wyścigu zbrojeń" - dążenia do jak największej mocy, nawet w wozach które służą do odwożenia pociech do przedszkoli czy jazdy po bułki do piekarni.
2)Żałuję że nie mam tempomatu(najlepiej takiego, gdzie można ustawić 2 prędkości)
Ciekaw jestem jak ma się zamontowanie tego fotoradaru do tego komentarza o ustawie:
"Szkoda że mój komentarz został usunięty ale proszę o zapoznanie się z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 22 Czerwca 2011 r. Pisze tam min że Obudowę stacjonarnego urządzenia rejestrującego umieszcza się w przekroju poprzecznym drogi, w odległości nie mniejszej niż 1,0 m od krawędzi jezdni, opaski, krawędzi utwardzonego pobocza albo zewnętrznej krawędzi pasa awaryjnego.Obudowę stacjonarnego urządzenia rejestrującego umieszcza się w pasie dzielącym jezdnie - nie mniej niż 1,0 m od krawędzi tego pasa. Stacjonarne urządzenie rejestrujące wraz z obudową powinno być umieszczone w miejscu zapewniającym możliwość dojazdu pojazdów obsługi w pobliże obudowy urządzenia rejestrującego oraz ich postój w sposób niestwarzający utrudnienia w ruchu drogowym innym jego uczestnikom. Jeżeli obudowa stacjonarnego urządzenia rejestrującego jest zlokalizowana w miejscu stwarzającym realną możliwość zderzenia pojazdu z tą obudową, w szczególności po zewnętrznej stronie łuku drogi lub na pasie dzielącym jezdnie, należy zastosować drogowe bariery ochronne lub osłony energochłonne."
Nawet jeżeli jest to kamera sprzęgnięta z całym systemem rozpoznawania obrazów itd. to też czasami trzeba do niej będzie się dobrać - naprawić.
Jeżeli faktycznie stoi nielegalnie, to jaki problem zgłosić to odpowiedniej instancji
Problemem nie jest zgłoszenie tego właściwemu organowi,lecz kwestia wystawionych i zapłaconych dotychczas mandatów... Trzeba by poszperać po przepisach, a że sprawa nie dotyczy moich bezpośrednich interesów na razie się w to nie bawię
A czy to skrzyżowanie słynęło z częstych wypadków?
O ile łapanie kierowców na czerwonym świetle (które ten fotoradar też chyba wykonuje?) jest słuszne, o tyle miejskie limity prędkości na jezdni z trzema pasami ruchu w jednym kierunku zakrawają o absurd.
Ostatni łódzki patent służb na fotografowanie miszczuf prostyh to odwracanie aparaturki w taki sposób aby wyłapywała kierujących po przejechaniu skrzyżowania. Z grubsza działa to tak że te radary które dotychczas zerkały na ciebie teraz są skierowane na plecy jadących w przeciwnym kierunku.
miejskie limity prędkości na jezdni z trzema pasami ruchu w jednym kierunku zakrawają o absurd
To jeszcze zależy w jakim miejscu - natomiast jeśli w jakimś faktycznie tak jest, to łamanie tam tego ograniczenia nie jest Dobrą Metodą na jego zmianę.
Ale jeśli już ktoś chce stosować metodę "obywatelskiego nieposłuszeństwa", to oczywiście jego sprawa - "kto bogatemu zabroni"? <;
(Chociaż w przypadku tego celu to MSZ raczej głupi sposób...).
* * *
Inna rzecz, że nawet 3-pasmówka - ale w centrum miasta, nie służy do przejazdów z dużymi prędkościami, nieprawdaż...
...A podniesienie na niej dopuszczalnej prędkości nie dość, że raczej nie wpłynie pozytywnie na czas przejazdu (chyba że bardzo lokalnie), to jeszcze bardzo prawdopodobnie może go popsuć, kiedy znacznie większa liczba pojazdów w jednostce czasu znajdzie się w najwęższym gardle na danej trasie niż przed zmianą. Drogi w mieści do sieć naczyń ściśle połączonych i błyskawiczne przepompowanie aut z jednego miejsca na drugie niewiele da dopóki systemu nie udrożni się całościowo.
(Czyli: lepszy jest przejazd 50 km z prędkością 50 km/h, niż 10 km - 120 km/h, a potem pozostałych 40 km w korku przez 1,5 godz., bo się skrzyżowania nie wyrabiają, a nie ma ich jak prze-/rozbudować...).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2012-04-16, 13:47, w całości zmieniany 1 raz
No właśnie nie jestem pewien jak to jest z tą płynnością.
W korkach zawsze staram się stać za światłami, a nie przed światłami, wychodząc z założenia, że im więcej samochodów przejedzie, tym więcej miejsca zostanie dla następnych.
Nie każdy, kto przejedzie szybko przez pusty odcinek trasy, dociera do wąskiego gardła. Jeśli opuści trasę wcześniej (bo np jechał do sklepu), to im szybciej to zrobi, tym prędzej uwolni miejskie drogi od swojego "ciężaru", a im mniej samochodów w ruchu w jednostce czasu, tym lepiej ;) . Poza tym jeśli ścisłe centrum miasta opustoszeje szybciej to też lepiej, bo przecież tam jest najwięcej samochodów i cały czas napływają też nowe (chociaż akurat to skrzyżowanie nie jest dobrym przykładem).
Generalnie podchodzę dość nieufnie do ograniczeń prędkości w miastach (szczególnie do pomysłów ograniczania jej do 30kmh), bo jednak wlokące się samochody palą więcej paliwa i dłużej blokują ulice. Chociaż w 100% rozumiem, że płynna jazda 40-50kmh jest skuteczniejsza od "mistrzostwa prostej 100kmh", tyle że tę drugą wymusza często sygnalizacja.
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011
Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2012-04-16, 15:26
osobiście cieszę się z tych fotoradarów w tym miejscu. Prędkość jest tak ustawiona że mamy sporą granicę błędu, przynajmniej jak ostatnio jechałem i się zapomniałem przy 78 nic mi nie mignęło. Jeżdżę tą drogą codziennie kilka razy i większość zaobserwowanych błyśnięć to zdjęcia z "wczesnego czerwonego" lub późnego żółtego więc jeśli jest to jedyne rozwiązanie które sprawi że stanie się bezpieczniej to popieram aby było więcej takich skrzyżowań.
Podobna sytuacja była w Tarczynie na trasie na Radom. Odkąd zamontowano fotografa na cztery strony świata o wypadkach w tym miejscu nic nie słychać.
Coś mi się wydaje, że nie jest to fotograf tylko kamera jak łapie kilka naraz.
Mrugać właśnie też nie musi zawsze bo zależy od pory dnia no i może jeszcze od prędkości pojazdu.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate
Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2012-04-16, 19:56
Więcej fotoradarów, więcej ograniczeń prędkości i więcej liń ciągłych - k... może by jednak naprawili i przebudowali te drogi, a nie wprowadzli kolejne nakazy, zakazy i snakcje.
Kamery filmowej z lampą błyskową jak na razie nikomu nie udało się skonstruować.
A moim zdaniem to każda, nawet kompaktowa, cyfrówka tak ma...
Tak ma, że kręci film z 25 fleszami na sekundę? Pewnie w smartfonie
PS.: Innym kierowcom środkowego paluszka nigdy nie pokazuję, ale fotoradarom prawie zawsze - i nawet chyba niedawno jeden wreszcie mnie sfotografował, bo jechałem przepisowo, ale na lewo ode mnie gość ciął trochę ponad normę.
Ostatnio zmieniony przez eplus 2012-04-16, 20:18, w całości zmieniany 1 raz
no właśnie cyfrówka tak ma że o gorszej jakości robi nawet 50 klatek na sekundę, a jak potrzebuje trochę lepszej to robi flesza... no przecież tak to działa... dlaczego niby to co idzie na wyświetlacz taniego kompaktu nie miałoby być rejestrowane ;D
może by jednak naprawili i przebudowali te drogi, a nie wprowadzli kolejne nakazy, zakazy i snakcje
Uwaga, niespodzianka: te rzeczy nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego. Zero, nul, ni chu-chu. Czyli: na skrzyżowanie z osobnymi fazami dla każdego potoku, światłami akomodacyjnymi, odliczaniem czasu i z idealnie gładkim asfaltem w dalszym ciągu nie wolno wjeżdżać na czerwonym i z prędkością większą niż dozwolona, zmniejszoną jeszcze o warunki atmosferyczne i ruchu... Dziwne?
Ja jestem za pstrykami, pod warunkiem że ustawione są w słusznych miejscach pod względem bezpieczeństwa np: szkoły, skrzyżowania z dużą ilością zdarzeń destrukcyjnych. A nie tylko nabijaniu kabzy padniętym budżetom gmin.
Ostatnio zmieniony przez monopios 2012-04-16, 21:14, w całości zmieniany 1 raz
A nie tylko nabijaniu kabzy padniętym budrzetom gmin.
Anawet budżetom Nie znam topografii warszawy, ale z tego co patrzę na google maps i czytam opinie tamtejszych klubowiczów, to miejsce właśnie zaliczyłbym do potencjalnie niebezpiecznych. Bez urazy, ale w mieście IMHO system fotoradarów powinien być najbardziej rozbudowany, a zarzuty o nabijanie budżetów samorządowych były, są i będą - a niech sobie tupają nogami w miejscu, jak się nie podoba zawsze można się wyprowadzić np. do skandynawii i płacić kilkunastokrotnie droższe mandaty, a za poważniejsze wykroczenia oglądać świat zza krat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum