Podobno TTTM - wnioskuję po lekturze forum. Wychodzi na to, że nieszkodliwe. Dla efektu estetycznego można pomalować.
Może ma, jednak są wyjątki, w których nie pęka. To znaczy, że ja mam nienormalnie?
Od jakiegoś roku, tj. od pierwszych doniesień Piotrresa o pęknięciach, uważnie oglądam rynienki mojego DD i niczego takiego nie zaobserwowałem. Auto ma 1,5 r., prawie 19 kkm, użytkowane jest głównie po drodze, ale parę razy trochę nadwerężyłem mu budę, ganiając w terenie.
Ale warto dodać, że ogólnie lakier na dacii jest słabiutki. Bardzo łatwo zarysować, odbić... To chyba ostatnio "normalne" w dobie lakierów "ekologicznych". Może również jakość / grubość lakieru ma wpływ na opisywane pękanie...
PS. Mam za to drgający drążek zmiany biegów (na 3. i 4. biegu przy hamowaniu silnikiem) - problem kiedyś opisywany, jeden warszawiak się do niego przyznał - czyli problem niszowy.
_________________ Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez leo 2012-05-06, 02:21, w całości zmieniany 1 raz
Eeetam, nie powinno tak być.
Wiem, że OT, ale krótko: u Nazaruka przez godzinę próbowali to usunąć (za pomocą spinania linek razem przy pomocy plastikowych opasek, takich "trytytek") - bez rezultatów. Powiedziałem, że w W-wie sobie poradzono z podobnym przypadkiem - obiecali zadzwonić i się dowiedzieć, jak... Następnym razem znowu będę molestował.
Albo napaść trzeba na kol. Gaita, żeby coś więcej napisał (jeśli wie więcej) o tej usterce.
Ale pewnie trzeba będzie samemu wleźć do kanału i wymacać powód drgania...
Koniec OT. Jeśli chcesz, proponuję kontynuować rozmowę w powyższym wątku.
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-05-19, 19:24
kakus napisał/a:
Witam ..... a u mnie po zamalowaniu pęknięć .... tych na mastyce na dachu .... po roku nic się nie dzieje ... tzn ... nie ma nowych pęknięć ......
Hmm.. mam tez pekniecia w tym miejscu. Lakiernicy z ASO sugerowli malowania calego dachu, by niew było znac odciecia. Uznalem, ze nie warto malowac samochodu na sile. Moze jednak warto ich namowic na zamalowanie samej rynienki ? Tylko znow samochod na dwa dni w ASO ;-(
Realne jest chyba zaprawkowanie rynienek i pokrycie lakierem bezbarwnym w pół godziny. Może nie będzie estetycznie, ale te rynienki nawet nowe nie są estetyczne. Alternatywne rozwiązanie to okupacja salonu do czasu zakończenia czynności malarskich i wydania auta.
Przejeżdżałem dzis koło ASO więc zajrzałem na lakiernię i pokazałem pęknięcia.Facet obejrzał i porobił foty.Powiedział,że wyśle maila do centrali co i jak..jak dostanie odpowiedź to ma się odezwać.Zobaczymy co odpowiedzą.
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2012-06-29, 07:20
Weles napisał/a:
Przejeżdżałem dzis koło ASO więc zajrzałem na lakiernię i pokazałem pęknięcia.Facet obejrzał i porobił foty.Powiedział,że wyśle maila do centrali co i jak..jak dostanie odpowiedź to ma się odezwać.Zobaczymy co odpowiedzą.
Mnie odpowiedzieli:
Zrobią na gwarancji. Miałem wątpliwości czy robić tę mastykę na łączeniu dachu i błotnika , w końcu się zdecydowałem. A miałem wątpliwści, czy przy wydłubywaniu nie zrobią tego , co robią szklarze w szybach - podważają ostrym narzędziem i jest korozja w tym miejscu w każdym aucie. Mówili jednak, żę przejadą ostrym narzędziem na bokach rowka a potem będą podważać mastykę i odginać. Z tym , że ściągają z całego rowka - do relingu. Potem doczyszczą do końca ( aż do relingu) , zabezpieczą podkładem , potem nałożą mastykę i jak zastygnie pomalują sam ten rowek. Uwidim. Trochę się boję czy dobrze zrobią , bo jestem pierwszym przypadkiem w KAtowicach. Odbiór dziś lub jutro lub w poniedziałek. Zdam relację.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2012-06-29, 07:21, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2012-06-29, 07:34
Jednak trzeba wiedzieć, że jak raz pękniecia się pojawiły to pojawią się znów. Guma - mastyka jest elastyczna (chroni spoiny, które pracują) a lakier nie.
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2012-06-29, 08:26
Bląd duży, nie ruszać mastyki jak nie jest stara i zmurszala!
zmatowić popękany lakier, lub ewentualnie zeszlifować do podkladu i zalakierować kosmetycznie pęknięcia.
Popękany najprawdopodobniej jest tylko lakier więc po cholerę ruszać mastykę?
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2012-06-29, 08:28, w całości zmieniany 2 razy
Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2012-06-29, 08:36
tomala72 napisał/a:
Popękany najprawdopodobniej jest tylko lakier więc po cholerę ruszać mastykę?
Słusznie kolega prawi. Przypuszczam do tego, że tę fabryczną miałem lepszą mastykę i lepiej położoną niż tę którą nałoży serwis. Do tego zawsze istnieje zwiększone ryzyko korozji w związku z ingerencją, ale cóż...gwarancja...i ASO...
No masz rację.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2012-06-29, 08:37, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-08-08, 09:58
Mysle, ze wczesniej czy pozniej pekniecie sie pojawi. Mi w ASO powiedzieli, ze w Clio tez peka ale nie widac, gdyz jest tam plastikowa oslonka. Co oczy nie widza sercu nie zal Ciekawe jak w innych markach - tez peka w miejscu laczenie slupka z dachem, czy moze to zgrabnie ukrywaja ?
Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-08-08, 13:13
Wytłumaczcie mi jedno - w czym wam to przeszkadza, żeby wykonywać tak agresywne naprawy czegoś, co i tak się znowu pojawi. Mam 13-letnią Lagunę w której pękł lakier w tym miejscu po 1,5 roku użytkowania. I do dzisiaj wygląda tak jak w 2000 roku, więc uważam decyzję o nienaprawianiu tego za słuszną.
Szanowni Państwo. Donoszę, że według ASO Zdunek przyczyną cieknięcia wody do wnętrza auta był pęknięcia które omawiamy w tym temacie. Zdecydowano się na wymianę mastyki po obu stronach. Jeśli wierzyć serwisowi, nie warto tego ignorowac, u mnie peknięcia były pokaźnych rozmiarów. Po wymianie owej mastyki faktycznie woda do wnętrza się nie leje.
Naprawa wraz z diagnozą ASO Zdunek w Gdańsku zajęła 18 dni
_________________ Duster u szczęśliwego nowego nabywcy :)
Ostatnio zmieniony przez esdziewiaty 2012-08-18, 00:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum