Dzięki za zaproszenie - super impreza. Sam dojazd i powrót zajął mi 900km ale warto było!
Wielkie gratulacje dla organizatorów - lepiej nie można było tego zorganizować!
Filmiki i fotki w trakcie obróbki a ja trzymam kciuki za kolejną taką imprezę.
_________________ spokojnie, bez napinki i do przodu :)
Jakoś mnie ten filmik specjalnie nie zachęcił do zlotu ;)
P.S Jak oni to zrobili? http://www.youtube.com/wa...feature=related Ja się kiedyś zawziąłem żeby tak dacie odpalić i mało co płuc nie wyplułem, a ona i tak nie odpaliła spokojny, tą dacie masz super, identyczna jak moja kiedyś była aż miło sie na nią patrzy ;)
Ty jak tak czytam plan zlotu itd to aż się chce do dacii wracać i na coś takiego pojechać. Chyba zaczne ją przez zime odkopywać i zapłace wszystki składki OC coby dała rade na nowy sezon wyjechać :)
Jakoś mnie ten filmik specjalnie nie zachęcił do zlotu ;)
...jak tak czytam plan zlotu itd to aż się chce do dacii wracać i na coś takiego pojechać. Chyba zaczne ją przez zime odkopywać i zapłace wszystki składki OC coby dała rade na nowy sezon wyjechać :)
Może dlatego nie zachęcił, że chłopaki musieli zrobić zajawkę nie mając jeszcze materiałów z tego zlotu. Jak ludzie (i ja) powrzucają fotki i filmiki to będzie można ocenić
Plan był super a wykonanie planu jeszcze lepsze więc odkopanie Daczki, przywrócenie jej gotowości bojowej i wyjazd na zlot uważam za jak najbardziej słuszne podejście
Co do odpalania korbą to nie wiem jak oni to zrobili bo następnego dnia sam próbowałem (w ustronnym miejscu, żeby się nie zbłaźnić ) i efekt był mizerny
_________________ spokojnie, bez napinki i do przodu :)
Fajnie musieliście mieć.... Super by było odpalić wkońcu moją Strzałe i dołączyć do takich ludzi ;) Jedynie co to nie widziałbym mojej Dacii na bezdrożach :P Szkoda by mi jej było jak cholera...
Jedynie co to nie widziałbym mojej Dacii na bezdrożach
Mnie też to na początku martwiło ale były dwie trasy do wyboru - jedna bardziej "offroadowa" a druga drogami gruntowymi ale bez dziur. W sumie to było równo i niejedna droga asfaltowa zapewnia gorszy komfort.
Tak czy inaczej ja jechałem tą lightową i ani razu nie dobiło mi zawieszenie ani też o nic nie zahaczyłem podwoziem czy czymkolwiek innym Niedługo wrzucę jakiś filmik to będzie lepiej widać jak to było.
Jeśli chodzi o te drogi gruntowe to wyglądały tak:
https://www.youtube.com/w...88&feature=plcp
Mieliśmy pozwolenie na wjazd na teren jakiegoś parku (nazwy nie pamiętam) i ze 3 razy zamiast po zmurszałym mostku przeprawialiśmy się brodem bo tak doradził przewodnik. No i jak widać była to impreza raczej kameralna a nie wielki zlot.
_________________ spokojnie, bez napinki i do przodu :)
Po przejechani 5190km moja Daćka ukończyła tegoroczny Złombol.
Daćka poza kilkoma awariami spisywała się całkiem nieźle.
Urwaną linke sprzęgła wymieniałem na granicy chorwacko - bośniackiej. Bez kłopotu dojechaliśmy na mete na Olimpie. Poważniejsze kłopoty zaczęły się w drodze powrotnej. Auto nie chciało odpalać, jak juz odpaliło to dziwnie chodziło. CZasami był wystrzał z tłumika. Teraz już wiem że to wina zapłonu itp. elektryki ale... wtedy to był prawdzimy rock and roll. Z uszkodzeniami postanowiliśmy wyjechać z Grecji, ledwo ledno dojechaliśmy do Rumuni (dojazd to już inna historia) W Rumuni na pierwszym lepszym miejscu gdzie tankuje sie LPG (trudno nazwać to stacjż) rozpoczynamy naprawe Daci. Dalej byśmy nie pojechali. Po chwili pojawili sie tubylce z zamiarem pomocy i tak spedzili z nami 6 godzin. Pseudomechanicy tak babrali że wybuchła uszczelka na klawiaturze. Coś tam poskładali, wymianili aparat, kable (nieszczęsne kable). Wmawiałem mu że w książce kable są inaczej podłączone ale koleś uparł się jak rumuński osioł i zrobił po swojemu. W efekcie auto odpaliło pojechało 5 km i znowy wywaliło uszczelke...To byłkoniec jazdy.
Telefon do Assistance, odholowali auto do salonu Daci w Craiovej (miasto), pasażerowie dostali hotelik. Rankiem pojawiłem sie w ASO w celu oględzin i dyskusji co i jak. w Między czaise kupiłem gazety z anonsami bo dowiedziałem sie ze że 200Euro kupie drugą Dacie.
Powiedziałem w ASO, zanim zaczniecie cokolwiek wymieniać musze wiedzieć ile to ma kosztować.
Wymienili kopułke, kable świece,cewke,kondensator, przerywacz,przeczyścili, poregulowali, zrobili uszczelke na klawiaturze... Auto odpaliło, jazda testowa, ocena na plus. Teraz rozliczenie.
Przychodzi szef daje nam naklejki i mówi przyklejcie to i to jest Wasz rachunek, szerokiej drogi, miłego dnia. Byłem w szoku,szczenka opadła, nogi sie ugięły. Po chwili przychodzi i jeszcze mówi że nie ma dla nas firmowych koszulek ale dał jakieś tam gadżety. Ruszyliśmy dalej w trase w kierunku trasy Transfogarskiej. Przed podjazdami zrobiliśmy przystanek na ochłodzenie układu chłodzenia (płyn lekko bulgotał) cała trasa pokonana bez kłopotów. Dalej do ojczyzny było juz z górki i bez problemów.
całośc 5190km spalanie przy moim zdaniem maksymalnym załadunku (tylne nadkole było na wysykości górnej krawedzi felgi) 8,5-9l i jakies 6 litrów oleju do silnika.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 dCi
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate2 Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 175 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-10-01, 08:41
W trakcie czytania, co wam zrobili (założyłam że bez pytania) to zamarłam ile wam za to policzą :) Super, że się tak fajnie udało. Mam nadzieję, że teraz autko jeszcze trochę pojeździ.
Zastanawiałem sie nad sprzedaża mojego bolidu, jak wspomniałem kupiłem na potrzeby złombolu. Jednak po kilku wieczorach zakrapianych importowanym rumuńskim trunkiem doszedłem do wniosku, że bez sensu jest ją sprzedawać. Nikt kto chce mieć Dacie w oryginale nie kupi mojej po lekkim tunningu. Inna sprawa to chęć uczestnictwa w przyszłorocznym złombolu. Sprzedam i za rok bedzie trzeba czegoś szukać i znowu wymieniać opony, łożyska, bębny, cylinderki, fotele itpE itdE. Zatem Daćka zostaje w gospodarstwie domowym w towarzystwie kilku innych dziwolągów. Nie ukrywam, że wzbudza bardzo duże zainteresowanie :)
Chętnie pojawie sie Daćka na jakims spotkaniu z udziałem braci daćkowatej.
Co do spotów będziesz miał okazję na ogólnopolski renault - dacia w Wawrzkowicach koło Bełchatowa albo Zrębice koło Olsztyna (Częstochowa). To zloty weekendowe.
Jest też parę jednodniowych ale to na bieżąco w odpowiednim dziale.
Marka: Dacia
Model: 1300
Silnik: 1,3 B+G
Rocznik: 1975 Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 77 Skąd: Siedleczka/Rzeszów
Wysłany: 2012-10-15, 18:50
Myślałem nad startem moim sprzętem w Złombolu ale niestety ze względów finansowych zrezygnowałem. Druga kwestia że ie miałbym chyba serca moją staruszkę poobklejać całą reklamami :P
Marka: Dacia
Model: 1300
Silnik: 1,3 B+G
Rocznik: 1975 Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Mar 2011 Posty: 77 Skąd: Siedleczka/Rzeszów
Wysłany: 2012-10-22, 18:37
Może i na sam Złombol spoko ale ja używam staruszki na co dzień :P I jeśli Daćka odmówiłaby doszczętnie posłuszeństwa (i nie byłoby innej opcji) ze względu na sentyment nie byłbym w stanie jej porzucić ;] Dlatego jeśli ewentualnie pojadę na Złombol zakupie jakiś "złombolowóz" lub jeśli będzie możliwość podepnę się do jakiejś ekipy (co podejrzewam nie będzie prostym zadaniem).
nie musisz jej zaraz porzucać, wystarczy wykupić dobre assistance. My na złombol mieliśmy takie, które gwarantowało nam powrót do domu (samolot) holowanie do chyba 700km (w strone domu). holowanie np. w Rumuni do 350km, a w ostateczności złomowanie pojazdu nie mówiąc już o hotelu z którego skorzystałem jak Daćka była w serwisie. I wszystko za 160zl na 30 dni :)
Co do przyłączenia sie do jakiejś ekipy jest to prostrze niż myślisz. Dużo ludzi szukało kogoś na doczepke po kosztach paliwa. Komuś wypadnie wesele, komunia, pogrzeb, dziecko sie urodzi itp ... :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum