Sam sprawdzałem, najważniejsze aby klatka nie miała zapachu człowieka i była umieszczona w teoretycznie trudno dostępnym miejscu, czyli zamaskowana kupką śmieci.
Na fotce moja.
Jakos fotka nie chce przejść...
Ostatnio zmieniony przez wiciu_r 2012-09-18, 06:39, w całości zmieniany 2 razy
W caddym po tym jak kuna przegryzla przewody hamulcowe, mielismy zamontowany pod maska czujnik ruchu. Nie zadarzylo sie to pozniej wiec nie wiem czy to zasluga czujnika czy moze troszke szczescia, ale tez mozna probowac tym sposobem.
No i piszczał jak wykrył ruch, miało to odstraszać szkodniki. Więcej już takie coś się nie zdarzyło, także trudno mi powiedzieć czy faktycznie to odstraszało czy już nie przyszły więcej. To był taki jakiś prosty czujnik z alarmem z jakiegoś supermarketu.
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-09-18, 19:54
Najlepiej wybrać się do ZOO i poprosić o słoik moczu Lwa, Tygrysa lub innego takiego zwierza.
Pokropić pod maską, a żadne zwierze nie zbliży się do auta bliżej niż 10metrów.
Wszystkie koty, kuny z przed bloku/domu zmienią miejsce zamieszkania, wyprowadzą się w inne rejony ze strachu.
Pisał wcześniej, że od 60 km/h, pęd powietrza uruchamia gwizdek ultradźwiekowy, zwierzęta słyszą to już z daleka....i ponoć uciekają lub... zaciekawione podchodzą ..;)))
Najlepiej wybrać się do ZOO i poprosić o słoik moczu Lwa, Tygrysa lub innego takiego zwierza.
Pokropić pod maską, a żadne zwierze nie zbliży się do auta bliżej niż 10metrów.
Wszystkie koty, kuny z przed bloku/domu zmienią miejsce zamieszkania, wyprowadzą się w inne rejony ze strachu.
Jak często trzeba "święcić" w ten sposób silnik? Jak działa to na obsługę ASO? ;-DDD
Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2012-11-10, 22:13
Jakie zwierzę mogło zostawić kromkę chleba grubą na dwa palce wciśniętą w komorze silnika pomiędzy ABS i nadkole? Z wyjedzonym pośrodku miąższem? Chomik? Nornica-Nornik? Wiewiórka?
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
- kiedyś znalazłem w komorze silnika pół kajzerki "schowane" w okolicy podszybia, zastanawiałem się skąd to się wzięło, ja takich bułek nie kupuję, do najbliższego sąsiada ponad 50 m, działka ogrodzona siatką (wielkość znaleziska uniemożliwiała "transport" przez oczko w siatce),
- z uwagi na wielkość (masę) raczej wykluczam możliwość ulokowania bułki przez nornicę,
- bułkę mocno wysuszoną wygrzebałem i pozostaję z nierozwiązaną zagadką do chwili obecnej ...
ja kiedyś znalazlem na silniku suchą bułkę posmarowaną masłem
nie wiem jakie zwierzęta żyją na dużych osiedlach w dużych miastach, ale zakładam że jakiś szczur chciał sobie zrobić grzanke na silniku, ale mu nie wyszło
Hee grzanki.
Zrobie oftopa z racji zawodu arborysta(pielengniarz drzew) znalazlem na drzewie 2 razy szczura na okolo 10 metrach wysokosci. dowiedzialem sie niedawno ze drapierzny ptak pewnie go tam zostawił.
Przed dacia oglondałem skode oktawie fajna calkiem, super i cena super handlaz mowi ze ma wade pokazuje mi pod maska a tu wszystkie kable od PC poplontane w 1 wielkie spageti i polowa poprzegryzana zrobilem wtedy wielkie .
Wysłany: 2012-11-16, 21:46 Uwaga na szczury parszywce
Od dwóch dni Logan wariował na gazie. Szarpał na biegu jałowym jak i podczas przyspieszania z niskich obrotów. Trzęsło nim przy przy hamowaniu silnikiem, gdy wtryski zaczynały ponownie pracować. Wieczorem otworzyłem maskę spodziewając się dyskoteki na kablach, ale zamiast iskier znalazłem tylko suchy chleb na lewym amortyzatorze.
Dziś zaliczyłem wizytę u gazownika zakładając, że listwa od LPG niedomaga. Gazownik otworzył maskę, posłuchał silnika, przełączyłem na gaz, silnik zaczął aż podskakiwać. Po 20 sekundach usłyszałem"
- To nie wtryski, parkuje pan pod blokiem?
* Tak
- No to jest pan drugim w tym tygodniu, któremu szczury pogryzły przewody.
Wredny gryzoń chciał sobie urządzić ciepło gniazdko pod maską, dopiero wtedy skojarzyłem skąd wziął się chleb... Przegryzł parszywiec przewód podciśnienia i zmasakrował ten od lewego spryskiwacza.
Uważajcie na gryzonie !
PS. Cała historia zakończyła się szczęśliwie. Za dwa nowe przewody zapłaciłem 10 PLN z wymianą, a Logan śmiga jak przed deratyzacją
_________________ Logan, XII 2006, 1.6 8V LPG (STAG-4) - 184.600, w moich rękach od 132.600
Najlepiej wybrać się do ZOO i poprosić o słoik moczu Lwa, Tygrysa lub innego takiego zwierza.
Pokropić pod maską, a żadne zwierze nie zbliży się do auta bliżej niż 10metrów.
Wszystkie koty, kuny z przed bloku/domu zmienią miejsce zamieszkania, wyprowadzą się w inne rejony ze strachu.
Jak często trzeba "święcić" w ten sposób silnik? Jak działa to na obsługę ASO? ;-DDD
Obsługa ASO też się wynosi w inne rejony
Mam wrażenie, że jeszcze skuteczniejszy będzie mocz Chucka Norrisa
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-11-17, 22:38
W gospodarstwie rolnym stosuję ja to nazywam "smród na dziki" być może na inne też skutkuje, jedna kropla daje taki smród że można się porzygać ale jest to skuteczne na dziki w 100% zapach przesiąka przez kilka woreczków foliowych można coś takiego dostać w leśniczówce, by się trzeba było popytać na co to jeszcze działa
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Sorki za jakość zdjęć. Są to gwizdki które gwiżdżą od 60km/h. Jak się w nie dmuchnie to słychać :)
To działa tylko na kuny akrobatki albo super szczury, które są wstanie wskoczyć pod maskę przy prędkości przekraczającej 60 km/h i dokonać spustoszeń. W grę wchodzi tylko kilka osobników, które przeszły szkolenia w jednostkach specjalnych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum