jestem jednym z nielicznych fanów Vel Satisa i Avantime , samochód nie ma dobrej opinii na rynku jest drogi w serwisowaniu, ma ogromną utratę wartości, drogie będzie też ubezpieczenie, silniki mają niezbyt dobrą opinię a jeśli jest to jest za słaby, jeśli masz kupę kasy na kupno zadbanego pojazdu i jeszcze trochę na naprawy i serwis to bierz a jeśli chcesz samochód który ma godnie przejąć pałeczkę po Loganie szukaj innych samochodów
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
(W skrócie: to jest luksusowa limuzyna - zatem koszta, koszta, koszta... Ale jeżeli kasa nie jest problemem, to oczywiście warto, jeśli się lubi coś takiego).
@maciek: Nie pochlebiaj sobie - znam tu jeszcze co najmniej dwóch (((:
Ostatnio zmieniony przez laisar 2013-01-26, 20:08, w całości zmieniany 1 raz
Ernest, pytaj u kolegów z PIKURa, pewnie ktoś od nich ma taką furę i będzie w temacie zorientowany.Generalnie ja bym się skupił na temacie kosztów utrzymania, bo jak pechowo traficie to po przesiadce z daćki mogą być one szokująco duże(ale czy muszą? tego nie wiem...) Sama cena zakupu wydaje się (jak na ten segment) wyjątkowo atrakcyjna.
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2013-01-26, 22:50
Specjaliści twierdzą, że to najlepsze auto w stajni Renault. Ja też tak uważam. Prasa troszkę rozdmuchiwała o awaryjności itd. Adaś Kornacki kiedyś powiedział coś co ukierunkowało niektórych cyt: ,,Francuzi jakoś w kolejkach nie ustawiali się w serwisach". Jezeli masz okazje to kupuj bo za małe pieniądze masz wielkie auto
Jak z silnikiem 3.0 dCi to uciekaj gdzie pieprz rośnie ...
2.0 dCi jeszcze ujdzie w tłoku natomiast ja bym szukał 2.0T lub 3.5 V6 i zagazował.
Koniecznie z automatem - odpadają problemy z dwumasą.
Oczywiście trzeba brać pod uwagę że jakakolwiek awaria nietypowej części to niestety czyszczenie portfela .....
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-01-27, 00:53
Kilku moich znajomych kupowało "okazje" w postaci kilkuletnich samochodów marek premium (Mercedes W210, Audi A6, te klimaty). Koszty utrzymania - kilka, kilkanaście tysi rocznie. I dlatego właśnie kupiłem nową Dacię. ;)
Fakt, że VelSatis to pewne podium w konkursie na najbrzydszy samochód świata, litościwie pomijam. ;>
Specjaliści twierdzą, że to najlepsze auto w stajni Renault. Ja też tak uważam. Prasa troszkę rozdmuchiwała o awaryjności itd. Adaś Kornacki kiedyś powiedział coś co ukierunkowało niektórych cyt: ,,Francuzi jakoś w kolejkach nie ustawiali się w serwisach". Jezeli masz okazje to kupuj bo za małe pieniądze masz wielkie auto
biedni też tego nie kupowali a rekordów sprzedaży też nie bił , na pewno przejął wszystkie wady Renault Espace ta sama płyta podłogowa. Jeśli będziesz kupował to ja bym wybrał wersje po liftingu i to prosto od właściciela niemca, francuza czy innego bogatego , w Polsce nikt nie naprawi tego porządnie bo drogo, jedynie zaleczy by sprzedać
_________________ Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail
Jak szukasz dużego, wygodnego auta ze stajni Renaulta to raczej rozejrzyj się za Espace. Co prawda sporo bezsensownej elektroniki (karta zamiast kluczyka), ale jest tego więcej, w ogólnym mniemaniu ładniejsze, czyli bardziej zbywalne. Jak używka to sam znajdź w Szwajcarii lub Szwecji bo powypadkowych złomów raczej nie spotkasz. Nie wiem jak teraz, ale jakiś czas temu w Szwecji auta z jakimkolwiek wypadkowym uszkodzeniem zawieszenia automatycznie szły na kasację.
W Polsce wszystkie auta od 4 do 10 lat mają w zasadzie pomiędzy 130-165 tys km.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
VelSatis jak każde egzotyczne auto będzie kosztowny w utrzymaniu.
To samo można było powiedzieć o Dacii, ze trzy lub więcej lata temu.
Egzotyczna więc droga, a jak jest w rzeczywistości każdy wiem i tak samo może być tu kwestia egzemplarza.
Unikać 3.0 dCi, celuj albo w 2.0t, albo w 2.0 dCi. Generalnie czy w Vel Satisie, czy w Espace jest mnóstwo elektroniki i trzeba sie liczyc z jej awariami. Dobrze miec rozgarnietego elektronika, to koszty ewentualnych napraw idzie ogarnac. Generalnie auto bardzo ciekawe, ladnie wykonczone, ale jesli priorytetem jest wzgledna niezawodnosc, to faktycznie lepiej zainteresowac sie wspomniana Laguna 3. Duzo lepsza od "krolowej lawet", choc zawieszenie juz nie tak rdzennie komfortowe jak u reszty Francuzow.
Jeśli chodzi o komfort zawieszenia to jako stary citromaniak obiektywie stwierdzam, że z jeżdżących aktualnie aut Citroeny XM MkI i ewentualnie Xantia stanowią klasę samą w sobie, nie da sie ich porównać z niczym na naszych drogach. Następne wersje MkII , czy C5 to wozy drabiniaste, ale i tak nieporównywalne do np.Passata.
_________________ Im lepsza terenówka, tym dalej trzeba iść po traktor...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum