Zyczę Ci tylko, żeby ta praca którą włożyłeś nie zniechęciła Cię do dalszych prac przy aucie
To był póki co 1-szy taki "wyskok" w życiu
Ale pewnie z czasem będę powtarzał taką zabawę, bo mam jeszcze od groma tych zakupionych specyfików. Pojemniki prawie pełne po tej jednej sesji.
Mariusz napisał/a:
kup sobie jeszcze Meguiars Ultimate Quick Detailer i stosuj po myciu lub opłukaniu autka lub Poseidon Carnauba Wash
OK, nie wykluczam, że skuszę się na jakiś utrwalacz Dzięki za namiar.
Piotr, już mi jakoś nieswojo, że nie mam Cię za teścia
A w ogóle dziękuję WSZYSTKIM jeszcze raz za gratulacje i docenienie tej niewdzięcznej roboty
Dokumentacja powstała po to, aby następne osoby, które nie mają doświadczenia w tym temacie, a chcą spróbować zabawy z woskowaniem, miały już łatwiej.
Sam szukałem takich materiałów i tak naprawdę do końca nie wiedziałem, co mnie czeka.
Do tego jakiś miękki padzik do finishu i na koniec futrzak. Jak budżet pozwoli to po polerce przetarcie alkoholem isopropylowym i jakiś fajny letni wosk. No i czekamy na fotki.
Ja już uzupełniłem chemię i zrobię w tym sezonie parę testów z fotkami i może filmikami dla kolegów
_________________
Ostatnio zmieniony przez Mariusz 2013-04-06, 07:54, w całości zmieniany 7 razy
Akurat juz kupiłem taka kilka lat temu. Ma troszke ruchy oscylacyjno obrotowe. Bede lekko naciskal. W zasadzie wystarczy ciezar urzadzenia. Tylko obawiam sie tej frotte szczotki czy nie lepiej załozyc jakas futrzana ? Recznie bym naniósł paste, potem recznie wstepnie spolerował, zas dokonczył juz maszynka dla koncowego efektu.
Czy mogę się podłączyć pod temat nie mając Daćki? ;)
Chciałbym sobie skompletować jakiś podstawowy zestaw do pielęgnacji aut, jedno to świeża Citigo z czerwonym akrylowym lakierem, a drugie to Scenic II z dość zmęczonym metalicznym bordo.
Ta polerka K2 to ciekawa opcja, jakie pady były by mi potrzebne? Jakich past i wosków użyć? Co zastosować do plastików we wnętrzu? Chodzi mi raczej o jakieś budżetowe środki.
Ostatnio zmieniony przez Cendra 2013-04-07, 20:06, w całości zmieniany 1 raz
Nie znam cen, więc nie chcę strzelać, ale czy na polerkę, pady i chemie wystarczy 400zł? Do tego dochodzą jakieś gąbki, rękawice, pędzelki, szmatki, ręczniki... Na te dodatki starczy 100zł?
dystrykt9, ło matulu! podziwiam Twoje samozaparcie. Mi by sie nie chcialo. Inna rzecz, ze dzieciaki by mi nie daly tyle czasu
Dyziek, jak patrzę na to z boku, to też dziwię się, że mi się chciało
Ale faktycznie, warto było położyć ten wosk. Dla efektu i przede wszystkim ze względów praktycznych.
Krótkie podsumowanie po zimie (zdjęć niestety nie robiłem, bo jakoś pogoda mnie nie zachęciła ):
- według mojej subiektywnej opinii wosk wytrzymał ok. 3 miesiące (do połowy lutego). W takim okresie było najlepsze kropelkowanie, woda i brud łatwiej spływały po karoserii i samochód najlepiej się prezentował.
Nawet, kiedy na aucie osadziły się w tym czasie sól drogowa i brud, to po najbliższym opadzie deszczu, deszczu ze śniegiem lub mokrego śniegu, wszystko spływało i odchodziło z karoserii i samochód świecił się oraz wyglądał ładniej niż te stojące obok niego. Subiektywnie oceniając, to nawet teraz mam wrażenie, że dzięki wcześniejszemu woskowaniu brud nadal łatwiej spływa.
Utrwalacza ostatecznie żadnego nie stosowałem. Bolid stał cały czas pod chmurką.
- dressing na plastikach trzyma krócej i trzeba by zabawę z ich nacieraniem powtarzać częściej. Wytrzymał on mniej więcej 2-3 deszcze po nałożeniu.
Jak będzie cieplej, zrobię całą procedurę jeszcze raz. Myślę, że temperatura będzie miała znaczenie, bo poprzednio nakładałem wszystko jak już było zimno, ale nie miałem wyboru, bo dopiero wtedy zainteresowałem się tematem i nabyłem wszystkie specyfiki.
A instrukcje nakładania mówią, że powinno się to robić przy ciepłym powietrzu atmosferycznym (niektórzy nawet stosują lampy do nagrzewania, żeby uzyskać zamierzony efekt).
Reasumując - taka zabawa 2-3 razy do roku ma w moim odczuciu sens. Nie wiem tylko, czy będę miał tyle samozaparcia, żeby ją regularnie praktykować
Ten specyfik nie zabezpiecza lakieru tylko go odżywia.To jest dobre pod wosk. Do zabezpieczenia to raczej jakiś wosk.
Jeżeli chodzi o aplikator to jest bardzo dobry
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-04-08, 23:50
[quote="Mariusz"
Jeżeli chodzi o aplikator to jest bardzo dobry[/quote]
Dziekuje za info. Ile sztuk trzeba na jednorazowe wypolerowanie Sandero ?
Wymyslilem, ze kupie sciereczke z mikrofibry i ja jakos dokleje/domontuje do frotowego elementu polerujacego w moim urzadzeniu. Tak by było delikatnie i na okragło nabłyszczone
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015
Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1501 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2013-04-09, 09:05
mekintosz,
Ten aplikator nie jest do polerki mechanicznej
On jest świetny do nakładania wosku ręcznie
Coś poszukam do polerki dla Ciebie i dam Ci info na PW
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum