Wysłany: 2013-05-17, 21:49 Stacje benzynowe - czy przekręcają ilość paliwa?
Witam serdecznie.
Zauważyłem, że w samochodzie, do którego dość często wlewam ciekłe pieniądze podawana przez producenta (Volvo) pojemność baku wynosi 67,5l. Jak widać, wynik jest stosunkowo dokładny i absolutnie nie mam powodu, aby uważać, że jest zaniżony. Wlewając paliwo na stacji ORLEN w Milanówku pod Warszawą, dalej niż do 'pierwszego odskoku', ale nie pod sam korek często wchodzi mi 73-74 litry ON. Nawet zakładając, że na stację dojeżdżamy na oparach i bak wtedy jest puściutki (co nie jest do końca prawdą), żeby tyle zatankować, rura doprowadzająca paliwo do zbiornika musiałaby mieć długość ok. 7 metrów, a więc półtorej długości samochodu! Wygląda więc na to, że polska spółka w obrzydliwy sposób rżnie własnych rodaków na paliwie. (?)
Co więcej, w związku z powyższym może komputery nie przekłamują aż tak bardzo spalania, jak się uważa i, jak często, prawda leży pośrodku?
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2013-05-17, 22:25
yadoctor napisał/a:
podawana przez producenta (Volvo) pojemność baku wynosi 67,5l. Jak widać, wynik jest stosunkowo dokładny i absolutnie nie mam powodu, aby uważać, że jest zaniżony.
Mi jeszcze nie zdarzyło się w żadnym samochodzie, z którym miałem kontakt wlać na maksa tyle paliwa, ile deklaruje producent jako pojemność zbiornika paliwa. Do Logana na przykład OIDP wchodziło ponad 10 litrów więcej, więc, by być pewnym najlepiej samemu sprawdzić faktyczną ilość jaką można wlać do zbiornika (faktycznie pustego) łącznie z przewodami i układem odpowietrzania, bo inaczej to zalatuje gdybologią stosowaną.
Chyba, że wszystkie stacje na których tankowałem zawyżają ilość sprzedanego paliwa...
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2013-05-17, 23:45
To jest dobre pytanie. Jednak IMO nie chodzi o celowe zaniżanie, a podawana jest po prostu pojemność wyliczona jakimś dziwnym sposobem z wymiarów zbiornika... ( )
mi do drugiego odbicia, bo tak zawsze tankuję, nie udało się w zadnym z moich poprzednich i obecnych samochodów wlać więcej niż wynosi deklarowana pojemność zbiornika paliwa
Marka: KIA
Model: Rio
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2012
Dołączył: 16 Wrz 2007 Posty: 1371 Skąd: Warmia
Wysłany: 2013-05-18, 08:53
kakus napisał/a:
do drugiego odbicia, (...) nie udało się w zadnym z moich poprzednich i obecnych samochodów wlać więcej niż wynosi deklarowana pojemność zbiornika paliwa
Do odbicia pistoletu jak najbardziej. Z tym, że od odbicia do korka jeszcze długa droga, tyle, że trzeba lać powoli.
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022
Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-05-18, 09:26
W prospektach i danych technicznych samochodów podawana jest wartość robocza baku. Tyle benzyny powinno się do zbiornika wlewać, a w baku powinna zostać jeszcze tzw. poduszka powietrzna. Te kilka litrów powietrza ma stanowić rezerwę bezpieczeństwa w razie dużych zmian temperatur, przez które samo paliwo, jak i zbiornik może zmieniać swoją objętość. To powietrze daje również gwarancje, że zbiornik się trwałe nie odkształci lub ulegnie mikropęknięciom w przypadku zbiorników z tworzyw sztuczny stosowanych w większości aut.
No cóż niektórzy jednak wiedzą lepiej i tankują dosłownie pod korek tylko po co?
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022
Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-05-18, 12:22
to już nie ma stacji benzynowych ?
A gdzie logika, zdrowy rozsądek, rozwaga czy bezpieczeństwo swoje jak i innych ?
Tym samym tropem można przewieść 5 osobowym autem np. 7 osób, załadować do auta o ładowności 450kg np. 600 kg itd .....
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
a ja napisze tak w daci mcv mojej jest bak 50l ja zatankowałem nie raz 65 l ;) a jesli chodzi o odbicia zobacz jak teren jest usytuowany bo cxzasem jest przechylenie i wtedy odbicie moze sie przesunac o klika litrow
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
No cóż niektórzy jednak wiedzą lepiej i tankują dosłownie pod korek tylko po co?
Po co? Ano żeby dalej dojechać. ...
ja tankuje pod korek ja jezdze w trase albo przed przekroczeniemm granicy samej . biorac pod uwage ze nie szaleje wiec jadac 100km/h przy zatankowanych 65l oraz srednim spalaniu 4-4,5 litra przelicz jaki dystans mozna pokonac ;) raz zrobilem ponad 1100km i zostały jeszcze 3 kreski na kompie ;)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Marka: Cytryna i Helmut
Model: inny
Silnik: benzyna i ropniak
Rocznik: inny
Dołączył: 25 Sie 2012 Posty: 437 Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-05-18, 17:25
Nie wiem, jak jest w Dackach, ale w Fabii I 1.4 TDI uszkodzilem tak sonde lambda.
Wracajac do W-wy, na trasie zatankowalem na Orlenie, a dokladniej zatankowal mi czlowiek z obslugi.
W polowie drogi zapalila mi sie lampka sygnalizujaca przelaczenie kompa na tryb awaryjny. W ASO pierwsze pytanie bylo: czy tankowal Pan pod korek?
Nie pytajcie mnie, jaki to ma zwiazek, ale na gwarancji wymieniono mi sonde lambda. Serwis prosil, by nigdy nie tankowac pod korek, bo akurat w Fabiach zalanie ukladu odpowietrzajacego ma negatywny wplyw wlasnie na sonde.
Tankuje maks do drugiego strzalu.
Marka: DUSTER I 1,5 dCi 90KM
Model: TESLA model 3 LR
Silnik: 440 KM
Rocznik: 2021, 2022
Dołączył: 24 Gru 2011 Posty: 549 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-05-18, 18:54
Bingo "Dyziek"
Nie powinno się tankować zbiornika paliwa w samochodzie do pełna, ponieważ grozi to pożarem (szczególnie latem). Powodem zagrożenia jest znaczna rozszerzalność paliw – zarówno benzyn, jak i oleju napędowego – pod wpływem temperatury. 50 litrów paliwa po pogrzaniu o 15 stopni rozszerza się w baku pojazdu w czasie upałów nawet o 1 litr! Dlatego należy wlewać do zbiornika proporcjonalnie mniej paliwa, w zależności od pojemności baku. Bezpiecznym rozwiązaniem wydaje się tankowanie do pierwszego „odbicia" pistoletu dystrybutora.
Jeśli ktoś naleje paliwa do pełna, np. pod korek, to rozszerzające się paliwo dostawać się będzie do układu odpowietrzenia, gdzie może zapalić się pod wpływem temperatury. W przypadku pojazdów z silnikiem Diesla, trzeba dodatkowo uważać, aby nie zalać układu odpowietrzania, co robi wielu kierowców przed dalekimi wyjazdami tankując ponad zakładany przez konstruktorów zakres. Zalany układ odpowietrzenia nie spełnia swojego zadania i stwarza dodatkowe zagrożenie w razie ewentualnego wypadku. To już igranie z ogniem, i nie tylko w czasie wysokich temperatur.
Inny problem związany z pełnym zbiornikiem i rozszerzającym się paliwem, to ewentualne przedostawanie się oparów z układu odpowietrzenia do kabiny. Teoretycznie takie zjawisko nie powinno mieć miejsca, ale kiedy układ odpowietrzenia zostaje zalany paliwem albo dostaje się do niego rozszerzające się pod wpływem temperatury paliwo, nie spełnia swojej funkcji. Może wówczas dojść do przedostania się np. oparów paliwa do kabiny i zatrucia podróżujących. To bardzo nieprzyjemne, a poza tym później śmierdzi w kabinie - pewnie nie raz zaznaliście tych zapachów tylko nie wiedzieliście dlaczego
Oczywiście prawdopodobieństwo wystąpienia tych awari jest małe ale po co kusić licho
_________________ Tesla 3 LR 82 kWh 4x4 440 KM 2022r. - 14,0 kWh/100 km
Renault ZOE II 52 kWh 2020r. - 13,0 kWh/100 km
Ostatnio zmieniony przez pluto 2013-05-18, 18:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie wziąłeś pod uwagę jednej ewentualności. Po zatankowaniu 'pod korek' kierowca może jechać - tak się często dzieje - nawet 100km , paląc około 7-8 litrów (10% z tankowania pod korek). I wszystkie twoje zagrożenia uciekają ;)
Z autopsji - tylko dwa razy widziałem zatankowane Volvo (diesel) całkowicie pod korek. Ale bardzo często było tankowane 'za nte odbicie' i nic się do tej pory w związku z tym nie stało.
PS. Może mi ktoś wyjaśnić związek przetankowanego zbiornika z sondą lambda?
tankowanie pod korekza kazdym razem jest bez sesu ale jesli jedziesz w trasie to szybko ubyw paliwa... ps nie słyszalem aby auto sie zapalilo pod wplywem zatankowania go do pełna..
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Nie wiem, jak jest w Dackach, ale w Fabii I 1.4 TDI uszkodzilem tak sonde lambda.
Wracajac do W-wy, na trasie zatankowalem na Orlenie, a dokladniej zatankowal mi czlowiek z obslugi.
W polowie drogi zapalila mi sie lampka sygnalizujaca przelaczenie kompa na tryb awaryjny. W ASO pierwsze pytanie bylo: czy tankowal Pan pod korek?
Nie pytajcie mnie, jaki to ma zwiazek, ale na gwarancji wymieniono mi sonde lambda. Serwis prosil, by nigdy nie tankowac pod korek, bo akurat w Fabiach zalanie ukladu odpowietrzajacego ma negatywny wplyw wlasnie na sonde.
Tankuje maks do drugiego strzalu.
hm a co ma sonda lambda wspólnego z pełnym zbiornikiem?
sonda lambda jest kolo kolektora wylotowego spalin ktora analizuje sklad spalin.... mnie kiedys siadła ale nie mialo to zadnego zwiazku z tankowaniem
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Samochód kupiony jak miał 6 miesięcy, ale bezwypadkowy i wcześniej używany w Avisie, który to miał umowę z Volvo. Miał na liczniku 16.000 km. Jeśli zbiornik był wymieniany, to na pewno na oryginalny, bo w ASO.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum