Wysłany: 2013-06-04, 10:21 W naszej firmówce kamienie tez dają się we znaki
Chyba problem można załagodzić w formie przednich chlapaczy, ale u nas szef powiedział że ani złotówki do tego auta już nie dołoży. A pewnie efekt byłyby znaczący, a tak przednia część rantu drzwi tylnych jest już prawie bez lakieru :(
Tak się składa że chlapacze przednie miałem gratis przy zakupie auta ,a drzwi i tylne błotniki piaskuje .Czekam na telefon z serwisu co dalej z tym fantem zrobić .
Bardzo proszę o zamieszczenie dobrej jakości zdjęć opisanego problemu. Jeżdżę od pół roku, codziennie, dusterem po nie-asfaltowych drogach i do tej pory nie zauważyłem żadnych problemów z piaskowaniem/uszkodzeniem lakieru. Bardzo cierpią za to felgi stalowe no ale to norma. Chlapaczy nie posiadam.
Ostatnio zmieniony przez kruczek111 2013-06-04, 11:24, w całości zmieniany 1 raz
Proszę bardzo. Rysy są symetrycznie po obu stronach samochodu na tylnym błotniku przy drzwiach. Tak jak widać drzwi w ogóle nie porysowane więc odpada teoria serwisu, że sam sobie porysowałem.
http://www.fotosik.pl/pok...ded7c07c1e.html http://www.fotosik.pl/pok...a6548bb0eb.html
Czekam na pisemną odpowiedź ze strony serwisu i kieruję sprawę od UOKIKU z wnioskiem o powołanie niezależnego biegłego.
Dodatkowo uważam , że lakier jest miękki i nie spełnia obowiązujących norm co do twardości, więc zwrócę się także o zbadanie twardości i odporności lakieru na zarysowania
Ostatnio zmieniony przez robo1973 2013-06-17, 18:33, w całości zmieniany 2 razy
OK, z zamieszczonych zdjęć wnioskuję że są tutaj dwa zjawiska:
1. Rysy są wynikiem przejazdu wzdłuż czegoś ostrego (krzewy) i raczej nie powstały w wyniku działania kamienia który by się raczej odbił niż zrobił rysy. Podobne rysy zrobił kiedyś mój owczarek niemiecki swoimi pazurami na outlanderze (mysz jakąś gonił czy coś )
2. Odpryski/wgłębienia lakieru wyglądają rzeczywiście imponująco. Jak pisałem od pół roku jeżdżę codziennie po kamienistych/szutrowych drogach i nie mam czegoś takiego. OK jak dokładnie umyłem i się przyglądnąłem to mam może ze dwa lub trzy odbicia ale bez przesady na każdym aucie które użytkowałem zdarzały się drobne uderzenia. Nie wyglądało to jednak tak jak w tym przypadku. Nie wiem co może być powodem takiego zużycia/uszkodzenia lakieru. Na pierwszy rzut oka wygląda jakby ktoś nos stop jeździł po bardzo ostrych szutrach z dużą prędkością. Auto może mieć maksymalnie 3 lata więc jak na 3 lata użytkowania to jestem bardzo zaskoczony tym jak to wygląda. No chyba że przebieg jest na poziomie miliona kilometrów :)?
Będąc ostatnio w serwisie w Jaworznie rozmawiałem o tych moich trzech odpryskach na błotniku i dostałem informację że nie podlega to tej 2-letniej gwarancji na lakier. Twierdzą że to jest normalne zużycie samochodu a nie ukryta wada konstrukcyjna czy lakiernicza. Jako przykład uszkodzenia które podlega gwarancji podali odchodzenie lakieru, bąble lub przebarwienia.
1. Rysy są wynikiem przejazdu wzdłuż czegoś ostrego (krzewy) i raczej nie powstały w wyniku działania kamienia który by się raczej odbił niż zrobił rysy. Podobne rysy zrobił kiedyś mój owczarek niemiecki swoimi pazurami na outlanderze (mysz jakąś gonił czy coś )
Kolego jeżeli zrobiłbym rysy krzewami tak jak piszesz to miałbym pojechanie drzwi i błotniki wzdłuż. Rysy są tylko na błotniku w ściśle określonej szerokości i długości z obu stron samochodu
Powstały jak jechałem w góry po drogach asfaltowych podczas roztopów śniegu/ błoto pośniegowe z jezdni/ wypiaskowało mi te zarysowania. Mam AC więc jakbym sobie je zrobił krzewami to bym usunął z AC. MAM CHLAPACZE I NIE JEŻDZRZĘ W TERENIE TYLKO PO ASFALCIE !!!!
Serwis jak przystało na profesjonalistów nigdy nie przyzna się do tego że cos jest nie tak. Jak masz gwarancje to samochód jest sprawny ale jak już przyjedziesz po gwarancji to masz cała listę do naprawy
PS Nie opowiadajcie takich pierdoł bo jakby mi nie rysowało to bym nic nie mówił. Miałem wiele nowych samochodów ale nigdy takich jaj nie było. Tylko proszę nie piszcie, że DD jest tania i tak ma być.
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-06-20, 08:31
czco napisał/a:
Wierzcie mi byłbym szczęśliwy jakby był brudny obiektyw.
Kolego ja wierzę bo to niestety jest prawda i kamole piaskują błotnik nawet przy założonych chlapaczach, szczególnie zimą jak wysypują syf na drogi.
Nie wiem czego u jednych jest a u innych nie, może są felerne serie z lakierni, nie wiem utwardzacza w fabryce brakło czy co ale to nie są żadne plamki od obiektywu, widać wyraźnie obicia od kamoli.
Nie wiem co Kolega chriskb widzi (pewno to co chce) ale na forum chyba mamy siebie wspierać a nie doszukiwać się plamek w obiektywie.
U mnie też są drobne obicia i ryski (najbardziej newralgiczne miejsce okleiłem przeźroczystą folią) ale staram się wolniej przemieszczać po zasyfionych drogach, jednak co róż słyszę jak kamolki obijają o błotniki szczególnie na zakrętach:)
Ostatnio zmieniony przez tomala72 2013-06-20, 08:34, w całości zmieniany 2 razy
Marka: Dacia
Model: Duster II
Silnik: 1.6 SCE
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 30 Sie 2011 Posty: 730 Skąd: lubuskie
Wysłany: 2013-07-10, 13:28
Ostatnio miałem okazję oblukać czarnego dustera (w Zielonej Górze pod basenem w CRS) i też miał sporo rysek na błotnikach oraz parę obić do gołej blachy od kamyczków na załamaniu błotnika przy krawędzi tylnych drzwi.
Taka nieszczęśliwa budowa nadwozia i słaby lakier czynią to miejsce bardziej podatne na uszkodzenia.
Piaskowanie w tym miejscu w DD to akurat standard i nie ma się temu co dziwić, natomiast fakt, iż niemal po każdym kamyczku robi się od razu odprysk (tak to na fotach wygląda), to już co innego . A już w ogóle fakt, że w jednej DD jest, jak u Ciebie, a w innej nie ma śladu jest już przynajmniej zastanawiający i nie świadczy dobrze o jakości lakieru w niektórych egzemplarzach-zwłaszcza, że tak jak piszesz unikasz polnych dróg, czy jazdy w terenie.
Ja natomiast jeżdżę po luźnych nawierzchniach sporadycznie, ale jak już się trafi to się nie oszczędzam (ostatnio miałem błotko z jednej strony niemal po sam dach) i żadnych odprysków nie zauważyłem (a zdarzyło mi się raz jechać kilka km po drodze z drobnego tłucznia prędkością około 60-80km/h).
Natomiast co do rysek, to nijak nie mogą być spowodowane przez "piaskowanie", to musiały być inne czynniki (gałęzie, czy nawet wysokie przydrożne trawy), lub podczas postoju na parkingu ktoś coś przenosił "odstającego i zarysował, lub myjka automatyczna.
U mnie często po przejazdach na szutrze na pyle i kurzu na autku widać wyraźnie mam ślady właśnie po wysokich trawach na nadkolach i narożnikach auta. na drzwiach ani śladu (nadkola w DD wystają kilka ładnych cm i mogą być biczowane przez gałęzie i inne, bez żadnego udziału w tym drzwi auta).
Życzę powodzenia w sprawie reklamacji.
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2013-07-10, 14:01, w całości zmieniany 1 raz
Proszę bardzo. Rysy są symetrycznie po obu stronach samochodu na tylnym błotniku przy drzwiach. Tak jak widać drzwi w ogóle nie porysowane więc odpada teoria serwisu, że sam sobie porysowałem.
http://www.fotosik.pl/pok...ded7c07c1e.html http://www.fotosik.pl/pok...a6548bb0eb.html
Czekam na pisemną odpowiedź ze strony serwisu i kieruję sprawę od UOKIKU z wnioskiem o powołanie niezależnego biegłego.
Dodatkowo uważam , że lakier jest miękki i nie spełnia obowiązujących norm co do twardości, więc zwrócę się także o zbadanie twardości i odporności lakieru na zarysowania
mogę się mylić oczywiście i oby tak było, ale czy te zarysowanie nie powstały podczas wsiadania/wysiadania z auta (tak to na fotach wygląda na pierwszy rzut oka i tłumaczy rysy po obu stronach-o ile jeździsz w miarę często z kimś na tylnej kanapie)? Same to one się nie zrobiły i raczej wątpię by było to coś z pod kół.....co nie zmienia faktu, że lakier może być stosunkowo słabej jakości/odporności.
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2013-07-10, 14:12, w całości zmieniany 2 razy
mogę się mylić oczywiście i oby tak było, ale czy te zarysowanie nie powstały podczas wsiadania/wysiadania z auta (tak to na fotach wygląda na pierwszy rzut oka i tłumaczy rysy po obu stronach-o ile jeździsz w miarę często z kimś na tylnej kanapie)? Same to one się nie zrobiły i raczej wątpię by było to coś z pod kół.....co nie zmienia faktu, że lakier może być stosunkowo słabej jakości/odporności.
Z tyłu bardzo sporadycznie ktoś wsiada. Jakby nawet porysował to ślady były by w środku jak otworzysz drzwi a są o wiele płycej i niżej no chyba że do auta wsiadają krasnale. Dochodzę do wniosku że DD lepiej nie jeździć nie wsiadać itp./
Ostatnio zmieniony przez robo1973 2013-07-11, 14:47, w całości zmieniany 1 raz
mogę się mylić oczywiście i oby tak było, ale czy te zarysowanie nie powstały podczas wsiadania/wysiadania z auta (tak to na fotach wygląda na pierwszy rzut oka i tłumaczy rysy po obu stronach-o ile jeździsz w miarę często z kimś na tylnej kanapie)? Same to one się nie zrobiły i raczej wątpię by było to coś z pod kół.....co nie zmienia faktu, że lakier może być stosunkowo słabej jakości/odporności.
Z tyłu bardzo sporadycznie ktoś wsiada. Jakby nawet porysował to ślady były by w środku jak otworzysz drzwi a są o wiele płycej i niżej no chyba że do auta wsiadają krasnale. Dochodzę do wniosku że DD lepiej nie jeździć nie wsiadać itp./
Ależ skąd. Jeździć, jeździ i jeszcze raz jeździć dopóty nie zardzewieje do końca i się nie rozpadnie, bo autko daje sporo frajdy z jazdy (no chyba, że ktoś lubi prędkości 140+ na autostradzie-to już nie za fajnie się jedzie ). A jeżeli jakość lakieru/auta za bardzo Ci doskwiera, to odpicuj i sprzedaj, póki rocznik świeży i zamień na inne autko, bo chyba nie ma sensu się męczyć z autkiem, które człowieka wk......
To , że w Daćkach jest stosunkowo słaby lakier to wiedzą wszyscy i nawet uczciwi dealerzy przed zakupem auta jasno o tym informują (tak było w moim przypadku), ale również, jak widać po Twoim i innych kolegów z forum , w tym i moim przypadku widać również ta jakość jest nierówna. Wczoraj umyłem autko i dokładnie obejrzałem i poza kilkoma minimalnymi ryskami, położonymi losowo w różnych miejscach auta (głownie parkingowe historie i uszkodzenia od pieszych-siatki , bagaże, guziki, i inne potencjalnie niebezpieczne dla lakieru gadżety, które zaczepiły moją DD), to w tym neuralgicznym miejscu mam słownie jeden odprysk po kamyczku po stronie kierowcy wielkości mniejszej niż łepek od szpilki.
PS. Przed zakupem Dacii naczytałem się o lakierze i jego jakości w tej marce, toteż zrobiłem wywiad wśród znajomych, co sprzedają autka innych marek (firm nie wymienię, ale jedna z nich uchodzi za markę premium) i obaj stwierdzili, że od kilku lat jakość lakierów generalnie się pogorszyła (eko lakiery, mniej warstw. lżejsze auta itd) i że od dawna już żaden z nich nie wydał nowego auta klientowi, które by nie miało, choć jednej mikro ryski gdzieś złapanej w transporcie, na placu, czy podczas picowania auta do wydania. Podobno takie czasy teraz.....więc zbagatelizowałem wszystkie infa o tragicznej jakości lakieru w Dacii i kupiłem jedną z nich.
Ale jak widać miałem farta, bo nie trafiłem na egzemplarz o niższej trwałości lakieru niż daćkowa średnia.
pozdrawiam i życzę powodzenia w batalii z Renault/Dacia, oraz zadowolenia z bolidu, o ile to jeszcze możliwe.
_________________ Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2013-07-11, 15:22, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Renault
Model: Modus
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2004 Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Gru 2010 Posty: 56 Skąd: Józefosław/W-wa
Wysłany: 2013-09-16, 08:49
A ja z ciekawości zapytam - czy próbowano ustalić które kolory są mniej odporne na to zjawisko? Z latach +/- 2003 Renault miało w ofercie jeden lakier, taki sobie zwykły, mniej więcej "strażacki", czerwony. Był on cholernie miękki (miałem ten lakier na Megane II, aby go zdjąć do podkładu wystarczyło przypadkowe zaczepienie obrączką, a progi miałem wypiaskowane do gołej blachy). Jak zrobiła się z tego afera, to kolorek dość szybko zniknął z oferty. Czyli na pewno zgłaszać problem trzeba, a doraźnie pozostaje oklejenie newralgicznych miejsc folią wylewaną - docięta "z głową" i poprawnie położona będzie praktycznie niewidoczna.
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3865 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2013-09-16, 11:56
wszystkie lakiery niemetaliczne bez wyjątku są mniej trwałe niż metaliki.
Po moich przejściach z automentel Racibórz (nie dostali autoryzacji daci)zleciłem naprawę Pietrzak-Keller Rybnik.Auto zrobili dobrze na gwarancji.Ja dodatkowo okleiłem newralgiczne miejsca folią .
Po ponad miesiącu czasu od zgłoszenia wczoraj się przypomniałem co w Mojej sprawie. Dostałem informację że zgłoszenie zostało rozpatrzone pozytywnie.
Dziś rozmawiałem z zakładam lakierniczym w którym będzie wykonywana naprawa gwarancyjna (ASO osobiście tego nie robi u Mnie tylko ma swój zakład który specjalizuje się w Renault'ówkach blacharka-lakiernictwo) w sprawie dogadania terminu naprawy.
Podczas rozmowy zostałem poinformowany że efekt piaskowania tylnych błotników jest im bardzo dobrze znany w Duster'ach jak i innych modelach Renault (była głównie wspomina Meganka) i jest to po prostu wina tak a nie inaczej zaprojektowanej lini karoserii, zbyt wystawionych na działanie piaskowania nadkoli.
Prawdopodobnie po wylakierowaniu zakładam nakładki na nadkola...
Auto trafiło dziś do lakierni. Błotniki tylne w całości będą lakierowane, drzwi tylne cieniowane oraz mastyka na dachu w tyle do zrobienia.
Jak na razie uziemiony do wtorku/środy
Nakładki na nadkola właśnie dziś otrzymałem Trafił mi się komplecik nowy w niższej cenie niż salonowa ale i tak to co nakładki nie zakryją to folia będzie klejona na drzwi tylne na pewno
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum