Strona korzysta z plikow cookie w celu realizacji uslug zgodnie z Polityka prywatnosci.

Mozesz okreslic warunki przechowywania lub dostepu do cookie w Twojej przegladarce lub konfiguracji uslugi.

DACIA Klub Polska  
  •  FAQ  •   Szukaj  •   Użytkownicy  •   Grupy  •  Rejestracja  •   Zaloguj  • 

 Ogłoszenie 
JEDNA SPRAWA = JEDEN TEMAT

Poprzedni temat :: Następny temat
Koniec...?
Autor Wiadomość
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-20, 21:15   

Tylko by Laisar nie dołożył do tego remontu, po kiego grzyba wykupuje AC by jeszcze dokładać do naprawy ? Jakaś paranoja. Szczególnie, że uderzenie było jak pisał przy prędkości 20-30km/h podczas hamowania, wiec zniszczenie nie powinny być jakieś rozległe. Jeśli zaś są i wykluczają bezpieczną naprawę bez prostowania/naciąganmia podwozia to będzie kolejny argument przeciwko dalszej eksploatacji tego egzemplarza.
 
jackthenight 



Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os.
Pomógł: 66 razy
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 3233
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-10-20, 21:18   

Jeśli przy tym uderzeniu nie straciło auto geometrii to można jeszcze naprawiać.
Jeśli geometrie straciło, to lepiej sobie darować naprawy.
_________________

 
Karenzo 


Marka: Dacia--> Subaru
Model: Duster 4x2 -->Forester
Silnik: 1.6 16V 105 LPG K4M 616 --> 2.0 16v FB20
Rocznik: 2012 --> 2016
Wersja: Laureate
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 23 Sty 2012
Posty: 4551
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-20, 21:30   

Właśnie dlatego przy zakupie dodatkowo wykupiłem ubezpieczenie od szkody całkowitej wartości na fakturze auta przez 5 lat , jedyny zapis to że muszę kupić dacie w tym samym salonie co 1.
Co do szkody to bym remontował na własną rękę a nie przez aso partaczy .
Nie takie furmanki w Polsce się klepało , jak silnik nie dostał to wszystko jest do wyklepania.
Jak by się nie dało to salon by go nie chciał kupić :roll:
W sumie można by go jako tako pokleić byle by wyglądał i popchnąć jako garażowany serwisowy w aso od emeryta :lol:
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2013-10-20, 21:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
Lukas87 



Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 1103
Skąd: Mikołów
Wysłany: 2013-10-20, 21:33   

mekintosz napisał/a:
Tylko by Laisar nie dołożył do tego remontu, po kiego grzyba wykupuje AC by jeszcze dokładać do naprawy ? Jakaś paranoja.


No dokładnie płacisz kasę przez parę lat wcale nie małą a i tak później musisz dokładać toż to jakiś obłęd :shock: najlepiej, najprościej - szkoda całkowita
_________________
Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-20, 23:32   

Laisar, daj znać jak sprawa sie toczy, co zostało uszkodzone etc.. Wszyscy Tobie życzymy byś ogarnął sie z tym problemem jak najszybciej i bez jakichkolwiek zbędnych dopłat. Widać w tym wątku opinie są podzielone.
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 418 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18035
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-21, 02:37   

Bardzo wszystkim dziękuję - nikomu zupełnie nic się nie stało; jechałem sam, a prędkość była naprawdę stosunkowo niewielka. Poduchy całe, a spore zniszczenia są głownie wynikiem pecha - jak widać po fotce, główne uderzenie poszło niejako wzdłuż i tylko nieco poniżej maski, więc prawdziwy zderzak na niewiele się przydał...


Co do przyszłości: być może wbrew pozorom, ale to właśnie naprawa posiadanego auta zapewnia chyba najwięcej spokoju - wiadomo co się ma i w jakim stanie, zwłaszcza że żadne żadne kompromisy ani nie wchodzą w grę, ani nie są potrzebne. Także warsztat ma świetne opinie. Maska, pas przedni i prawa podłużnica z nadkolem to nie są jakieś szczyty technicznego wyrafinowania. Plus reflektor, chłodnica, zbiornik wspomagania, skraplacz, zimna część dolotu i trochę dupereli. Co prawda oględziny dotyczyły stanu nierozłożonego, nie wygląda jednak na to, by miało być już dużo gorzej, a geometria wydaje się zachowana.


Bycie sprawcą nie ma najmniejszego znaczenia w przypadku ewentualnej sprawy sądowej - to w zasadzie leży w naturze ubezpieczenia AC, a poza tym punkt sporny dotyczy zupełnie innej kwestii: nieuczciwości umowy. I mimo wrodzonej łagodności mam po prostu wyjątkową ochotę coś z tym zrobić - dla walki z oszustwem, mniej dla finansów.


Kwota ubezpieczenia nie była niska, tylko wynikała po prostu z wieku. Co poza składką i tak nie ma większego znaczenia, bo przecież z zasady ubezpieczyciel bierze pod uwagę wartość pojazdu na dzień kolizji.


Szukanie zdatnej do czegokolwiek używki przerabiałem nieco ponad 6 lat temu i dlatego wtedy skończyło się na daćce. Okaże się, czy tym razem będzie inaczej...

(Ale diesel jest poza dyskusją - to także kwestia zasad, nie umiejętności d; ).
 
Lajkonik 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x2
Silnik: 1,6 16v
Rocznik: 2010
Wersja: Ambiance
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Cze 2012
Posty: 1140
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-10-21, 06:41   

Łączę się z Tobą w bólu - wiem jakie to przykre doznanie dla właściciela. Ukochane autko pokiereszowane :-( Najważniejsze jednak, że Ty jesteś cały.

laisar napisał/a:
Co do przyszłości: być może wbrew pozorom, ale to właśnie naprawa posiadanego auta zapewnia chyba najwięcej spokoju - wiadomo co się ma i w jakim stanie, zwłaszcza że żadne żadne kompromisy ani nie wchodzą w grę, ani nie są potrzebne.

Też zmierzałbym w tym kierunku. Tylko upewnij się, że geometria jest OK i powymieniaj elementy karoserii na inne (nowe lub szrot) bo po klepaniu zawsze rdza wyjdzie.
_________________

 
PT 


Marka: Renault
Model: Modus
Silnik: 1.4 16V
Rocznik: 2004
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 56
Skąd: Józefosław/W-wa
Wysłany: 2013-10-21, 09:13   

Współczuję zdarzenia. W sumie dobrze, że ucierpiało tylko auto, choć jak piszesz, szans na powstanie obrażeń Twojej osoby tak czy inaczej nie było.
Ja raczej poszedłbym w stronę naprawy auta, chyba że... geometria poszła "w krzaki". Powody są dwa - rozważasz auto używane, a na naszym patologicznym samochodowym rynku wtórnym nie masz żadnej gwarancji, że to co kupisz, nie będzie miało za sobą o wiele gorszego zdarzenia, niż to, co zaliczyła Twoja MCV, a samochód może być tak spreparowany, że bez rozbierania go do gołych blach trudno będzie stwierdzić jego przeszłość. Poza tym - jak Daćkę weźmie komis, to na 100% zostanie naprawiona, więc dlaczego ktoś inny ma się cieszyć z potencjalnie dobrego i pewnego auta (kto wie, może nawet będzie "bezwypadkowa" :mrgreen: ).
Zabawę z ubezpieczycielem w sądzie raczej sobie bym odpuścił, chyba że masz naprawdę dobrego prawnika (w ubezpieczalni takich już mają).

Pozdrawiam i powodzenia.
Piotr.
 
czaju 



Marka: Dacia,Citroen,Ford
Model: Duster,C4 GP,Fusion
Silnik: 1.5@107,2.0@150,2.0@240 4x4
Rocznik: 2010.2014
Wersja: Prestige
Pomógł: 27 razy
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 1853
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2013-10-21, 09:28   

ja bym to naprawił, poszukał sobie trochę używanych części na allegro, zrobił co bym mógł własnymi rękami, oddał do lakiernika celem zrobienia reszty.
Jak rozumiem auto pali i jeździ - geometrii też raczej nie straciło. Po negocjuj trochę z warsztatem (innym niż aso) i może uda Ci się jakoś przywrócić świetność Logana.

Pamiętaj ile serca włożyłeś w ten samochód, a to że na kilku elementach będzie druga warstwa lakieru... Nawet jak dołożysz z własnej kieszeni ten tysiąc czy dwa żeby dobrze naprawić samochód to i tak nieduża różnica, zakładając że musisz do innego samochodu kupić akcesoria (opony zimowe), zarejestrować go i być może wcześniej ubezpieczyć...
Decyzja należy do Ciebie - zamiast pocieszać to powiem Ci żebyś nie dramatyzował (bo jak rozumiem, wartość odszkodowania + pieniądze za samochód (bo temu to daleko do wraku) = pełna kwota.
Spróbuj pogadać z ubezpieczycielem o innym niezależnym rzeczoznawcy, może uda Ci się wynegocjować naprawę w niezależnym warsztacie...

Używana maska, zderzak, grill, światła dużo kosztować nie powinno - dziwią mnie tak wysokie wyceny (zrób jakieś zdjęcie bez zderzaka albo z otwartą maską, bo naprawdę ciężko uwierzyć patrząc na ten samochód że naprawa ma być aż tak droga.
Ostatnio zmieniony przez czaju 2013-10-21, 09:31, w całości zmieniany 1 raz  
 
DrOzda 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 80 razy
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 3626
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-21, 10:05   

W sedanie po małej stłuczce musiałem wymienić błotnik , dwa reflektory i zderzak. Maska też jest trochę uszkodzona ale ponieważ nie znalazłem w dobrym stanie takiej pod kolor to została tylko zabezpieczona.Za używane części z wysyłką zapłaciłem 1000 PLN ale obyło się bez lakierowania. Miałem ubezpieczenie AC w Liberty i tam przyznano mi po odwołaniu 2600 (udział własny, naprawa na zamiennikach i inne takie atrakcje). W każdym razie przy sprzedaży samochodu opuściłem ten "zarobiony" tysiąc na wymianę tej maski ale nowemu właścicielowi to za bardzo nie przeszkadza (nie rdzewieje i nie jest za bardzo widoczne).
Tu szacuję koszt używanych części blacharskich na jakieś 1500 - 2000 PLN Dojdzie chłodnica jakieś spinki i inne duperele - w 3000 powinieneś się zmieścić.
Pytanie ile wyjdzie zrobienie tego na gotowo.
Pewnie poza Warszawą za drugie 3000 dałoby radę ....
Ja bym naprawiał , jeśli chcesz jeszcze kilka lat pojeździć to masz pewny dobrze zrobiony samochód z opłaconym ubezpieczeniem (he , he ) i z wymienionymi materiałami eksploatacyjnymi.
Kupisz używkę na dzień dobry ubezpieczenie , płyny , rozrząd itp.
Walcz w Allianz o podniesienie wysokości odszkodowania - nie uwzględniają w wycenach wszystkich elementów i wystarczy zwrócić na to uwagę przy odwołaniu (choćby znaczek czy chromy z grilla).
Powinieneś zmieścić się kosztach naprawy , ewentualnie dołożysz ten tysiąc z własnej kieszeni.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2013-10-21, 10:17, w całości zmieniany 2 razy  
 
Hakama 4x4 



Marka: była Dacia jest Nissan
Model: była Duster jest Pathfinder
Silnik: było 1,6 16V 4x4+LPG jest 2.5 dci 4x4reduktor
Rocznik: było 2010 jest 2006
Wersja: Laureate
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Maj 2012
Posty: 515
Skąd: Śląsk Cieszyński
Wysłany: 2013-10-21, 10:19   

Uważam, że trzeba wziąć odszkodowanie i naprawić we własnym zakresie. Uszkodzenia są niewielkie. Na oko maska, pas przedni, chłodnice, lampy, zderzak, mocowania chłodnicy, wentylator, ewentualnie lekkie ściśnięcie podłużnic i obowiązkowo pełna geometria. Części używane to nie duży koszt - atut Dacii.
Elementy blacharskie nie maluj!!! Kup pod kolor do załozenia. Malowanie tanim kosztem poza aso nigdy nie kończy się sukcesem (zawsze będzie jakiś pyłek, zaciek, zamglenie itp.). Lepiej kupić używany element z rozbiórki i przełożyć.
Tylko cena dosyć niska te niecałe 6 koła. Za ładne bezwypadkowe auto myślę, że z 14 możnaby wziąć. Naprawa wyjdzie cię na oko uczciwie zrobiona na używkach bez malowania tak gdzieś 3,5-4 koła max. Jak mniejwięcej zrobisz sam a blacharz Ci tylko dopasuje elementy na końcówce prac to nawet i ok. 3 się zmieścisz. Także myślę, że na swoje wyjdziesz.
Po takiej w sumie niewielkiej kolizji to myślę, że ładnie zrobiony 11-12 napewno jest wart (poza tym to przeciez zaszanowany i krajowy i I właściciel).
Przeglądnąłbym warunki wyceny pod kątem podniesienia wartości. Potem zrób i sprzedaj, choć po takiej naprawie to można też jeździć dalej z powodzeniem jak lubisz to auto.
Ostatnio zmieniony przez Hakama 4x4 2013-10-21, 10:24, w całości zmieniany 2 razy  
 
DrOzda 



Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 80 razy
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 3626
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-21, 10:27   

Hakama 4x4 napisał/a:
. Malowanie tanim kosztem poza aso nigdy nie kończy się sukcesem (zawsze będzie jakiś pyłek, zaciek, zamglenie itp.).

Tu bym polemizował, specjaliści z porządną bezpyłówką i dobrze dobranym lakierem sobie poradzą nie gorzej niż ASO. Tylko że kosztują sporo.
Tu ciekawostka , najlepiej wyposażonym warsztatem blacharskim w Warszawie jest gospodarstwo pomocnicze przy areszcie na Rakowieckiej. Dostali kilka milionów dotacji unijnej na aktywizację zawodową więźniów. Ściągają tam z całej Polski "złote rączki" i naprawdę naprawiają tam na wysokim poziomie. Głównie pojazdy "resortowe" ale biorą też zlecenia z ulicy.

Ciekawy zestaw w kolorze:
http://allegro.pl/zderzak...3622740383.html
Może mieliby też resztę wzmocnień plus zawiasy do maski. Zderzak niby nie ten ale akurat te najłatwiej znaleźć w dobrym stanie. Możesz "na razie" ten założyć i w międzyczasie poszukać "wersji finalnej".
Poproś o zdjęcia to można będzie ocenić co i jak.
O jest:
http://allegro.pl/pas-prz...3581283487.html

Swoją drogą na ww. przykładzie widać jak działa rynek używek. Firma kupi rozbitka za 6400 , wymieni części na używane z lakierem (najtańszym) albo i bez (lepsza opcja) za 2000 - 3000 PLN na gotowo i sprzeda za te 12000.
Ostatnio zmieniony przez DrOzda 2013-10-21, 10:52, w całości zmieniany 3 razy  
 
Domel2250 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1,6
Rocznik: 2012
Wersja: Ambiance 5 os.
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 19 Gru 2011
Posty: 752
Skąd: internet
Wysłany: 2013-10-21, 10:58   

laisar napisał/a:

Kwota ubezpieczenia nie była niska, tylko wynikała po prostu z wieku. Co poza składką i tak nie ma większego znaczenia, bo przecież z zasady ubezpieczyciel bierze pod uwagę wartość pojazdu na dzień kolizji.



Dołączam się do wszystkich wyrazów współczucia i "kondolencji" oraz grona zadowolonych z faktu, że kierowcy się nic nie stało, to jest zawsze najważniejsze :-) - choć w praktyce łatwo się o tym zapomina, gdy trzeba walczyć z warsztatem. ubezpieczycielem itd, itd....

Co do kwoty ubezpieczenia w wariancie dealerskim, to ma ona duże znaczenie, o ile ubezpieczyciel, przy wyliczaniu współczynnika do szkody całkowitej bierze wartość z dnia zdarzenia, to już przy wypłacie odszkodowania posługuje się kwotą z umowy -"wariant dealerski"-dlatego uważam , że w wariancie dealerskim nie warto godzić się na zaniżone sumy ubezpieczenia ze względu na składkę- nie twierdzę , że tak było w Twoim przypadku, bo czasem po prostu u żadnego ubezpieczyciela nie da się osiągnąć pożądanej sumy ubezpieczenia-sam to przerabiałem z "tylko" rocznym autem i podejrzewam że z biegiem czasu będzie coraz trudniej.....

Swoją drogą, brak możliwości naprawy auta taniej, tak, by uniknąć szkody całkowitej, ale nadal bezgotówkowo, tylko poza ASO-to dla mnie cios poniżej pasa-sam ostatnio realizowałem szkodę z AC (też wariant dealerski z ASO) w Benefii i mogłem wybrać warsztat od ubezpieczyciela , ASO, lub gotówkę do ręki....ciekaw jestem, czy przy kwotach oscylujących w okolicach szkody całkowitej, też Benefia nie robiłaby mi problemów..... :-?
_________________
Były: Polonez Atu plus 1,6 gsi, Skoda Felicja HB 1,3 glx, fiat uno 0,9....
Ostatnio zmieniony przez Domel2250 2013-10-21, 11:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
Kratylos
[Usunięty]

Wysłany: 2013-10-21, 13:32   

 
monopios 



Marka: DACIA
Model: Sandero
Silnik: 1.4 MPI
Rocznik: 2010
Wersja: Arctica
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 982
Skąd: okolice Częstochowy
Wysłany: 2013-10-21, 14:34   

laisar napisał/a:
przecież z zasady ubezpieczyciel bierze pod uwagę wartość pojazdu na dzień kolizji.

Dlatego warto kupować AC ze stałą wartością ubezpieczenia w czasie trwania umowy.
_________________
 
Stepway 



Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2011
Wersja: Stepway
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 02 Cze 2011
Posty: 605
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2013-10-21, 14:57   

Dołączam się do wyrazów współczucia. :-(

Jako swoiste pocieszenie mogę dodać, że prędzej czy później większość kierowców spotyka ból patrzenia na powyginane blachy. Najważniejsze jest to, że nikt nie ucierpiał.

Trochę przeszarżowałeś. Dobrze że w pojeździe nie było innych osób. Gdy inny kierowca zatrzymał się na moich prawych drzwiach, żona - pasażerka - przez kilka miesięcy nie kryła obaw przed samodzielną jazdą.

Co do kosztów ASO to faktycznie kwoty wydają się oderwane od rzeczywistości. W poprzedniej Dacii wymiana pasa przedniego, reflektora i chłodnicy, kosztowała ~10k zł (!) przy czym chłodnica nie wymagała tak naprawdę ingerencji, odkształcił się jedynie delikatnie wiatrak. Natomiast jako że było to z AC, wolałem mieć i ten element wymieniony.

Na pewno sam skalkulowałeś już co Ci się opłaca finansowo. Wnioskując z dwóch zdjęć i kilku zdań, ja sądzę że nie warto oddawać za pół-darmo samochodu który się zna, by w jego miejsce mieć fikcyjnego "bezwypadka".

Ja dołożyłbym dziś trochę kasy, jeździł i myślał o zmianie. Ale nie z powodu kolizji, a wieku.

PS. Domyślam się, że auto było kupowane na osobę fizyczną, nie na firmę? Boli, gdy trzeba "wyłożyć" nagle kilka tysięcy VAT-u.
_________________
---
Stepway
 
Domel 


Marka: Dacia
Model: LoganMCV
Silnik: 1.5 dCi
Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 187
Skąd: Katowice
Wysłany: 2013-10-22, 14:08   

laisar zrób jedną rzecz, zadzwoń do swojego ubezpieczyciela i udawaj, że chcesz ubezpieczyć auto na takich samych warunkach jak masz teraz. Zobaczysz na ile Ci wycenią. Zapewne będzie to więcej niż kwota wg której chcą Ci teraz wypłacić odszkodowanie - bo zaniżają kwoty wyceny. Wtedy udaj się do jakiejś agencji i poproś o dane ubezpieczenia, żebyś miał te dane na papierze. I pisz pismo do ubezpieczyciela, że zaniża kwotę. Możliwe, że wtedy zostanie Ci na naprawę.
 
marszelest 



Marka: Dacia
Model: Duster 4x4
Silnik: 1.6 16V / LR-IV
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 553
Skąd: ŻORY
Wysłany: 2013-10-23, 19:25   

Wyrazy współczucia -szkoda autka
najważniejsze,że jesteś w jednym kawałku :-)
ja bym po prostu naprawił autko-szkoda sprzedawać
tym bardziej ,że wiesz o nim wszytko,
nie mniej powalcz z ubezpieczycielem,
powodzenia.
_________________
(•_•)
( •_•)>⌐■-■
(⌐■_■)
 
laisar 
Moderator



Marka: Dacia
Model: Logan MCV
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2007
Wersja: Laureate 7 os.
Pomógł: 418 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 18035
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-26, 02:17   

Jeszcze raz dziękuję za wsparcie moralne (: - apelowałbym może tylko, żeby nie wymyślać dziwnych teorii... Np. nie ma potrzeby bawić się w żadne dopasowywane części używanych, kiedy są dostępne bardzo porządne nówki zamienniki, natomiast „dzwon” przy 20-30 km/h to raczej „zaspanie/gapiostwo” niż „szarżowanie”.

Co do kwoty ubezpieczenia, to pochodzi ona przecież z katalogów firm typu Eurotax czy Info-ekspert, a nie jest określana przez ubezpieczyciela - pozostaje więc jedynie pilnować podania poprawnych danych wersji i wyposażenia.

Nie szukałem także jakoś intensywnie alternatyw dla pakietu dealerskiego, z którego do tej pory byłem zadowolony, ale jakoś nie widziałem dla 6-latków ubezpieczenia ze stałą roczną wartością?

A teraz podsumowanie tygodnia:

Wtorek.
    JA: Dzień dobry. Chciałbym odebrać swoje auto - tę srebrną mcv-kę z rozbitym przodem.
    ASO: Ale jak to?! Ubezpieczyciel nie dał panu żadnej korzystnej oferty odkupienia wraku?
    JA: Będę naprawiał.
    ASO: Ojej... Przecież to auto nie nadaje się do naprawy!
    JA: Rzeczoznawca napisał, że się nadaje.
    ASO: Ale to się nie opłaca!
    JA: Po waszych cenach.
    ASO: Bo części używane są niepewne!
    JA: Są jeszcze nowe zamienniki o jakości oryginału.
    ASO: Aha... Ale.. Ale! My pracujemy zgodnie z technologią producenta!
    JA: Ona nie jest jakaś kosmiczna, warsztat mający naprawić daćkę też ją zastosuje.
    ASO: No ale...
    JA: Laweta czeka.
    ASO: Ojej, ojej...
    JA: (...)
    ASO: Proszę tu podpisać...
    JA: Dziękuję, do widzenia.

Po faktycznym rozebraniu uszkodzonego przodu okazało się, że jest w lepszym stanie, niż się początkowo wydawało - prawa podłużnica jest jednak prosta, nadkole całe, wentylator nieuszkodzony, a puszka filtra powietrza i lewy reflektor do niewielkiej naprawy. Z części blacharskich do wymiany jest belka zderzaka, pas przedni górny, maska, prawy błotnik i plastikowy „zderzak” (ale jego dolna kratka ocalała):



Ze spraw mechanicznych pozostają zatem jeszcze: chłodnica, skraplacz klimy, zbiornik wyrównawczy wspomagania oraz rurki do nich wszystkich.

Piątek.



Sobota.

Malowanie!

Zderzak sobie odpuszczę <:

(I "chromowane" listwy też).
 
kapelusznik 



Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 24 Kwi 2012
Posty: 912
Skąd: Poznań
Wysłany: 2013-10-26, 05:53   

bardzo dobra decyzja, a i prace widzę że szybkopostępują
"chromów" chyba rzeczywiście nie ma co wymieniać/malować
ja mam stare, sprzed wypadku, z popękanym lakierem
Ostatnio zmieniony przez kapelusznik 2013-10-26, 05:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
corrado 



Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCi (86KM/200Nm-130KM/300Nm)
Rocznik: 2010
Wersja: Laureate
Pomógł: 51 razy
Dołączył: 14 Cze 2013
Posty: 3680
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-26, 07:11   

Bardzo dobra decyzja, też bym naprawiał. "NIewielkie" uszkodzenia , a prace szybko idą do przodu ! :)

Ps. Laisar dobrze powiedziałeś temu panu z ASO.
Takie auto przecież to żadne "rocket science" :]
Ostatnio zmieniony przez corrado 2013-10-26, 07:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
jan ostrzyca 


Marka: FIAT
Model: Doblo
Silnik: 1.4 FIRE
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 2126
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-10-26, 07:19   

Podaj ceny części - zamienników i namiary na sklepy. Coś mi się zdaje,że koszt porządnej naprawy wyjdzie na poziomie 30 % ASO.
_________________
MCV RED ROOSTER 2007 1.6 MPI+LPG, 87 km, 7 os.113 000 km
MCV SILVER BULLET 2012 1.6 MPI+fabryczny LPG, 84 km, 7 os. 104 000 km
FIAT DOBLO RED SKIN 2017 1.4, LPG Tartarini 95 KM, 7 os., 90 000 km
DUSTER PRESTIGE SNOW WHITE 1.0+LPG
 
mekintosz 



Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Pomógł: 35 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Posty: 4266
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-26, 09:02   

Jak zakończysz naprawę możesz pochwalić się kosztorysem, szczególnie pracownikom ASO ;-) tym od "niedoścignionej technologi naprawy według standardów renault" Rozumiem, że najnowsze nafaszerowane elektroniką z trylionem systemów trzeba naprawiać a ASO, bo nikt inny tego nie potrafi. Jednak w przypadku Daci wyłazi jej jedna z większych zalet -prostota i taniość konstrukcji. Dzięki temu naprawa jest łatwiejsza i tańsza.
 
maciek 


Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: TCE 100 LPG
Rocznik: 2020
Wersja: Prestige
Pomógł: 24 razy
Dołączył: 11 Paź 2009
Posty: 3531
Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-10-26, 10:36   

laisar napisał/a:


Sobota.

Malowanie!

Zderzak sobie odpuszczę <:

(I "chromowane" listwy też).


może zastosujesz czarne nielakierowane zderzaki? Jeśli dobrze pamiętam jesteś ich wielkim fanem
_________________
Jestem handlowcem w salonie Carrara w Lublinie. Szukasz oferty na Nową Dacie? Pisz PW lub na e-mail

 
Cendra 



Marka: Skoda / FSO
Model: Citigo / 125p, Syrena 104
Silnik: 1.0 / 1.5 , 0,8
Rocznik: 12 / 83, 71
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 390
Skąd: Ciechanów/Warszawa
Wysłany: 2013-10-26, 10:53   

Ja tak to zrozumiałem ;)
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template FISubSilver v 0.3 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne