Wysłany: 2013-11-26, 00:30 Wypadanie zapłonu,dławienie.Filmiki praca silnika .
Witam.
Od pewnego czasu mam coraz większe problemy z moim Loganem(silnik 1,6 mpi + gaz). Już sam nie wiem czego mam się chwycić. Na zimnym silniku czuć straszne wypadanie zapłonu i to nie na jednym cylindrze , nierówna praca silnika , gaśnięcie na zimnym po wciśnięciu sprzęgła i hamulca bądź wyrzuceniu na luz w czasie jazdy, gdy zimny jest silnik jeszcze. Jak samochód ma już odpowiednią temperatura szarpanie na benzynie w przedziale 2,5tys do 3tys jak i przy 3tys do 4,5tys (tak gdzieś orientacyjnie) na gazie z kolei niema w ogóle szarpnięć.
Nierówna praca silnika występuje i na gazie i na benzynie.Przebieg auta 97 tys (40 na samej benzynie resztą na gazie) . Regulacja zaworów robiona była już kilka razy , świece , kable , cewka , rozrząd wszystko wymieniane na tip top. Mechanicy mówią , żeby głowice ściągać chociaż sprężanie jest na poziomie 14 na wszystkich cylindrach. Sam już nie wiem co mam robić z tym autem . Może ktoś miał podobny problem bo mi już ręce opadają.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Miszcz342 2013-11-26, 21:31, w całości zmieniany 1 raz
Miałem podobnie, pomogła wymiana mapy wtrysku komp. benz. w ASO , filtra powietrza i gazownika .
Możesz poszukać w moich postach o walce z szarpiącym silnikiem, jeśli będziesz miał ochotę (nie chce mi się o tym znów rozpisywać) .
Na tą chwilę po przejechaniu ponad 20 kkm właściwie spokój, no oprócz wypadania zapłonu na 2 cyl. na jałowym biegu ale to już wina kończącego się wtrysku gazu (przejechane 90 kkm), na którego czeka już nowy do wymiany .
Sprawdź czujnik położenia wału. Zdemontuj i przeczyść na początek.
Czyściłem i nic nie pomogło.Przepustnica też była czyszczona i silnik krokowy był wymieniany.
Mam nagrane filmiki z pracy silnika , ale coś na wrzucie jakoś szybko się filmy nie ładują .
Kasowałem mapę benzyny i gazu już nie raz w stagu . Czy to o taki restart ecu chodzi ? Niby komputer w aucie jest na tyle inteligentny , że sam powinien korygować jakoś pracę silnika i podawane paliwo.
To może trzeba wymienić czujnik.
Może też być w ostateczności sonda lambda.
Najlepiej podłączyć się kompem i popatrzeć (z twojego opisu nie wynika aby ktokolwiek to robił).
W Megane takie przypadłości były jak padł czujnik temperatury silnika.
Jak tam wskazania temperatury płynu, w normie?
Czujnik temperatury to już 3 z kolei. Pierwszy oryginalny był , ale zaczął szwankować , później zmieniłem na chińczyka i po roku zaczął robić cuda z temperaturą ; teraz mam 3 i pokazuje normalnie temperaturę tj. 4 cegiełki na rozgrzanym.
Sonda odłączana była w pracy silnika nic się nie zmieniło tylko checka wywaliło i po podłączeniu długo nie chciał zgasnąć.Sondy patrzyłem w ddt2000 tak chyba sie nazywa ten program.Pierwsza ładnie pracowała , druga jakby mniej.
Tak wygląda w jeździe , w 38 sekundzie pedał gazu jest wciśnięty na maksa samochód nie da rady jechać jak odpuszczę trochę gazu i dodam powoli to przydławi się , a później to jest moc aż do 4 tys obrotów.Wisienka na torcie to pod koniec wrzucenie na luz , zatrzymanie się i zgaśnięcie auta.
http://miszcz342.wrzuta.p...zda_i_gasniecie
Tutaj samochód rozgrzany od początku praca na gazie , jak przełączę na benzynę obroty silnika spadają po chwili podnoszą się , ale praca silnika nie jest zadowalająca. Po przełączeniu na gaz obroty wzrastają i trochę opadają , ale praca na gazie jest aksamitniejszą ( jeśli taką pracę można tak nazwać). Filmik trochę obrócony źle trzymałem aparat ;/
http://miszcz342.wrzuta.p...a_benzyna_i_gaz
_________________
Ostatnio zmieniony przez Miszcz342 2013-11-26, 20:44, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia, BMW
Model: Duster, Seria 5 E39
Silnik: 1.6/105KM, 3.0/231KM
Rocznik: 2010, 2002
Wersja: Laureate Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Wrz 2010 Posty: 366 Skąd: Białystok
Wysłany: 2013-11-28, 10:40
U mnie pomogła wymiana cewki na świecy. Od początku wymienili mi już 3 szt. Nasilało się to w wilgotne poranki gdy temp. na zewn. była poniżej 15C. Kondensacja wilgoci na cewce i gnieździe w głowicy była powodem jej niestabilnej pracy. Po rozgrzaniu wilgoć znikała i cewka pracowała prawidłowo. Cewki w silniku były made in Turkey. Możne je zidentyfikować po srebrnej blaszanej osłonie w dolnej połowie cewki. Produkowane przez BERU są wolne od tej wady.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Daster 2013-11-28, 10:45, w całości zmieniany 3 razy
Witam,
mam podobne problemy tzn:
1. Podczas przyspieszania samochodem szarpie, jakby zaczynał przerywać silnik, po osiągnięciu ok 3k obrotów szarpanie ustaje. Zdarzają się też pojedyncze uderzenia "strzały" w silniku - możliwe, że to strzelanie w rurę. Przy bardzo delikatnym przyspieszaniu szarpanie jest łagodniejsze lub nie występuje.
2. Na gazie objawy jakby bardziej wzmożone.
3. Praca silnika na biegu jałowym jest nierówna, jakby się jąkał i gubił swój rytm pracy, jednak nie gaśnie. Pod maską w okolicy cewki słychać jakieś cykanie (przepięcia elektryczne), które jest nierytmiczne
Pracy na zimno towarzyszy dodatkowe, rytmiczne stukanie, myślałem że to zawory ale regulacja nic nie dała.
4. Czujnik położenia wału wyczyszczony - problemy występują nadal.
Myślę o wymianie cewki i świec. Jakiego producenta części wybrać ?
Co o tym sądzicie? Będę wdzięczny za dobrą radę.
_________________ Mam ochotę na .... Dustera ;)
Zafiltrowany, zaczujnikowany wstecz.
Ostatnio zmieniony przez infos 2014-01-07, 22:52, w całości zmieniany 1 raz
Dla potomnych. Jak zaczęły się cieplejsze dni to zacząłem szukać przyczyny szarpania.Na gazie ładnie samochód jeździł tzn. nie było żadnego przycinania się w określonych zakresach obrotów na bo jeśli chodzi o kulturę pracy to nadal praca jest niezadowalająca chociaż widać już poprawę.
Na pierwszy ogień poszły wtryski benzynowe.Dzięki pomocy znajomego ( który akurat ma smykałkę i chęci do pomocy mi ) listwa wtryskowa została wymontowana(wtryski były sprawdzane przed demontażem jak rozpylają - zamiast rozpylać zwyczajnie pluły benzyną).Wszystkie wtryski zostały odłączone od listwy i wymoczone w nafcie przez 30 minut. Później wtryski podłączane były pod napięcie 12V i przepłukane naftą.Kiedy już zaczęły ładnie rozpylać wstrzykiwaną naftę zostały osuszone i podłączone do listwy.Wszystko zamontowaliśmy znów pod maską i jazda próbna .Niestety na jeździe próbnej wyszło , że mniej się przycina , ale nadal jest źle tj. przerywa w zakresie 2 i 4 tys obrotów.
Ostatnią deską ratunku okazała się się pompa paliwowa.Zanim ją odkręciliśmy trzeba było trochę się natrudzić.W fabryce tak ją dokręcili , że bez pomocy młotka i przecinaka się nie obyło , ale została odkręcona przy umiarkowanym uszkodzeniu .To co nam się ukazało po wyjęciu zaskoczyło mnie i mojego kolegę.Pompa cała skorodowana strupy rdzy na niej brudu co nie miara , filtr wewnętrzny też brudny .Wszystko co się dało zostało przedmuchane sprężarką.Rdzawe naloty na pompie zostały zeszlifowane.Pompę jeszcze pomoczyliśmy w oleju napędowym przy jednoczesnym włączaniu jej.Jedyne co wymieniliśmy to zawór ciśnieniowy , który był w opłakanym stanie (strasznie zerdzewiały).Po wyczyszczeniu całości wszystko zostało złożone do kupy i zamontowane w aucie.
Jazda próbna , gaz w podłogę i jakież moje było zdziwienie NIE DŁAWI SIĘ!!!!!!!No to co dłuższa jazda próbna tylko na benzynie i przeciąganie na biegach aż do odcinki żeby wszystko sprawdzić.
Teraz nie wiem zbytnio czy to bardziej wina wtrysków była czy pompy(a może i jedno i drugie dawało do wiwatu) , ale zadowolony jestem , że nie ma przycinania się.
Teraz pytanie czy przy wypadaniu zapłonów nie powinien reagować czujnik spalania stukowego ? Jak go można sprawdzić ? Czy da się jakoś wykasować mapę benzyny i od nowa uczyć komputer swojej jazdy ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum