Może podeślecie do Jaszpola linka do tego tematu ?
;) Co do zaistniałej sytuacji to prawda jest tak, że nie można wszystkiego zmieścić w jednym miejscu a nominalnym salonem Dacii jest Zgierz i skoro koncesja ma jednego Logana to głupio by było żeby stał w salonie Renault w Łodzi a w Zgierzu np. nowy Fluence. Czy to nie jest logiczne ??
Kratylos [Usunięty]
Wysłany: 2013-04-10, 20:53
Ostatnio zmieniony przez Kratylos 2013-04-10, 20:53, w całości zmieniany 1 raz
A ja po bardzo ciężkich bojach z Jaszpolem w Zgierzu, szukam alternatywy na przeglądy, oraz naprawy które w związku z fabrycznym gazem, zdarzają się za często.
ASO w Zgierzu, aby stwierdzić awarię wtrysków po LPG, musiało 3 razy wprowadzać auto na kanał (a każdy mój dojazd do Zgierza to 100km w luft) - z pierwsze dwie wizyty to regulacja wtrysków, czyszczenie, oraz namówili mnie na wymianę świec za które zapłaciłem - nic to nie dało. Za 3cim razem okazało się, że jednak wymienią dwa wtryski. Po wymianie było oki przez 2 miesiące. Potem znowu drakula nawalała na gazie, co doprowadzało mnie do pasji. Kolejna wizyta w ASO w Zgierzu - zostawiłem im auto na tydzień (gdyż wyjechałem za granicę) "niech zrobią dobrze i bez pośpiechu". Wtryski wymienili, także wielozawór
(ale za gaz spuszczony ze zbiornika kasy nie oddali). Wszystko miało być ok. Jakież było moje zdziwienie kiedy po powrocie wstawiłem auto do garażu, do którego wchodząc następnego dnia poczułem intensywną woń gazu! Telefon do ASO - to Ci stwierdzili, żebym przyjechał to sprawdzą. Znowu kurs do Zgierza specjalnie tylko po to - panowie popsikali jakimś gównem i jednak się okazało, że coś krzywo skręcili i faktycznie gaz cieknie. Wymienili złączki i przewód do gazu. Na moją prośbę z łachą oddali mi 30zł kosztów paliwa za 100km dodatkowego kursu. Nawet nikt nie starał się tłumaczyć, że auto mieli tydzień i nie zrobili wszystkiego tak jak powinni - nawet głupiego "przepraszam że musiał Pan jeszcze raz dodatkowo przyjeżdżać". Pomijając kwestie bezpieczeństwa - auto w garażu z cieknącym gazem w zamkniętym pomieszczeniu.
Obawiam się że na przeglądzie już się z nimi nie zobaczę. Teraz tylko pytanie, czy udać się do Jaszpola do Łodzi, czy z deszczu pod rynnę do Przyguckich? Jak radzicie?
Ostatnio zmieniony przez wookash 2014-02-27, 15:10, w całości zmieniany 1 raz
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1500 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2014-02-27, 17:05
wookash, troszkę mnie zaniepokoiłeś. Ja tam 5 lat serwisuję auto i nie mam przygód z nimi. JA nie mam gazu więc nie mogę w tej kwestii nic powiedzieć. Zadzwonią do Ciebie z Jaszpol o ocenę zadowolenia więc wszystko im możesz opisać
wookash, troszkę mnie zaniepokoiłeś. Ja tam 5 lat serwisuję auto i nie mam przygód z nimi. JA nie mam gazu więc nie mogę w tej kwestii nic powiedzieć. Zadzwonią do Ciebie z Jaszpol o ocenę zadowolenia więc wszystko im możesz opisać
Właśnie 1h po napisaniu tego posta - zadzwoniła Pani z Jaszpola w Łodzi, z zapytaniem "co dobrze, a co źle po odbraniu auta z serwisu" (wcześniej też dzwoniła i pytała, ale nie miałem w sumie negatywnych uwag, aż do dnia wczorajszego). Zapytałem, czy chce szczerą opinię - po potwierdzeniu i wysłuchaniu, przeprosiła mnie i obiecała przekazać uwagi do kierownictwa. Pytanie czy to tylko był slang marketingowy, czy faktycznie wezmą to sobie do serca. Prawda jest taka, że ja wiem, że ludzie i praca mechaniczna to potencjalny problem - nie myli się ten co nic nie robi. Ale IMO wychodzenie z twarzą z sytuacji to podstawa - tutaj się Jaszpol nie popisał. Zrobię update jeśli cokolwiek w tej kwestii się ruszy - na ten moment nie jestem kontent.
Wiecie prawda jest taka ile doświadczeń negatywnych / pozytywnych. Każdy z nas pewnie może wiele powiedzieć na temat danego ASO, jednak zawsze będą to oceny subiektywne. Za miesiąc mam planowany serwis auta - jeśli coś się zmieni, to być może zaufa ponownie Jaszpolowi - w przeciwnym razie skorzystam z Przyguckich.
Fakt jest taki, że tu nie chodzi o chwilową skruchę i obiecanki - to kwestia jakiegoś zaufania, bo IMO jak ktoś wybuli 60 tysi na auto, to chce mieć pewność serwisowania do którego jest zmuszony i tyle.
a mi przyguccy nie pomogli, natomiast jaszpol łódź tak. chodziło o zapach paliwa w kabinie podczas nawiewu ustawionego na zasysanie powietrza z zewnątrz przy postoju/staniu w korkach (przy włączonym silniku) opis całości w wątku tutaj.
natomiast o Zgierzu ciężko jest mi coś powiedzieć. Jeszcze nie miałem przyjemności/nieprzyjemności współpracować.
Ja u przyguckich serwisuje teraz 2 auta wcześniej też były auta zawsze się znajdzie ktoś z czym sobie nie poradzi ale ja jestem zadowolony a jeśli jest jakiś problem to do Pana Majkowskiego odrazu dzwonie
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Ostatnio zmieniony przez wieza 2015-02-08, 08:01, w całości zmieniany 1 raz
Ja wczoraj odwiedziłem Jaszpol celem przeglądu antykorozyjnego i wymiany oleju, płynów hamulcowego i chłodniczego oraz filtra powietrza. Wszystko przebiegło miło i sprawnie. Na pasie tylnym są jakieś rdzawe naloty przy spawach (rzeczy robione u Przyguckich półtora roku temu po dzwonie) - zdjęcia poszły do RP. Mimo niedawnego mycia Drakula znów wyglądała jakby wody nigdy nie widziała, tak więc dodatkowo zaliczyła kąpiel w serwisie i odzyskała trochę blasku :)
RP ustosunkowało się pozytywnie, tak więc ruda na pasie tylnym została załatwiona w ramach gwarancji. Naprawa trwała dwa dni, przyjęcie i wydanie auta przebiegło szybko i sprawnie, Drakulka umyta, a na pożegnanie dostałem parę rad dotyczących dbania o lakier. Samej naprawy nie mam jak ocenić, ale mam nadzieję, że będzie wszystko ok.
Niestety tym razem duży minus. Rozumiem, że Dacia może się sprzedawać jak świeże bułeczki, ale żeby zupełnie olać kilka maili z pytaniem o ofertę kupna samochodu, to już przegięcie. Widać nie zależy nikomu na pozyskiwaniu nowych czy utrzymaniu starych klientów.
Marka: ..
Model: ....
Silnik: ...... Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2016 Posty: 197 Skąd: ziemia łódzka
Wysłany: 2017-06-29, 21:13
Pierwszy przegląd serwisowy za mną.
Wybór padł na Jaszpol w Łodzi przy ul. Brukowej - tam gdzie zakupiłem samochód i tam gdzie najbliżej.
Auto oddane do serwisu po godzinie 15.00, a odebrane około 19.00.
Wymieniono olej, filtr oleju, filtr kabinowy, uzupełniono płyny, sprawdzono auto pod względem antykorozyjnym i mechanicznym. Uwagi: klocki hamulcowe zużyte w 10%.
Auto na koniec umyte.
Stempelek w książce serwisowej, fakturka i szerokości
Pierwszy przegląd serwisowy za mną.
Wybór padł na Jaszpol w Łodzi przy ul. Brukowej - tam gdzie zakupiłem samochód i tam gdzie najbliżej.
Auto oddane do serwisu po godzinie 15.00, a odebrane około 19.00.
Wymieniono olej, filtr oleju, filtr kabinowy, uzupełniono płyny, sprawdzono auto pod względem antykorozyjnym i mechanicznym. Uwagi: klocki hamulcowe zużyte w 10%.
Auto na koniec umyte.
Stempelek w książce serwisowej, fakturka i szerokości
A ile kasy zostawiłeś tam?
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Wojciech-EL, bierzesz na to fakturę za te materiały i tyle.
U mnie nie robili problemów. Tylko wcześniej uprzedzałem w ASO, że materiały kupuję sam. Ważne jest norma wg producenta np. oleju czy nr OE filtra oleju.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Dodam swoje 3 grosze w temacie "fachowości" serwisu Jaszpol.
Będąc we wtorek u nich w sprawach "papierkowych" zgłosiłem stukanie z tyłu auta. Przyszedł miły pan, wsiadł , pojechaliśmy 300 m ul. Brukową, oczywiście stukało, pan słyszał i zaprosił do serwisu, więc zapisałem się na dziś. Przyjechałem, zabrali auto, oczywiście pobyt na hali ZABRONIONY. Czekam cierpliwie, po 2,5 h czekania dostaje info że wszystko jest w porządku i tu zacytuje: "do zgłoszenia gwarancyjnego głuchy dźwięk z tyłu samochodu - przeprowadzono kontrolę zawieszenia przód i tył nie stwierdzono nieprawidłowości - przeprowadzono jazdę próbna (mój dopisek: po placu) dźwięk pracy zawieszenia prawidłowy. Podczas prób w serwisie zgłaszanego zjawiska nie zaobserwowano. Test pojazdu - brak uwag." Podpowiadałem przy zgłaszaniu usterki że na 90% stuka z winy zamka klapy. Oczywiście moje uwagi olano no bo serwis wie lepiej. Po otrzymaniu papierka typu "już kupiłeś to spadaj" zaproponowałem krótką podróż panu z serwisu i posłuchanie w trakcie jazdy jak to brzmi. Pan z miną mocno wystraszoną odpowiedział że "kierownik tak zdecydował" i jemu nie wolno podważyć jego orzeczenia i jazdy nie odbędzie. Normalnie mi ręce opadły jak to usłyszałem. Oczywiście była też mowa że to wina "klamotów" w bagażniku. Tłumacze że robiłem próby z pustym bagażnikiem, zdjętą półką, totalnie nic tam nie było, on swoje że zawieszenie jest prawidłowe:) Wracając po wizycie w "serwisie" oczywiście stukało.
Chyba będę musiał poszukać bardziej kompetentnego serwisu. Czy znajdę jakieś sensowne ASO w okolicach łodzi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum