Zależy od asfaltu ale na takim zwykłym to do 140 nie , w czechach raz trafiłem na taki asfalt że głośniej się jechało niż po frezowaniu .
Problem jest że powyżej 140 duster czasem zaczyna drgać .
Może w weekend wejdę na kanał i cyknę fotkę jak to wygląda , bo akurat mija 2 lata od nałożenia tego specyfiku .
W temacie z wygłuszeniem pisałem moje wyniki w decybalach na telefonie przy różnych prędkościach .
Programik jest za darmo , duży roboty nie ma .
Ja teraz to nawet nie pogłaśniam radia jak jade szybko bo nie trzeba (może 2-3 pkt na skali )
Może Kicia na codzień jeździ relatywnie głośnym pojazdem i stąd ten zachwyt? Choć 1.2 tce jest niewielki gabarytowo, cichszy niz 1.5 dci, więc może ten silnik w nowym dusterze jest akceptowalny akustycznie przy prędkościach ok 140-160 km/h ? Ponadto nowy duster 1.2 tce ma dłuższe przełożenie 6 biegu niż duster 1.6 16V biegu piątego. Stąd niższe obroty i halas.
To, prawda - moja staruszka ma już bardzo głośny silnik. Dlatego starałam się skupić jedynie na różnicach w jeździe pomiędzy testowanymi autami. Następnego dnia po pierwszej jeździe Dusterem jechałam Kią ceed - na postoju była zdecydowanie głośniejsza, na autostradzie minimalnie głośniejsza lub porównywalna (po 2 miesiącach już nie jestem pewna). Po jeździe Hondą Civic i Nissanem Juke znowu miałam jazdę próbną Dusterem - jak się dobrze przysłuchałam, to w końcu udało mi się usłyszeć silnik na postoju.
Asfalt na AOW mamy (jeszcze) gładki, więc opon nie było słychać. Przy 150 km/h relingi były głośniejsze od silnika. To kwestia nie tylko wygłuszenia, ale też i przełożenia - na 6 biegu 3 tysiące obrotów osiągnął dopiero gdzieś pomiędzy 130 a 140 km.
Tak. Nie pamiętam już przy jakiej prędkości zmieniałam z 5 na 6, pewnie gdzieś koło 120 km/h.
Przez większość czasu starałam się zmieniać biegi tylko trochę później niż podpowiadał komputer (czyli przy trochę więcej niż 2.5k obrotów).
Było lekko z górki, ale na płaskiej drodze przekraczamy licznikowe 185km/h przy ciut ponad 5000obr./min.
W moim przypadku wyższe prędkości mają sens o tyle, że jednak oszczędzam sporo czasu, tzn. wolę robić coś innego niż spędzać czas na autostradzie ;)
Podróżowanie za stałą prędkością 170 km/h nie wywołuje negatywnych przeżyć akustycznych (oprócz fatalnych głośników ;)
Porównuję bezpośrednio z Voyagerem RG i MB W203 SportCoupe.
dacia to nie jest auto żeby jechać więcej niż 160 (hamulce , zawieszenie )
Widzę że masz wersje z LPG taka jazda długo trwała to proszenie się o wypalenie zaworów .
eee, miałem Clio II Ph2 1.2 (używka) z założonym LPG przy ok. 60kkm, sprzedałem przy ok. 200kkm robiąc ok. 40kkm, bez oszczędzania auta (autostrady 140-150) i na serwisie. Zawsze paliła 6-7l/100 LPG.
Logan II trochę różni się od starszych modeli. Jeszcze w Polsce testowałem wszystkie starsze modele Dacii. Na polskich dziurach Duster wypadł najlepiej, stary MCV najgorzej, a różnica pomiędzy starym MCV a nowym to wręcz przepaść.
Taaa jasne, 6-7 lpg to mogła palić do jadąć do maks 120km/h . Po co takie bzdury pisać i tylko wqurwiać ludzi?
Moja dziewczyna miała taką kliówkę i paliła beznadziejnie, poza tym moja mazda 1.3 16v z lpg palila 6-7 przy najlzejszym i oszczedniejszej jezdzie , nie ma możliwości żeby lpg mniej spalalo niż benzyna, nawet ze względu na energię uzyskaną podczas spalalanie per objętość. PB ma większą wartość energetyczną od LPG w tej samej objętości.Nie ma po prostu możliwości by silnik spalił mniej na LPG niż na PB.
LPG jest produktem ubocznym podczas rafinacji ropy naftowej i produkcji benzyny i oleju napędowego. Ma dużo siarczanów , które dodatkowo zmniejszają kaloryczność - myśląc na chłopski nawet rozum - ma większe zanieczyszczenia niż benzyna.
mały silnik przy dużych prędkościach pali dużo więcej paliwa od dużego .
6-7 litrów to spali 2 litrowy disel a nie 1.2 LPG bo ten zjara minimum 10-11
Druga sprawa to zwyczajnie kłamiesz
1.2 16v w CLIO
według producenta rozpędza się do 167 km/h na benzynie
W loganie I dla 1.2 16 v prędkość maksymalna została wyliczona na 162 km/h
realna prędkość maksymalna dla logana MCV na LPG to 150-155
Czekam nagranie z jazdy albo spal się ze wstydu .
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-05-28, 23:03, w całości zmieniany 2 razy
To nawet nie chodzi o budowę silnika, ale samą wartość energetyczną spalania LPG.
Powtarzam LPG jest produktem ubocznym rafinacji ropy naftowej.
Jak coś co jest produktem ubocznym może być lepsze od produktu docelowego ?
Ludzie myślcie! a nie bredzicie jak chwieje bez podstawówki ! Ręce opadają.
Samochód nie musi być słabszy na LPG .
Różnicy oktanową mieszanki wyrównuję jego ilością .
Faktem jest że przy maksymalnym napełnieniu komory samochód jest o około 10% słabszy na lpg .
Wynika to z faktu że taka sama pojemność autogazu niesie ze sobą mniej energii
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-28, 23:11
corrado napisał/a:
Jak coś co jest produktem ubocznym może być lepsze od produktu docelowego ?
to akurat średnia argumentacja ;)
Karenzo napisał/a:
Samochód nie musi być słabszy na LPG .
pamiętam jak mój znajomy miał zestrojonego 1.6 w lanosie na 117 koni, podczas gdy na pb było ich jakieś 10 mniej.
A tak nawiasem mówiąc potem i tak c20xe wsadził ;)
Karenzo napisał/a:
Różnicy oktanową mieszanki wyrównuję jego ilością .
LPG może mieć więcej oktanów od pb
Ostatnio zmieniony przez BigT 2014-05-28, 23:13, w całości zmieniany 2 razy
Liczba oktanowa LPG wynosi 90-120, choć do oceny właściwości antystukowych tego paliwa stosuje się częściej liczbę metanową, która dla LPG stosowanego do napędu samochodów mieści się w granicach 60-80.
Jak byśmy mieli wtrysk w fazie ciekłej to LPG było by nawet bardziej wydajne (jak CNG) ale w fazie lotnej jest trochę gorsza
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-05-28, 23:34, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Dokker VAN
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2013 Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Mar 2014 Posty: 703 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-05-29, 10:13
KGHM zajmuje się wydobywaniem miedzi, a przy okazji, nie celowo, więc de facto jako produkt uboczny wydobywa też srebro i złoto. Ergo srebro i złoto są produktem ubocznym przy wydobywaniu miedzi.
Srebro i złoto, a raczej złoto i srebro są lepsze (droższe) od miedzi.
Często w historii coś co było produktem ubocznym wydobywania czy produkcji czegoś, albo zostało odkryte przy poszukiwaniu rozwiązania zupełnie innego problemu, stawało się w efekcie czymś o wiele bardziej wartościowym.
Pytanie - jak można określić co jest lepsze, a co gorsze bez jasno wyłożonych kryteriów ?
Jak np asfalt można porównać do benzyny ? Czy można powiedzieć że benzyna jest lepsza od gazu ? Wszystko zależy od tego jakie kryteria oceny przyjmiemy. Jeśli np ustalimy że chodzi nam o szeroko pojętą ekologię to gaz jest lepszy - krótsze łąńcuchy węglowodorowe, mniej uwalnianego dwutlenku węgla, mniej węglowodorów aromatycznych i ogólnie jest mniej toksyczny.
150 na autostradzie to właśnie normalna, rozsądna jazda osobówką.
Ci co im się spieszy, jeżdżą zazwyczaj daleko więcej.
Niestety - z Dusterem pozostaje jazda 120, bo powyżej zużycie paliwa faktycznie rośnie bezsensownie.
150 to jest bardzo duża prędkość. Raczej rzadko nazwałbym ją rozsądną. Przy takiej prędkości nawet zwykłe osobówki przepalają okrutnie. Duster właściwie się niczym od nich nie różni pod tym względem.
Swoim Dusterem 1,5 dCi jechałem najszybciej 175 km/h na niemieckiej autostradzie nocą. Wrażenia opisałem na Dusterklubie mniej więcej tak: powyżej 160 km/h w Dusterze leciutko podginają się dolne boczki drzwi, tworząc rodzaj skrzydełek. Po przekroczeniu 170 klapa bagażnika zwija się w śmigiełko i auto próbuje odlecieć. Ja wtedy spasowałem, choć może poszłoby i trochę szybciej. Oczywiście, już powyżej 140 przy bocznym wietrze auto nie jest znakomicie stabilne. Powyżej 160 jest już niebezpiecznie nie z powodu sytuacji na drodze, ale z powodu samej jazdy wysokim Dusterem z tą prędkością.
Jazda autostradą z prędkością 130-140 kosztuje mnie ok. 7,5 l/100 km (to liczba szacunkowa, bo nigdy nie jechałem samą autostradą, ale tez z tankowania nigdy nie wyszła mi tak duża ilość zużytego paliwa).
Ostatnio zmieniony przez piku 2014-05-29, 12:14, w całości zmieniany 1 raz
mały silnik przy dużych prędkościach pali dużo więcej paliwa od dużego .
6-7 litrów to spali 2 litrowy disel a nie 1.2 LPG bo ten zjara minimum 10-11
Druga sprawa to zwyczajnie kłamiesz
1.2 16v w CLIO
według producenta rozpędza się do 167 km/h na benzynie
W loganie I dla 1.2 16 v prędkość maksymalna została wyliczona na 162 km/h
realna prędkość maksymalna dla logana MCV na LPG to 150-155
Czekam nagranie z jazdy albo spal się ze wstydu .
;)
może właściwy serwis jest prostą odpowiedzią. Clio 1,2 8v serwisowałem co 7-8 kkm. I faktycznie kiedy zbliżało się 8 kkm od serwisu zaczynał palić więcej, nawet ok. 9l/100.
Nie wiem ile pali dowolny diesel, bo nie jestem rozrzutny ;) czyt. nie jeżdżę dieslami,
za to V850 2.4 10v paliło średnio 10l/100km na trasie Bonn - Lublin, przy czym niemieckie autostrady pod 200km/h, Voyager RG 2,4 średnio 10,5l/100km (trasa na tempie 160km/h + nadreńskie pagórki), a MB C160 średnio 9,5l/100km głównie po pagórkach. Wszystkie benzynowe.
Druga sprawa :D
Clio miało V-max gpsowy 148km/h.
Logan rozpędza się bardzo powoli powyżej 150 km/h, dlatego warunki drogowe nie zawsze pozwalają na osiąganie prędkości, o których pisałem w pierwszym poście. Dzisiaj to było jedynie 185 licznikowe. Film jest, ale chyba jednak najpierw poprawię ten rezultat, bo kolega będzie nieusatysfakcjonowany ;)
Różnicy oktanową mieszanki wyrównuję jego ilością .
LPG może mieć więcej oktanów od pb
I chyba ma ma większą odporność na spalanie stukowe. A ropa (ON) ma dużo mniejszą odporność i liczbę oktanową, co jest niezbędne, i co z tego? Auto będzie z tego powodu palić więcej ON niż gazu?
Mój Duster pali przy 60km/h 6 litrów, przy 70 - 7 litrów, przy 80 - 8 itd. i tak ma być, auto ma palić i jeździć. Ale w sobotę wyciągnąłem ze Sanu niemiecki motor BMW Sahara, nawet nie zardzewiały, i jeszcze mu się światła świeciły 70 lat od wojny, i śmigałem nim 180km/h po wiejskich drogach, a spalał przy tym niecałe dwa litry na 100. Poszedłby więcej, gdybym miał czym napompować opony.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-29, 16:33
DA614 napisał/a:
eee, miałem Clio II Ph2 1.2 (używka) z założonym LPG przy ok. 60kkm, sprzedałem przy ok. 200kkm robiąc ok. 40kkm, bez oszczędzania auta (autostrady 140-150) i na serwisie. Zawsze paliła 6-7l/100 LPG.
Ciekawe, że jak miałem taki jako zastępczy to poniżej 8 l BENZYNY nie chciał schodzić (w mieście).
Do tego straszny muł.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-05-29, 16:36
piku napisał/a:
Cav napisał/a:
150 na autostradzie to właśnie normalna, rozsądna jazda osobówką.
Ci co im się spieszy, jeżdżą zazwyczaj daleko więcej.
Niestety - z Dusterem pozostaje jazda 120, bo powyżej zużycie paliwa faktycznie rośnie bezsensownie.
150 to jest bardzo duża prędkość.
Nic z tych rzeczy.
Jeśli istnieje jakieś auto, dla którego jest to duża prędkość, to po prostu nie należy go kupować.
Tyle.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum