Jak to naprawić? Podobno urwany jest jakiś element trzymający zderzak. Koszt w ASO 230 PLN.
Szukam informacji jak zderzak mocowany jest, Jak go zdjąć.
Chcę to naprawić sam.
Cześć.
Daj spokój, skorzystaj z gwarancji, bo:
1. drogi jest ten element,
2. jeżeli jest to takie samo rozwiązanie, jak w Dusterze - to ów element jest jakoś specjalnie przynitowany do "czegośtam" w nadwoziu,
3. przy zdejmowaniu zderzaka łatwo możesz go uszkodzić (i już wtedy w ASO nie przejdzie, że "samo się tak zrobiło".
Jeśli jednak się upierasz przy zdejmowaniu samodzielnym (co naprawdę Ci odradzam), to nie wiem, jak wygląda sprawa w Lodgy, ale Dusterze zrobiłem to tak:
1. odkręciłem wszystkie możliwe śruby z boku i od spodu zderzaka (po dwie z boku, przykręcone do nadkoli, i kilka od dołu, trzymających zderzak przy płycie spodniej);
2. odkręciłem 4 śrubki trzymające atrapę z logo - dostępne po otwarciu maski;
3. więcej śrub nie ma; teraz delikatnie poruszając zderzakiem zobaczyłem, że po obu bokach trzymał się właśnie na jakichś takich czarnych zaczepach/języczkach (to pewnie ten element możesz mieć uszkodzony);
4. cienki śrubokręt (zabezpieczony koszulką termokurczliwą, żeby nie porysować lakierowanego zdesia; wystawało tylko ostrze śrubokrętu) wsadziłem między zderzak a błotnik i delikatnie podważając, zdjąłem ten pierwszy z kolejnych zaczepów;
5. to samo z drugiej strony reflektora i zderzak "wyszedł" razem z atrapą.
Zapewne u Ciebie jest podobnie. Ale serio piszę - daj sobie spokój, niech w ASO się gimnastykują.
Marka: Dacia
Model: Duster
Silnik: 1.5 DCI 4x4 Prestige Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Sie 2013 Posty: 726 Skąd: Wro
Wysłany: 2014-08-23, 07:56
wygląda jak problem ze ślizgiem zderzaka. Tak z doświadczenia z innymi autami to pewnie trzeba odkręcić plastikowe osłony nadkoli od zderzaka i parę śrubek po obwodzie zderzaka i powinien zejść
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy] Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-08-23, 09:28
Mi w sandero notorycznie odpadały zaślepki mocujące chlapacze i ASO przy przeglądzie bez gadania je bezpłatnie uzupełniało. Jak nie ma śladów uderzenia bezdyskusyjnie ASO ma naprawić.
to podobno moja wina, że zderzak odpadł. Na zderzaku nie ma śladu uderzenia,.
Jest faktem, że zderzaki w Daciach montowane są fatalnie, bardzo słabiutko. To jest jeden z tych "nienormalnych" elementów w Daciach. Mi też "wyskoczyły" jakieś mocowania w zderzaku i lekko odstawał. ASO poprawiło bez problemu na gwarancji. Teraz będę sprawdzał drugi, bo też w jednym miejscu nie jest sztywno. Upieraj się, ze mają to zrobić w ramach gwarancji. Pisz też bezpośrednio do Renault. Mi odpisali. Tobie pewnie też odpiszą.
Mi nie chcieli tego naprawić bo auto miało przygodę (najechanie z 20 km/h) oczywiście naprawiałem w aso .
Jeszcze mi na przeglądzie proponowali naprawę po "promocyjnej cenie "
Ostatnio zmieniony przez Karenzo 2014-08-24, 23:30, w całości zmieniany 1 raz
Może ktoś jednak CI pyknął na parkingu. Miałem tak w poprzednim aucie, że mi gościu puknął z tyłu na światłach i tez zaczepy popękały ale na samym zderzaku żadnych śladów uderzenia. Gdybym przy tym nie był pewnie też bym się zastanawiał co się stało.
1200 kg masy w tak dużym aucie (czyli mniej niż w niejednym kompakcie) musi sprawiać, że auto jest delikatne i należy nim uderzać w nic, ani w niego niczym
Auto chyba nie jest po to, żeby uderzać, ale żeby jeździć. A w ogóle to pisałeś w innym poście, że nie są ci potrzebne pasy, ABS, i inne esy a teraz się martwisz o bezpieczeństwo dzieci ??
Zrób ankietę na forum ilu osobom w Lodgy odpadł zderzak, poszukaj po forach innych aut, ilu tam osobom odpadł zderzak po uderzeniu, podejrzewam, że statystycznie tyle samo przypadków. Ja sam jestem takim przypadkiem - w poprzednim moim samochodzie, po uderzeniu a nawet bardziej lekkim puknięciu uchwyty się połamały w zderzaku ale sam zderzak nie miał nawet rysy. Być może tak ma być ze przy uderzeniu ma się rozpaść wszystko co możliwe, żebyś ty mógł przeżyć. Ale pewnie ty nie chcesz, żeby ktoś dbał o Twoje bezpieczeństwo, bo jak piszesz sam sobie zadbasz
Ostatnio zmieniony przez benyo 2014-08-26, 13:02, w całości zmieniany 2 razy
ale to oznacza, że produkt ten nie spełniałby podstawowego zadania do jakiego został stworzony.
Ojtam ojtam... To tylko wynik wykonania "po taniości". Niezbyt trafnie przemyślany sposób mocowania na te śmieszne zaczepy + badziewne nitowanie bezpośrednio do blachy błotnika (nitami aluminiowymi, a jakże - takimi samymi, jakich połowa z nas do majsterkowania używa). Może to ładnie wygląda w chwili wyjazdu z fabryki, ale w użytkowaniu...
Mój to nawet w chwili odbioru z salonu ładnie nie wyglądał - prawy róg zderzaka lekko zwisał z jednego krańca tego zaczepu. Widoczna była szersza szpara. A to dlatego, że tuż przed odbiorem na moje żądanie wymienili na inny cały błotnik... Wystarczyło więc jedno odkręcenie przez FACHOWCÓW z ASO i już widać, że chyba jakaś ingerencja była.
Mogli się konstruktorzy trochę lepiej postarać, oj, mogli...
Najpierw powykłócaj się z ASO - może ustąpią. Może inne ASO okaże się mieć bardziej ludzkie podejście? Jak nic nie uzyskasz, to cóż - odpaść nie powinno, ale pięknie to nie wygląda, ale tyle płacić za taka duperelę? Może uda Ci się zrobić prowizorkę, żeby zderzak wrócił na miejsce i czegoś się trzymał? Takie prowizorki często są trwalsze niż fabryczne rozwiązania.
Ostatnio zmieniony przez Lajkonik 2014-08-27, 08:24, w całości zmieniany 1 raz
Powiem Wam tak, już trochę zębów na tym zjadłem i z lewej i z prawej strony.
Raz przydzwoniłem w zwierzaczka na drodze , raz zdejmowałem by zdjąć lampy i za każdym razem stwierdzam że plastik w zderzaku jest bardzo miękki i nietrwały.
Gorszy niż w golfie IV, który zdejmowałem kiedy tylko chciałem i nigdy nie kleiłem bo nie było potrzeby czy nawet w starym fiacie .
Najlepiej albo skleić na gorąco z innego plastiku i wzmocnić pozaginanym drutem albo siateczką stalową można wtopić na gorąco zwykłą lutownicą. To najlepsza sprawa i jest lepsze niż fabryczna plastelina.
Sam ślizg , zaczep na błotniku to jeszcze nie taki najgorszy , chociaż też już wymieniałem w prawym błotniku, bo się ułamał ząbek.
Jednym słowem zawsze tak będzie jeśli samemu się nie poprawi tego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum