Też tak raz miałem... woda wychodzi przez otwór z okolic filtra kabinowego. Występuje to przy ekstremalnym zablokowaniu lodem odpływu wody z parownika.
Możesz coś więcej napisać?
Jaka część?
Czy twoja sprawa została potraktowana jako jednorazowy problem "czepialskiego klienta" czy jest szansa na jakieś globalne rozwiązanie dla nas wszystkich?
Pozdro
Możesz coś więcej napisać?
Jaka część?
Czy twoja sprawa została potraktowana jako jednorazowy problem "czepialskiego klienta" czy jest szansa na jakieś globalne rozwiązanie dla nas wszystkich?
Pozdro
Chodzi prawdopodobnie o czujnik temperatury oraz zmiana softu sterowanai tego calego ustrojstwa.
Z tego co rozmawialem to raczej jest akcja serwisowa ale jak ktos nie jest uparty i nic nie zglosi to nic nie zrobia :)
Ja napiaslame maila do RP i na drugi dzien mialem telefon po paru dniach nastepny i teraz byl kolejny ze problem powienien zostac rozwiazany w drugiej polowie wrzesnia jak czesc dotrze do serwisu. Oczywiscie dzisiaj juz serwis tez dzwonil w tej sprawie :)
Oba elementy zostały u mnie już wymienione - tak jak wspomniałem oblodzenie występuje nadal. Życzę powodzenia i ufam, że w Dusterze akurat coś to pomoże.
Oba elementy zostały u mnie już wymienione - tak jak wspomniałem oblodzenie występuje nadal. Życzę powodzenia i ufam, że w Dusterze akurat coś to pomoże.
Pożyjemy zobaczym tylko ze we wrzesniu juz tego nie sprawdze :(
Klima jednak szwankuje, tj. przestało wiać po około 160km za Toruniem w okolicach zjazdu na S10.
Wyjazd z Kościerzyny poprzez Kopytkowo i A1 w kierunku Łodzi.
Kościerzyna - Kopytkowo nawiew na 2 i prędkość niska.
Kopytkowo - Toruń, nawiew na 1 (wystarczyło), a prędkość 130.
Włączenie na około 3 - 5 km (jak się zorientowałem) pomogło. Nawiew więc ustawiłem na 2 i więcej nie zamarzł. Temperatura na zewnątrz średnio 24st.
Myślę, że dodatkowy sterownik klimy załatwi sprawę ponieważ będzie można jeździć z nawiewem na 2.
I druga uwaga, to nie wiem czy nie zamarza czasami filtr PP, a nie parownik. Uprzedzam pytanie i nic nie leciało z nawiewów (szron).
Będziemy męczyć ASO.
Ostatnio zmieniony przez Marek1603 2015-08-31, 20:37, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 58 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2955 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2015-09-01, 09:12
Marek1603 napisał/a:
I druga uwaga, to nie wiem czy nie zamarza czasami filtr PP, a nie parownik. Uprzedzam pytanie i nic nie leciało z nawiewów (szron).
Będziemy męczyć ASO.
Moim zdaniem nie bo jest przed parownikiçem i to jakies 3-4 cm.
Na poczatku u mnie slabo chlodzilo nawet bardzo ,ale po przyciemnieniu szyb, wygluszeniu auta i i nawtykaniu gabek miedzy boczki drzwi, sufit, tylne nadkola, slupki uzyskalem niezla izolacje i nawet przy 34st .po wychlodzeniu auta klima lata na 2 biegu.
W sierpniu zrobiłem trasę Kraków - Poreć (Chorwacja) - Kraków.
Część trasy nocą, ale także kilka godzin w dzień (już w Chorwacji) tj 9.00 - 15.00.
Dużo także jeździłem na miejscu po Istrii w upałach ok. 36 - 38 stopni.
U mnie na szczęście (mimo, że auto z 2012) nie zauważyłem nic niepokojącego.
Klima (wentylator) chodziła w tych upałach zazwyczaj na 2 biegu, bo na 3 już było pasażerom za zimno w aucie. Max (4) używałem tylko zaraz po wejściu do nagrzanego auta, a w trasie (po kilkunastu minutach jazdy) wystarczył 2 bieg wentylatora.
Kiedyś nie dało się wejść do auta stojącego na słoncu po pracy i pot się lał po twarzy i po innych częściach ciała nawet po włączeniu klimy
Teraz spokojnie, mimo upałów w Polsce można wytrzymać po wejściu i włączenie klimy już wystarcza do normalnej egzystencji a jak się jedzie to nawet uchylenie okien bez klimy też daje rade.
Skoro pracownik zamarza tylko na trzecim iczwartym biegu to żadne mody sterownika czy czujnika nie pomogą. Po prostu xle dobrano pracownik do wydajności wiatraka i potrzeb chłodniczych Dacii. Parownik jest po prostu za mały i tyle. Ja nie mam z tym problemu bo mam jasny kolor samochodu i w trasie Klima chodzi na pierwszym albo drugim biegu, a zapewne koledzy którym zamarza wymiennik maja ciemne samochody albo lubią niższe temperatury.
Ostatnio zmieniony przez cookie 2015-09-01, 13:57, w całości zmieniany 1 raz
No to w moim nie zamarza, bo nawet w największe upały na 1 i 2 biegu kompresor taktuje, co około minute albo i czesciej, a non-stop chodzi chyba tylko na 4.
Ostatnio zmieniony przez cookie 2015-09-01, 15:40, w całości zmieniany 1 raz
Kompresor włącza się i wyłącza cyklicznie niezależnie od tego na jakich obrotach chodzi nawiew. U mnie parownik zaczyna zamarzać np. jak mam długo włączony nawiew klimy na 4 a potem sobie zmniejszę na 2.
Faktycznie, jak pochodzi na niskich obrotach to prawdopodobnie oblodzenie postępuje szybciej - ale parownik musi być wcześniej dobrze zmarznięty.
Kompresor włącza się i wyłącza cyklicznie niezależnie od tego na jakich obrotach chodzi nawiew. U mnie parownik zaczyna zamarzać np. jak mam długo włączony nawiew klimy na 4 a potem sobie zmniejszę na 2.
Faktycznie, jak pochodzi na niskich obrotach to prawdopodobnie oblodzenie postępuje szybciej - ale parownik musi być wcześniej dobrze zmarznięty.
Długość cykli zaliczenia i przerw zależy ściśle od odbioru temperatury.im wyższy bieg wentylatora i wyższa temp powietrza tym cykle pracy kompresora są dłuższe.
Kolejną rzecz która mi przychodzi do głowy to bezwładność zaworu rozpreznego, który ma za zadanie utrzymać odpowiednio niskie ciśnienie na skraplaczu. Może jestnon podatny na temperaturę otoczenia i w dłuższej trasie nie trzyma stabilnych parametrów?
Skoro pracownik zamarza tylko na trzecim iczwartym biegu to żadne mody sterownika czy czujnika nie pomogą. Po prostu xle dobrano pracownik do wydajności wiatraka i potrzeb chłodniczych Dacii. Parownik jest po prostu za mały i tyle. Ja nie mam z tym problemu bo mam jasny kolor samochodu i w trasie Klima chodzi na pierwszym albo drugim biegu, a zapewne koledzy którym zamarza wymiennik maja ciemne samochody albo lubią niższe temperatury.
Tak jak ja... też mam jasny kolor, a zwłaszcza biały
Jechałem z Trójmiasta do Lublina przez Wawę (nie autostradą) trasą S7 z włączoną klimą non stop, wentylator na 2 biegu i temp. na min i było przyjemnie chłodno, ale nie za zimno w środku. Siedziałem z tyłu, bo syn prowadził cała drogę, a podróż trwała ok. 8-9 godz z 2-3 postojami ok. 10 min.
Nic nie zauważyłem niepokojącego z działaniem klimy. Na ekspresówce czasami jechaliśmy ponad 120 km/h, momentami 140-150 km/h i spaliłem ok.14-15 l LPG. Lodgy była całkowicie załadowana tj. pełny bagażnik i 4 osoby na pokładzie.
Czy mógłbym prosić o informację czy jest chociaż jedna osoba na forum, która po wizycie w ASO pozbyła się problemu zamarzania parownika. Jeśli tak to po jakiej wymianie/naprawie.
A druga sprawa - czy ma ktoś sprawdzony adres korespondencyjny (tradycyjny pocztowy) do Renault Polska. Chciałbym przygotować oficjalne pismo ze zgłoszeniem problemu.
Dzisiaj poinformowałem ASO w Poznaniu, że usterka nadal występuje (pomimo 2 wcześniejszych wizyt serwisowych) - jak zwykle zapraszają na diagnozę, ale wyraźnie widać, że tak jak poprzednio nie mają pojęcia co zrobić. I znowu usłyszałem, że jestem jedyną osobą, która ma taki problem.
Zgłoś niezgodność towaru z umową. Napisz o tym, że to problem powszechny na forum i daj to do wiadomości uokik i rzecznika konsumentów, sugerując, że ta wadą powinna zostać objęta akcja przywolawczej, bo sypanie śniegiem po oczach na autostradzie grozi śmiercią. Może to ich ruszy?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum