Tu będę miał problem bo samochód jest kupiony na firmę - jednoosobową, ale to nic i tak UOKIK i rzecznik konsumenta takich olewa. Liczę na kolegów, którzy kupili prywatnie.
Uokik powinien zainteresować się niebezpiecznym produktem. Jak dostaną kilka opisów analogicznych przygód od różnych osób to powinni ruszyć tylko w tej sprawie.
A może dałoby się jakoś podpisać pod tym oficjalnym pismem.
Podpisalibyśmy się wszyscy, niezadowoleni wtedy może ktoś by się tym zajął?
Można by zainteresować sprawą jakiegoś dziennikarza i link podesłać.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-09-02, 15:13
sobol1976 napisał/a:
Czy mógłbym prosić o informację czy jest chociaż jedna osoba na forum, która po wizycie w ASO pozbyła się problemu zamarzania parownika. Jeśli tak to po jakiej wymianie/naprawie.
Ja się pozbyłem.
Wymienili zawór rozprężny i czujnik temperatury.
Klima chodziła wyraźnie lepiej, przy wyraźnie wyższej temperaturze na zewnątrz niż rok temu (37 vs 30 stopni).
Inna sprawa, że mogło faktycznie nigdy mi nie zamarzać, bo szron nie leciał, a rok temu nie wiedziałem że muszę używać 3 biegu żeby było chłodno, tylko jeździłem na 1 biegu dmuchawy, tak jak w normalnych samochodach.
Cav
może nie jeździłeś po tej wymianie w dłuższe trasy?
pytam, bo ja miałem wymieniony zawór rozprężny i bez rezultatu
A z moich obserwacji wynika, że nie ma znaczenia bieg a raczej temperatura zewnętrzna i czas pracy klimy. Bo przestawała chłodzić już na 2 biegu po przejechaniu ok 200 km przy ponad 30 - 35 stopniach na zewnątrz.
Ostatnio zmieniony przez adamox 2015-09-02, 18:54, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze. Jeszcze na 2. Im wyższy bieg, tym mniejsza szansa na zamarznięcie.
Czy to znaczy, że jeśli będę miał klimę na 3 biegu (głośno, nie da się rozsądnie słuchać radia/muzyki) to klima będzie działać sprawniej (na pewno szybciej chłodzi) i nie zamarznie/wyłączy się po 150 km?
Żeby mieć chłód w aucie muszę jeździć w upały na najniższej możliwej temperaturze; nie ma miejsca na jakąkolwiek regulację. Ta się pojawia jesienią, gdy włączam klimę w wilgotne dni w celu osuszenia powietrza. Wtedy nie zauważyłem problemu z wyłączaniem się/zamarzaniem klimy.
laisar napisał/a:
piku napisał/a:
nie zamarznie/wyłączy się po 150 km?
Są na to duże szanse, bo parownik nie zdąży aż tak schłodzić powietrza, które na niższych biegach przepływa przez niego wolniej.
No tak, ale z nawiewem na 3 już nie ma komfortu jazdy. Tak nastawiam tylko na początku po wejściu do rozgrzanego auta, żeby szybciej uzyskać jako taki komfort wewnątrz. Jeżdżę na 1 (jeśli wystarcza) lub częściej - na 2 (zwykle już wystarcza, zwł. w trasie).
Żeby mieć chłód w aucie muszę jeździć w upały na najniższej możliwej temperaturze
Skuteczniejszy - i zdrowszy! - jest większy przepływ powietrza o średniej temperaturze, niż mały przepływ takiego o bardzo niskiej.
Rozumiem, i w Skodzie tak robię; w Dusterze niestety w upały się nie da. Ddy temperatura na dworze zelży, można w trasie nieco podkręcić (ale niewiele)
laisar napisał/a:
piku napisał/a:
na 3 już nie ma komfortu jazdy
Rozumiem, że zamarznięty parownik daje większy? <;
Zamarza po 130-150 km, a wcześniej daje się jechać . Potem przerwa ... i znów jazda. W innych autach, które używałem nie miałem takich problemów.
Ostatnio jak robiłem większą trase (8 godz jazdy ) klimatyzacja pracowała tylko 30 % .
Tzn nawiew na 1 bieg i zależenie od potrzebny dołączana klima .
Klimka popracowała 30 min i przerwa na 60 min .
Po kilku dniach takiej jazdy z klimy śmierdzi (zagrzybiała )
Faktycznie po odłączaniu klimy wyczuwalna fala wilgotnego powietrza
Wydaje mi sie wiec że klimatyzacja pół automatyczna nie rozwiąże tematu a jeszcze go pogorszy .
Gdzie znajduje się wężyk odprowadzający ciecz z parownika ? tzn obok czego
Z tego co pisałeś wynikało, że się da, tylko nie odpowiada Ci wtedy hałas wentylacji - kwestia gustu, oczywiście.
(Dla jasności: nowa klima jest rzecz jasna niesprawna - nie ma tu czego bronić - ale doprowadzenie jej do sprawności to zmuszenie do częstszego taktowania albo inne, najlepiej czasowe, obniżenie sprawności parownika przy niskich biegach wentylacji. Nie widać innego sposobu).
Ostatnio zmieniony przez laisar 2015-09-02, 20:21, w całości zmieniany 1 raz
Z tego co pisałeś wynikało, że się da, tylko nie odpowiada Ci wtedy hałas wentylacji
Oczywiście można jeździć w niekomfortowym hałasie nawiewu, podobnie, jak otworzyć okna i wyłączyć klimę, ale nie o to chodzi.
Co do regulacji temperatury klimy w Dusterze - jest dość dziwne. Gdy włączę na minimalną, a potem podkręcę o 1-2 "cyknięcia" w zasadzie nie czuję różnicy. Może takie podkręcenie - pozornie nieodczuwalne - pomogłoby na owo wyłączanie w trasie? Za mało robię długich tras, żeby to wiarygodnie sprawdzić. Generalnie, klima w moim Dusterze jest słaba i trzeba chłodzić na maks, żeby zapewnić sobie jako taki komfort w aucie podczas upałów.
Co do podnoszenia temperatury w "okresie grzewczym" - żeby ogrzać auto muszę nastawić temperaturę na maksa, a gdy zacznie grzać (gdy to odczuję), obniżyć do wymaganego poziomu. Gdy jedynie "podkręcę" nieznacznie (na początek - 2-3 kreski - czerwonego oznaczenia), nie odczuwam ciepłego powietrza z nawiewów - to tylko taka "funkcjonalna" uwaga na marginesie.
Może takie podkręcenie - pozornie nieodczuwalne - pomogłoby na owo wyłączanie w trasie?
Nie - nagrzewnica jest _za_ parownikiem, czyli ogrzewa już wcześniej schłodzone powietrze.
Mógłby natomiast pomóc ten 3 bieg - i wtedy przydaje się regulacja temperatury, gdyby było zbyt zimno.
Zatem być może także 2 bieg i leciutko "podkręcona" temperatura też... Trzeba kiedyś spróbować (pewnie już nie tego roku, bo upały się kończą).
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2015-09-02, 21:52
adamox napisał/a:
Cav
może nie jeździłeś po tej wymianie w dłuższe trasy?
pytam, bo ja miałem wymieniony zawór rozprężny i bez rezultatu
A z moich obserwacji wynika, że nie ma znaczenia bieg a raczej temperatura zewnętrzna i czas pracy klimy. Bo przestawała chłodzić już na 2 biegu po przejechaniu ok 200 km przy ponad 30 - 35 stopniach na zewnątrz.
Tak, do Chorwacji i z powrotem przy mega upale (dochodziło do 37 stopni).
Dała radę, na biegu III ale chłodziła.
Rok temu nie dała rady przy 30 stopniach w Grecji.
Może takie podkręcenie - pozornie nieodczuwalne - pomogłoby na owo wyłączanie w trasie?
Nie - nagrzewnica jest _za_ parownikiem, czyli ogrzewa już wcześniej schłodzone powietrze.
Mógłby natomiast pomóc ten 3 bieg - i wtedy przydaje się regulacja temperatury, gdyby było zbyt zimno.
Może od razu niech sie załącza 4 bieg i z ASO dostaniemy nauszniki zeby nie slyszec tego hałasu :):)
Tak nie moze byc ze na 1 i 2 cos sie dzaieje a na 3 i 4 juz nie mialem poprzednie auta z klima manualna i nigdy takich cyrkow nie bylo tylko tu sie cos dzieje i bede tak ich dlugo meczyl az to zrobia .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum