Ten gosciu, co to niby testował tego captura to jakiś dyletant. Każdy silnik trzy cylindrowy się na jałowych telepie. Mam też od nowości aygo z 3 cylindrami i tam na jalowych jest podobnie za to dużo bardziej odczuwalne w samochodziei. Nadymanie węża w silnikach benzynowych to norma, w przeciwieństwie do diesli, które nie maja przepustnicy a ciśnienie budują dopiero pod obciążeniem. W tym silniku nie ma blow off więc jak tepak rozkreci silnik do 3000 RPM, a potem przymknie przepustnicy to to 0,9 bara musi gdzieś poczekać.
Ostatnio zmieniony przez cookie 2015-12-22, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 MPI
Rocznik: 2012
Wersja: Laureate 7 os. Pomógł: 87 razy Dołączył: 12 Maj 2010 Posty: 3786 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-01-06, 19:28
Na forum dacianer.de jest opis przypadku kompletnego zniszczenia tego silnika przy przebiegu 90 kkm. Pękł albo przeskoczył łańcuch rozrządu podobno nie dając żadnych wcześniejszych sygnałów . Szczęśliwie jeszcze na gwarancji więc wymieniono na nowy. To tak ad vocem "wiecznych" łańcuchów. ...
Jako użytkownik silnika TCE 0.9 w renówce (captur) chciałbym napisać parę rzeczy dla potomnych.
Oczywiście miałem mega obiekcje przed zakupem czy taki mały silniczek da rade z taką masą auta (1200kg na sucho). Dodatkowo pojemność wywoływała u mnie szeroki uśmiech politowania ;)
Ale przejechałem się i dał rade. Nie oszukujmy się, nie jest to oczywiście formuła 1, ale z racji specyficznego typowo miejskiego wykorzystania auta (95% czasu GOP - 5% wyjazdy) zdecydowałem się na taką wersje silnikową.
O silniku napisaliście tutaj prawie wszystko dorzucę jednak kilka swoich uwag. Przede wszystkim co mi się podoba? Moment obrotowy jest całkiem ok. Captur z tym silnikiem daje rade w mieście do ok 80-90 km/h powyżej tej prędkości niestety jest już za słaby, zwłaszcza przy prędkościach autostradowych powyżej 110 to już trzeba uważać bo brakuje mocy. Dodatkowo jazda na tempomacie z obciążonym autem (3 osoby plus pełny bagażnik) powoduje rytmiczne lekkie szarpanie, zwłaszcza gdy tempomat musi pocisnąć pod górę. Być może z racji masy to zachowanie typowe dla captura i w dacii nie ma miejsca - tego nie wiem. Przetestowałem go ostatnio podczas jazdy do Niemiec i z powrotem i pozytywnie zaskoczyło mnie spalanie - 6.8 przy trasie w 99% na autostradzie. Przy tej masie uważam to za świetny wynik. Niestety w mieście nie chce zejść poniżej 7.3 nawet przy oszczędnej jeździe. Spalanie zadowalające choć do danych katalogowych brakuje jeszcze litra - myślę, że przy włączonych start-stopach i eco być może bym to uzyskał. Jednak ich nie używam. Start-stop z wiadomych względów - to wymysł chorego urzędnika z UE. Mikroskopijne zyski na paliwie nie zrekompensują droższego accu, zużycia turbiny, rozrusznika etc. Ale to mija opinia - być może ktoś tego używa i sobie chwiali ;)
Ktoś wspomniał o klangu trzycylindrowca - rzeczywiście jak jest na wolnych obrotach a zwłaszcza zimny, dźwięk na zewnątrz jest słyszalny, wewnątrz nie jest uciążliwy - być może to wyciszenie renówki. Podobnie przy prędkości ok 120km/h silnik gdy ma ok 3tyś obrotów jest wtedy prawie niesłyszalny. Dopiero przy wyższych prędkościach obrotowych powyżej 4 tyś gang kosiarkowy zaczyna się przebijać do kabiny.
Oleju na razie nie bierze, spalanie ustabilizowało się po osiągnięciu przebiegu 6000 km a powyższy problem z łańcuchem rozrządu mam nadzieje odosobniony.
Edit. Zapomnialem jeszcze napisać o trochę wkurzającej turbo dziurze, niestety trzeba poczekać aż się do garów nadmucha luftu ;) Wkurza mnie jeszcze nieliniowe oddawanie mocy. Niskie obroty to kiepska dynamika. Dopiero od ok 1600 obrotów zaczyna się coś dziać a przy 2500 silnik pracuje jak należy.
Ostatnio zmieniony przez spoogie 2016-01-08, 22:25, w całości zmieniany 3 razy
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-08, 23:19
spoogie napisał/a:
Dopiero od ok 1600 obrotów zaczyna się coś dziać a przy 2500 silnik pracuje jak należy.
Na moje oko tak od 1750 w górę - poniżej tylko do "toczenia"
W Capturze maksymalny moment jest już dostępny jak w Dacii od 2250. W Clio od 2500.
Gratuluje autka - trzeba przyznać, że jak dla mnie prezentuje się świetnie
W capturze masz chyba inną skrzynię i może z tego wynika to pulsowanie. W swoim poganie tego nie zauważył em ale swoją droga nie mam tempomat.
Tego nie jestem pewien czy inna, nie wiem jak macie w sandero/loganach ale jedynka jest bardzo krótka, i potem każdy wyższy bieg obniża obroty o 1tyś.
gregorisan napisał/a:
Na moje oko tak od 1750 w górę - poniżej tylko do "toczenia"
Mam wersję EURO 5 (produkcja marzec '15) a tam wykres jest jeszcze po staremu jak w clio. Być może przy przeglądzie dostanę jakiegoś "upgrejda" nie wiem jak to ASO robi.
Podczas mrozów silnik niestety długo się nagrzewa. Czasami trzeba przejechać ponad 10 km zanim z nagrzewnicy poleci coś ciepłego.
w silnikach euro 6 jest tzn " inteligentne zażądanie ciepłem "
to nic innego jak kilka dodatkowych termostatów które przed nagrzaniem silnika w ogóle nie puszczają na niego wody
Dla mnie to trochę straszne bo jak się taki termostat zepsuje to mamy murowany pożar silnika a przecież nie ma nawet wskaźnika temperatury .
Natomiast producent chwali się spadkiem zużycia paliwa o 0,5 % dzięki szybszemu nagrzewaniu
W capturze masz chyba inną skrzynię i może z tego wynika to pulsowanie. W swoim poganie tego nie zauważył em ale swoją droga nie mam tempomat.
Tego nie jestem pewien czy inna, nie wiem jak macie w sandero/loganach ale jedynka jest bardzo krótka, i potem każdy wyższy bieg obniża obroty o 1tyś.
gregorisan napisał/a:
Na moje oko tak od 1750 w górę - poniżej tylko do "toczenia"
Mam wersję EURO 5 (produkcja marzec '15) a tam wykres jest jeszcze po staremu jak w clio. Być może przy przeglądzie dostanę jakiegoś "upgrejda" nie wiem jak to ASO robi.
Podczas mrozów silnik niestety długo się nagrzewa. Czasami trzeba przejechać ponad 10 km zanim z nagrzewnicy poleci coś ciepłego.
A nie masz sześciobiegowej skrzyni?
Ostatnio zmieniony przez cookie 2016-01-12, 12:10, w całości zmieniany 1 raz
Karenzo, nie każdy termostat puszcza na zimno wodę. To chyba zależy od tego czy mieszek tertmostatyczny jest po ciepłej czy zimnej stronie układu. Widziałem różne wersje termostatu do tego samego silnika w zależności od ceny i producenta jedne miały uszczelniania kryzę inne ni, a jeszcze inne mialy otworek fi w okolicy 1mm na kryzie.
spoogie, prowadzisz jakiś dziennik kosztów paliwa?
Problem w tym, że jestem zazwyczaj leniwy na takie rzeczy ale zrobilem małe podsumowanie.
Tankuje zawsze do pełna przy ok 7-8 litrach w baku, tankowałem od 20 czerwca 14 razy (11x w PL, 3x w CZ) i wydałem na to na razie 2270 pln. Aktualnie przejechanych mam ok 6100 km.
Pamiętam jednak zazwyczaj ile pali średnio wg komputera - najwięcej było na baku 7.8 (lato, miasto, klima), najmniej 6.8L (trasa - autostrada).
Marka: Dacia
Model: Sandero II Stepway Laureate
Silnik: 0.9 TCe 90 S&S
Rocznik: 2015
Wersja: Stepway2 Pomógł: 5 razy Dołączył: 30 Sie 2015 Posty: 1365 Skąd: Racibórz
Wysłany: 2016-01-13, 07:59
spoogie napisał/a:
Pamiętam jednak zazwyczaj ile pali średnio wg komputera - najwięcej było na baku 7.8 (lato, miasto, klima)
Jak na GOP to całkiem sympatyczne spalanie
spoogie napisał/a:
najmniej 6.8L (trasa - autostrada).
Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie
Jak na taką masę auta 1200kg to silnik 0.9 daje rade. Miałem wcześniej 1.2 16V w clio II i palił przy masie auta ok 950 kg 6.5l w mieście (ok 5.7 w trasie przy 120). Było jednak 1 członka "załogi pokładowej" mniej ;)
gregorisan napisał/a:
Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie
Myślę, że nie ma się czego obawiać. Myślałem, że 0.9l nie da rady jednak jeśli za bardzo nie będzie się szaleć (prędkości max do 130) to nie będzie na co narzekać przy dystrybutorze :) Mocy na 5 biegu starcza do ok 100-110 potem trzeba już kombinować (redukcje) ;)
Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie
Dostaniesz trochę adrelaniny jak TIRY będą wyprzedzać pod górkę.
A tak całkiem na poważnie to nie jest silnik na długie trasy.
Może też będę miał w tym roku okazję "przetestować " auto na niemieckich autostradach - w obydwie strony prawie 2300 km ( z czego 2000 tysiące tylko po autostradzie). Sam jestem ciekaw jak ten samochód sprawdzi się na takim dystansie
Dostaniesz trochę adrelaniny jak TIRY będą wyprzedzać pod górkę.
A tak całkiem na poważnie to nie jest silnik na długie trasy.
Mówisz to z doświadczenia? Ciekawe. Ja w zeszłym roku zrobilem ponad 3000 na autostradach w Czechach, Austrii i Włoszech. (trasa Warszawa - okolice Rzymu). Jechaliśmy w 3 osoby + pies + bagaże. Zachowanie auta w trasie w tym wyprzedzanie bezstresowe, wiadomo nie robisz wyprzedzania jak 3 litrowy benzynowiec ale żadnych niebezpiecznych sytuacji wynikających z rzekomo niskiej mocy nie było. Auto troche muliło tylko w naprawdę ekstremalnych warunkach (+35 stopni , klima na full, lekka górka na autostradzie ) . Generalnie byłem bardzo zadowolony, a troche doświadczenia z rożnymi silnikami benzynowymi mam.
_________________
były: Clio III 1.2, Duster 1.6 4x4
Czytałem o tym już na forum (a czytam sporo bo jest tu sporo wspólnych tematów) ale powiem szczerze, że takiego jakiegoś terkotania z wibracjami nie zauważyłem. Nawet dziś wieczorem specjalnie pokręciłem przy domu kierownicą i rzeczywiście obroty lekko zafalowały, ale to chyba normalne
obroty "falują " bo dostosowują się do potrzeb pompy wspomagania która na postoju może pobrać nawet 80-100 A
Czym mniejszy silnik tym bardziej musi korygować obroty względem poboru prądu
Karenzo, ją podejrzewa, że ten silnik właśnie nie dostaje sygnału do podniesienia obrotów ani od pompy ani od alta tylko reaguje na obniżone obroty zapobiegając zgasnieciu silnika i stąd to telepanie. W aygo też mam elektropompe i tam obroty rosną jak tylko zaczynam kręcić kiera i nic nie telepie ani nie trzesie.
To wynika z aktualnego trendu na eco
kiedyś obroty jałowe były zwyczajnie wyższe i wydatek energetyczny nie był odczuwalny na silniku .
Mój też podnosi obroty lekko jak zakręcę kierą
co do telepania to mój pracuje aksamitnie równo
tak więc to może być przypadłość waszych jeszcze bardziej ekonomicznych silników które te obroty ma jeszcze bardziej zaniżone
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum