Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-17, 14:45
Nigdy z lpg nie miałem auta ale jak czytam na wszelakich forach ciągłe dyskusje jak to coś się nie przełącza, coś prycha, coś kicha, coś trzeba ciągle stroić (nawet indywidualnie ), przeglądy, konserwacje 2 razy częściej robić i to nawet w "producenckich" instalacjach to dochodzę do wniosku że lpg to dalej dość zaawansowane druciarstwo ale jednak druciarstwo. Przy oszczędnościach do 2 zł na 100 km to się nie ma co z gazownią pierniczyć i jeżeli ma być ekonomia to jednak diesel.
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-17, 15:14
Widać że nie miałeś nigdy auta z LPG.
Ludzie pewnie mają problemy ale wystarczy zakładać w porządnym serwisie to potem tylko lać, jeździć i robić przegląd i regulację zaworów zgodnie z zaleceniami producenta
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-17, 15:23
kapelusznik napisał/a:
Widać że nie miałeś nigdy auta z LPG.
Ludzie pewnie mają problemy ale wystarczy zakładać w porządnym serwisie to potem tylko lać, jeździć i robić przegląd i regulację zaworów zgodnie z zaleceniami producenta
Chyba żeby jednak MIMO spełnienia tych warunków, przynajmniej w założeniu, okazuje się że jednak jest jak pisał.
Tak, wiem, wtedy zawsze można powiedzieć, że serwis nie był porządny.
Ale niektórzy wolą auto do jeżdżenia, a nie do doktoryzowania się z jakości serwisów lpg i samych instalacji.
Myślisz, że jest ich więcej niż ciągłych dyskusji o FAPach, wtryskach, dwumasach, EGRach, olejach do dwutaktów, słabym grzaniu, smrodzeniu i reszcie okołodieslowego barachła? <:
A przede wszystkim: taki jest urok forów dyskusyjnych w ogóle - głównie wypowiadają się osoby mający jakieś kłopoty, a nie bezproblemowa większość.
Gdybyś zrobił jakąś rzetelną statystykę - liczba postów, ich częstotliwość, ważone powagą usterek, względem odsetka poszczególnych rodzajów paliwa - to byłoby o czym rozmawiać, a tak to wnioski o przewadze któregokolwiek napędu są wyssane z rury wydechowej d;
Nigdy z lpg nie miałem auta ale jak czytam na wszelakich forach ciągłe dyskusje jak to coś się nie przełącza, coś prycha, coś kicha, coś trzeba ciągle stroić (nawet indywidualnie ), przeglądy, konserwacje 2 razy częściej robić i to nawet w "producenckich" instalacjach to dochodzę do wniosku że lpg to dalej dość zaawansowane druciarstwo ale jednak druciarstwo. Przy oszczędnościach do 2 zł na 100 km to się nie ma co z gazownią pierniczyć i jeżeli ma być ekonomia to jednak diesel.
Po pierwsze problemy z LPG to nic w porównaniu z problemami dieslem (choć ja do tej pory nie miałem problemów ani z dieslem, ani z LPG [puk, puk w niemalowane ])
Po drugie trzeba by porównywać te same modela z różnymi silnikami, bo to co policzyłem to dotyczy forda TDCI i dustera LPG. Jak się weźmie średnie spalanie ON takiego dustera (4x4) to różnica będzie większa - około 2000 zł rocznie przy obecnych cenach i moich przebiegach na korzyść LPG + różnica ceny w zakupie
Po trzecie jak kupowałem używanego dastera to tylko ten egzemplarz wchodził w grę i jak byłby z dieslem to też bym brał, tak samo jak i bez LPG (znana historia, przebieg i przed zakupem widziałem go prawie codziennie od nowości )
Po czwarte druciarstwo to widziałem w różnych pojazdach i nie zależą one od paliwa którym są zasilane.
Po piąte po 5 latach przeglądy są już coroczne dla każdego
Po szóste. Za cenę jednego wtryskiwacza do diesla jest są 3 komplety do LPG
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Marka: Dacia, Skoda
Model: Duster Ph II 4x4, Superb II
Silnik: 1,6, LPG, 2,0 TDI
Rocznik: 2015, 2012
Wersja: Laureate
Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 97 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-10-17, 16:32
mojo napisał/a:
Nigdy z lpg nie miałem auta ale jak czytam na wszelakich forach ciągłe dyskusje jak to coś się nie przełącza, coś prycha, coś kicha, coś trzeba ciągle stroić (nawet indywidualnie ), przeglądy, konserwacje 2 razy częściej robić i to nawet w "producenckich" instalacjach to dochodzę do wniosku że lpg to dalej dość zaawansowane druciarstwo ale jednak druciarstwo. Przy oszczędnościach do 2 zł na 100 km to się nie ma co z gazownią pierniczyć i jeżeli ma być ekonomia to jednak diesel.
Jak czytam na wszelkich forach ile to ludzie maja problemów z dieslem, jakieś turbiny, filtry cząstek stałych, drogie naprawy itd.. i to czasem od nowości się psuje to jakaś zaawansowana fuszerka jest ale jednak fuszerka. To wole się jednak z gazownią pierniczyć która prze 2 auta i 10 lat nie zrobiła mi nigdy kuku.
A tak na poważnie jeżdżę dieslem i lpg i co ma się zepsuć to się zepsuje - nie psuje się samochód który stoi w garażu - chociaż tu też można mieć wątpliwości. Jednym i drugim da się jeździć - jak samochód zadbany i odpowiednio traktowany ( i z fabryki wyjechał bez usterek) to rodzaj paliwa nie ma znaczenia.
2 posty wyżej od mnie napisane inaczej ale chyba o tym samym i w tym samym czasie
Ostatnio zmieniony przez Maximus 2016-10-17, 16:35, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Seat
Model: Ateca
Silnik: 1.0 TSI
Rocznik: 2022 Pomógł: 6 razy Dołączył: 24 Kwi 2012 Posty: 917 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-17, 17:49
Cav napisał/a:
Ale niektórzy wolą auto do jeżdżenia, a nie do doktoryzowania się z jakości serwisów lpg i samych instalacji.
większość ludzi doktoryzuje się z motoryzacji przy zakupie nowego auta. Te dodatkowe 2h na znalezienie porządnego serwisu LPG w okolicy to chyba małe miki...
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-17, 17:58
kapelusznik napisał/a:
Cav napisał/a:
Ale niektórzy wolą auto do jeżdżenia, a nie do doktoryzowania się z jakości serwisów lpg i samych instalacji.
większość ludzi doktoryzuje się z motoryzacji przy zakupie nowego auta. Te dodatkowe 2h na znalezienie porządnego serwisu LPG w okolicy to chyba małe miki...
Tyle że na ten temat nie wystarczy 2h, wiem po sobie że nawet nie kilka tygodni.
Bo zawsze ktoś w necie Ci zarzuci, że mogłeś wybrać lepszy warszat i lepszą instalację, więc problemy z lpg to TYLKO Twoja wina.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-10-17, 19:30
Jeśli awaria w LPG jest błaha, to gaziarze sobie zazwyczaj radzą. W końcu te instalacje nie są jakieś mega skomplikowane, kilka metrów miedzianej rureczki i kilka większych elementów, które w zasadzie wymienia się w całości jeśli klękną. Gorzej jak nie potrafią zdiagnozować o co halo i podmiany modułów nie pomagają. Auto sypie błędami z kosmosu, gaziarze wysyłają do zwykłego mechanika, zwykły mechanik do gazowników. ;o)
Jak czytam na wszelkich forach ile to ludzie maja problemów z dieslem, jakieś turbiny, filtry cząstek stałych, drogie naprawy itd..
Zgadzam się, że niektórzy mają ogromne problemy z dieslami. Ale jestem też zdania, że wiele zależy od historii serwisowej, oraz od tego jak my sami dbamy o pojazd. Ja staram się należycie obchodzić z samochodem i uważam, że dobrze poszanowany pojazd, nawet jak będziemy od niego sporo wymagać odwdzięczy się bezobsługową eksploatacją.
Owszem, coś może nawalić. A to turbo odmówi współpracy, a to się filtr cząstek stałych zapcha, dwumasa zdechnie. Takie życie, samochody są teraz nastawione aby producent zarabiał więcej na serwisie niż na samym samochodzie.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-18, 07:52
laisar napisał/a:
Myślisz, że jest ich więcej niż ciągłych dyskusji o FAPach, wtryskach, dwumasach, EGRach
Ok, to poproszę o linki do tematów na DK gdzie komuś padł w dci fap, wtrysk, turbo, dwumasa i temat ciągnął się do tego na kilka stron bo a to sterownik zablokowany a to pomimo wymiany elementów były problemy z dostrojeniem itp
O lpg takich tematów jest sporo.
Tak nawiasem mówiąc to ja o padniętej turbinie, wtryskiwaczu, dwumasie, fapie do przebiegu ok 200 tys w ogóle na DK nie czytałem ale zapewne coś pominąłem.
W temacie lpg bardzo też ciekawy i "zachęcający" jest temat o 1.6 SCE. Wg samego producenta raz się gaz nadaje, potem nagle się nie nadaje a później znowu się nadaje. Jak producent sam się nie może zdecydować czy 1.6sce+lpg to dobre rozwiązanie czy nie dobre to o czym to świadczy? O dokładnym przebadaniu tego rozwiązania czy o eksperymentowaniu na kliencie? No sorry ale dla mnie to świadczy o wprowadzaniu tego rozwiązania pod naciskiem klienta na siłę.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2016-10-18, 08:06, w całości zmieniany 1 raz
Samochód w konfiguracji Pb+LPG jest prostszy ma mniej drogich części. ON ma drogi osprzęt który bywa zawodny i jego koszty naprawy są w używanych autach bardzo duże. Wymaga także dość skomplikowanej diagnostyki.
Jednak Pb+LPG to 2 niezależne źródła zasilania w jednym aucie, standardowa obsługa i naprawy są proste. Ceny części są nie wielkie. Jednak każda trudniejsza do zdiagnozowania usterka kończy się tym samym - mechanik wysyła auto do gazownika, a gazownik do mechanika :)
A dyskusja co lepsze przypomina dyskusję o wyższości jednych świąt nad drugimi...
http://www.daciaklub.pl/forum/search.php - ja nie muszę niczego udowadniać, bo moja teza była: "[bez rzetelnej statystyki] wnioski o przewadze któregokolwiek napędu są wyssane z rury wydechowej".
Jak zrobisz - chętnie sprawdzę i poczytam.
mojo napisał/a:
Wg samego producenta raz się gaz nadaje, potem nagle się nie nadaje a później znowu się nadaje
Nie producenta - sprzedawców, którzy nie tylko przy tej okazji i nie tylko w tej marce wielokrotnie "błyszczeli wiedzą".
Wersja 1.6 SCe+LPG znajdowała się w dokumentacji technicznej od samego początku, a wcześniej była oferowana w siostrzanej marce - Nissanie.
Równie dobrym powodem opóźnienia we wprowadzeniu LPG mogły być względy marketingowe - też nie byłby to pierwszy raz.
Marka: Dacia, Skoda
Model: Duster Ph II 4x4, Superb II
Silnik: 1,6, LPG, 2,0 TDI
Rocznik: 2015, 2012
Wersja: Laureate
Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 97 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-10-18, 15:29
lukaszbogacz napisał/a:
Maximus napisał/a:
Jak czytam na wszelkich forach ile to ludzie maja problemów z dieslem, jakieś turbiny, filtry cząstek stałych, drogie naprawy itd..
Zgadzam się, że niektórzy mają ogromne problemy z dieslami. Ale jestem też zdania, że wiele zależy od historii serwisowej, oraz od tego jak my sami dbamy o pojazd. Ja staram się należycie obchodzić z samochodem i uważam, że dobrze poszanowany pojazd, nawet jak będziemy od niego sporo wymagać odwdzięczy się bezobsługową eksploatacją.
Owszem, coś może nawalić. A to turbo odmówi współpracy, a to się filtr cząstek stałych zapcha, dwumasa zdechnie. Takie życie, samochody są teraz nastawione aby producent zarabiał więcej na serwisie niż na samym samochodzie.
Szanowny lukaszbogacz jak wczytasz się w mój tekst wyżej do końca to niewątpliwie zauważysz ze napisałem to co Ty tylko innymi słowami.
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-18, 15:40
laisar napisał/a:
http://www.daciaklub.pl/forum/search.php - ja nie muszę niczego udowadniać, bo moja teza była: "[bez rzetelnej statystyki] wnioski o przewadze któregokolwiek napędu są wyssane z rury wydechowej".
Marka: Opel
Model: Corsa E
Silnik: 1.4 90KM lpg Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Sty 2015 Posty: 791 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-10-18, 15:51
laisar napisał/a:
Nie producenta - sprzedawców, którzy nie tylko przy tej okazji i nie tylko w tej marce wielokrotnie "błyszczeli wiedzą".
Sprzedawców? Od kiedy to sprzedawca ustala wersje produkcyjne?
Sprzedawca sprzedaje co mu każą sprzedawać nawet g.. w papierku będzie sprzedawał. To producent traktuje lpg jako zło konieczne bo są upierdliwi klienci, którym na tym zależy.
Przejrzałem oferty na nowe auta z fabrycznym lpg i się to potwierdza, oferty tylko w segmencie dla klientów "oglądających każdą złotówkę 2 razy".
Dacia co został na tym forum nie jeden raz napisane "musi mieć lpg" no ... i ... ma ... ale to jak wyżej jeden kolega słusznie napisał jest dokładaniem drugiego układu zasilania pomimo żei silnik projektowany pod niego nie był.
Poproszę o przykłady aut w których jest tzw "lpg fabryczne" bo to co dealer dokłada to robi na własną rękę i na własną odpowiedzialność, a jak padnie to gwarancji "ni budziet".
Nie ma silników, które są projektowane pod lpg więc to taki rodzaj tuningu czyli lepszego lub gorszego ale druciarstwa.
Ostatnio zmieniony przez mojo 2016-10-18, 15:53, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-10-18, 15:58
Lza napisał/a:
Jeśli awaria w LPG jest błaha, to gaziarze sobie zazwyczaj radzą. W końcu te instalacje nie są jakieś mega skomplikowane, kilka metrów miedzianej rureczki i kilka większych elementów, które w zasadzie wymienia się w całości jeśli klękną. Gorzej jak nie potrafią zdiagnozować o co halo i podmiany modułów nie pomagają. Auto sypie błędami z kosmosu, gaziarze wysyłają do zwykłego mechanika, zwykły mechanik do gazowników. ;o)
Dokładnie - tak było w moim przypadku.
Winną okazała się cewka, która na benzynie pracowała całkowicie normalnie, a na gazie powodowała niesamowite historie, z paleniem się centralki włącznie.
Wiem, wiem - "dziadowska szukajka, bałagan na forum, offtopujący użytkownicy i wina [---zakaz polityki na forum---]"...
(Pozostałe problemy też występowały, ale z tego, że je pamiętam, nie wyciągam zaraz wniosków "diesel to g", "dacia to padaki" itd. - bez _rzetelnej_ statystyki dalej pozostajemy w kręgu wylotu wydechu).
mojo napisał/a:
Od kiedy to sprzedawca ustala wersje produkcyjne?
Nie ustala tylko komunikuje się z klientami - i tylko stąd dochodziły wiadomości, jakoby były jakieś techniczne problemy z LPG do SCe. Producent w ogóle się nie wypowiedział.
No chyba że znasz jakiś oficjalny komunikat, to podziel się, proszę, też chętnie poznam.
mojo napisał/a:
silnik projektowany pod niego nie był
Silnikowi jest wszystko jedno jakie paliwo spala, byle proces mieścił się w zadanych widełkach - obojętnie czy to benzyna, alkohol, LPG czy CNG.
mojo napisał/a:
Poproszę o przykłady aut w których jest tzw "lpg fabryczne"
Dacia - auta z fabrycznym LPG przyjeżdżają z instalacjami założonymi w fabryce, nie u dilerów.
(U nich też jest dostępne LPG, ale taki zestaw nazywa się właśnie "dilerskim" lub "dedykowanym").
Wiem, wiem - "dziadowska szukajka, bałagan na forum, offtopujący użytkownicy i wina [---zakaz polityki na forum---]"...
Czytałem ten post całkiem niedawno. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę, iż napisałem "do 200 tys" tu jest 218 ale ok. Czy są później płacze że niedostrojone? Nie wyczytałem. Człowiek wymienił i jeździł dalej nie łażąc od jednego do drugiego warsztatu celem dostrojenia.
Oprócz tego przypadku poszukaj innych, mnie się nie spieszy ale skoro zaczęliśmy po męsku rozmawiać to poproszę o inne przykłady na DK gdzie to dci się sypie.
Spoko, znajdziesz zapodaj.
ja nie muszę niczego udowadniać, bo moja teza była: "[bez rzetelnej statystyki] wnioski o przewadze któregokolwiek napędu są wyssane z rury wydechowej".
Jeśli Ty chcesz sobie, kol. mojo, udowadniać wyższość diesla albo badziewność LPG, to proszę bardzo - podtrzymuję, że chętnie się zapoznam.
Dla ustalenia uwagi: nie mam i nigdy nie miałem ani LPG, ani diesla, jeździłem jednym i drugim (oraz na innych paliwach), więc powinno być dość oczywiste, że wyższość jednego nad drugim jest mi jako taka zupełnie obojętna - ale wolę wnioski oparte na jakichś podstawach, a nie "jak czytam na wszelakich forach"...
Każdy silnik ma jakieś tam swoje mocne strony. Nie można powiedzieć że Diesel jest lepszy od Gazu czy też benzyny bo... W zależności od sposobu eksploatacji jeden ma zalety nad drugim i tyle. Jakaś tam awaryjność występuje i z tym się trzeba liczyć, jednak dotyczy to każdego silnika.
Marka: g..o wort
Model: Tourneo Grand Connect
Silnik: 1.5
Rocznik: 2016 Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Cze 2014 Posty: 1073 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2016-10-19, 10:24
mojo napisał/a:
Nie ma silników, które są projektowane pod lpg
Są, w niektórych wózkach widłowych. Nie mają benzyny w ogóle, pracują wyłącznie na LPG.
Nie mam pojęcia jak tam jest rozwiązana kwestia parownika, który teoretycznie nie działa na zimno. Może mają jakieś elektryczne podgrzewanie, zanim silnik nie rozgrzeje parownika?
jestem przekonany, że gdyby Polacy byli w stanie wymyślić i uruchomić seryjną produkcję tanich, masowych samochodów dla masowego użytkownika, to na pewno miały by takie silniki.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lza 2016-10-19, 10:28, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum