Wysłany: 2016-07-13, 21:45 Nieprzyjemny zapach z nawiewów
Witam w mojej Daci odkąd ją kupiłem jest dziwny zapach. Obstawiam winę brudnych, starych już siedzeń. Szukam dobrej myjni z pralnią gdzie ładnie mi to wypiorą i narazie to się odwleka.
To jeszcze byłoby ok, ale jeżdżąc na zwykłej dmuchawie z nawiewów wydziela się nieprzyjemny zapach takiej "stęchlizny" duchoty takiej, albo wilgoci. Trudno to opisać.
Na jeździe z klimą nic nie czuć.
Robiłem już ozonowanie, filtr powietrza wymieniony.
Co może być przyczyną? Bo patrzyłem czy jest filtr taki koło nóg pasażera, ale nic tam nie widziałem żeby zdemontować i wyjąć.
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-07-13, 21:52 Re: Nieprzyjemny zapach z nawiewów, przy włączonej dmuchawie
aesir napisał/a:
Witam w mojej Daci odkąd ją kupiłem jest dziwny zapach. Obstawiam winę brudnych, starych już siedzeń. Szukam dobrej myjni z pralnią gdzie ładnie mi to wypiorą i narazie to się odwleka.
To jeszcze byłoby ok, ale jeżdżąc na zwykłej dmuchawie z nawiewów wydziela się nieprzyjemny zapach takiej "stęchlizny" duchoty takiej, albo wilgoci. Trudno to opisać.
Na jeździe z klimą nic nie czuć.
Robiłem już ozonowanie, filtr powietrza wymieniony.
Co może być przyczyną? Bo patrzyłem czy jest filtr taki koło nóg pasażera, ale nic tam nie widziałem żeby zdemontować i wyjąć.
Filtr powietrza czy filtr kabinowy?
Za smród oprócz brudnej klimy, odpowiada ten drugi.
Jeśli ozonowanie nie pomogło, to mogło być robione byle jak, na badziewnym sprzęcie.
Porządna maszynka do ozonowania kosztuję trochę, więc większość pseudowarsztatów kupuje atrapę, która nie produkuje ozonu w wystarczającej ilości.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2016-07-14, 09:07 Re: Nieprzyjemny zapach z nawiewów, przy włączonej dmuchawie
Cav napisał/a:
Jeśli ozonowanie nie pomogło, to mogło być robione byle jak, na badziewnym sprzęcie.
Porządna maszynka do ozonowania kosztuję trochę, więc większość pseudowarsztatów kupuje atrapę, która nie produkuje ozonu w wystarczającej ilości.
a dlaczego nie zrobic sobie generatora samemu?
koszt jakies 120 zlotych...
na aliexpress kupic takie cos + jakis wentylatorek, taki jak w komputerach do chlodzenia obudowy + zasilacz do niego i jest generator, ktory usunie wszystkie smrody a i kolegom mozna pozyczyc... chinczycy moze przesadzaja ze on wytworzy 10g ozonu na godzine ale polowe tego musi skoro dziala wystarczajaco aby "przeczyscic" domowy klimatyzator w pol godziny i samochodowe...
http://www.aliexpress.com...2607870409.html
ps
sorry, domowy klimatyzator potrzebuje dluzej i trza to wszystko jakos obudowac folia zeby sie ozon nie marnowal tylko szedl tam gdzie klima wciaga powietrze... syn tak zrobil u siebie i twierdzi ze przestalo jechac stechlizna...
8061 [Usunięty]
Wysłany: 2017-05-22, 10:58
Podczepiając się pod temat, chciałbym Was zapytać czy mieliście podobną przypadłość w Daciach...
Otóż jadąc na włączonej klimie postanowię z niej nie korzystać i poczuć wiatr we włosach , powietrze wydmuchiwane z nawiewu ma zapach stęchlizny i to na prawdę bardzo śmierdzącej
W autku wymieniam regularnie filtr kabinowy jak również przeszło już zabiegi środkiem Liqui Moly Klima fresh. Gdzie może tkwić przyczyna smrodu ze zwykłego nawiewu? Na działającej klimie problemu nie ma.
Ostatnio zmieniony przez 8061 2017-05-22, 10:58, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Kia
Model: Sportage
Silnik: 1.7 crdi 115 KM
Rocznik: 2014 Pomógł: 8 razy Dołączył: 27 Paź 2013 Posty: 3019 Skąd: Poznań
Wysłany: 2017-05-22, 15:47
8061 napisał/a:
Podczepiając się pod temat, chciałbym Was zapytać czy mieliście podobną przypadłość w Daciach...
Otóż jadąc na włączonej klimie postanowię z niej nie korzystać i poczuć wiatr we włosach , powietrze wydmuchiwane z nawiewu ma zapach stęchlizny i to na prawdę bardzo śmierdzącej
W autku wymieniam regularnie filtr kabinowy jak również przeszło już zabiegi środkiem Liqui Moly Klima fresh. Gdzie może tkwić przyczyna smrodu ze zwykłego nawiewu? Na działającej klimie problemu nie ma.
Przyczyna jest taka, że klima jest usyfiona.
Musiałbyś podjechać na prawdziwe czyszczenie klimy, z dostępem do parownika.
Gdyby tego typu preparatami dało się oczyścić klimę prawidłowo, to kupa warsztatów by zbankrutowała.
One raczej maskują syf, niż faktycznie coś czyszczą.
Z moich obserwacji - wystarczają na góra kilka miesięcy, potem znowu śmierdzi.
Polecam wizytę w serwisie gdzie stosują preparat Tunap Contra Sept - jedyna sensowna chemia na rynku. W ASO VW odgrzybianie tym preparatem kosztuje ok. 150pln.
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2017-05-23, 14:53
a gdyby tak pamietac o jednym drobiazgu i dojezdzajac do celu na kilometr przedtem wylaczyc klime i wlaczyc dmuchawe na duze obroty? czy to cos daje???
a gdyby tak pamietac o jednym drobiazgu i dojezdzajac do celu na kilometr przedtem wylaczyc klime i wlaczyc dmuchawe na duze obroty? czy to cos daje???
Tak właśnie próbowałem robić, ale smród zwyciężał...
Umówiłem już wizytę na "chemię"
Marka: Dacia
Model: Dokker
Silnik: dci 1.5, 90 KM
Rocznik: 2016
Wersja: Stepway Pomógł: 3 razy Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 283 Skąd: W-Wa, teraz CH
Wysłany: 2017-05-24, 07:08
a ja sobie zawsze o tym przypominam gdy wylaczam silnik... no, raz na dziesiec wylaczam klime wczesniej... na razie jeszcze nie cuchnie ale moj Dokker ma dopiero roczek...
w starym Loganie MCV przez dziewiec lat nikt mi nie zagladal do klimy, mialem troche problem z oczami, ktore mnie piekly gdy wlaczylem nawiew ale jakos przezylem... kupilem sobie nawet czesci aby zbudowac ozonator ale jakos sie zabrac do tego nie mam czasu...
w sumie koszt kilkudziesieciu zlotych i mozna miec cos co w wersji profesjonalnej tysiac kosztuje albo i lepiej...
8061 [Usunięty]
Wysłany: 2017-05-24, 08:09
swissman napisał/a:
w starym Loganie MCV przez dziewiec lat nikt mi nie zagladal do klimy, mialem troche problem z oczami, ktore mnie piekly gdy wlaczylem nawiew ale jakos przezylem...
Hmm, u mnie auto od nowości po 2 latach użytkowania, niewielkim przebiegu i nawet osoba z przewlekłym katarem poczuje stęchliznę
W innej marce 6 lat użytkowania i wystarcza mi sklepowy środek....
Bo zależy głownie od sposobu używania i miejsca używania. Grzyby i bakterie żeby rosnąc muszą mieć odpowiednie warunki, lubią wilgość, ciepło i ciemność (brak UV ze słońca). I o ile nie jesteśmy wstanie oświetlić parownika, czy trzymać go nonstop w niskiej temperaturze (choć z lodówki też może wydobywać się charakterystyczny zapaszek ), to mamy wpływ na ostatni z czynników. W trakcie pracy klimatyzacji jak wiemy wilgoć skrapla się na parowniku filtrze i w kanałach wentylacyjnych i o ile w trakcie działania w chłodzie to "zarazy" słabo i powoli rosną to po wyłączniu klimatyzacji i !!!wentylacji!!! zaczynają się szybko mnożyć. Możeby temu zapobiec, a raczej spowolnić ten proces na dwa proste sposoby:
1. wyłaczamy chłodzenie na chwilę przed końcem jazdy, tak aby pracujący układ wentylacji mógł się osuszyć - wtedy pozostawiamy pojaz na "sucho" - zdrowiej też dla nas unikamy szoku termicznego.
2. często wymieniamy flitr przeciwpyłkowy, zarodniki grzybów i przetrwalniki bakterii są powszechne w powietrzu - im częściej wymieniamy filtr tym mniej starterów "zaraz" w układzie wentylacji.
Co do miejsca użytkowania to zależy głównie od klimatu i miejscowej flory i fauny
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Koledzy, auto ma rok i od miesiaca walcze ze stechlizna. Bez klimy bardziej czuc, z klima mniej. Zauwazylem ze na zamknietym obiegu problemu nie ma.
Dodam, ze klima byla profilaktycznie odgrzybiana w serwisie i potem robilem jeszcze powtorke, bo ciagle czulem stechlizne. W zeszlym tygodniu podalem pianke na parownik, tez nie pomoglo.
Jak na zamkniętym obiegu nie czujesz, to mycie parownika nie pomoże. Musisz szukać poroblemu pomiędzy wlotem powietrza, a flitrem kabinowym. czasem tam się nazbiera trochę liści, wilgoci i efekt "samorództwa" gotowy, a to czuć.
_________________ Duster 4x4 1.6 średnia z już ponad 180000 km ;)
Focus 1.6 TDCI średnia z ponad 125kkm
Dziś pożyczę kamerkę endoskopową i zobaczę, bo gołym okiem nic nie widać.
Zaglądałem z latarką od strony filtra kabinowego i od strony podszybia - choć nie wiem czy to tam jest początek / wlotu powietrza z zewnątrz.
Możecie poradzić, gdzie jest wlot powietrza, aby wsunąć tam endoskop?
Udało mi się wprowadzić kamerkę w otwór od strony maski. Dopatrzyłem się, że jest tam sporo igieł modrzewiowych w różnych zakamarkach.
Z tego co wiem, to jest kupa rozbierania, bo dojście tylko od deski rozdzielczej.
W serwisie powiedzieli, że cały dzień, więc pewnie sporo policzyliby za to.
Czy macie jakieś inne pomysły, jak się samemu za to zabrać?
Ostatnio zmieniony przez tqlis 2017-07-04, 11:38, w całości zmieniany 1 raz
A może spróbować wtłoczyć powietrze np. od odkurzacza w otwory wentylacyjne?
Przy zdjętym filtrze powinno wylecieć na dywanik, może też pomoże sprężone powietrze też od strony wlotu (jakaś rurka wpięta do pistoletu i włożyć w szczeliny.
Najgorsza opcja to rozbiórka kokpitu.
_________________ Dacia nie gubi oleju, tylko tak znaczy swój teren.
Ostatnio zmieniony przez route2000 2017-07-04, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
Popróbuje ze sprężonym powietrzem, dodatkowo czymś osłonię parownik, aby syf nie powchodził pomiędzy blaszki.
Jakbym miał instrukcję, to sam rozebrałbym kokpit. Bez instrukcji, pewnie bym coś połamał.
Ostatnio zmieniony przez tqlis 2017-07-04, 14:00, w całości zmieniany 1 raz
Postanowiłem przyjrzeć się dokładniej sprawie i jednak źle wykombinowałem z tym igliwiem, obraz z kamerki był niewyraźny i źle to zinterpretowałem. Wczoraj doświetliłem otwór i jest czysto na podszybiu. Dłubiąc w rejonie filtra kabinowego postanowiłem obwąchać podłogę w okolicy filtra i poczułem to czym nieprzyjemnie pachnie (starym dywanem). Wychodzi na to, że skurczybyki w serwisie zalali mi czymś dywanik w tym rejonie, najprawdopodobniej przy profilaktycznym odkażaniu coś im pociekło (była promocja więc skorzystałem) albo ta maszynka tak generowała tą mgłę, że pociekło po plastikach na dół.
Przemyłem i wysuszyłem i póki co nie czuć niczym.
Dziś pojadę do serwisu i zobaczę co powiedzą.
Ostatnio zmieniony przez tqlis 2017-07-06, 06:54, w całości zmieniany 1 raz
Koledzy,
Nadal czuc dziwny zapach z nawiewow, cos jakby krowa tam siedziala. Na zamknietym obiegu prawie nie capi, wiec pewnie cos siedzi przed filtrem, dodatkowo gabka na scianie grodziowej zamaka. W serwisie piwiedzieli ze to normalne bo sie skrapla. Cos chyba mnie kituja.
Powietrzem dmuchalem i nic nie wylecialo.
Co zrobic?
Kamerką sprawdzałem i nic podejrzanego nie ma.
Dodatkowo zauważyłem, że gąbka na ścianie grodziowej zamaka. W tym miejscu przechodzą rurki do parownika, które się skraplają i woda wsiąka w ową gąbkę.
W serwisie bronią się, że to normalne. Ostatnio byłem we Włoszech i gdyby nie wsadzona szmata pod gąbkę, to miałbym trochę dywaniki zamoczone.
Czy w swoich autach też tak macie?
Wydaje mi się, że woda z gąbki spływa i stoi, przez to śmierdzi, bo się kisi.
Ostatnio zmieniony przez tqlis 2017-08-24, 07:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.5 110 hp
Rocznik: 2013
Wersja: Prestige 7 os. Pomógł: 56 razy Dołączył: 15 Wrz 2013 Posty: 2942 Skąd: Romilly sur Seine/Siemianowice Sl.
Wysłany: 2017-08-24, 10:11
Mowisz o gabce wewnatrz pojazdu?
Tam nie ma prawa byc wody. Moze masz zapchany kanal odprowadzajacy wode na zewnatrz. Zalacz klime i zobacz po 5 min, czy kapie woda pod autem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum