Wysłany: 2019-06-13, 18:45 Czy kupiłbyś Lodgy jeszcze raz?
Witam, zdecydowałem się na zakup Lodgy 1,6 benzyna w wersji laurete z nawigacja i szybami elektrycznymi z tyłu. Zwracam się z prośbą do was użytkowników Lodgy o napisanie swoich spostrzeżeń na temat tego auta. Jeśli już był taki temat a nie znalazłem przepraszam, dajcie link
Jeżdżę lodgy od dokładnie trzech lat i jestem bardzo zadowolony z tego samochodu.
Moje obawy przed zakupem dotyczyły głównie:
(a) braku komfortu - przy czym nie mam na myśli masażera w fotelu, wykończenia drewnem i wielu innych rzeczy, których dacia nie ma i nigdy mieć nie będzie, a to że będzie po prostu niewygodnie,
(b) rozmiarów samochodu - do tej pory jeździłem mniejszymi i bałem się, że po prostu będę sobie kiepsko radził.
Na szczęście w obu przypadkach okazało się, że zupełnie nie było się czego bać. Regulacja fotela w pionie i możliwość ustawienia kierownicy powodują, że siedzi mi się w samochodzie po prostu wygodnie. Najciekawsze jest jednak to, że po kilkugodzinnej jeździe nie odczuwam żadnych dolegliwości, co zdarzało mi się w innych samochodach (i co jest dość naturalne). Zdaję sobie sprawę z faktu, że są to odczucia osobnicze i każdy może mieć inaczej. Jeśli chodzi o manewrowanie tak dużym samochodem, to - uwzględniając duże obawy - zdecydowałem się zarówno na czujniki parkowania jak i kamerę cofania. Po takim czasie muszę powiedzieć, że była to decyzja słuszna. Parkuje się całkiem dobrze, oczywiście praw fizyki się nie przeskoczy natomiast ogólna widoczność jest bardzo dobra, co umożliwia manewrowanie na centymetry.
Kupiłem silnik 1,6 (ideologicznie nie trawię diesla, a turbo wydawało mi się jednak nieadekwatnie drogie) i jestem zadowolony. Gdy kupowałem, fabryczne LPG nie było jeszcze dostępne. Teraz jeżdżę nieco mniej, więc pewnie instalacji już nie dołożę.
Lodgy jest bardzo praktyczne - przewoziłem materace, łóżka, bagaże na długie wakacje - za każdym razem sprawdziło się rewelacyjnie. Jeździłem w 7 osób, żaden model na rynku nie oferuje tyle miejsca w trzecim rzędzie.
W samochodzie zmieniłbym drobiazgi, które zresztą w nowych rocznikach zostały poprawione - klakson powinien być na kierownicy, trzeci rząd foteli z niezależnymi miejscami.
Pozostałe wady, to bardzo niskiej jakości wykładziny (trudno je doczyścić) i niewiele lepsza tapicerka. Czyli raczej szczegóły. Wbrew słyszalnym głosom silnik jest wystarczająco dynamiczny (a gdyby był nieobcięty o tych parę koni - czyli tak jak w dusterze - to już w ogóle byłoby świetnie). System Start&Stop działa zadowalająco, jak ktoś go nie lubi, to raczej z pobudek ideologicznych. Ja nie wyłączam nigdy. Klima mogłaby być wydajniejsza, wentylacji trzeba używać na wyższych biegach, przez co robi się głośna (trzeci jest dla mnie funkcjonalnym odpowiednikiem drugiego z innych samochodów).
Nie wiem, dlaczego lodgy nie jest oferowane ze zautomatyzowaną skrzynią - w samochodzie rodzinnym byłoby to jak najbardziej na miejscu (choć nie wiem, czy sam bym się zdecydował, zawsze można znaleźć lepsze zastosowanie dla tych paru tysięcy).
Koszty serwisu są zgodne z oczekiwaniami - przy zakupie materiałów w sieci jest po prostu całkiem przyjemnie.
Uwagi przy zakupach - warto brać wszystkie opcje - elektryczne szyby z tyłu, podgrzewane fotele, co tam jeszcze obecnie jest dotępne - wszysko się przydaje. Koniecznie wersja 7-miejscowa, nawet jeśli będzie używana bardzo sporadycznie.
Jeśli potrzebny jest tani duży samochód - moim zdaniem nadal brak konkurencji - albo okazuje się, że wchodzimy w inny segment, albo po kalkulacji wychodzi jednak kilkanaście tysięcy różnicy.
Po trzech latach eksploatacji, poza zużytą tu i ówdzie wykładziną, niewielkimi przytarciami i pomniejszymi detalami, samochód nie wygląda na bardzo używany. Mam nadzieję, że lodgy będą robić na tyle długo (niestety nie jest to pewne...), że mój egzemplarz zdąży się odpowiednio zestarzeć przed wymianą na nowy.
Ja w skrócie.
Tak kupiłbym i po 5 latach i 94kkm wykładzina jest w bardzo dobrym stanie. Aczkolwiek pomału zmieniają mi się priorytety na mniejsze auto, a do przewożenia większych gabarytów mam dustera z hakiem i przyczepką.
wychodzi na to ze to bardzo udane auto. Trochę jestem zaskoczony spodziewałem się jakiś negatywnych opini o niektórych detalach, typu z tego co wiem nie ma płynnej regulacji wycieraczek i pewnie jeszcze kilka o których nie mam pojęcia na razie.
wychodzi na to ze to bardzo udane auto. Trochę jestem zaskoczony spodziewałem się jakiś negatywnych opini o niektórych detalach, typu z tego co wiem nie ma płynnej regulacji wycieraczek i pewnie jeszcze kilka o których nie mam pojęcia na razie.
Na forum to ciężko znaleźć niezadowolonych. Albo typu kol. Szybki czyli niby niezadowolony, ale zadowolony ale (i tu właśnie nie bardzo wiadomo co) albo jak mój krajan, który mial dwie dacie i zgezygnował - ale bardziej ze względu na kiepskipoziom ASO niż auta.
Albo ktoś, kto wpada bo ma problem nic się nie uda zrobić i go na forum nigdy więcej nie ma
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1874 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2019-06-15, 18:19
Lodgy wygodnie się jeździ na pewno lepiej niż MCV II ale denerwujące są pierdoły które w moim egzemplarzu występują mi. drgające szyby po ich delikatnym opuszczeniu, trzeszcząc/drgająca tylna roleta czy bujający się fotel kierowcy. Pod względem takich małych problemów /awarii MCV II było klepszym autem. Gdybym miał teraz wybierać zamiast Lodgy kupił bym Dokkera z przesuwanymi dwoma drzwiami
Moim zdaniem największa wada Lodgy to brak przesuwnych drzwi. Przydałaby się płynna regulacja wycieraczek i nawiewy na 2 i 3 rząd siedzeń w podsufitce (nie rozumiem tej oszczędności).
Ostatnio zmieniony przez gg 2019-06-15, 21:59, w całości zmieniany 1 raz
jak to w grupie renault, scenic trzeciej generacji a to na nim bazuje lodgy też nie ma nawiewu w podsufitce i odsuwanych drzwi, espace 4 chyba jak do tej pory najlepszy van renault co prawda nawiewy ma ale drzwi nadal tradycyjne.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2019-06-15, 22:29
Cytat:
Gdybym miał teraz wybierać zamiast Lodgy kupił bym Dokkera z przesuwanymi dwoma drzwiami
Też tak chciałem zrobić..., ale kupowanie 5 osobowego Dokkera z mniejszym wypasem (brak paru pierdół typu podłokietnik) w cenie "wypasionej" Lodgy 7 osobowej, trochę się mija z celem.
Marka: Dacia
Model: Sandero Stepway III JOGGER EXTREME
Silnik: 1.0TCE LPG 1.0TCE LPG
Rocznik: 2021 2022 Pomógł: 2 razy Dołączył: 28 Lut 2019 Posty: 47 Skąd: ok Oławy
Wysłany: 2019-06-16, 06:18
eio napisał/a:
rafalm1978 napisał/a:
Jak na razie najlepiej jeździ mi się LODGY
Bo nie jeździłeś MCV2
Miałem nawet 2 x sandero II 1,2 /2013 oraz 0.9/2017.
Lodgy biją na głowę ilość miejsca w środku i komfort podróżowania.
W każdym samochodzie Dacia widzę różne niedociągnięcia , ale ogólnie mówiąc nie ma co narzekać.
Nad Dokkerem zastanawiałem się bardzo długo (od 10 lat miałem i mam Kangoo) , lecz pierwszą kupiłem Lodgy 2017r( z powodu 7 miejsc ) i w środku wygląda lepiej (mniej blachy).
Po miesiącu użytkowania Dokkera 2019r , mogę powiedzieć że w środku jest ciszej (możliwe że coś poprawili , bo na przednich plastikowych nadkolach mam przyklejone filcowe wygłuszenia )
napiszcie mi jeszcze koledzy bo we wtorek będę w salonie zamawiał jaki rabat można uzyskać jak było u was? odnoszę wrażenie ze nie bardzo chętny jest handlowiec na targowanie
napiszcie mi jeszcze koledzy bo we wtorek będę w salonie zamawiał jaki rabat można uzyskać jak było u was? odnoszę wrażenie ze nie bardzo chętny jest handlowiec na targowanie
Z dyskusji jakie były na forum na ten temat wyłania się następujacy obraz:
Rabat można uzyskać rzędu 2 procent (czyli dla daćki około 1000 zł). Plus ewentualnie gumowe wycieraczki. Wszystko co powyżej to już zaczyna być sukcesem.
Osób z rabatem około 1000 (plus gumowe wycieraczki) było kilka tu na forum.Z rzadka ktoś dostał trochę więcej.
Podobno na Śląsku w jednym salonie, który ma bardzo duży obrót można dobić do 5 procent. I to należy traktować jako granicę, której nawet nie opisywano na forum, by ktoś przekroczył.
Jasne, że pod koniec sierpnia jak dilerzy będą chcieli wyrzucić to co mają na placu sytuacja może się zmienić na tych końcówkowych egzemplarzach.
Przy ZAMAWIANYM (nie z placu) aucie o rabat trudniej zwykle.
Ostatnio zmieniony przez pikodat 2019-06-16, 15:55, w całości zmieniany 2 razy
Zamawiałem Lodgy w Salonie Auto Zięba Katowice,pisałem na Forum,że otrzymałem rabat w wysokości 2490 zł,plus dwa komplety wycieraczek jedne gumowe drugie welurowe.Wersja którą mi zaproponował sprzedawca była już wyprodukowana i stała na placu fabrycznym,czas oczekiwania 5 tygodni.
Zamawiałem Lodgy w Salonie Auto Zięba Katowice,pisałem na Forum,że otrzymałem rabat w wysokości 2490 zł,plus dwa komplety wycieraczek jedne gumowe drugie welurowe.Wersja którą mi zaproponował sprzedawca była już wyprodukowana i stała na placu fabrycznym,czas oczekiwania 5 tygodni.
Właśnie wymieniony przez Ciebie salon jest znany z największych rabatów w Polsce. Zapewne logdy kosztowała około 50 000a 50000 *5 procent daje 2500.
Jeżeli jest to "auto z placu", to całkiem możliwe ponieważ nie wskazane jest aby stało powyżej 3miesięcy. Dlatego jeżeli salon go zamówił, to chce go jak najszybciej sprzedać kosztem mniejszej prowizji.
możesz napisać coś więcej o zużytej wykładzinie? jakoś nie potrafię sobie wyobrazić zużytej wykładziny po 3 latach, w których miejscach się zużyła?
Może źle się wyraziłem - zużyta to nieodpowiednie słowo. Mam z nią dwa problemy - trudno się z niej usuwa zwykłe zabrudzenia (nawet takie "suche" - wczepiają się jak w rzepy i odkurzacz nie chce ich wciągać), oraz drukrotnie pojawiła mi się na niej pleśń - to oczywiście wina warunków, a nie samej wykładziny, ale różne materiały różnie reagują i wydaje mi się, że ta wykładzina jest szczególnie podatna. Zresztą podobno to bardziej ogólny problem nie tylko w daciach, ale i renault.
Jestem z Warszawy, ale oferty w salonach warszawskich to była porażka - łącznie z tym, że samochód z placu proponowano mi drożej niż z produkcji (w rozumieniu cen cennikowych, nie chodzi o to, że mniejszy rabat). Kupiłem więc u Zdunka w Gdyni (dealer jest, a przynajmniej był na forum, polecam) - dostałem sensowną propozycję bez idiotycznych podchodów. Oczywiście wiąże się to z pewnym ryzykiem, bo rejestruję samochód, którego nie widziałem, oraz jeśli wyjdą w ciągu pierwszych dni jakieś pierdoły, to nie podjadę po prostu do sprzedawcy, tylko muszę już wozić się z ASO. Ale w moim przypadku się opłaciło.
Jest też teoria, że w ogólności łatwiej o rabat, gdy kupuje się więcej wyposażenia - na nim salon lepiej zarabia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum