W Niemczech jest to fajnie rozwiązane gdy dwa pasy przechodzą w jeden na jezdni jest wymalowane oznakowanie ze znaku u nas - obustronne zwężenie jezdni i auta wymieniają się zjeżdżając na niego.
U nas brakuj ekultury jazdy - co widać na odcinkach dróg które przechodzą z dwu pasów w jeden lub podczas awarii jakiegoś auta na jednym z dwu pasów. A wystarczy jechać oboma pasami do końca i tam się wymieniać przed zwężeniem a nei ajk jest obecnie - Szczecin ul. Wojska Polskiego - wszyscy stoją na prawym od ul. Unii lubelskiej do Skłodowskiej a prawy wolny na tak długim odcinku. Ja korzystam z prawego do końca. Nie po chamsku tak po prostu. I jazda do końca a nie kilka aut wcześniej ktoś chce sie wcisnąc bo boi się że na końcu nikt go nie wpuści :(
_________________ Autko do jeżdżenia - zużycie poglądowe dla zainteresowanych: 1.6 SCe 115 KM
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 933 Skąd: EL
Wysłany: 2019-03-02, 18:34
Mają być mandaty za nie przestrzeganie tego przepisu. Szkoda że administracyjnie trzeba wymuszać rozwiązanie, które jest dobre dla wszystkich.
Podobnie jest z nieprawidłowym wjazdem na dość popularne proste rondo z dwoma pasami (typ: ruch okrężny z pierwszeństwem) na prawy pas, gdy kierowca nie zjeżdża na najbliższych dwóch odnogach blokując inne auta z lewego pasa. Gdzieś policjanci wystawiali mandaty za to.
Jeśli ktoś nie ma obycia z rondami i się boi, to nie mam za złe, jak objedzie sobie 3/4 prawym. Lepiej, niż miałby w kogoś wjechać albo spowodować niebezpieczną sytuację. W Hiszpanii tak podobno uczą jeździć, zasadniczo zawsze pasem zewnętrznym.
Na dojeździe do ronda gdy są równej długości kolejki, to zawsze staję na lewym pasie - ci z lewego mają twardsze jaja i szybciej się włączają, choć muszą przeciąć zewnętrzny pas.
Podobnie jest z nieprawidłowym wjazdem na dość popularne proste rondo z dwoma pasami (typ: ruch okrężny z pierwszeństwem) na prawy pas, gdy kierowca nie zjeżdża na najbliższych dwóch odnogach blokując inne auta z lewego pasa. Gdzieś policjanci wystawiali mandaty za to.
Masz na myśli dwupasmowe skrzyżowanie o ruchu okrężnym (zwykłe, "nie-turbinowe"), czyli sytuację, gdzie prawy pas nie jest oznaczony jako tylko do skrętu w prawo?
To raczej mandaty powinni dostawać ci, którzy jeżdżą lewym (jeśli nie wyprzedzają), już nie mówiąc o skręcających z tego lewego pasa. Mam takie dwa ronda niedaleko mieszkania, stłuczek spowodowanych przez znienacka skręcającego jest co niemiara.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 933 Skąd: EL
Wysłany: 2019-03-03, 07:04
defunk napisał/a:
Masz na myśli dwupasmowe skrzyżowanie o ruchu okrężnym (zwykłe, "nie-turbinowe"), czyli sytuację, gdzie prawy pas nie jest oznaczony jako tylko do skrętu w prawo?
To raczej mandaty powinni dostawać ci, którzy jeżdżą lewym (jeśli nie wyprzedzają), już nie mówiąc o skręcających z tego lewego pasa. Mam takie dwa ronda niedaleko mieszkania, stłuczek spowodowanych przez znienacka skręcającego jest co niemiara.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 933 Skąd: EL
Wysłany: 2019-10-18, 20:51
Ale po co się awanturować? Nie ten to następny przepuści. Ja się bardziej boję nadgorliwców, czy niedzielnych kierowców. W takiej sytuacji są oni nieprzewidywalni.
Marka: Peugeot
Model: 206
Silnik: 1.1 Pomógł: 4 razy Dołączył: 17 Kwi 2017 Posty: 410 Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-10-18, 22:20
Niekoniecznie zanim ciężarówka załadowana ruszy już przed nią wjeżdżają trzy osobówki. U nas przeważnie szybciej jedzie pas wyłączony z ruchu niż ten po którym ruch jest prowadzony.
A dlaczego @wuju? Bo moim zdaniem wielu kierowców z pasa który się kończy w obawie że ich nie wpuszcza na końcu pas wjeżdża gdzieś wcześniej. Tym samym tamten się wiecznie blokuje i ma wiecej start&go niż płynnej jazdy.
Mam u siebie przykład jak kierowcy po ogłoszeniu info o podpisaniu tych zmian w ruchu drogowym dalej nie wiedzą czemu służy jazda na suwak i ... prawy pas stoi w korku a lewy (kończący się) jest prawie cały pusty do miejsca jego wyłączenia . I wierz mi dalej ludzie uparcie (wielu nie chce wpuścić na końcu takiego delikwenta jak ja.
Mam jednak ten komfort że u mnie na dokerze mam krzyże maltańskie transportu medycznego - mam trochę lżej w takiej kwestii.
_________________ Autko do jeżdżenia - zużycie poglądowe dla zainteresowanych: 1.6 SCe 115 KM
Marka: Renault
Model: Thalia
Silnik: 1,5 dCi
Rocznik: 2005 Pomógł: 7 razy Dołączył: 26 Sty 2013 Posty: 326 Skąd: Katowice
Wysłany: 2019-11-17, 01:09
W mediach dużo o tym nowym nakazie mówiono, tyle że bardzo ogólnie. Przeciętny kierowca wie tylko tyle, że jak będzie znak nakazujący jazdę na suwak, to auta będą jechały naprzemiennie (z obu pasów).
Nie wspomniano o nowym przepisie tj. ust. 4A prawa o ruchu drogowym, który mówi: "W warunkach znacznego zmniejszenia prędkości na jezdni z więcej niż jednym pasem ruchu w tym samym kierunku jazdy, w przypadku gdy nie istnieje możliwość kontynuacji jazdy pasem ruchu z powodu wystąpienia przeszkody na tym pasie ruchu lub jego zanikania, kierujący pojazdem poruszający się sąsiednim pasem ruchu jest obowiązany bezpośrednio przed miejscem wystąpienia przeszkody lub miejscem zanikania pasa ruchu umożliwić jednemu pojazdowi lub jednemu zespołowi pojazdów, znajdującym się na takim pasie ruchu, zmianę tego pasa ruchu na sąsiedni, którym istnieje możliwość kontynuacji jazdy".
Tutaj bardziej będzie miała zastosowanie konkretna sytuacja na drodze, niż sam znak (nakazujący jazdę na suwak). W każdej sytuacji kończącego się pasa ruchu, jeśli nastąpi "znaczne zmniejszenie prędkości na jezdni", np. pojazdy jadą 10 km/h lub jest korek - to wtedy obowiązuje jazda na suwak (to czy w takim miejscu jest znak nakazujący taka jazdę) - nie ma znaczenia. Taka sytuacja może wystąpić np. na autostradzie, gdzie po wypadku z trzech lub dwóch pasów będzie przejezdny tylko jeden pas i zrobi się korek - wtedy też będzie obowiązek jazdy na suwak (w takiej sytuacji, będzie to również dotyczyło samochodów wjeżdżających na autostradę z tzw. pasa rozbiegowego np. po wyjechaniu ze stacji benzynowej). Więc wszystko zależy od konkretnej sytuacji na drodze (tj. czy zaistniały warunki znacznego zmniejszenia prędkości), a nie od tego czy postawiono znak nakazujący jazdę na suwak. Jeśli na drodze ustawiono znak nakazujący jazdę na suwak, a nie zaistniały warunki znacznego zmniejszenia prędkości, np. nie ma korka - auta jadą z dozwoloną prędkością np. 50-70 km/h - to obowiązek jazdy na suwak nie obowiązuje (pomimo stojącego tam takiego znaku). W takiej sytuacji, żeby zjechać z kończącego się pasa (zmienić pas na inny, umożliwiający dalszą jazdę), trzeba ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który już tym pasem jedzie.
Specjaliści od ruchu drogowego mówią, że na początku może być duże zamieszanie, zwiększona ilość kolizji, więc trzeba w takich sytuacjach zachować większą ostrożność, stosować zasadę ograniczonego zaufania (i dobrze mieć w aucie kamerkę samochodową).
Jeśli na drodze trzypasowej dwa prawe pasy są zablokowane, a tylko najszybszy drożny, to wg cytowanego przepisu prawy pas będzie stał, bo nie jest sąsiedni do drożnego. Ale może ktoś to przeanalizuje za pomocą autek-resoraków i przedstawi wnioski. 😎😎
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2019-11-17, 07:19, w całości zmieniany 1 raz
tradycyjnie - wprowadza się nowy , ważny w codziennym życiu przepis , ludzie wiedzą coś tam , w mediach ogólnikowe newsy , a porządnej akcji informacyjnej kompletnie brak , Jak dojdzie do kilku porządnych wypadków to dopiero coś na chwilę drgnie i wielu "bardzo mądrych ludzi " wyrazi swoje zdziwienie , że kierowcy są znowu niedouczeni , nie znają przepisów .... .
A to znaczne spowolnienie na którym pasie ma być? Bo wolnym pasem może sznur aut śmigać 100km/h, na zanikającym sznur aut może stać, średnia prędkość 50, to chyba nie ma obowiązku nikogo wpuszczać
A to znaczne spowolnienie na którym pasie ma być? Bo wolnym pasem może sznur aut śmigać 100km/h, na zanikającym sznur aut może stać, średnia prędkość 50, to chyba nie ma obowiązku nikogo wpuszczać
Po mojemu to spowolnienie dotyczy "drożnego " pasa ruchu . Nie wyobrażam sobie sytuacji , w której auta wyhamowują ze stówki prawie do zera na krótkim docinku drogi - tragedia gotowa . Z drugiej strony - kierowca , który coś tam wie o suwaku zajeżdża drogę szybko jadącym samochodom i w razie kolizji zdziwiony podpiera się nowymi przepisami .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum