Wysłany: 2020-08-13, 18:44 wyrobiony gwint w sankach na mocowanie gumy stabilizatora
Hej,
Mam wyrobiony gwint w "sankach" na mocowanie do gumy stabilizatora.
Sruba już nie trzyma, wymieniałem na inne ale też się wyrobiły . Auto na dołach przez to puka :/
Dzisiaj nagwintowałem gwintownikiem - 3 stopnie - wszystko dobrze sie nagwintowało, ... ale nic to nie dało.
Śruba nadal przeskakuje - zmieniłem nawet na tą z drugiej strony, tylko nie potrzebnie - bo teraz i ona przeskakuje . Musiałem podłożyć podkładki ale to też nic nie dało ... jest luz między mocowaniem a sankami i auto będzie pukać na dołach .
CO mam teraz zrobić ? Jak to naprawić bo ciężki jest tam dostęp . Ledwo manewrowałem jakoś gwintownikiem a co mówić coś grubszego ...?
Masakryczne jest tam dojście, wiertarką nie dojdę na pewno bez opuszczania sanek, więc jak dla mnie rozwiercanie zwyczajną wiertarką nie da rady...
Gwint tam jest m8x1.25
A może ...
czy da się dobrać jakąś śrubę gwintującą na taki gwint zewnętrzny a żeby miał mniejszy lekko zewnętrzny wtedy wkręciłbym cieńszą śrubę ale mocniejszą i obeszłoby się bez wiercenia ?
Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem. Chcesz dobrać zestaw naprawczy, żeby wkręcić go w istniejący gwint bez wiercenia? Zestaw ma dedykowany gwintownik, nie wiem czy znajdziesz coś takiego co pasowałoby do gwintu 8x1,25. Śruba będzie wtedy dużo cieńsza. Obawiał bym się czy to wytrzyma.
_________________ Ignorancja może być skorygowana przy pomocy książki. Głupota wymaga strzelby i szpadla.
Ostatnio zmieniony przez Hiszpan_JS 2020-08-13, 20:55, w całości zmieniany 1 raz
Tak, dokładnie o takie coś mi chodziło . Może mocna wieksza twardosc niz 8.9kl by dała radę...
Ta śruba daciowa obecnie jest z gównolitu ... Niszczą się jak badziewie.
Miałem tak w poprzednim samochodzie - jeszcze poprzedni właściciel urwał qwint i wstawił w to miejsce śrubę o numer mniejszą na przelot , zablokował zwykłą nakrętką . Wydało się jak zmieniałem gumy . Trzyma od kilku ładnych lat ( teraz auto posiada córka ).
Skoro zerwałeś gwint i przegwintowałeś na nowo otwór to wiadomo, że musisz tam wkręcać śrubę o większej średnicy gwintu i nie tą która zerwała gwint.
Wkręcałem śrubę podmienioną z prawej strony auta ( problem wystąpił po stronie lewej ), czyli śruba była praktycznie nowa. Nic to nie dało , tak jakby za słąby już tam był gwint i przy naprężeniu gumy stabilizatora gwint puszcza.
Cytat:
Miałem tak w poprzednim samochodzie - jeszcze poprzedni właściciel urwał qwint i wstawił w to miejsce śrubę o numer mniejszą na przelot , zablokował zwykłą nakrętką . Wydało się jak zmieniałem gumy . Trzyma od kilku ładnych lat ( teraz auto posiada córka ).
moze to nie jest zły pomysł od dołu może bym nawiercił...
Ciekawy pomysł ... Robiłeś już tak gdzieś ?
Czy klej wytrzyma (możesz jakiś polecić ) i co najważniejsze przegwintowany gwint standardowy bez żadnych sprężynek itd.? Srubę kupić standardową m8x1.25 trochę dłuższą co najwyżej wzmocnioną i tylko obciąć jej łęb szlifierką i potem wkręcić na klej ?
Skoro zerwałeś gwint i przegwintowałeś na nowo otwór to wiadomo, że musisz tam wkręcać śrubę o większej średnicy gwintu i nie tą która zerwała gwint.
Wkręcałem śrubę podmienioną z prawej strony auta ( problem wystąpił po stronie lewej ), czyli śruba była praktycznie nowa. Nic to nie dało , tak jakby za słąby już tam był gwint i przy naprężeniu gumy stabilizatora gwint puszcza.
Cytat:
Miałem tak w poprzednim samochodzie - jeszcze poprzedni właściciel urwał qwint i wstawił w to miejsce śrubę o numer mniejszą na przelot , zablokował zwykłą nakrętką . Wydało się jak zmieniałem gumy . Trzyma od kilku ładnych lat ( teraz auto posiada córka ).
moze to nie jest zły pomysł od dołu może bym nawiercił...
Przecież wiadomo że jak przegwintowałeś otwór to jego średnica się zwiększyła, więc wkręcenie śruby o parametrach pasujących do poprzedniego otworu jest bez sensu.
Nie jest bez sensu, bo już miałem taki przypadek w dusterze i tych samych gwintownikow używałem m8x1.25, gwintowałem gwint w słupku( trzymający blokady otwierania drzwii) i jakoś śruba tam mocno trzyma , skręcałem tą samą śrubę (nówka z ASO) tylko że nową - stara miała ten sam gwint tylko że już wyrobiony . Także nie zawsze jest gwintowanie bezsensu kolego...
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 109 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3727 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-08-14, 12:18
W tego rodzaju przypadkach czasem udaje się dobrać śrubę z gwintem calowym. Ale to wymaga przestudiowania tabel ze średnicami. Oczywiście gwintowanie też jest wtedy konieczne, ale różnica potrafi być mniejsza niż w przypadku następnego wymiaru śruby metrycznej.
Nie jest bez sensu, bo już miałem taki przypadek w dusterze i tych samych gwintownikow używałem m8x1.25, gwintowałem gwint w słupku( trzymający blokady otwierania drzwii) i jakoś śruba tam mocno trzyma , skręcałem tą samą śrubę (nówka z ASO) tylko że nową - stara miała ten sam gwint tylko że już wyrobiony . Także nie zawsze jest gwintowanie bezsensu kolego...
Ja nie napisałem że gwintowanie jest bez sensu tylko że gwintowaniem powiekszasz otwór bo co logiczne gwintownikiem zbierasz materiał w otworze, a więc śruba o tym samym wymiarze co wczesniej w którymś momencie nie będzie pasowała.
Prośba o nie spamowanie już i tzw. lania wody,
czasami nie chodzi o zbieranie a wyrobienie wlasciwego gwintu.
Cytat:
a więc śruba o tym samym wymiarze co wczesniej w którymś momencie nie będzie pasowała.
w moim przypadku wcześniej opisanym właśnie ta sama śruba o tych samych wymiarach właśnie super pasowała i ma się jak najbardziej dobrze.
EOT
Dymek
Czyli jaką śrubę propobujesz i gwintowanie zamiast wyjściowej m8x1.25?
Black dusty
Czy śruba na klej to wytrzyma i taka jak wcześniej czyli m8x1.25?
Cytat:
Bardzo ciekawą i skuteczną metodą na osadzenie (nie wkręcenie) śruby lub innego elementu, który stracił sztywność połączenia jest zastosowanie masy typu klej poxipol. Po takiej naprawie element nie nadaje się do gwintowania ani nawiercania ale można np. śrubę osadzić na stałe w wyrobionym gwincie. Jeśli uszkodziły Ci się zawiasy w futrynie metalowej to do otworów z uszkodzonym gwintem zastosować należy nie wielką ilość kleju i osadzić tam zawias – nie będzie można go wykręcić, ale osadzenie będzie pewne i trwałe. Klej tego typu po wyschnięciu tworzy twardą kamienną powierzchnie, która zdolna jest przenosić dość duże siły.
To o to chodzi?
Ostatnio zmieniony przez corrado 2020-08-14, 17:19, w całości zmieniany 1 raz
Zrobilem tak jak napisane,
uzylem tego kleju loctite , srube 60mm o klasie 10.8 ucialem diaxem (leb) i wkrecilem to z klejem w sanki.
Polalem ta ucieta srube troche moze za mocno tym klejem bo wyplywal i boje sie ze skleila sie rowniez ta blacha mocowania ze sruba ale moze nie ... zobaczymy przy nastepnej wymianie gum. Pozniej bede sie martwil.
Wyglada na to ze sie trzyma i nakretka mocno dociska a sruba nie wychodzi z sanek .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum