Ja bym z chęcią kupił nowe z salonu stare Renault Laguna I FL 1.8-2.0 16v automat tempomat klima automat albo Renault Safrane. Wnętrza to cud wszystko w welurach. Dzisiaj aut nikt tak przytulnych nie robi.
Stare "japończyki" wyższej klasy też miały fajne wnętrza i misternie zaprojektowane detale nadwozia. Zwłaszcza lata 70-80 obfitowały w chromowane ramki, obwódki, pięknie stylizowane emblematy z nazwą marki czy modelu (w Toyocie nawet każdy model miał własne logo). Uwielbiam te wielkie zderzaki z tamtych lat i klasyczne linie limuzyny (takie jeszcze niezbyt kanciaste i nie przesadnie zaokrąglone). I te kopułki na piastach kół.
U nas te pojazdy niestety zeżarła korozja, ale w cieplejszym klimacie np. taka Cressida wytrzymywała i 40 lat i do dzisiaj niektóre cieszą oczy.
Święta prawda, ja najbardziej lubiłem Lanosa (a miałem w sumie kilkanaście aut rożnych marek) i bardzo się cieszę, że Sandero II PH 2 bardzo mi go przypomina i to zarówno kształtem (przynajmniej z przodu) jak i właściwościami jezdnymi.
Ostatnio zmieniony przez krimar 2021-07-23, 09:11, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor
Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1933 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2021-07-23, 11:55
krimar napisał/a:
Święta prawda, ja najbardziej lubiłem Lanosa (a miałem w sumie kilkanaście aut rożnych marek) i bardzo się cieszę, że Sandero II PH 2 bardzo mi go przypomina i to zarówno kształtem (przynajmniej z przodu) jak i właściwościami jezdnymi.
Lanos pod niektórymi względami był nawet lepszy od Dacii. Tapicerka w środku była z przyjemniejszego materiału oraz była ona zamontowana również na boczkach drzwiowych w najbiedniejszej wersji czego w Dacii nie uświadczysz a do tego Lanos miał elektrycznie sterowaną wysokość świecenia lamp przednich czego nie chyba nie ma nawet w najnowszej Sandero III
Lanos to był jedyny samochód w którym mogłem wyprostować lewą nogę podczas prowadzenia pojazdu, we wszystkich innych, którymi jeździłem, trzeba nogę zginać w kolanie.
Nawet Sandero 2 była o niebo lepsza w środku od Lanosa. Lanos był OK na swoje czasy, ale wsiadając teraz do niego, nie budzi we mnie jakiegokolwiek sentymentu do starych czasów.
Lanos to był jedyny samochód w którym mogłem wyprostować lewą nogę podczas prowadzenia pojazdu, we wszystkich innych, którymi jeździłem, trzeba nogę zginać w kolanie.
Jak prostowałes lewą nogę tzn. że miałeś nieodpowiednią pozycję za kierownicą.
Nawet Sandero 2 była o niebo lepsza w środku od Lanosa. Lanos był OK na swoje czasy, ale wsiadając teraz do niego, nie budzi we mnie jakiegokolwiek sentymentu do starych czasów.
Optycznie może i nie, ale konstrukcyjnie i wykonawczo niektóre elementy Daewoo Lanosa/Nubiry/Leganzy/Tacumy/Matiza biją na głowę to, co mamy zamontowane w Daciach, nawet tych nowych. Przede wszystkim elementy elektromechaniczne- choćby konstrukcja "słynnych" manetek kierunkowskazów czy manetek wycieraczek w ich części stykowej. Jak rozbierzemy manetkę Daewoo i potem zobaczymy analogiczne wypociny Renault, to... włos się jeży. Przynajmniej tym, którzy mają ciut do czynienia z prądem i kabelkami
Ja już nawet pomijam Daciowe pomysły puszczania przez taką manetkę dużych prądów załączających światła, bez użycia przekaźników...
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-07-28, 10:07, w całości zmieniany 1 raz
Daciowe pomysły puszczania przez taką manetkę dużych prądów załączających światła, bez użycia przekaźników
Rozumiem, że z punktu widzenia sztuki elektrycznej ;) jest to rozwiązanie... gorsze/niedobre - ale np u mnie przez 14 lata i 240 tys. km działa bezproblemowo, styki nie są wypalone i nigdy ich nie musiałem nie czyścić. To może jednak sama konstrukcja jest _wystarczająco_ dobra, a awarie w nawet nieco młodszych modelach wynikają dopiero z kolejnych nadmiernych oszczędności?
... może jednak sama konstrukcja jest _wystarczająco_ dobra, a awarie w nawet nieco młodszych modelach wynikają dopiero z kolejnych nadmiernych oszczędności?
Oj tam... Konstrukcja z założenia powinna być taka, aby i ewentualne oszczędności jej nie zabijały. Z drugiej strony- oszczędności można wprowadzać po upewnieniu się, że konstrukcja je wytrzyma. Jak już jesteśmy przy Daewoo, to identyczne bezpośrednie sterowanie światłami przez manetkę było w Tico, ale przez 9 lat uczestniczenia na forum Tico nie spotkałem tak powszechnych problemów z tym elementem w tak krótkim czasie. W Dacii po 3 roku mam już nową manetkę kierunkowskazów z ASO a z jej działania nie przewiduję jej kariery dłuższej niż te 3 lata. Na szczęście poza światłami mijania rzadko używa się pozostałych, bo inaczej zgon byłby znacznie szybciej. Bo najbardziej spektakularne jest wyraźnie słyszalne iskrzenie przy obsłudze świateł przeciwmgłowych (w starej było tak samo)
Aha- w starej manetce w ostatnich tygodniach użytkowania zaczęło też szwankować automatyczne "wyrzucanie" kierunkowskazu po skręcie w lewo... czyli ich trwałość czysto mechaniczna też jest do d...y.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-07-28, 12:45, w całości zmieniany 2 razy
No tak... co do kierunkowskazów masz rację. Ale światła włączam o niebo rzadziej niż w Daewoo. Tutaj mam dzienne a tam za każdym razem w użyciu były mijania. 😉
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2021-07-29, 20:18, w całości zmieniany 1 raz
Za 30 lat: "30 letni arteon nadal jeździ, a te chińczyki to nic, tylko się psują... VW i ich samochody - to były czasy... Jakbym mógł kupiłbym tego arteona i jeździł nim do śmierci! Czemu nikt nie produkuje już takich samochodów?!"
Stereo
Za 30 lat to o Chińczykach będziemy pisać jak dzisiaj o Koreańczykach. Jak dwie znajome osoby kupowały hujdajka pony to wszyscy pukali się w głowę.
A zamierzchłych czasach motoryzacja japońska to była taka obecna chińszczyzna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum