No było pytanie. Jakie masz opony i czy nie masz problemów z SOS i wentylatorem. Ja mam opony koreańskie ( polskie zimowe Dębica są cichsze i lepiej auto się prowadz- to moje odczucia) . 4 x w serwisie. Wymiana modułu SOS i wymiana wentylatora nawiewu.
Opony koreańskie sprzedałem i kupiłem całoroczne Klebery...Na razie wszystko działa. Mam nadzieję, że do serwisu zawitam na przegląd
Jakiekolwiek Stepwayki widziałem to miały opony Continentala ale tylko moja miała Kumho. Auto jest ok. Podejrzewałem, że oprócz gorszych opon może też gorszy montaż. Uspokoiłeś mnie i życzę bezawaryjności. Jak drugi raz wymienią moduł SOS to go testowo aktywuję i sprawdzę połączenie. Proponuję zrobić to samo. U mnie ciekawski kolega ponaciskał i dzięki temu dowiedziałem się że nie działa
A mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła ale fakt nie naciskałem przycsku SOS i w sumie to nie wiem czy warto, chce lub powinienem
Teraz parę dni porządnego mrozu to zobaczymy czy po dwóch dniach stania będzie coś nie halo
Ostatnio zmieniony przez uno0 2021-12-25, 20:56, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuję za oznaczenie. Niestety to nie bezpiecznik, bo dmuchawa włącza sie na zimno, potem się włącza i wyłącza randomowo, na dziurach. Czyli ewidentnie coś źle styka.
Nie wiem jak rozpoznać gdzie było składane auto, ale się dowiem. Sandero dużo lepiej jeździ zimą, niż służbowa Honda. Wolałbym to naprawić.
Ja mam zwykłe Sandero, nie Stepway i z oponami 185/65/15
Bezpieczniki w SIII to jest niezła zagwozdka, opis jest tylko do kilku bezpieczników. A nie da się sprawdzić próbnikiem na miejscu, bo nie ma dostępu do części metalowych. Trzeba po kolei wyciągać nieopisane bezpieczniki
Jak byłem u nich po bezpiecznik, to nie mieli nic do zaproponowania. Spektakularnie rozłożył pan ręce. Niedaleko jest ASO Forda, tam mają takie bezpieczniki i Daćka jeszcze przeszczepu nie odrzuciła.
Teraz jestem umówiony na naprawę gwarancyjną dmuchawy/ogrzewania, zobaczymy.
Jak byłem u nich po bezpiecznik, to nie mieli nic do zaproponowania. Spektakularnie rozłożył pan ręce. Niedaleko jest ASO Forda, tam mają takie bezpieczniki i Daćka jeszcze przeszczepu nie odrzuciła.
Teraz jestem umówiony na naprawę gwarancyjną dmuchawy/ogrzewania, zobaczymy.
No po prostu nie wierzę......Strach się bać jakby była (tfu) jakaś kolizja i by powiedzieli że części brak
Ostatnio zmieniony przez uno0 2021-12-27, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
Jak byłem u nich po bezpiecznik, to nie mieli nic do zaproponowania. Spektakularnie rozłożył pan ręce. Niedaleko jest ASO Forda, tam mają takie bezpieczniki i Daćka jeszcze przeszczepu nie odrzuciła.
Teraz jestem umówiony na naprawę gwarancyjną dmuchawy/ogrzewania, zobaczymy.
No po prostu nie wierzę......Strach się bać jakby była (tfu) jakaś kolizja i by powiedzieli że części brak
pracuję w serwisie tzw. marki premium i wiesz co? robimy tak samo - części do naprawy pańskiego auta będą za 4-5 miesięcy. oczywiście klient może się obrazić i iść do innego aso tej marki - usłyszy dokładnie tą samą odpowiedź.
oczywiście brak bezpieczników to jakieś kuriozum, ale w czasach pandemii potrafi brakować w magazynach takich rarytasów jak klocki hamulcowe czy filtr oleju do najpopularniejszego silnika
Ktoś coś wspomniał o Maroku - po prostu brak normalnego QC samochodów i nędzne lakiernie, a także co dziwne dużo rdzy powierzchniowej na elementach podwozia, tarcz, bębnów - chyba im nie służy zmiana klimatu w podróży. Finał taki, że autka krzywe, z syfem pod lakierem i innymi niespodziankami - przy okazji nie ma tak, że jak Maroko to dziękuję - bo o tym sprzedawca poinformuje z kwitem w ręku przy odbiorze - jak zapytasz, albo co gorsze będzie rżnąć głupa - chociaż wiedział gdzie kolejkę dostawia, zatem za dziękuję będzie w plecy przedpłacone dwa tysie lub jeśli się coś zmieniło więcej.
ja zamówiłem z manualną klimą....może i pokrętła estetycznie odbiegają od tych z automatu ale na razie dmucha. Bo to chyba jednak inne rozwiązanie działania.
Dobrze, że macie gwarancję
Tak to chyba można w starych autach się bawić, w nowych gdzie elektronika na każdym kroku to taka zabawa może się źle skończyć
Czyli wyciągnięcie bezpiecznika w celu sprawdzenia psuje auto.... pierwsze słyszę.
Skoro je wyciągasz to możesz to robić bez zapłonu lub nawet akumulatora jak chcesz..
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 113 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3788 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-01-04, 09:51
rukoku napisał/a:
Ktoś coś wspomniał o Maroku - po prostu brak normalnego QC samochodów i nędzne lakiernie, a także co dziwne dużo rdzy powierzchniowej na elementach podwozia, tarcz, bębnów - chyba im nie służy zmiana klimatu w podróży. Finał taki, że autka krzywe, z syfem pod lakierem i innymi niespodziankami - przy okazji nie ma tak, że jak Maroko to dziękuję...
Dajcie spokój. Poprzednia generacja Sandero Stepway w chyba 90% pochodziła z Maroka i nikt nie tropił żadnych takich teorii. Jak kupowałem swoją w 2017 to było wiadomo, że może być tylko Maroko- samochody miały normalny standard wykonania i jakości, bardzo dobry lakier, w moim przypadku i odczuciu nawet nie pasujący do opinii o miękkich lakierach.
Dziwne by było gdyby wraz z nową generacją, nagle i tak diametralnie spadła jakość lakierni i ogólnie produkcji.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2022-01-04, 10:03, w całości zmieniany 1 raz
Też twierdzę że nie ma co tworzyć spiskowych torii ale wątek o awariach SIII by się przydał i można by wspominać o miejscu produkcji. To ja wspomniałem że miałem już 2x wymieniany moduł SOS i 1x wentylator. Auto produkcja Marooko i dodatkowo hałasujące opony koreańskie. Po oponach najlepiej widać miejsce produkcji. Z auta jestem zadowolony pomimo tych awarii ale każda kolejna będzie złościć .
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1874 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2022-01-05, 12:47
DrOzda napisał/a:
Ja mam Lodgy z 2012 made by Marocco i chciałbym mieć kolejny tak niezawodny samochód.
Według mnie auto czym nowsze tym gorsze pod każdym względem i sam się o tym przekonałem już drugi raz. Najpierw w poprzednim loganie MCV II auto z 2016 roku przebieg 35tyś km odklejone poszycie dachu a przy przebiegu 40tys km pukająca przekładnia kierownicza. Siostry Logan z 2013 roku, nie chuchany nie picowany do pierwszej awarii przejechał +/- 100tyś km. Drugi przykład mój obecny Duster. Przy przebiegu 44tyś km uszczelnienie silnika oraz wymiana przekładni kierowniczej. Do tego cos na nierównościach strzela/ grzechocze/puka a w Dusterze rodziców z 2011 roku gdzie nie był chuchany , dmuchany do pierwszej awarii przejechał 100tyś km - wymiana chłodnicy klimy, wiec uważam, że miejsce montażu auta nie ma znaczenia a to jak zostało złożone i z jakich elementów - czy nie została obniżona jakość materiałów
Auto w naprawie, dojechałem z włączona dmuchawą, ale na szczęście kolejne uruchomienie w serwisie już dmuchawa nie ruszyła. Poprosili o czas na ściagniecie części. Do jutra mają zrobić.
Mam auto służbowe, a tym przy -5 nie da się jeżdzić, bo skrobanie szyb od środka to mało skuteczne zajęcie.
1 Auto z serwisu odebrane, działa
2 Pan z serwisu, mówi że auto z tym problemem nie jest pierwsze, ale nigdy nie trafiło im sie żeby przyjechało i akurat nie działało. Więc stwierdzili, żę pierwszy raz mogli zdiagnozować
3 Podobno, problemem jest wiązka wchodząca do skrzynki bezpieczników w kabinie i była najwyraźniej luźna i powodowało to wypalanie styków w skrzynce. Lekarstwem ma być poprawione mocowanie kabli i przelutowanie styków, którego niby dokonali. Mnie to nie przekonuje, będę obserwować. Pan też nie był pod wrażeniem naprawy, w sensie, żę problem nie wróci to nie wiadomo. Grunt, że skrzynka bezpieczników jej wymiana obecnie niemozliwa, bo nie są dostepne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum