Tak mnie ta niemoc poruszyła, że musiałam podpytać tu i ówdzie. I tak na szybko - z tego co mi powiedziano - samemu można zrobić podobny stetoskop wielokanałowy tylko, że najprościej z przewodowymi mikrofonami. Nie powinno to być zbytnio uciążliwe w amatorskiej eksploatacji, ale za to powinno kosztować mniej niż 100zł i dodatkowo będzie nawet lepszy w diagnostyce bo będzie można analizować hałas poprzez wykres graficzny i ew. obróbkę dźwięku/filtry.
Nie wiem czy dobrze wszystkie dane zapisałam (i wyszukałam odpowiednie elementy), ale jeżeli nie to ew. może koledzy elektronicy z forum coś podpowiedzą lub zaproponują zupełnie inne rozwiązania.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II Ph1
Silnik: 1.2 16v 73KM
Rocznik: 2015 120kkm
Wersja: Laureate Pomógł: 21 razy Dołączył: 21 Sie 2015 Posty: 630 Skąd: Poznań
Wysłany: 2019-08-13, 19:42
Szukałem brzęczenia po całym tyle mojej MCVki. Tablica, plastiki, narzędzia, koło.. Nic. Miałem wrażenie, że jeżdżę blaszakiem. Wygłuszyłem całą podłogę i nadkola i jakie było moje zdziwienie, że problemu to nie rozwiązało. Obstawiałem, że to "gdzieś z paki", a problem był na wysokości słupków B. Okazało się, że poszycie dachu nie było przyklejone do jednej z poprzeczek (za mało kleju?) i sobie brzęczało. Widziałem w necie, że nie tylko u mnie taki przypadek w MCV.
Niższa cena auta też się z czegoś bierze, po prostu takie hałasy nie są brane pod uwagę podczas konstruowania pojazdu. Podobnie jak z chyboczącym się fotelem.
_________________ Browar domowy Mariampol
Ostatnio zmieniony przez Obywatel MK 2019-08-13, 19:58, w całości zmieniany 1 raz
dzięki za rady. Zostały mi tylko 3 dni w Polsce, z czego jeden to święto, więc raczej nie za wiele już zdziałam... Jak tylko przestanie padać, posprawdzam wszystkie wymienione rzeczy, ale tego stetoskopu raczej nie będę budował
3 tygodnie temu córkę potrącił samochód, prawie nic się nie stało, ale na leczenie i rekonwalescencję musimy zostać w Polsce. Przynajmniej mogłem z tego skorzystać i udało się ustalić, skąd były hałasy.
Skrzypiały i hałasowały drzwi, a konkretnie uszczelki. Po wstępnym przejechaniu ich mydłem w płynie, nagle zrobiło się bardzo cicho Teraz tylko będę musiał zrobić to samo, ale jakimś silikonem, żeby efekt był na stałe, a przynajmniej na długo.
Pozostał problem tylnej klapy, którą zacząłem słyszeć, kiedy zamilkły drzwi, ale podejrzewam te sam problem.
Kolejna sprawa, którą zauważyłem, to lewe tylne drzwi niemal opierające się o uchylaną szybę za nimi (ledwo daje się wcisnąć paznokieć w szparę), a także prawa uchylana szyba znacznie wystająca poza obrys karoserii. Jedno i drugie zgłoszone już do ASO i jestem umówiony na czwartek na załatwienie tych problemów.
Skoro i tak tutaj jestem, to planuję jeszcze trochę rzeczy w moim samochodzie zrobić, żeby był wygodniejszy w codziennym użytkowaniu
Ja też walczę z tymi stukami. Auto przeszło cała scieżkę diagnostyczną i wszystko jest niby ok. Niby bo już 6 razy z tym byłem i dalej nic. Uszczelki już zaraz po kupieniu przesmarowałem niestety bez efektu. Ostatnia nadzieja jest w uszczelce bagaznika ktora jest za dluga ale ma byc za 3 tygodnie na serwisie wiec wtedy znowu zapakuje mechanika do paki i heja.
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1930 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2019-09-10, 21:05
Też walczę z uszczelkami w swojej Lodgy. Ostatnio bardzo dokuczały mi stuki, i skrzypienia mojej Lodgy, byłem z tym w ASO to stwierdzili , ze wszystko jest ok bo ten typ tak ma. Nie odpuściłem tematu i zerwałem górną uszczelkę od strony kierowcy i nastała cisza. Przykleiłem ją ponownie pewnie z 1mm niżej i jest cisza, ale tematu nie odpuszczam dalej. Auto mam na przedłużonej gwarancji tz Formuła Non Stop i na szczęście w regulaminie nie ma nigdzie zapisane że uszczelki nie wchodzą w skład rozszerzonej gwarancji, dlatego też wczoraj zgłosiłem ten problem w ASO i jadę na wstępną weryfikację 17go września. Będę domagał się wymiany obydwu uszczelek bo ta z prawej strony na długości 15cm zaczyna się odklejać, zobaczymy co wywalczę. Dodam, ze co jakiś czas wszystkie uszczelki smarowałem różnymi środkamik, od wazeliny technicznej, poprzez smar teflonowy, sylikon w sprayu. zwykłego plaka czy olej silnikowy. niestety nie wiele to pomagało.
Skąd mam wiedzieć czy problem skoro nigdy tego nie robiłem, nie wiem czym i nie wiem w którym dokładnie miejscu? Jeśli ktoś z forum to już robił to zapewne doszedł, skąd dokładnie dobiegają piski i jak im zaradził.
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 115 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3846 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2023-02-17, 09:33
U mnie w SSII miałem podobny problem- właściwie nagle, z dnia na dzień, z tyłu zaczęło coś trzeszczeć a właściwie bardziej brzęczeć czy grzechotać (jakby plastik lub blacha) podczas wolnego toczenia się po delikatnych nierównościach, typu kostka brukowa. Źródło dźwięków było trudne do umiejscowienia, jakby roznosiło się po całej tylnej części nadwozia. Czego ja nie robiłem- przegląd całego wnętrza bagażnika i kabiny, podkładki pod tablicę rejestracyjną, demontaż na próbę różnych elementów itp... Rozwiązanie wyniknęło przypadkiem, źródłem okazały się uszczelki prawych, tylnych drzwi, nie wiem czy była to główna uszczelka wokół drzwi, czy ta gumowa "listwa" na dachu, do której przylega górna krawędź drzwi- po prostu przed mrozami "opsikałem" wszystkie uszczelki silikonem w sprayu i nastała cudowna, upragniona cisza. Nie przypuszczałem, że guma w kontakcie z blachą jest w stanie wydawać takie wrażenia akustyczne...
Później w miarę eksploatacji samochodu wyczaiłem potencjalny powód- dźwięki czasami powracają po umyciu samochodu na niektórych myjniach samoobsługowych, gdy użyję programu końcowego z nabłyszczaniem a przez kilka miesięcy nie stosowałem silikonu na uszczelki. Jest coś w tych płynach nabłyszczających, co powoduje takie zgrzyty gumy. Silikon załatwia sprawę na kilka miesięcy.
.... z tyłu zaczęło coś trzeszczeć a właściwie bardziej brzęczeć czy grzechotać (jakby plastik lub blacha) podczas wolnego toczenia się po delikatnych nierównościach, typu kostka brukowa. ..... Nie przypuszczałem, że guma w kontakcie z blachą jest w stanie wydawać takie wrażenia akustyczne...
W życiu bym nie wiązał tych dwóch spraw. Guma brzęcząca jak plastik lub blacha? Powiedziałbym że brzmi nierealnie coś takiego i nie posmarowana uszczelka przenosi jednak wibrację na inny element wydający dźwięk.
Ja również doświadczałem różnych brzęczeń w dobiegających z tyłu. Pierwszym źródłem które namierzyłem była rejestracja w ramce na klapie. Brzęczała podczas jazdy po nierównościach - dziury, kostka, cegły. Po kilku miesiącach irytacjach w końcu kupiłem taśmę do wygłuszania profili metalowych w markecie budowlanym (dobrze się klei do metalu i jest odporna na wilgoć) i okleiłem rejestrację i podkleiłem sama ramkę, czym wykluczyłem to źródło dźwięków. Nastała błoga cisza.... do czasu kilka dniu później jadę i znowu coś brzęczy, prawie identycznie jak było wcześniej... konsternacja, szukanie - rejestracja wytłumiona zamek nie lata, brak brzęczenia przy zamykaniu klapy. Stwierdziłem TTTM. Po kilku tygodniach odkryłem że źródłem hałasu jest sprzączka pasa bezpieczeństwa wisząca pod sufitem. Okazuje się że wszystko tam jest plastikowe a sama sprzączka dosyć swobodnie sobie tam wisi i rezonuje na tych wszystkich nierównościach. Mam nawet wrażenie że dochodzi do takich mikro wysunięć tego pasa i powrotu na sprężynie podczas jazdy pod po dziurach. tych wibracji Zapiąłem pas i przez kilka dni jeździłem i w każdym z dotychczasowych miejsc gdzie się to odzywało zapanowała cisza. Teraz wiem gdzie jest źródło więc musze wymyślić jakiś paten żeby nie stukało i nie trzeb było jeździć z zapiętym tam pasem - pewnie jakaś guma na pas, sprzączkę.
Ostatnio zmieniony przez Łukasz_M 2023-02-17, 10:59, w całości zmieniany 4 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum