Dzisiejsza świąteczna data jest właściwa, aby wyświetlić liczbę w formacie 3E05. Właśnie dziś wieczorem między zegarami pojawiła się trójka i 5 zer, czyli trzysta paczek.
Naprawdę wspaniałe -- ten egzemplarz potwierdza to, czemu wszyscy (w tym niżej podpisany) na początku stanowczo zaprzeczali. Tak trzymać! Życzę kolejnych trzech stówek!
Dziękuję! I to wykręcone w większości "wokół komina" - do pracy 6 km, dziesięć razy w roku wyjazdy 2x300 km. Nie taxi, nie akwizytor. Najbliższy cel to ostrożnie Księżyc - umownie 384000 km, jak Pan Bóg pozwoli w 4 lata może. Do 600000? Pewnie wcześniej mi prawo jazdy odbiorą za wiek!
Marka: Dacia
Model: LOGAN MCV II
Silnik: 0,9Tce
Rocznik: XII 2017
Wersja: Stepway Outdoor Pomógł: 52 razy Dołączył: 21 Mar 2017 Posty: 1930 Skąd: Ząbki
Wysłany: 2024-05-07, 20:28
Marcinho napisał/a:
Brawo piękny przebieg. Pozdrawiam.
Moje Tipo II dopiero 90tys.
Przebieg na prawdę imponujący chociaż znawcy marki i technologi by Renault wiedzą, że sam silnik jest praktycznie nie zniszczona jednostka i przy normalnej eksploatacji oraz regularnym serwisie bez problemu dobijają do 400-500 tys. km. Dustery z takimi przebiegami pokazują że pomimo tego, że są to samochody budżetowe zbudowane na technologi sprzed 25 lat potrafią być bezawaryjne i sprawują się lepiej niż młodsze pojazdy. Zastanawiam się czy nowsze Dustery są w stanie wykręcić podobne przebiegi z taką samą awaryjnościa. Co do Fiata Tipo II również mam takiego i mój ma na blacie 45 tys. km czyli połowa tego co Twój 😁
Marka: Fiat
Model: Tipo
Silnik: 1.6 automat
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Lis 2012 Posty: 155 Skąd: Małopolska
Wysłany: 2024-05-12, 19:33
dudu$ napisał/a:
Marcinho napisał/a:
Brawo piękny przebieg. Pozdrawiam.
Moje Tipo II dopiero 90tys.
Przebieg na prawdę imponujący chociaż znawcy marki i technologi by Renault wiedzą, że sam silnik jest praktycznie nie zniszczona jednostka i przy normalnej eksploatacji oraz regularnym serwisie bez problemu dobijają do 400-500 tys. km. Dustery z takimi przebiegami pokazują że pomimo tego, że są to samochody budżetowe zbudowane na technologi sprzed 25 lat potrafią być bezawaryjne i sprawują się lepiej niż młodsze pojazdy. Zastanawiam się czy nowsze Dustery są w stanie wykręcić podobne przebiegi z taką samą awaryjnościa. Co do Fiata Tipo II również mam takiego i mój ma na blacie 45 tys. km czyli połowa tego co Twój 😁
Moje Clio II 2006 rocznik sprzedałem w 2020 roku przebieg 238000 z czego ok 230tys. zrobione na LPG (gaz od 2007 roku wsadzony). Silnik 1.2 75KM z Clio 3.
Renault Thalia 1.4 75KM z salonu 2003 rok pierwsza rejestracja Luty 2004 przez 19 lat jazdy
przebieg równe 180tys. Rok temu niestety ją skasowałem. Szkoda super auto, bezawaryjne tak jak Clio. Pozdrawiam.
Dwa dni po przeskoczeniu magicznej liczby stało się to samo, co po 250.000.
https://www.daciaklub.pl/...r=asc&start=224
W czasie jazdy autostradą, gdy kierownica była prawie nieruchoma, znowu zapaliła się żółta lampka poduszki. Po zjeździe do miasta zgasiłem silnik, kilkakrotnie przełączyłem od dwóch lat nieużywany dezaktywator poduszki pasażera zostawiając w pozycji przewozu dziecka i przekręciłem kluczyk. Kontrolka po teście zgasła - błędu nie ma. Zgasiłem, wróciłem na pozycję dorosłego pasażera - po zapłonie ponowny test przeszedł pomyślnie. Przez kolejne dziesięć dni wszystko jest w zupełnym porządku. Zaczynam podejrzewać, że oprogramowanie licznika wymusza sprawdzenie układu poduszek po osiągnięciu pewnego przebiegu. Zobaczymy przy 350.000, jeśli reszta samochodu wytrzyma.
Nie wiem jak Dacia, ale ponoć np. w Audi czy Mercedesie była (jest?) procedura automagicznego psucia airbagów po pewnym okresie. Chodzi o to, że producent wie, że one wytrzymują tylko ileś tam czas, więc po jego osiągnięciu jest wywoływany komunikat o błędzie -- i poduszkę należy wymienić. (Nie mam pewności czy aby to samo nie dotyczy pirotechniki pasów bezpieczeństwa.)
Marka: Dacia
Model: Logan MCV II
Silnik: 1.0 SCe B4DB400
Rocznik: XII 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 25 razy Dołączył: 26 Sty 2018 Posty: 933 Skąd: EL
Wysłany: 2024-05-15, 12:01
Na pewno ten limit ma znaczenie dla bezpieczeństwa. Inaczej jest dla mniej wymagajacych sprzętów. Np. do mojej drukarki dokupilem chip na kolejnych ileś stron druku i toner w proszku. Drukarka chodzi jak nowa.
Mój duster też ma już 290 tys przebiegu i tfu tfu tfu nic takiego u mnie nie wystąpiło, może po prostu coś nie styka jak trzeba w tym przełączniku? w MCV zresztą też nic takiego nie było a ma już 320 tyś. km.
Ostatnio zmieniony przez malygabrys 2024-05-15, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
Jakieś dwa tygodnie temu powtórzył się incydent z zeszłego roku: w korku w rzeszowskiej metropolii zaświeciło sześć książek na wyświetlaczu temperatury. A więc brak pierwszego biegu wentylatora chłodnicy. Natychmiast zamówiliśmy nowy rezystor - nieco inny zamiennik, drut nawinięty na ceramice i zacementowany. Połączenia zgrzewane, a nie zaciskane. Stary opór nie był spalony, bezpiecznik termiczny też nie. Ale po wymianie wszystko prawidłowo zadziałało. Przekaźniki zostały przetestowane przez OBD, również sprawne.
Dzisiaj wymieniłem uszczelkę drzwi kierowcy, już czwarta, jeśli dobrze liczę. Zdecydowałem się na nowy zamiennik polskiej produkcji, pasuje bardzo dobrze. Nowa uszczelka jest oczywiście wyczuwalnie sztywniejsza od starej popękanej, ale miększa od źle dobranego zamiennika sprzed kilku lat. Później jakiś czas miałem używkę, ale nic nie jest wieczne (oprócz piór). ErtonS:
303200, malowanie krawędzi tylnych błotników - obicia lakieru po kamieniach, obcierki i wgniecenia (wyciągnięte na zimno klejem, widziałem na własne oczy, że to działa). Polerowanie lakieru.
Tydzień temu - żarówki H7. Dzisiaj łączniki stabilizatora (przód) i jego gumowe obejmy. Poprzednie łączniki wytrzymały rok, więc zmiana firmy (Birth, z metalowym zakuciem). 303.500 km.
A tak serio , to u mnie laczniki stabilizatora b.dlugo wytrzymuja. Jakies miales wyrazne objawy, czy na przegladzie ci je wykryli do zmiany ? Mam jakies Mapco czy cos takiego i zakladalem je na pewno przed pandemia jeszcze.
Dzięki!
Ze trzy tygodnie temu usłyszałem lekkie stuki przy jeździe po płytach albo nierównym betonie. Jestem na to uwrażliwiony. Kilka dni temu nasiliły się i pojechałem do znajomego na stację diagno. Oczywiście łączniki do wymiany, i gumy także. Reszta zawiasów w porządku. Gumy już były zmieniane, choć nie tak często. Zanim doszły w końcu nowe części, to dźwięk już przypominał trzeszczenie starego tapczanu z żelaznymi sprężynami. Zamówiłem najpierw na portalu Lemfordery, ale odesłałem, bo miały plastikowe kapturki z nadlewami, które wypadałoby ostrugać przynajmniej scyzorykiem. No i padło na te Birthy, jedyne w stacjonarnym sklepie, które miały metalowe kapturki. Sprowadzone w kilka godzin - rano zamówienie, w południe na ladzie, wieczorem w aucie. Ucichło. Jak możesz sprawdzić w wątku - interwał dla łączników i żarówek mijania to średnio jeden rok. czasem 8 miesięcy. Któreś tam łączniki wytrzymały kilka lat, może coś było już słychać, ale nie poleciały lawinowo w ciągu trzech dni, tylko dokuczały długi czas. Bo wiadomo, że jak pojawi się mikro luzik, to on pracuje i szybko się powiększa. Może to mój styl jazdy, bo dziur nie omijam, za to te kulki od kierownicy - końcówki drążków - wytrzymują u mnie dłużej.
_________________ K4M - NOT tested on animals
Ostatnio zmieniony przez eplus 2024-07-13, 04:47, w całości zmieniany 1 raz
Nawet nie wiem, co chciałbym kupić ze współczesnych aut, a warunki są proste: benzyna cztery gary bez doładowania, podniesione kombi z jakimś wyglądem i żeby wydali resztę ze stu tysięcy. Serio jak jest to zbiór niepusty to proszę o wskazanie elementów.
Ostatni dzwonek! Kupiony przez krewnego Kia Stonic, benzyna wolnossąca, cewki zapłonowe na świecach jak w moim K4M, wtrysk pośredni (ciekawostka - dwa wtryskiwacze na cylinder, na każdy zawór ssący), samoregulujące zawory, normalny alternator, bez DPFa, sprzęgło bez dwumasy, skrzynia ręczna. 1,2 litra, 69 czy 79 koni, opony można dać 215/55R16. Bardzo wysoka wersja z bezkluczykowym wsiadaniem i paleniem, podgrzewaniem kierownicy i tyłka, wszystkie lampy LEDowe, podłokietnik i skórkowa tapicerka, oczywiście metalik i cena 99.999 złotych. Gdybym potrzebował auta, to prosto po obejrzeniu jechałbym do salonu zamówić. Czeka się parę miesięcy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum