Wczoraj napisałem do serwisu Dacii że mam skorodowane elementy w układzie kierowniczym a oni mi odpisali że to normalne jak się jeździ po zasolonych drogach. Rozumiem, gdyby auto miało 2-5 lat ok, a tu nowe, odebrane z salonu 24 lutego, i już skorodowane elementy. Masakra😈😈😈. No i stwierdzeni, że korozja nie wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Czy robić coś w tym temacie?
To jest korozja powierzchowna, elementy stalowe, półosie, zwrotnice, końcówki drążków kierowniczych tak będą wyglądać nawet na placu u dilera.
Korozją a perforacja w wyniki korozji to temat na pracę Doktorską.
Mając tak nowy samochód możesz zlecić wykonanie konserwacji poza ASO, lecz wtedy stracisz gwarancję, możesz zlecić wykonanie konserwacji w ASO, ale oni tego nie zrobią bo blachy na samochodzie masz ocynkowane.
Wybór kierowcy nie jest wcale prosty.
Na twoim miejscu użytkowałbym Dustera normalnie, od czasu do czasu zaglądając się tam dzieje.
Skorodowane półosie, piasty, zwrotnice to są nawet w nowych Daciach stojących na placach u dealerów. U mnie po kilkunastu miesiącach nie dało się zdjąć felg z piast, tak pierścienie piast były obrośnięte rdzą. Śruby kół również mocno zapieczone. Po wyczyszczeniu i pokryciu smarem nie miałem już kolejnym razem żadnego problemu ani z odkręceniem śrub, ani zdjęciem kół.
Ciesz się, że nie widziałeś aluminiowych zwrotnic i zacisków hamulców w Alfie Romeo Stelvio po paru latach.
No to patrz:
https://www.youtube.com/watch?v=ZTzUZCLOrVk
Ostatnio zmieniony przez velomar 2025-04-17, 11:50, w całości zmieniany 2 razy
Wiem, że to kawał żelastwa ale jak to wygląda. Można było prysnąć farbą i na pół roku było by fajnie a po zimie to już wiadomo. Wcześniej miałem Sandero z salonu i nie było takiej popeliny. Ok, dziękuję za informację choć jestem zawiedziony takim podejściem do konsumenta. A może zapytać u rzecznika praw konsumenta?
Ostatnio zmieniony przez kaz69 2025-04-17, 12:09, w całości zmieniany 1 raz
Marka: DACIA
Model: Sandero Stepway
Silnik: TCe 90
Rocznik: XII 2017
Wersja: Outdoor Pomógł: 117 razy Dołączył: 01 Cze 2017 Posty: 3954 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2025-04-17, 14:19
kaz69 napisał/a:
A może zapytać u rzecznika praw konsumenta?
A co właściwie chciałbyś uzyskać? Przecież nie ma możliwości żeby elementy, które są świadomie i celowo nielakierowane i niczym nie pokryte, nie łapały nalotu rdzy, nawet już w chwili sprzedaży. To wszystko ma wyglądać jak stal kortenowska- wierzchnia warstwa korozji działa w pewnym stopniu jak powierzchnia ochronna. Serwis nawet zbyt głupio się tłumaczy, że sól itp... bo to może tak wyglądać już w samochodach z fabryki, zjeżdżających z lawety do dealera.
Ostatnio zmieniony przez Dymek 2025-04-17, 14:22, w całości zmieniany 2 razy
Od rzecznika dostałem taką odpowiedź:
"
...na pewno proszę się spotkać, okazać pojazd i porozmawiać. Jeśli w Pańskiej ocenie z oględzin pojazdu i rozmowy nie wyniknie żadne sensowne rozwiązanie, proszę zadzwonić i umówić się na spotkanie w naszym biurze."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum