Witam ponownie!
Po kilku kolejnych miesiącach postanowiłem uzupełnić swój pierwszy wpis.
Obecnie Sandero ma już na liczniku przejechane 5600 km.
Do tej pory jedyną usterką jaka się pojawiła był już wyżej przeze mnie wspomniany wskaźnik poziomu paliwa. Od tamtej pory odpukać nic złego się nie dzieje.
Spalanie auta już się ustabilizowało i obniżyło się w porównaniu do tego co było jeszcze kilka miesięcy temu. Obecnie Sandero pali tak do 6l/100 km.
Oby tak dalej :)
Marka: Dacia
Model: Sandero
Silnik: 1.0 SCE
Rocznik: XII 2018
Wersja: Open
Dołączył: 03 Lut 2019 Posty: 23 Skąd: Wro
Wysłany: 2019-04-17, 19:47
Nie - nie ma przycisku ECO. Na zegarach, pod światło widać tylko napis ECO - ale pewnie dlatego , że oznaczenia na zegarach są uniwersalne, pod różne modele aut .
A to przypadkiem nie jest tak, że tryb ECO dotyczy tylko silnika TCE ?
A czy to normalne że kontrola ciśnienia oleju gaśnie zanim jeszcze zostanie zapalony silnik?
strona 1.48 instrukcji -" lampka zapala się przy włączeniu zapłonu i gaśnie po kilku sekundach "
czyli odpalamy silnik , pompa oleju zaczyna pracować , olej po chwili osiąga odpowiednie ciśnienie i wtedy kontrolka gaśnie .
Marka: Dacia
Model: D
Silnik: 1.6SCE Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Gru 2018 Posty: 106 Skąd: skąd
Wysłany: 2019-04-22, 08:11
EBmazur napisał/a:
kier napisał/a:
A czy to normalne że kontrola ciśnienia oleju gaśnie zanim jeszcze zostanie zapalony silnik?
strona 1.48 instrukcji -" lampka zapala się przy włączeniu zapłonu i gaśnie po kilku sekundach "
czyli odpalamy silnik , pompa oleju zaczyna pracować , olej po chwili osiąga odpowiednie ciśnienie i wtedy kontrolka gaśnie .
Chyba źle zrozumiałeś instrukcje :), po włączeniu zapłonu i nie zapalonym silniku gaśnie kontrolka oleju po kilku sekundach. Ciśnienie oleju i tak jest sprawdzane pewnie tylko powyżej 2k obrotów.
rob_plk
mea culpa , patrzysz a nie widzisz - po prostu przyzwyczajenie do poprzedniego auta , tam działo się dokładnie w sposób , jaki opisywałem . Dziś przyjrzałem się "procedurze" odpalania Daci . Kontrolki święcą się tylko przez chwilę po włączeniu zapłonu ( ale przed odpaleniem silnika ) a potem gasną za wyjątkiem kontrolki układu oczyszczania spalin ( ta gaśnie po zapaleniu silnika ) i hamulca ręcznego jeśli jest zaciągnięty . Może trochę się czepiam , ale sposób działania / świecenia kontrolki ciśnienia oleju i oczyszczania spalin mają właściwie taki sam opis , a jednak inaczej gasną
Marka: Dacia
Model: Sandero II
Silnik: 1 SCe
Rocznik: 2018 Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Lis 2021 Posty: 174 Skąd: centralna Polska
Wysłany: Wczoraj 16:40
Od czapy. Co mu przyszło do głowy wśród wad wymieniać "brak 4x4"? Jak chciał 4X4 to mógł wziąć 4x4. Nie każda marka posiada wersję z napędem na jedną oś i na dwie. Nie wiem ile on ma wzrostu, ale ja mam 182 i wnętrze wcale nie wydaje mi sie ciasne ani niskie. W ogóle buda Sandero jest wyższa niż podobnej klasy innych modeli. Plastiki... Niech sobie zobaczy wnętrze Lamborgini Urus za 1,5 bańki to tymi w Sandero będzie zachwycony. Co on by chciał w budżetowym jeździdełku? Skórę naturalną i drewno tekowe?
Nie chciało mi się dalej słuchać tych wynurzeń. Nie miał się do czego przyczepić i czepiał się byle czego jak pijany płotu. Film zrobiony po to by zaistnieć jako fachman. Jak słucham i oglądam takich fachmanów od maszyn do szycia to mi coś w inteligencji strzyka.
Velomar - wnętrze to co prawda nie limuzyna, ale gość przesadza. Przy 185 cm mam z każdej strony luz, nad głową też.
Wszędzie plastiki - bo to kosztowało tyle co kosztowało. Jak ktoś chce skórę to niech kupi markę premium.
Osiągi - to jest wozidełko mające przemieścić się z punktu A do punktu B. Zresztą nie są złe - na drodze całkiem dobrze sobie radzi i nie jest zawalidrogą.
Napęd 4x4 jako wada? Poważnie?
Wkleiłem ten film nie w tym celu, by wytykać wady Sandero, ale by pokazać, że nawet na torze da się tym samochodem szybko pojechać (oczywiście na miarę możliwości skromnej mocy silnika), mając jakąś przyjemność z jazdy.
Polecam zwłaszcza ten fragment:
https://youtu.be/dSblAETl8_s?t=247
Jeśli chodzi o ilość miejsca i projekt deski oraz wnętrza to ja nie mam tu zastrzeżeń, choć np. same dywaniki mogłyby być grubsze i trwalsze, bo łatwo się mechacą. Spasowanie elementów też nie jest złe i w wielu współczesnych autach premium naciskając te cieniutkie panele (np. typu piano black lub sreberka) też da się usłyszeć trzaski i skrzypienia, a tunele centralne są tam tak grube, że kolano wbija się często w twardy i kanciasty plastik. Do tego występuje ogólny efekt klaustrofobii, zwłaszcza przez jeszcze gorsze oszklenie niż w Sandero (choć samochody z lat 80. i 90. i tak są niedoścignione pod względem widoczności z wnętrza).
Ja również twierdzę, że Sandero może sprawić jakąś przyjemność z jazdy, nawet z tym najsłabszym silnikiem, który całkiem ładnie wkręca się na obroty, ale już co do zawieszenia i układu kierowniczego mam więcej zastrzeżeń. Po torze nigdy nie jeździłem, ale szybka jazda krętą drogą moim zdaniem nie jest aż tak przyjemna jak mogłaby być, gdyby samochód miał nieco niżej usytuowany środek masy lub chociaż miał sztywniejsze nastawy zawieszenia. Układ kierowniczy mógłby działać z większym oporem i mieć bardziej bezpośrednie przełożenie (bez problemu bym zaakceptował większą siłę potrzebną do kręcenia kierownicą). Moim zdaniem to zawieszenie jest trochę za twarde, by się płynęło po drodze (na krótkich nierównościach auto podskakuje, choć zawieszenie nie tłucze), ale za miękkie, by dawać dobre czucie kół w skręcie. Tu chodzi też pewnie o sztywność tulei wahaczy i parametry geometryczne. Ciekawi mnie, jak bardzo te parametry różnią się od dostępnej w Ameryce Południowej wersji RS 2.0 i czy dałoby się np. niektóre elementy zawieszenia przeszczepić do tych dostępnych u nas.
Tak czy inaczej, ten film nie był po to by Sandero ośmieszyć, wręcz przeciwnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum