Wysłany: 2008-11-09, 23:03 uwagi krytyczne do artykułu: dyskusji cd.
Sweeper napisał/a:
chodzi o ergonomię - co z tego, że dostaniesz do przełączników skoro znajdują się w miejscu gdzie ich nikt nie szuka...
a co do lusterek - hmm a widzisz w nich krawędź krawężnika przy parkowaniu?
Jest instrukcja, a poza tym przyzwczajenie jest drugą naturą.
Czasami przestawiam lusterko żeby widzeć krawężnik, ale i tak sięgam ponad ręcznym. Jak manewruję to ręczny jest raczej w pozycji dolnej i sięgam bez problemów (jutro załąlczę zdjęcie). No chyba, że Edgar Krótka Rączka ;-P ....
Nb. w puncie było gorzej przełącznik: Lewo-prawo plus oddzielna przycisk do ustawiania lewo-prawo, góra-dół i.... nikt się nie czepiał
Sweeper napisał/a:
jak ruszałem do testu komputer pokazywał 10,8 litra ;P
wynik zaiste przedziwny przynajmnie dla mnie który ujeżdza daćkę od prawie 4 lat
A propos silników, to zwróćcie proszę, uwagę, że z oferty zniknął silnik 1.6 16V, z wyjątkiem MCV'ki.
Tymczasem w Brazylii a Argentynie oferują i Sandero i Logana z silnikami 1.6 MPI oraz 1.6 16V oraz, co ciekawe: 1.0 16V który ma następujące osiągi:
N_max =56,7 kW ( 76 KM ) @ n=5850 obr./min
M_max = 101 Nm ( 99.1 KGm) @ n= 4350 obr./min
bj = 5,46 L/100 km kraj za miastem
bj = 7,40 L/100 km miasto
stopień sprężania: 1:10
pojemność 0,998 L
autko przyspiesza z tym silnikem: w 14,2 s do 100 km
i osiąga Vmax=160 km/h (nie pytajcie mnie, po jakim czasie )
To są dane dla osiągów na benzynie. Na spircie jest nieco lepiej.
Osiągi niezbyt powalające, ale jeżeli w takiej konfiguracji ma służyć za autko miejskie to OK, bo różnica w zużyciu paliwa w trasie między 1.6 8V MPI a 1.0 16V niezbyt wielka, moment obrotowy mały więc ze stromymi podjazdami sobie będzie źle radzić (czego nie mogę powiedzieć o 1.6 8V ). Moc robiona jest głównie obrotami silnika i w niewielkim stopniu sprężem, który jest nieco wyższy niż w innych :benzyniakach"
P.S.:
Przydałby się silniczek 1.4 16 V od Thalii, to taka uwaga do konstruktorów
reczny_zaciagniety.jpg Widzialna ręka PiotRreS'a manipuluje lusterkami przy zwolnionym i zaciągniętym hamulcu ręcznym ;-)
Plik ściągnięto 169 raz(y) 174,45 KB
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-05, 23:46, w całości zmieniany 3 razy
Po raz kolejny nie jestem w stanie pojąć, jak komukolwiek normalnemu udaj się wykręcić takim maluchem ponad 10L/100... (Może jeżdżenie z pedałem do "dechy" to jako jakaś forma przedłużania sami-wiecie-czego? ;P)
Pokrętło wysokości świateł rzeczywiście jest kiepskie, ale z zupełnie innych powodów - po prostu chodzi jakoś tak strasznie opornie, a co gorsza ciężko wyczuć jego położenie z wyjątkiem pozycji skrajnych. Natomiast wymacanie go nie jest żadnym problem.
Ale ogólnie test całkiem spoko, nie ma się co czepiać, bo w końcu każdy ma prawo do własnych odczuć.
...tylko jeszcze mała "kórekta" (;
Cytat:
że o ile subiektywnie oceniam samochody marki Renault
Chyba uciekło jakieś słówko po "subiektywnie"... (z kontekstu mogłoby wynikać, że "dobrze" albo jakaś jego wariacja).
spodziewałem się większej polemiki
ale ta fota przy regulacji lusterek - mmmm
to prawie jak nastawianie zegara na bombie - delikatnie paluszkami żeby nie eksplodowała za wcześnie :)
No cóż - po prostu nie każdy potrzebuje czegoś w rodzaju styliska od łopaty... <;
A jeśli zachowane jest jakieś minimum obiektywizmu to nie bardzo jest z czym polemizować - "koń jaki jest każdy widzi", a my tutaj to nie kółko wzajemnej adoracji ani zakochanych w daćce, tylko w większości zdroworozsądkowi użytkownicy jakichkolwiek samochodów, byle sensownych.
Po prawdzie to taki sterownik występuje chyba nawet w większości w miarę współczesnych renówek, ale akurat w Loganie wcale nie uważam, żeby był czymś zasłonięty - chociaż oczywiście może to być spowodowane posiadaniem wystarczająco dużej dłoni.
Po prawdzie to taki sterownik występuje chyba nawet w większości w miarę współczesnych renówek, ale akurat w Loganie wcale nie uważam, żeby był czymś zasłonięty - chociaż oczywiście może to być spowodowane posiadaniem wystarczająco dużej dłoni.
W Scenicu, np jest taki sam tylko, że na drzwiach kierowcy. Natomiast wajha od ręcznego choroni go przed przypadkowym przestawieniem....
Sweeper napisał/a:
ale ta fota przy regulacji lusterek - mmmm
to prawie jak nastawianie zegara na bombie - delikatnie paluszkami żeby nie eksplodowała za wcześnie :)
Hmm, dziękuję, załozę się że panie też to lubią robić
Sweeper napisał/a:
ale nie trzeba się z nim tak "brandzlować" ponieważ jest łatwo dostępny
Co za subtelność... ja lubię gdy dżojstik od lusterek delikatnie pieści mój zmysł dotyku Ot tiaka nutka dekadęcji
Ostatnio zmieniony przez KaS602 2009-02-05, 23:48, w całości zmieniany 1 raz
(...)poza wycieraczkami(...)
No właśnie, spieszę donieść, że w ramach zimowych porządków wywaliłem tradycyjne "Bosche" (wzbudzały się i smużyły, i szybko brala je roodah, pewnie made in PRC) i wymieniłem je na krajowe, płaskie "MotGum'y" 510 mm grafitowane, z zamkiem uniwersalnym i ze spojlerem (do szybkiej sportowej jazdy )
W porównaniu z dotychczasowymi, jak na razie, rewelacja: chodzą cicho, nie skrzypią, nie smużą. Kupiłem na "Lotosie", NIestety nie były najtańsze: 27 PLN za sztukę. Cóż, desperacja
Wszystko ładnie i pięknie. Sam oglądałem Sandero we wrześnu w salonie Daci i bardzo mi się spodobała, ale jak zobaczyłem, że w czechach i w niemczech to auto mozna kupić w salonie od 6 do 8 tyś taniej to zwątpiłem [pazerność polskich delarów]. Nie lubie być okradany wiec poczekam jeszcze rok i kupie z rynku wtórnego
P.S. cena tego samochodu jest stanowczo za wysoka i taką ceną nie podbiją rynku w naszym kraju.
w czechach i w niemczech to auto mozna kupić w salonie od 6 do 8 tyś taniej to zwątpiłem [pazerność polskich delarów]
A nie przypadkiem raczej po prostu "pazerność" polskiego państwa? VAT-y, akcyzy, opłaty recyklingowe itd... Do tego jeszcze różnice kursowe ("złotówka albo śmierć!") i w efekcie mamy, co mamy. Mam wrażenie, że jak ostatnio sprawdzałem, to same ceny podawane w euro różnią się między krajami jedynie o wielkość standardowego wyposażenia.
Cytat:
cena tego samochodu jest stanowczo za wysoka i taką ceną nie podbiją rynku w naszym kraju.
Żartujesz? "Za wysoka" względem czego? Jakaż to jest porównywalna konkurencja? Akurat na SAMAR-ze jest artykuł, można sobie sprawdzić:
- z wyjątkiem (droższego) Aveo wszystko to jakieś małe wypierdki <; (choć niektóre z nich faktycznie lepiej wyposażone).
Oczywiście, najważniejsze i tak są preferencje osobiste, ale w miarę obiektywnie można porównać tylko parametry fizyczne - i w nich Daćka zdecydowanie przoduje.
Ostatnio zmieniony przez laisar 2008-11-26, 20:01, w całości zmieniany 1 raz
laisar No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza a wystarczy że odrobinę dołoży i ma Toyote. Nie mówię, ze Sandero jest złym samochodem, ale cena za która jest oferowany jest stanowczo wygórowana u nas w promocji jest po tyle ile za granicą jeszcze -4 tysiące. Nonsensem jest, ze Polacy za wszystko płaca dwa razy dlatego nigdy nie kupie w tym kraju nowego samochodu tylko zawsze będę wybierał te roczne dwu letnie. Takie jest moje zdanie i możecie pisać o mnie i na mnie co chcecie Pozdrawiam!
Ada$ - no faktycznie - Hyundai jest tańszy od Dacii, aż o 100 zł . Popatrz może jeszcze na gabaryty tych aut, silniki, ... a nie tylko na cyferki (ceny).
laisar Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza !
No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie...
Ale Ty, Ada$, nie zrozumiałeś tej odpowiedzi - Sandero i Logan oferują tylko (i aż) jedną rzecz: maksymalny stosunek wielkości do ceny. Oczywiście, nie ma to znaczenia tylko dla kogoś, kogo zadowala każde, nawet najmniejsze auto, a najważniejsza jest dla niego najniższa cena. Dla pozostałych osób może być to jednak bardzo poważny argument: porównywalne wielkością auta są zazwyczaj sporo droższe, a porównywalne cenowo zazwyczaj sporo mniejsze.
Czyli odpowiedź na pytanie:
Cytat:
po co ktoś ma kupować Dacie
brzmi: "żeby mieć duże auto za niską cenę.
Natomiast sama cena nie jest wcale za wysoka - to po prostu tylko płace są u nas przeciętnie za niskie... ale nie zamierzam dyskutować ani o nich, ani o podatkach itp sprawach <:
A własne zdanie możesz oczywiście mieć i raczej nikt z tego powodu na Ciebie czy o Tobie nie będzie pisał - za to można podyskutować właśnie o tym zdaniu, jak widać, bo po to są takie fora jak nasze [:
laisar Masz rację maksymalny stosunek wielkości do ceny ale tylko taki, bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia. Np. Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte… przykładów możnaby mnożyć To wszystko sprawia, że uważam iż cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.
Znowu nie mogę się zgodzić: akurat rzeczywista jakość, czyli wytrzymałość samych części, sposób ich montażu, spasowanie - właściwie nie pozostawiają wiele do życzenia.
Natomiast faktycznie, jak to ktoś dość trafnie ujął, dla większości osób, całokształt "wygląda na gorszy niż faktycznie jest" - ale w końcu jest wiele przysłów o sądzeniu po pozorach, fałszywym blasku, zdobieniu szatą itp... Chociaż akurat Sandero generalnie w ogóle nie ma się czego wstydzić - wymienione przez Ciebie rzeczy to właściwie jakieś drobne pierdółki.
Najistotniejsze jest w każdym razie to, że wrażenie wielkości ceny jest zależne przede wszystkim od punktu odniesienia, a ten - od preferencji. Jak to zazwyczaj w życiu bywa, nie można mieć wszystkiego naraz: niskiej ceny, dużego rozmiaru, i ładnego wyglądu i dobrej jakości - któryś element prawie zawsze będzie poszkodowany.
Jeśli więc "lud" chce przede wszystkim niskiej ceny, to po prostu musi się pogodzić z pewnymi niedostatkami w pozostałych dziedzinach - a jeśli konkurencja bywa w niektórych z nich trochę lepsza, to w innych jest zdecydowanie gorsza. I tyle...
Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte
Za to przy otwieraniu maski jnie ma problemu ze zlodziałym śniegiem, na progach w sedanie mam z przodu nakładki (mozna deptać po napisie "DACIA" ) z tyłu progi jak narazie wytrzymują, a jak kto chce to mż eje sobie obić futerkiem żeby tą golizną nie gorszyły. Poza tym można sobie fundnąc nakładki
Marka: była Dacia, jest Toyota
Model: Sandero, Auris Touring Sports
Silnik: 1,6 (132 KM)
Rocznik: 2015 Pomógł: 13 razy Dołączył: 10 Paź 2008 Posty: 1501 Skąd: Ozorków
Wysłany: 2008-11-27, 17:52
Ada$ napisał/a:
laisar No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza a wystarczy że odrobinę dołoży i ma Toyote. Nie mówię, ze Sandero jest złym samochodem, ale cena za która jest oferowany jest stanowczo wygórowana u nas w promocji jest po tyle ile za granicą jeszcze -4 tysiące. Nonsensem jest, ze Polacy za wszystko płaca dwa razy dlatego nigdy nie kupie w tym kraju nowego samochodu tylko zawsze będę wybierał te roczne dwu letnie. Takie jest moje zdanie i możecie pisać o mnie i na mnie co chcecie Pozdrawiam!
Szanuję Twoje zdanie na ten temat!!Ja też miałem dylemat co zrobić kupić nową Dacię czy 2-3 letni samochód innej marki.Wybrałem Dacię!!!Powiem Ci dlaczego.Kupujesz 2-3 letnie auto i nie wiesz jak go ktoś eksploatował.Ktoś sprzedaje 2 letni samochód to najprawdopodobniej coś jest z nim nie tak.Ja mam nową Dacię i na gwarancji i wiem że przy mojej jeżdzie nic przy niej nie będę musiał robić.
Marka: Dacia
Model: Lodgy
Silnik: 1.6 SCe 110 LPG
Rocznik: 2018
Wersja: Laureate Plus 7 os. Pomógł: 8 razy Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1105 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-11-27, 19:09
Ada$ o co Ci chodzi ?? Czy ten twój Ford to dwu-trzy latek czy dwudziestolatek ??
Czy na forach Getza i Pandy też siejesz taki trolling ?? Dlaczego masz pretensje do innych że akurat Ciebie nie stać ani na Getza, ani na Sandero ?
A co do samego Logana/Sandero, to nieudaje on samochodu dla LUDU, on po prostu nim jest.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum