Wg mnie przydaje się na dłuższej trasie - jeśli pojawiał się ból pleców, to wystarczało podkręcić to podparcie lędźwiowe i ból znikał. Dłuższa trasa pozwalała właściwie wyregulować fotel. Tak robiłem 2 razy, na początku eksploatacji - raz w Fusionie (tam nie było podparcia lędźwiowego, ale regulowało się wysokość samego siedziska, zresztą nie ma powodu wchodzić w szczegóły) i teraz w MCV-ce. Po jednorazowym, właściwym ustawieniu fotela ból się nie pojawia.
Ja ustawiłem sobie na maksa i więcej nie ruszam - w ogóle uważam, że gdyby robili fotele od razu z właściwym wygięciem to żadna regulacja nie byłaby potrzebna.
Marka: Opel
Model: Astra IV
Silnik: 1.7 cdti
Rocznik: 2011 Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 888 Skąd: W-WA
Wysłany: 2008-11-21, 09:45
laisar napisał/a:
Ja ustawiłem sobie na maksa i więcej nie ruszam - w ogóle uważam, że gdyby robili fotele od razu z właściwym wygięciem to żadna regulacja nie byłaby potrzebna.
i tak właśnie chyba jest bo jeździłem wcześniej kilkoma autami i zawsze mnie bolały bo sporo km robię a odkąd mam mcv jazda to przyjemność Fotele bardzo sobie chwalę i nie tylko ja bo i znajomi którzy wsiądą są pod wrażeniem komfortu jaki oferują (mam na myśli właśnie wyprofilowanie w tym odcinku)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum