Marka: Dacia
Model: Logan Ambiance
Silnik: 1390 cm, 75 KM Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 548 Skąd: Katowice
Wysłany: 2008-04-30, 16:28
Cytat:
Polscy dilerzy z jakichś przyczyn NIE CHCĄ sprzedawać Dacii.
Za mało na tych samochodach zarabiają, na początku był tez strach, czy Polacy zechcą taki pojazd kupować. Teraz jest inaczej-MCV sprzedawany jest przez Renault poza oficjalnymi salonami Dacii, bo JEST ZAINTERESOWANIE.
Na Śląsku dobra obsługa klienta jest w salonach Auto Zięby (Katowice-dużo pochwał), Pietrzak (Świętochłowice), Dąbrowscy (Zabrze). Jest też Bamarko (Bytom), salon w Jaworznie-trudno jednak coś mi o nich powiedzieć.
_________________ Skoda 105 S (1982-1989), Polonez 1500 SLE (1989-2000), 3×Fiat 126p (19??-2002), czasami pożyczane Daewoo Tico, Skoda Felicia
Marka: renault
Model: thalia
Silnik: 1,2 benzyna Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2007 Posty: 1108 Skąd: krakow
Wysłany: 2008-04-30, 20:41
z tym malym zarobkiem to cos nie tak. w Gliwicach u Kellera kupilem w styczniu thalie , uzywana, w marcu skonczyla rok. porownalem ceny na fakturach i wyszlo, ze zarobili na mnie 2 tys. przed sprzedaza zrobili przeglad gwarancyjny z wymiana oleju. oplacilo im sie, a sprzedajac nowa Dacke, mysle, ze zarabiaja wiecej. pozdr
Moją Daćkę kupowałem w Tandemie w Kielcach (dawny Ofion). Sprzedawca wcale nie próbował mi wcisnąć żadnej renówki, przekonywał do Daćki, mimo że chwilę wcześniej oglądaliśmy też z żoną Kangoo.
Obsługa bez zastrzeżeń.
PS. W Kielcach w całym roku 2007 oficjalny dystrybutor sprzedał 3 (słownie trzy) Dacie, 33% z tego za moje pieniądze ;)
Auto kupowałem u Reno Zdunek Gdańsk-ponieważ miałem tylko miesiąc na podpisanie i odbior auta a był listopad koncówka to ogólnie starali sie jak mogli ,( nie chciałem brac golasa) auto dotarło ładnie wszystko się zgrało trochę telefonów do sprzedawcy o szczególy i jezdze pełen ,nie wspomnienli nawet o Renault(w elblągu jak najbardziej -nie mamy Daci ale mamy Renault i juz za 50 tys może byc pana podziekowalem i pojechalem do Gdańska-może jak by p.Osowski miał Dacie na sprzedaż to też by polecał)
_________________ DACIA LOGAN MCV 1.4M 65000 km :)
Wysłany: 2009-01-03, 17:58 Bielsko-Biała Wektor ASO
Witajcie!
Postanowiłem założyć nowy temat, choć jest związany z tym założonym przez Sweeper'a. Kupno Dacii w salonie Wektora było swego czasu drogą przez mękę... Było minęło. Cieszę się z dokonanego zakupu 1.5 roku temu. Samochodzik spisuje się znakomicie, ale przyszedł czas na przegląd po 40 tyś. Przy okazji urlopu postanowiłem zainstalować też alarm. Posiadałem już własny... Czujnik mikrofalowy, zdalne odpalanie i inne cuda. Musiałem się nieźle naprosić by zechcieli mi panowie z ASO spojrzeć na elektronikę. Rozumiem, że sprawa ciężka... I podłączenie układu odpalającego samochodzik nie jest proste (immobiliser). Umówiliśmy się na termin w którym ktoś w miarę rozumny byłby na warsztacie (ponad tydzień oczekiwania), ale w końcu były święta, więc ok. Panowie stwierdzili, że alarm wymaga całego dnia zabawy, co będzie kosztować coś w okolicach tysiąca złotych. Myślę sobie - zaboli, ale przynajmniej wiedzą jak i gdzie podłączyć a ja bym szukał kabelków dość długo... Okazało się, że wcale tak nie jest. Panowie zupełnie pojęcia nie mieli co i jak podłączyć. Montaż został wykonany niezwykle profesionalnie bez użycia lutownicy. Kabelki pozawijane razem na okrętkę.
Dołączyłem im koszulke termokurczliwą na kable, ale chyba nie wiedzieli do czego to jest... Bo zaizolowali taśmą klejącą, stylową... czarną... pod kolor lakieru Ogólnie masakra... Czujnik mikrofalowy nie działa, o odpalaniu zdalnym nie wspominam bo to zupełnie olali... Czujnika krańcowego pod maską mi nie mogli założyć - bo nie było go razem z alarmem a do sklepu nie miał kto jechać (cytat). Zamiast do migaczy alarm podpięty do świateł postojowych (efekt dość oryginalny), ale tłumaczenie zaskakujące "alarm wymaga podłączenia diody prostowniczej, a my takich rzeczy na serwisie nie mamy" LOL ! No kurde, wiedziałbym to bym im przywiózł Niby marka "Renault" a totalna klapa... Oczywiście centralka alarmu lata frywolnie nad pedałami, bo panowie nie raczyli przykleić załączoną taśmą dwustronną. Przepraszam za rozżalenie w mym głosie... ale nie tego się spodziewałem po ASO... hmm... no ale czego można się po nich spodziewać... Ku przestrodze innym, Wektora sobie darujcie. Ale jest jeden plus, koszt instalacji spadł po negocjacjach z tysiaka na 300zł :p
to i tak byłeś miły - nie zapłaciłbym ani złotówki do czasu doprowadzenia instalacji do pełnej sprawności oraz zgodnie ze standardami technologicznymi producenta alarmu
to jest ASO a nie mechanika u Genka w garażu...
Pisałem o sposobie montażu alarmu... Wczoraj zabrałem się za poprawki, zszedł na tym cały dzień ehm. Ich cudowna czarna taśma izolacyjna jest cudowna, nie sposób ją zdjąć, jednak gdy tego się dokona to trzeba siedzieć... oj trzeba... By nie być gołosłownym przesyłam kilka fotek z tego co zobaczyłem:
Panowie nie wpadli na pomysł by jakoś ładnie ułożyć kable, lub przymocować centralkę
alarmu na taśmie 2 stronnej... Po zdjęciu przykrywy nad pedałami centralka nam "ślicznie
wypada" na podłogę.
Oczywiście wszystko "ładnie" pozawijane taśmą klejącą, by ukryć ponacinane przewody.
Panowie szukając odpowiedniego sygnału na kablach samochodu nacinali sobie kabelki.
Jedne zaizolowali taśmą inne puścili samopas.
Kolejna fotografia przedstawia kabelki do sterowania centralnym zamkiem. Panowie podłączyli się do klawisza zamykania drzwi (tego pod radiem)... szkoda tylko, że nie tymi
kablami od centralki co trzeba... No i sam sposób podłączenia też jest powalający.
Taaak... Myślę, że taka opinia o serwisie wystarczy... Ale zastanawiałem się jeszcze co mi tak puka w silniku po przeglądzie... Okazało się że chłopaki źle założyli plastikową osłonkę
silnika... Trzyma się ona normalnie na 3 takich gumowych "łapkach", wybaczcie złe nazewnictwo, ale nie wiem jak się to nazywa... Panowie sobie trafili tylko dwoma, a trzecia się nieco uszkodziła, przez co pokrywa dość ostro wibrowała... Dzisiaj podjadę zrobić dym o tą pokrywę o powiem im co myślę o ich elektryku.
możemy zobaczyć w prawym dolnym rogu certyfikaty: FairPlay
oraz
Bureau Veritas Certification. Ciekawe jakim cudem ta firma ma te certyfikaty ?? Świadczy to tylko o wartości tych certyfikatów. Oczywiście przesłałem informacje do FairPlay i BVQi o poziomie obsługi klienta w Wektorze, plus poszedł list do centrali RP Renault. Ciekawe co z tego wyniknie... Może przynajmniej certyfikaty im znikną, bo w polepszenie usług w ASO, to ja nie wierze. Nauczka na przyszłość, lepiej olać gwarancje na auto i serwisować je prywatnie, bo prędzej się od ASO zepsuje niż od codziennej eksploatacji.
Może troszeczkę nie w temacie, ale kontynuując wątek wkleję co otrzymałem w odpowiedzi od Renault...
Cytat:
Szanowny Panie,
W nawiązaniu do Pana e-maila, dziękujemy za wszystkie sugestie i uwagi, które przyczyniają się do stałego wzrostu jakości produktów marki Dacia i lepszego ich dostosowania do potrzeb Klientów. Gdyby był Pan zainteresowany wyjaśnieniem sprawy na drodze reklamacyjnej prosimy o sprecyzowanie Pańskich oczekiwań oraz o uzupełnienie niezbędnych danych:
Model samochodu
Nr rejestracyjny
Nr nadwozia
Data 1 rejestracji
Przebieg
Pański adres do korespondencji i numer telefonu kontaktowego
Prosimy również o odpowiedź na poniższe pytania:
Czy posiada Pan inne samochody marki Renault? Jeżeli tak, ile, jakie modele, czy młodsze niż 3 lata?
Przez jak długi okres czasu użytkuje Pan średnio posiadane przez siebie samochody? Czy krócej niż 2 lata?
Ile kilometrów przejeżdża Pan rocznie? Czy więcej niż 15 000km każdym z samochodów?
Czy posiadany przez Pana samochód został zakupiony w kredycie bądź leasingu firmy Renault Credit Polska?
Czy w ciągu ostatnich 10 lat posiadał Pan inne samochody (nowe lub używane) marki Renault? Jeżeli tak, ile i jakie modele?
Czy serwisuje Pan posiadane samochód/y w sieci Autoryzowanych Partnerów Renault?
Czy zamierza Pan dokonać zakupu nowego samochodu marki Renault w ciągu najbliższych 6 m-cy?
Czy może Pan określić swój zawód?
Czy w Pana samochodzie wystąpiła już ta sama usterka lub inne usterki? Jeżeli tak, to ile i jakie?
Jednocześnie pragniemy Pana zapewnić, że o podjętych decyzjach zostanie Pan poinformowany w najbliższym czasie.
Przecież to ankieta jest jakaś a nie logiczne rozwiązanie zaistniałej sytuacji... Moim zdaniem działają trochę niepoważnie... Oczywiście Sweeper, chętnie nawiążę kontakt z jakąś normalną osobą w Renault, bo sam widzisz (cytat powyżej) jak to wygląda...
Temat będę drążył - a co! :)
Albo Ci odpowiedział automat (na to wygląda) albo żywy człowiek, który wkleja w odpowiedź gotowe formułki i odsyła. Tak czy tak, klasyczna metoda "na zmęczenie przeciwnika". Nie daj się!
W nawiązaniu do Pana e-maila, dziękujemy za wszystkie sugestie i uwagi, które przyczyniają się do stałego wzrostu jakości produktów marki Dacia i lepszego ich dostosowania do potrzeb Klientów. Gdyby był Pan zainteresowany wyjaśnieniem sprawy na drodze reklamacyjnej prosimy o sprecyzowanie Pańskich oczekiwań oraz o uzupełnienie niezbędnych danych:
Model samochodu
Nr rejestracyjny
Nr nadwozia
Data 1 rejestracji
Przebieg
Pański adres do korespondencji i numer telefonu kontaktowego
już myślisz, że już się ktoś zajmuje tematem, ale...
Cytat:
Prosimy również o odpowiedź na poniższe pytania:
Czy posiada Pan inne samochody marki Renault? Jeżeli tak, ile, jakie modele, czy młodsze niż 3 lata?
może jesteś strategicznym klientem - trzeba wiedzieć z kim się rozmawia :)
Cytat:
Przez jak długi okres czasu użytkuje Pan średnio posiadane przez siebie samochody? Czy krócej niż 2 lata?
ewentualna odpowiedź na twoją skargę może mieć wpływ na twój kolejny zakup
Cytat:
Ile kilometrów przejeżdża Pan rocznie? Czy więcej niż 15 000km każdym z samochodów?
jak dużo jeździsz to nie możesz się dziwić, że tak zamontowali alarm - przecież się spieszysz bo robisz 20 000km
Cytat:
Czy posiadany przez Pana samochód został zakupiony w kredycie bądź leasingu firmy Renault Credit Polska?
sprawdzają twoją zamożność :)
Cytat:
Czy w ciągu ostatnich 10 lat posiadał Pan inne samochody (nowe lub używane) marki Renault? Jeżeli tak, ile i jakie modele?
może jesteś stałym klientem - nigdy nie wiadomo...
Cytat:
Czy serwisuje Pan posiadane samochód/y w sieci Autoryzowanych Partnerów Renault?
może alarm instalowałeś u Genka w garaży co ma napisane na drzwiach ASO :)
Cytat:
Czy zamierza Pan dokonać zakupu nowego samochodu marki Renault w ciągu najbliższych 6 m-cy?
jak tak to naprawimy samochód
Cytat:
Czy może Pan określić swój zawód?
może jesteś prawnikiem i będą z Tobą problemy
Cytat:
Czy w Pana samochodzie wystąpiła już ta sama usterka lub inne usterki? Jeżeli tak, to ile i jakie?
Nie wiem czy mówiłem, miałem już zakupiony wcześniej alarm. Funkcji ma pełno, jednak nie wszystkie tak łatwo założyć (np. zdalne odpalanie silnika). Główną zaletą alarmu jest to, że
posiada pilocik na którym wyświetlane zostaje info co dzieje się z autkiem. I tak np. jak ktoś cię "puknie" na parkingu to nie tylko włącza się syrena, ale dostajesz stosowne info na pilocika. Nie trzeba się zastanawiać czyje to auto wyje. Jeśli chodzi o montaż tego alarmu wystarczy się ograniczyć do wpięcia się w druty czujników krańcowych drzwi, sterowanie zamkiem itp. Ogólnie standard. Pytasz o dokładny model alarmu? hmm to powinno pomóc link do aukcji gdzie go kupiłem
tak on wygląda:
=============================================
W kolejnej części tego posta opisze moje nowe doświadczenia w WEKTORZE.
Panowie w serwisie już wiedzieli chyba, że przyjadę - powitał mnie szef.
Pojechałem tam w sumie tylko po to, że miałem problem z źle zamontowaną
plastikową pokrywą na silniku. Zaraz zabrali na serwis i wszystko ślicznie
założyli (przepraszając). Zostałem zaproszony do biura szefa, by omówić
"moje niezadowolenie" - tak się też stało. Szef obejrzał zdjęcia które wykonałem,
sprawdził czy faktycznie zostało to tak paskudnie wykonane po czym przyznał
racje... Ponieważ już dokonałem poprawek w instalacji nie musieli wykonywać
poprawek, ale przymocowali mi samą centralkę na rzepik. Teraz ją mogę
wyciągać, oglądać i przypinać z powrotem . Sam jej nie przypinałem, bo
chcę jeszcze podłączyć czujnik mikrofalowy, ale rozwiązanie panów z ASO (rzepik)
bardzo mi pasuje. Postanowili zwrócić koszty montażu i ogólnie się tym razem postarali.
Pytanie; dlaczego nie od razu podchodzą w taki sposób do klienta?
Jeśli byłbym tak obsłużony za pierwszym razem, to kochałbym ich i pod niebiosa wynosił . Jeśli był to wypadek przy pracy (znam serwisy i jakoś mi się wierzyć nie chce w przypadki), to chyba wiedzą, że klient wymagający jestem i mnie kitu pocisnąć się nie da. Płacę i chcę mieć wszystko tip-top. Chyba się w tym względzie zrozumieliśmy z WEKTOREM. Mam nadzieje, że wyciągną z tego wnioski oraz jestem prawie
pewien, że mnie już czegoś takiego nie odstawią.
I bardzo dobrze, bo przecież trzeba gdzieś serwisować autko...
Gratulacje z okazji pozytywnego rozwiązania sprawy - oby nowy, dobry klimat w stosunkach (; się utrzymał.
Cytat:
Pytanie; dlaczego nie od razu podchodzą w taki sposób do klienta?
"Wczorajszy" elektryk? <; Przyczyn może być wiele - pozostaje mieć tylko nadzieję, że poradzą sobie z eliminacją takich przypadków w przyszłości...
Gość
Wysłany: 2009-01-17, 22:43
Pomijając już fakt samego montażu alarmu, szczerze mówiąc trochę się dziwię, że w ogóle podjęto się montażu nieoryginalnego alarmu. Odnoszę wrażenie, że Wektor połakomił się na kasę.
Nieoryginalnego, znaczy takiego którego nie mają w swojej ofercie? A oferta niezbyt bogata... Zdziwiłbym się jeśli by nie chcieli założyć, bo w takim razie gdzie założyć? Założysz u kogoś innego a potem się dowiesz, że gwarancje tracisz bo masz w instalacji namieszane To trochę błędne koło...
pragnę wrócić do tematu Renault Wektor w BB ponieważ dzisiaj mnie troszkę zwaliło z nóg...
bynajmniej nie pozytywnie
pojechałem obejrzeć i przetestować Megi 3 wersji kombi. Salon czynny jest do 19:00 więc przezornie przyjechałem wcześniej - 18:30 stałem przed drzwiami do salonu
i jakież było moje zdziwienie kiedy:
1. na parkingu nie było Megi kombi do jazdy próbnej
2. po wejściu do salonu światła były pogaszone i samochód oglądałem po ciemku
3. sprzedawca który się tam plątał bardziej był zajęty zamykaniem salonu niż zapytaniem mnie o cokolwiek
4. na moją prośbę o ankietę usłyszałem: "tylko szybko bo zaraz wychodzę"
5. o jeździe testowej nie było mowy - powiedział, że skontaktują się ze mną około grudnia
o to właśnie poziom obsługi w salonie Wektor
zastanawiam się czy nie wysłać maila do RP...
No właśnie ja kupowałem dacke w wektorze w Bielsku czekałem ponad 4 miesiące , ale wszystko załatwiłem w miarę w porządku , chociaż pani z salonu umówiła się ze mną na odbiór na 100 % ja wziąłem urlop , a pani zadzwoniła że odbiór niestety będzie za dwa dni i znów musiałem przekładać urlop. A pod drzwiami kiedyś tam też się naczekałem , oczywiście w godzinach pracy. Miałem też do czynienia z szefem serwisu w sprawie ( może pamiętacie dolna uszczelka na szybie ) podejście do klienta ma ...lepiej nie mówić , Dlatego obawiam się o serwis jak mnie potraktują i czy czegoś nie spieprzą , ale przecież nie pojadę do Katowic.
Jest jeszcze w Jaworzu k Bielska salon reno-dacia Mador-Gadocha może ktoś o nim słyszał ?
Trzeba sobie po prostu zważyć opłacalność: albo kiepskie usługi na miejscu, bez widoków na poprawę (skoro i tak klient korzysta, to po co się poprawiać), albo zainwestować czas w wyjazd, ale przynajmniej do lepszego ASO. A może odpływ klientów otrzeźwi wtedy i bielski serwis...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum