Witam ja mam takie pytanie jak w temacie,czy opłaca się kupować i jaką.Moim priorytetem jest schładzanie np. piwa będąc pod namiotem,zda to egzamin czy nie?Pzdr.
Pytanie ile tego piwa i czy aku to wytrzyma?
Jak taka lodówka będzie chłodzić np. przez tydzień bez przerwy a Ty nie będziesz w stanie przejechać się autem to może być problem.
edycja:
Licząc na szybko: lodówka o mocy 50W (dla przykładu taka) rozładuje baterię w jakieś 15 godzin.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Beckie 2010-06-12, 17:50, w całości zmieniany 3 razy
"No ale przecież" można taką lodówkę "podłączyć" do "sieci" przez stosowne "ustrojstwo".
Chyba, że to tak naprawdę pod namiotem a prąd jest w najbliżej miejscowości oddalonej o 50 kilosów.
A teraz pomyślałem , że ewentualnie można by "zaadoptować" miejscowego elektrycznego pastucha do napędzania lodówki....
Bo piwo i to schłodzone: "ważną rzeczą jest!"
_________________
Ostatnio zmieniony przez Potworny 2010-06-12, 20:05, w całości zmieniany 1 raz
Jak najbardziej pod namiotem i posiadam tylko boster z baterią 7Ah,dlatego się zastanawiam bo czytałem i że takie lodówki to tylko z nazwy nazywają się lodówką,dlatego moje pytanie.A uwielbiam schłodzone piwo zwłaszcza jak zarzucę wędkę.
Jeżeli istnieje możliwość zmrożenia wkładów, to o wiele lepiej spisuje się zwykła lodówka na wkłady od elektrycznej (korzystałem z obu wariantów - pierwszy zdecydowanie lepszy).
Mi też wydaje się to lepszym rozwiązaniem. Dodatkowo jest jeszcze dostęp do zimnej wody w jeziorze (na odpowiedniej głębokości poniżej 10°C nawet podczas upałów ). Można wlać ją do lodówki.
Po pierwsze większość oferowanych "lodówek samochodowych" na rynku to są tak w rzeczywistości chłodziarki i działają na zasadzie odbiory ciepła z radiatora przez przepływające powietrze i o tym trzeba pamiętać. Tak jak w chłodnicy samochodowej. prawdziwe lodówki samochodowe nie kosztują 200 - 300PLNów tylko znacznie więcej. Ja zawsze używam dodatkowo wkładów wcześniej zamrożonych, dopiro potem ją włączam aby chłodziła dalej. Jak kolega stwierdził wcześniej do piwa zdecydowanie poleca wodę z jeziora. Daje lepszy efekt no i jest EKO.
Czytałem kiedyś test takich "lodówek" za 200-300 zł w jakiejś gazecie. W zależności od modelu pozwalały uzyskać temperaturę 10 do 15 stopni niższą niż temperatura otoczenia.
Jak trafisz na taką gorszą i jest 30 stopni to ochłodzi do 20. Kiepska inwestycja.
Ostatnio zmieniony przez marekwoj 2010-06-14, 07:37, w całości zmieniany 1 raz
Oj tak to prawda To rozwiązanie jest o niebo lepsze niż akumulator-lodówka.
"Rozwiązanie lodówkowe" jest lepsze dla przypadków gdy jest sieć 230v oraz gdy trzeba schłodzić produkty dla dzieci w czasie podróży i na miejscu (te nie zamykane w słoiczku, butelce itp.).
Najtańsze lodówy pracują na w oparciu o układ (ogniwo) Peltiera a wiec nie ma co spodziewać się cudów po lodówie (staranność wykonania). Jedno jest pewne: prąd to ten układ bardzo lubi...... rozładowanie akumulatora na postoju "murowane"……
Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 213 Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2010-06-15, 18:35
Ja mam taką lodówkę 12/230 V kupioną za około 150 zł w Auchan. Jestem z niej zadowolony. Ona nie mrozi, ale schładza ok. 20 stopni poniżej temperatury otoczenia. Wiadomo, że laten nie wyjmie się z niej napoju zmrożonego, ale gdy poleży w niej przez jakieś 1,5 godziny jest fajnie schłodzony. Wiozłem w tej lodówce biały ser z Bułgarii do Warszawy latem przy ok. 30-40 stopniach ciepła na zewnątrz przez dwa dni i dojechał, nie zepsuł się, a gdy go wyjmowałem w domu to był zimny.
Lodówka ma funkcję grzania, ale ja jej nie używałem.
Biorę ją też zimą gdy jadę na narty - czasami na kwaterach nie ma lodówek ( rzadko, ale się zdarza ) i wtedy przechowuję w niej wędliny, masło, mleko. Nigdy mi się nic nie zepsuło.
Biorąc pod uwagę cenę uważam, że był to dobry zakup. Moim zdaniem jest lepsza od tych lodówek na wkłady, bo nie zawsze jest możliwość zamrożenia wkładów.
Nieraz zostawiałem samochód z włączoną lodówką na kilka godzin i nigdy nie rozładowała mi akumulatora.
_________________ Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
Tzn, że pobór prądu wynosi ok. 3,75A (jeśli się nie mylę - fizyka dla mnie to odległa przeszłość). Więc żeby rozładować baterię 60Ah potrzeba 16 godzin. Twoja lodówka pracowała kiedyś tak długo bez uruchamiania silnika w międzyczasie?
Marka: Renault
Model: Laguna Grandtour
Silnik: 1,8 16V + Gaz
Dołączył: 03 Cze 2008 Posty: 213 Skąd: Powiat Piaseczno
Wysłany: 2010-06-17, 07:29
Aż tak długo to nie, gdyż zabierałem ją z samochodu. Najdłużej była włączona bez uruchamiania samochodu przez kilka godzin ( ok. 8-10 ) i nie było żadnych problemów.
_________________ Poprzednie auto : Dacia Logan 1,4 MPI B+G.
Obecnie : Laguna II 1,8 16 V B+G
To następny (po spaniu w Dusterze) szalony pomysł ;). Do czego nadają się lodówki samochodowe to chyba każdy wie, działają bardziej jako termos niż lodówka. Po letnich wojażach miałem już dosyć ciepłego piwa i roztopionego masła i wpadłem na pomysł, że na przyszły sezon przerobię trochę lodówkę samochodową by faktycznie chłodziła. Będzie to tylko rozwiązanie na wyprawy nie na co dzień. Chcę usunąć wiatraczek i inne elektryczne bebechy z lodówki i połączyć ją giętką rurą z okrągłym wylotem nawiewu powietrza po środku. Lodówka będzie za siedzeniem pasażera. Wiem, że nie będzie to najlepiej wyglądało, ale jak pisałem to tylko na letnie wyprawy w cieplejsze kraje (w przyszłym roku na wiosnę wybieram się do Albanii). Pozostaje tylko problem z czego zaadoptować giętką rurę (podobną do tych w odkurzaczach) i jak w miarę wygodny sposób podpinać to pod okrągły nawiew. Jak się to uda zrobić, to wtedy klima na maxa, wolne nawiewy zamknięte i piwo powinno się schłodzić ;)
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-08-14, 09:54
Bo turystyczne lodówki mają ogniwo peltiera możesz dołączyć jeszcze pare takich ogniw zwiekszając efekt "mrożenia" a co do twojego pomysłu to nawet dobry tylko jeśli będziesz wtłaczał powietrze do lodówki będzie wytwarzać się ciśnienie jak w kompresorze bedziesz musiał zrobić ujście także powietrza
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
To lepiej zrób wylot powietrza z nawiewu samochodowego do wlotu powietrza w zewnętrznym wentylatorku od ogniwa peltiera. Bo takie ogniwo chłodzi kilka stopni poniżej temperatury otoczenia. A jak temp otoczenia będzie niska to i w lodówce będzie jeszcze chłodniej.
BTW lepiej rozebrać lodówkę i zrobić lepszą izolację cieplną. U mnie lodówka ze zwykłymi mrożonymi wkładami trzyma temperaturę niższą niż otoczenie przez 24h. W upale po 30 stopni na zewnątrz.
Ale właśnie zauważyłem, że sama lodówka ma zewnętrzną powierzchnię zimną czyli izolacja jest słaba.
No tak, tylko te wkłady trzeba gdzieś zmrozić, co w warunkach biwakowych jest nie realne. Co do konstrukcji to oczywiście będą też otwory by powietrze miało gdzie uchodzić. Co do skuteczności ogniwa peltiera nie mam najlepszego zdania więc go wyp... bo szkoda prądu na to g....
he he moje spożycie piwa na wyprawach przewyższa możliwości objętościowe schowka
- tego nie da się niezauważyć oglądając Twoje zdjęcia z wypraw...
- odnośnie do skuteczności ogniwa peltiera to zdarzają się też konstrukcje udane...
- posiadam jeszcze lodówkę/chłodziarkę prod. ZSRR w której udawało się uzyskać temperatury wewnątrz minus 2 st C (!), być może to sprawa odpowiednio dobranych parametrów, ta o której piszę ma poj. 9 litrów, wewnątrz dwie szersze scianki i spód wykonane są z z jednolitej blachy aluminiowej a moc "agregatu 45 W/50 W (dwa zakresy), niestety pokrywa nie wytrzymała próby czasu i intensywnego użytkowania i ulgła rozszczelnieniu , fajną sprawą jest to, że do wnętrza nie napływa żadne powietrze z zewnątrz a "pobieranie/oddawanie temperatury następouje poprzez schłodzone ścianki aluminiowe, dzięki czemu we wnętrzu było zdecydowanie bardziej sucho niż w chłodziarce którą użytkuję obecnie a w której moc "agregatu" również wynosi 45 W ale dla pojemności 24 litry... z pokrywy z ogniwem kapie woda a temperatura minimalna po dłuuuuuugim chłodzeniu to nie mniej, niż 7 st. C (oczywiście w zależności od stopnia wypełnienia i temperatury zewnętrznej)...
- Twój pomysł jest ciekawy... sugeruję uwzględnić jakaś izolację rurki bo będzie się rosić ...
Przed przystąpieniem do działania sugeruję najpierw by zmierzyć jaką temperaturę ma powietrze wylatujące z nawiewów w upalny dzień po powiedzmy 30min ciągłej pracy klimy. Musiało by mieć z 10 stopni żeby zapewnić przyzwoite chłodzenie.
Z doświadczenia powiem, że na wyjazdach korzystam z lodówki turystycznej 12V/230V firmy Severin. Nieotwierana lodówka zapełniona w ok. 80% wychładza się od ok. 25C do ok. 10C dobre kilka godzin (ok. 6-8). Dobrze schłodzona zawartość (np. po całej nocy pracy na kempingu 230V), przy umiarkowanym otwieraniu utrzyma chłodne piwo kolejne 10 godzin. Nie mając możliwości skorzystania z 230V w praktyce jedno i drugie rozwiązanie będzie wymagało pracy silnika (do klimy lub do ładowania akumulatora i zasilania 12V). Zastanawiam się czy nie wyjdzie na jedno kupienie nieco lepszej lodówki turystycznej z ogniwem Peltiera, ewentualne ulepszenie izolacji termicznej, co przerabianie lodówki na "zasilanie" powietrzem z klimatyzacji.
Marka: Dacia
Model: Sandero I oraz MCV II
Silnik: 1.5 dci oraz 1.2 16V LPG
Dołączył: 10 Paź 2010 Posty: 1103 Skąd: Mikołów
Wysłany: 2012-08-15, 06:57
A co byś powiedział na takie coś http://allegro.pl/lodowka...2546130450.html i do tego przetwornica?? Przy takiej lodówce to Ci piwo już zamarznie 80W pobór prądu z sieci przy przetwornicy liczmy 8-9A wiadomo agregat nie chodzi cały czas tylko cyklicznie
_________________ Dacia jest bogiem, prędkość nałogiem, sandero podstawą, turbo zabawą
Witaj Gość :)
Dosyć ciekawa propozycja, ale przy takiej cenie to wolał bym poznać jakieś opinie na temat tego urządzenia zanim kupię.
Trochę martwię się też o prąd, którego dużo potrzebuje na wyprawach, bo wszystko zasilane jest z akumulatora, który musi zasilać 2 gpsy, ładować conajmniej 2 komórki, dwa laptopy, akumulatory do aparatów. Do tego chodzi klima, która też sporo ciągnie, jak podepnę jeszcze przetwornice 220v to może być problem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum