Wysłany: 2010-08-04, 10:06 Odbiór dokumentów i pierwsza rejestracja
Witajcie forumowicze, sądzę że post ten pozwoli wam przy odbieraniu karty pojazdu i świadectwa homologacji z salonu uniknąć rozczarowań i nerwów...
A więc tak:
PONIEDZIAŁEK - byłem odebrać papiery do rejestracji (karta pojazdu + homologacja), niestety wszystko trochę trwało i z salonu wyszedłem dopiero ok 14, odebranie dziecka z przedszkola i powrót do domu zajęły mi trochę czasu i nie zdążyłem już podjechać do urzędu
WTOREK - Załatwiłem swoje sprawy i pojechałem do Urzędu, specjalnie załatwiłem dzień wolny z myślą że ok 15 / 16 będę już pocinał nowym autem. min byłem w komisie żeby umówić się na wstawienie obecnego samochodu... zadowolony czekałem pod urzędem na blachy i naklejki żeby busem pojechać przez całą Warszawę do Dacii po odbiór autka. czekałem i czekałem.... po 14 okazało się że jest błąd w papierach......
wyszło na to że misie pysie z centrali nie napisali jaki jest maksymalny nacisk na oś i wstawili 0 kN... a co najśmieszniejsze wbili to samo w karcie pojazdu plus nie napisali podrodzaju pojazdu......
myślałem że jak się już jakiś czas sprzedaje dany model z kratką to takiego babola nie doświadczę.... Najlepsze jest to że przed odbiorem papierów powiedziałem w salonie żeby zadzwonił do centrali i dowiedział się czy aby na pewno wszystkie błędy (takie jak kilka osób miało z (Dusterami)są poprawione....
NIE MAM pretensji do dealera bo on nie jest od sprawdzania każdego świadectwa z linijką i wzorem przed sobą, ale do centrali - do ciężkiej cholery czy nie ma do każdego silnika jednego wzoru który uzupełniany jest tylko numerem VIN?!?!?!?!?!?!?
i teraz bomba - muszę wstawić samochód do komisu bo ubezpieczenie kończy się 12.08 i nie mam zamiaru płacił drugi raz. zostanę więc bez auta, rozmawiałem z salonem i podobno
dostanę samochód żeby pobujać się kilka dni, ale straconego czasu na takie pierdoły wolę nie liczyć...
dlatego uważajcie na to co wam dają, ja uwierzyłem na ślepo że wszystko jest ok, a tak naprawdę okazało się inaczej. nie wiem ile będę musiał czekać na poprawioną kartę pojazdu bo świadectwo homologacji dostałem na zapyziałej kartce z drukarki więc poprawka zajmie z 2 minuty:-/
jestem ostro wku... i nie wiem co zrobię jak znowu okaże się że coś spieprzyli[/b]
Wysłany: 2010-08-04, 11:58 Re: Odbiór dokumentów i pierwsza rejestracja
Daemon84 napisał/a:
i teraz bomba - muszę wstawić samochód do komisu bo ubezpieczenie kończy się 12.08 i nie mam zamiaru płacił drugi raz. zostanę więc bez auta, rozmawiałem z salonem i podobno
dostanę samochód żeby pobujać się kilka dni, ale straconego czasu na takie pierdoły wolę nie liczyć...
a nie jest tak, że jak sprzedaż samochód to ci zwrócą kase z ubezpieczenia ?
gdzieś coś takiego słyszałem kiedyś
Ostatnio zmieniony przez mollu 2010-08-04, 11:59, w całości zmieniany 1 raz
Podobno jest tak..ze jezeli KUPUJACY zostanie przy Twoim ubezpieczeniu-nie zrezygnuje z firmy w ktorej ubezpieczony byl samochod przed sprzedaza-sprzedajacy nie dostaje NIC
Jesli wypowie umowe po sprzedazy-roznice otrzymuje sprzedajacy
Nie wiem tylko co w przypadku gdy po sprzedazy......sprzedajacy WYPOWIE umowe.
Podobno jest tak..ze jezeli KUPUJACY zostanie przy Twoim ubezpieczeniu-nie zrezygnuje z firmy w ktorej ubezpieczony byl samochod przed sprzedaza-sprzedajacy nie dostaje NIC
Jesli wypowie umowe po sprzedazy-roznice otrzymuje sprzedajacy
Nie wiem tylko co w przypadku gdy po sprzedazy......sprzedajacy WYPOWIE umowe.
W każdym razie należy poinformowac ubezpieczyciela o fakcie zbycia pojazdu.
Jeśli nabywca zdecyduje się na kontynuację OC (tak było w moim wypadku), zakład nie zwraca zbywcy nic. Umówiłem się z nabywcą, że podzielimy koszt składki przez ilość miesięcy i on zwróci mi odpowiednią część pieniędzy - i tak się stało.
W wypadku, gdy nabywca wypowiada umowę ubezpieczenia, zakład powinien zwrócić zbywcy "niewykorzystaną" część składki - w każdym razie tak mnie poinformował ubezpieczyciel mojego poprzedniego samochodu.
Ja przed sprzedażą samochodu ubezpieczyłem z płatnością rozłożoną na 6 rat. Co prawda wychodzi to dużo drożej niż przy składce jednorazowej, ale w momencie sprzedaży nie musiałem się przejmować czy nabywca mi zwróci, czy nie.
Ok, swój stary samochód sprzedałem, co prawda po kosztach ale w końcu człowiek w życiu cieszy się dwa razy; pierwszy raz jak kupuje samochód, a drugi jak go sprzedaje.
Z Renault nie dostałem żadnej informacji odnośnie tego jak długi czas będę musiał czekać na poprawione dokumenty, nie dostałem też info na temat samochodu na czas wyjaśnienia i wyprostowania BABOLA. Sprawa jak dla mnie jest prosta, z natury nie mam sentymentów i jeśli okaże się że kupienie dwóch samochodów jednej marki w ciągu kilku miesięcy to mało poproszę o wycofanie zaliczki za Dustera i przeniosę się z zabawkami do innej piaskownicy...
JA nie będę dzwonił i się napraszał, podobno mówi się że klient nasz pan... ale tak mi się tylko wydawało
Wystawienie nowych dokumentów zajmuje im dzień a poprawienie niewiadomo ile?
No cóż, u mnie odbiór trochę się przeciągnął - tzn. nie miałem takich kłopotów jak ty - ale również dlatego, że centrala zawaliła i nie wysłała dokumentów (sam sprzedawca był wporządku). Widać taki mają standard.
Ehh przez to wszystko dostałem takiej piany że hej... Dzwonili dzisiaj do mnie że te kserówki czyli homologacja są poprawione, a na kartę pojazdu muszę poczekać. Ale w razie czego pożyczą mi auto na dwa dni. Pożyjemy zobaczymy, ja na weekend MUSZĘ mieć samochód bo jadę na ślub i teraz czekam na ich dalsze kocie ruchy w mojej sprawie.
pozdrawiam
specjalnie zamówiłem laureate 1,6 żeby był komputer pokładowy...
wczoraj odbiór, siadam sobie w środku, sięgam do guzika komputera pokładowego i... nic
Nie wiem czy Renault chce mnie koniecznie odstraszyć od zakupu Dustera, ale sądzę że są na dobrej drodze. Najpierw homologacja a teraz to. Ciekawe co powiedzą w centrali, to auto miało mieć komputer więc nie przepuszczę im teraz. A swoją drogą to się po prostu w pale nie mieści jaki tam burdel jest w tej fabryce, czy wy kiedyś spotkaliście się z Laureate bez komputera pokładowego?!?!?!?!?! A już całkiem rozpieprzył mnie jakiś czesiek mechanik, podbiłem do niego i spytałem się czy zdarzyło się kiedyś już może Sandero Laureate bez komputera. A on z pogardą w głosiku spod wąsa rzucił cytuję: "Panie w nowych autach to i nawet trzy komputery są a nie tylko jeden". Widzę że podejście do klienta jest zajebiste w renault - szczególnie jak się kupuje dwa nowe auta z salonu. Dziękuje Bogu że nie wziąłem trzeciego dostawczaka bo by mnie chyba pobili i opluli a koła by odpadły w trakcie jazdy. Obecnie już na 90% chcemy wycofać zaliczkę za Dustera i kupić Yeti albo ASX-a. Rozumiem tania marka, ale to to już żart przez duże Ż.
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-08-10, 09:37
Burdel w fabryce ... lub diler podał złe dane przy zamówieniu. Fakt to skandal ja bym nie odpuścił - chyba, że dołożą Ci: alufelgi, klimatyzacje, radio i jeszcze inne dodatki.
Auto brałem w ciemno - z kratką 4 osobowe, powiedziałem że interesuje mnie właśnie wersja z komputerem a nie tym guziczkiem, z drugiej strony co za idiota tak ustawia komputer żeby zmieniać godzinę tylko do przodu i to minuta po minucie... PORAŻKA
Jestem ostro wk...ny bo to już druga rzecz po tej nieszczęsnej homologacji.
Ręce opadają, tania marka to jedno a podejście do klienta drugie.
P.S. na dokumencie o odbiorze auta sprzedawca napisał:
"brak komputera pokładowego do wyjaśnienia", ja kazałem mu dopisać na koniec "i reklamacji". Czyli teraz mają 14 dni na odpowiedź inaczej uznają moją reklamację???
Proszę o odpowiedź bo nie wiem czy to wystarczy czy też muszę coś jeszcze dodatkowo napisać i im wysłać. Pozdrawiam
_________________
Ostatnio zmieniony przez Daemon84 2010-08-10, 11:24, w całości zmieniany 2 razy
Witaj
Nie tylko Ty dostajesz piany :(
Ja czekam nadal na auto (dacia Duster) które miało być w 31 tygodniu i okazuje się że jak dobrze wszystko będzie to dostanę w 33 tygodniu.
Trochę martwi mnie ten fakt, więc jadę go odebrać z rzeczoznawcom. Jeżeli tylko coś znajdzie że jest nie tak żegnaj RP i szybko zainwestuję w 2-3 letnie Audi.
Dziwi mnie podejście do klienta, jego zupełne olewanie, brak rzeczowych i konkretnych informacji od dealera. Przecież to jest jego kasa i wszystko powinno być dopilnowane i dostarczone na czas.
Na pewno dzisiaj gdybym miał wybierać jeszcze raz auto to nawet bym nie popatrzył na RP i Dacie.
No cóż ja bym dalej nie ryzykował kilkuletniego Audi i kupiłbym z chęcią Yeti, ASX-a, albo ostatecznie SX4; nawet jeśli trzeba by było troszkę dołożyć. Tamte wersje podstawowe i tak są lepiej wyposażone od "wypasionych" Dusterów. Mam nauczkę na przyszłość, a co do odbioru to oni się sprytnie bronią i odbijają piłeczkę mówiąc że się opóźni, u nas Duster miał być pod koniec lipca, później sierpnia, a teraz mieliśmy wybór - zrezygnować z tapicerki skórzanej i odbiór "MOŻE" pod koniec września lub z tapicerką i odbiór... "hmmm tego nie jesteśmy w stanie określić, prawdopodobnie styczeń/luty 2011" żarty sobie z ludzi robią
Z tymi odsetkami do końca tak nie jest. Wszystko dokładnie opisane jest w warunkach umowy - jedynie co mogę zrobić to przeczepać dokładnie auto i jak wyjdzie jakieś odstępstwo to zrezygnować z odbioru na wskutek niezgodności towaru.
Zapewne tak zrobimy. Rzeczoznawca to zaledwie koszt 300zł czyli o,5% auta więc takie pieniądze można wydać aby nie mieć problemu jak kolega ze swoim autkiem - aby wszystko grało w papierach i aby było zgodne z zamówieniem.
Dziwi mnie strasznie polityka RP. Dziwi mnie podejście do klientów którzy zostawiają tam znaczne pieniądze które były zbierane kosztem wyrzeczeń przez kilkanaście miesięcy lub lat(każdy niech dopowie indywidualnie).
Mam tylko nadzieję że jak odbiorę auto (Dacie) to nie będę miał już jej tak dosyć że będę musiał od razu sprzedać.
Może wszystkiemu są winne znakomite wyniki sprzedaży? Autka schodzą błyskawicznie, więc nie czują potrzeby starania się... Dopiero jak się na tym przejadą, znowu zaczną się starać...
Jestem nowy na tym forum, ale czytam Was juz od kwietnia.
Ale mniejsza o to. Zmartwiliscie mnie troche tymi informacjami. Tez mialem odebrac w 31 tygodniu. Malo tego powiedzieli mi ze auto jest juz w warszawie. A dzisiaj bylem podpisac umowe leasingowa i nagle okazuje sie ze ono nie jest jeszcze w warszawie a auto to chyba dopiero pod koniec sierpnia bedzie.
Dodatkowo rowniez mialem telefon w sprawie skorzanej tapiceraki. Otoz jakbym sie na nia nie upral auto mialbym juz z poczatkiem lipca a tak to mi przedluzyli to do sierpnia.
Dodatkowo rowniez mialem telefon w sprawie skorzanej tapiceraki. Otoz jakbym sie na nia nie upral auto mialbym juz z poczatkiem lipca a tak to mi przedluzyli to do sierpnia.
Zostałeś źle poinformowany, tapicerki skórzanej poza katalogiem nikt nie widział i pewnie przez najbliższy rok nie zobaczy. PORAŻKA. Ja daję im dwa tygodnie na rozwiązanie mojej reklamacji a później zobaczę czy wycofuję pieniążki za Dustera czy nie. Jak narazie za homologację a raczej jej brak mam dostać chlapacze do Dustera, a odnośnie komputera pokładowego nie wyobrażam sobie innej opcji niż jego zamontowanie.
Zostałeś źle poinformowany, tapicerki skórzanej poza katalogiem nikt nie widział i pewnie przez najbliższy rok nie zobaczy. PORAŻKA. Ja daję im dwa tygodnie na rozwiązanie mojej reklamacji a później zobaczę czy wycofuję pieniążki za Dustera czy nie. Jak narazie za homologację a raczej jej brak mam dostać chlapacze do Dustera, a odnośnie komputera pokładowego nie wyobrażam sobie innej opcji niż jego zamontowanie.
Wiesz co jak teraz tak wszystko analizuje, to chyba nie do konca tak. Gdyz osoba ktora mnie prowadzila jest teraz na urlopie, informacje dot. braku mojego auta w w-wie przekazal mi inny sprzedawca. Wiec mogl byc mniej poinformowany. Dod. kobieta od leasingu mowila ze jakies papiery od auta juz sa (tylko wlasnie jakie? moze tylko te do leasingu). Wiec w zasadzie dostalem nawet dzisiaj sprzeczne informacje a jakos sobie na szybko tego nie przemyslalem :| No nic, ja poczekam do pon. wtedy ma moj sprzedawca worcic z urlopu i bede ja scigal :)
Mam nadzieje, ze u Ciebie szybko wsio sie wyjasni.
No właśnie moje auto ponoć też już jest w PL, ale nie ma do niego jeszcze dokumentów, oraz nie wiem czy jest w centrali czy u dealera. Mam bardzo podobną sytuację do Ciebie.
Mój sprzedawca też jest na urlopie i wraca w poniedziałek. Bardzo możliwe że auta razem z papierami czekają na nas, tylko inny sprzedawca nie chce wydac bo nie ma za to kasy. Tak mi powiedział były szef salonu Renault, że to ponoć częste praktyki w salonach i u sprzedawców. Na pewno tak jak napisałem wcześniej przy odbiorze będe sprawdzał wszystko i dopytywał o wszystko (raczej nie ja a rzeczoznawca)
Marka: Renault / VW
Model: Captur / Up
Silnik: 1,3 TCe 130KM/60 KM
Rocznik: 2019 / 2014
Wersja: Laureate Pomógł: 12 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 1889 Skąd: lubelskie
Wysłany: 2010-08-10, 18:33
Trafiliście na fatalny okres wakacyjny ... a Panowie z salonów jacy są (nie wszyscy) dobrze wiemy. Przed sprzedażą i tak są mili - gorzej będzie później - ale to dotyczy wszystkich marek.
Trafiliście na fatalny okres wakacyjny ... a Panowie z salonów jacy są (nie wszyscy) dobrze wiemy. Przed sprzedażą i tak są mili - gorzej będzie później - ale to dotyczy wszystkich marek.
Idąc w kwietniu do salonu nie sadzilem ze trafie na okres wakacyjny ;)
W zasadzie poki co jestem raczej spokojny. Fakt musze teraz wplascic 20% wartosci auta, ale raczej nie bede czekal do stycznia.
Ja zapewne też nie będę czekał. Jak nie dostaniemy auta do 20.08 to idziemy po inne. Jak masz kasę to Ty wybierasz i tak jest wszędzie tylko nie w RP zwłaszcza przy autach Dacia.
Ale mam nadzieję że przyjdzie taki okres że każdy sprzedawca będzie właził w tyłek aby ktoś coś od nich kupił nie tylko do momentu podpisania umowy ale też przez cały okres gwarancyjny.
Jak dla mnie auta Dacia to fajne auta tylko sprzedawcy mało kompetentni i to może zgubić markę.
A tak między nami jestem ciekawy czy forum jest przeglądane przez przedstawicieli RP oraz właścicieli salonów ???
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum