Wysłany: 2010-11-18, 20:25 Jaja z rejestracją Stepwaya
Czy miał ktoś problemy z rejestracją stepwaya? Najpierw normalnie: tymczasowy dowód rej., ale już sygnał: autka nie ma w systemie. Wczoraj przedłużyłem do 2.12. Telefony do dilera, do centrali Renówki. Faktycznie, był problem, ale w przyszłym tygodniu będzie OK. A jak nie? Panie, Panowie i Ty księże proboszczu: czy słyszeliście o podobnych przypadkach?
Marka: Chevy
Model: Aveo
Silnik: 1.2
Rocznik: 2009 Pomógł: 31 razy Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 2944 Skąd: Śląsk
Wysłany: 2010-11-18, 21:23
Pewnie chodzi o problemy ze świadectwem homologacji. Podobny temat założył kolega jmallin którego Stepway już jest w salonie, lecz nie może go zarejestrować przez błędny dokument, nie zna też terminu załatwienia sprawy
Witam serdecznie koleżanki i koledzy, tak jakby podobne jajka były u mnie.
Ogólnie stosunek dealera i samego Renault do załatwiania spraw związanych z Dacią jest do D...
U mnie był dwa razy przedłużany dowód (zła homologacja), plus na samym początku się bidulki pomyliły i wystawiły złą kartę pojazdu, co o ponad tydzień przedłużyło zarejestrowanie pojazdu (Renault musiał wystawić nową).
Radzę dokładnie sprawdzić kartę pojazdu i papiery homologacyjne, bo znając ich zdolności to nigdy nic nie wiadomo.
Aha a odnośnie całego zamieszania Renault nawet nie powiedziało przepraszam, tylko sprzedawca w salonie był nieco skruszony.
Także jeśli chodzi o Dacie, to taki standard obsługi klienta jest i już
Z ostatniej chwili: Pani z okienka (osoba jakże życzliwa! ) zarejestruje maleństwo! Przy okazji wyjaśniła, że Renault Polska poplątało cosik z cyferkami-numerkami przekazanymi Instytutowi Transportu Samochodowego, więc tenże z powodu niezgodności nie umieścił autka w systemie, co skutkuje tym, że są problemy. Oczywiście w rozmowie z nami Renault był cnotliwy i bez skazy, zaś Pani z okienka nie była petentem (jak my) i wydusiła z nich prawdę. Co podaję ku pożytkowi obecnych i przyszłych klubowiczów, Pozdrawiam!
Pierwsze Sandero, ciężarowe, dwukrotnie przedłużano pozwolenie czasowe. Problem ten sam - "nieścisłość w dokumentach homologacyjnych".
Sprowadzany z USA samochód, import prywatny - 2 miesiące. Sprawa utknęła w oddziale celnym. Wszystko oczywiście w porządku, ale przepływ informacji i dokumentów - maskara. Wydział Komunikacji okrzyknął mnie rekordzistą... tylko co mi z tego? Na szczęście temat zamknięty.
Odnoszę wrażenie, że nie zawsze od razu trzeba wieszać psy na Renault.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum