A weź na przykład taki przykład: Przepaliła się żarówka lewego mijania i nie masz nowej na zmianę. To lepiej już chyba włączyć przednie przeciwmgielne przy normalnej widoczności niż jechać ze ślepakiem.
Marka: Dacia
Model: Logan MCV oraz MCV II
Silnik: 1,6 MPI oraz TCe 90 E-R
Rocznik: 2009 oraz 2017
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2009 Posty: 196 Skąd: okolice Poznania
Wysłany: 2009-06-25, 08:08
Beckie napisał/a:
Przepaliła się żarówka lewego mijania i nie masz nowej na zmianę.
No... to mandat...
A tak poważnie, to wszyscy macie rację, tyle, że pierwszy raz spotkałem się z rozwiązaniem, w którym światła obowiązkowe i nieobowiązkowe umieszczone są na jednym wyłączniku. Da się przeżyć
Marka: dacia
Model: było mcv , jest duster
Silnik: 1,6 sce
Rocznik: 2017/2018
Wersja: Open Pomógł: 3 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Posty: 188 Skąd: luboń k/poznania
Wysłany: 2009-06-25, 21:17
DUCATI napisał/a:
PRZY OKAZJI.. Jest zakaz jazdy na awaryjnych.. ? :)
Stricte nie ma, ale-
" Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.''
Jadąc z włączonymi awaryjnymi jak Chciałbyś sygnalizować swoje zamiary ? Chyba choragiewką.
Awaryjne jak nazwa mówi są do sygnalizowania awarii (nie do postoju pod sklepem),a przy holowaniu :
" pojazd holowany, z wyjątkiem motocykla, jest oznaczony z tyłu po lewej stronie ostrzegawczym trójkątem odblaskowym, a w okresie niedostatecznej widoczności ma ponadto włączone światła pozycyjne; zamiast oznaczenia trójkątem odblaskowym pojazd holowany może wysyłać żółte sygnały błyskowe w sposób widoczny dla innych uczestników ruchu.''
Ja woze koguta zultego (nie chodzi o zywego ) i jak potrzeba to go na dach wywalam :) a jesli sie ktos przyczepi to w przepisach jest napisane tak, ze mozna uzyc jesl jest nietypowe zachowanie na drodze, czyli holowanie, awaria, czy zabezpieczenie kolizji wypadku co juz kiedys robilem - zasada taka badz dobrze widocznym na drodze. Ajesli jaks baran policjant sie przyczepi to mandatu nie przyjac i w sadzie grodzkim policjantowi to wytlumacza jesli nie douczony jest.
Przedewszystkim bezpieczenstwo :)
_________________ Przede wszystkim przestronnosc w aucie co dajeLodgy i MCV w dobrej cenie ;)
Stan licznika 115,000 i koniec
Lodgy 120000km i rośnie
Ja również miałem przeciwmgielne przez dwa lata.
Ani razu przeciwmgielnych nie użyłem - bo on tak naprawdę nic nie dają.
Próbowałem kilka razy włączyć - ale nie dają żadnej poprawy widoczności podczas mgły, oświetlają metr lub dwa przed pojazdem i nic więcej - na dodatek jeszcze inni kierowcy mrugali mi długimi (nie wiem czemu ?? , gdyż przeciwmgielne wg diagnosty były ustawione prawidłowo ).
jackthenight, wydaje mi się, że przeciwmgielne nie mają oświetlać drogi. Zresztą tak samo jak dzienne, pozycyjne czy (w pewnym sensie) mijania. One raczej mają zwiększać widoczność auta, w którym świecą.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Beckie 2011-01-07, 22:03, w całości zmieniany 1 raz
jackthenight, wydaje mi się, że przeciwmgielne nie mają oświetlać drogi. Zresztą tak samo jak dzienne, pozycyjne czy (w pewnym sensie) mijania. One raczej mają zwiększać widoczność auta, w którym świecą.
Co do dziennych i pozycyjnych to tak, natomiast przeciwmgłowe w moim przekonaniu i odczuciu zdecydowanie poprawiają doświetlenie drogi, szczególnie pobocza, być może jest to sprawa ich konfiguracji w danym modelu samochodu...
Ależ mają - tyle że jedynie ten faktycznie maleńki fragment tuż przed samochodem. Idea jest taka, żeby widzieć, czy się w ogóle z tej drogi nie zjechało - czyli dostrzec pobocze czy pasy. A wszystko to jeszcze przy naprawdę niewielkiej prędkości - np 10 czy 20 km/h - niezbędnej w prawdziwej mgle (jak przysłowiowe mleko). Stąd też nacisk w przepisach, żeby używać tych świateł wyłącznie w uzasadnionych przypadkach - bo kiedy indziej i tak nic nie dają (oprócz oślepiania).
laisar@
cyt.: "Stąd też nacisk w przepisach, żeby używać tych świateł wyłącznie w uzasadnionych przypadkach - bo kiedy indziej i tak nic nie dają (oprócz oślepiania).
Niestety u nas dominuje maniera jeżdżenia "na" światłach przeciwmgłowych czy potrzeba jest czy jej nie ma i dlatego mają one sporo przeciwników...
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004 Pomógł: 26 razy Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2384 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-07, 15:50
TD Pedro napisał/a:
Niestety u nas dominuje maniera jeżdżenia "na" światłach przeciwmgłowych czy potrzeba jest czy jej nie ma i dlatego mają one sporo przeciwników...
Ale to nie światła powinny mieć przeciwników, tylko ich bezmyślni użytkownicy. :| Wszystko jest dla ludzi, również światła przeciwmgielne, ale nawet przepisy, które wedle większości polskich kierowników są głupie i bez sensu, tutaj mówią, że świateł przeciwmgielnych można użyć tylko w przypadku spadku widoczności poniżej 50 m (to jest naprawdę baaardzo mało) lub na drodze oznaczonej specjalnym znakiem (T-5: początek drogi krętej). Którykolwiek z tych warunków może zajść być może ze dwa razy w życiu przeciętnego polskiego kierowcy, ale dobrze wtedy móc onych świateł użyć.
Muszę w takim razie kiedyś sprawdzić. Z tego co do tej pory zauważyłem, to zawsze po zmroku przeciwmgielne z naprzeciwka raziły. Możliwe, że nigdy nie jechałem w warunkach kiedy ich użycie byłoby uzasadnione...
te 50 m dotyczy tylnych świateł przeciwmgielnych , a jeśli chodzi o przednie to nie jest to sprecyzowane w metrach , jest powiedziane o zmniejszonej przejrzystości powietrza i o drogach krętych
Faktem jest że jazda z włączonymi przeciwmgielnymi w warunkach dobrej widoczności przeszkadza, szczególnie tylnie, które zlewaja sie z światłem hamowania i wtedy o wypadek bardzo łatwo. Kiedyś światła przeciwmgielne były rzadkością i kto je miał włanczał je dla szpanu, niestety niektórym to zostało dzo dziś.
W silnej mgle to żadne światło z przeciwka nie oślepia, a wręcz przeciwnie - wskazuje i oświetla drogę. Nie ma możliwości mijając się z innym autem gasić halogeny jak drogowe - inny, nieergonomiczny wyłącznik.
W wakacje miałem przygodę, że w nocy Felką wpadłem w nadrzeczne mgły, a na zderzaku siedział mi jakiś Kaszkaj czy Duster - wysoki - i walił mi po lusterkach. Tylne p/mgielne (para) bardzo mi się wtedy przydały - odczepił się na prawie 100 metrów.
Ostatnio zmieniony przez eplus 2011-01-07, 21:58, w całości zmieniany 1 raz
cyt.:"Ja również miałem przeciwmgielne przez dwa lata.
Ani razu przeciwmgielnych nie użyłem - bo on tak naprawdę nic nie dają.
Próbowałem kilka razy włączyć - ale nie dają żadnej poprawy widoczności podczas mgły, oświetlają metr lub dwa przed pojazdem i nic więcej - na dodatek jeszcze inni kierowcy mrugali mi długimi (nie wiem czemu ?? , gdyż przeciwmgielne wg diagnosty były ustawione prawidłowo ).
które są bardziej przydatne? dzienne czy przeciwmgłowe...
Odpowiem : Zdecydowanie dzienne." koniec cytatu.
Światła przeciwmgłowe (taka jest ich prawidłowa nazwa) mają tą zaletę, że są ulokowane bardzo nisko przez co (o czym kiedyś czytałem a co mnie przekonuje i moje wieloletnie doświadczenie za kółkiem to potwierdziło) doświetlają przestrzeń nad samą powierzchnią jezdni a tam zagęszczenie mgły jest najmniejsze , dzięki temu światło przez nie emitowane jest mniej rozpraszane i doświetla przestrzeń przed samochodem oraz pobocze. Tak jak pisałem wcześniej u nas dominuje maniera - jeżeli już są te światła w samochodzie to czy jest potrzeba czy nie to są włączane i rzeczywiście wywołuje to (całkiem zasadnie - u mnie również) frustrację innych kierowców.
Zadałeś pytanie które są bardziej przydatne? dzienne czy przeciwmgłowe i odpowiedziałeś "zdecydowanie dzienne" a uważam, że powinieneś odpowiedzieć "moim zdaniem zdecydowanie dzienne" - bo moim zdaniem zdecydowanie przeciwmgłowe
Ostatnio zmieniony przez TD Pedro 2011-01-09, 14:16, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-01-09, 15:07
TD Pedro, ja żadnych zalet świateł przednich przeciwmgielnych nie widzę i już pisałem o tym wcześniej i powtarzać się nie zamierzam.
Co do maniery ich używania, używałem je podczas ograniczonej widoczności na dodatek jeszcze poza miastem, czyli wtedy kiedy miałem prawo ich używać - pomimo tego inne auta mrugały mi długimi, bo wiele ludzi niestety nie zna prawa.
A pytanie ,które są bardziej przydatne zadałeś pierwszy ty, a ja ci na nie odpowiedziałem, że zdecydowanie dzienne - a skoro ja odpisałem w swoim poście to chyba jest jasne, że jest to moje zdanie a nie twoje czy ogółu.
Przeciwmgielnych użyłem dwa razy w ciągu dwóch lat i za każdym razem jakiś baran mi mrugał długimi, a dziennych używam non stop, codziennie - dzięki czemu zyskuje na paliwie, żarówkach, energii, mocy silnika, a nawet swoim samopoczuciu, gdyż nie muszę pamiętać o włączaniu świateł mijania - dla mnie ilość zalet za dziennymi przemawia bardziej niż bierne posiadanie przednich przeciwmgielnych (nazwa potoczna)
Ponadto TD Pedro w twoim poście :
http://www.daciaklub.pl/f...p?p=74526#74526
kolega Beckie wydzielił specjalnie wątek nt. świateł przeciwmgielnych do innego tematu a ty ponownie zaczynasz tworzyć offtopic.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-01-09, 16:47, w całości zmieniany 8 razy
no cóż - wypada mi tylko powtórzyć treść mojego posta z 2011-01-06 godz. 21:13
"każdy ma prawo do swoich preferencji i wyboru...ja mam inne doświadczenia... "
- nie przekonałeś mnie jak też nie było moim celem "zmusić" Cię do przyznania mi racji a jedynie przedstawienie swojego poglądu (wraz z uzasadnieniem) ale rzeczywiście pora kończyć tą polemikę i zmykać z tej strony
Marka: Dacia, Fiat
Model: Sandero, Tipo
Silnik: 1.4 MPI, 1.4 16V
Rocznik: 2008, 2016
Wersja: Laureate 5 os. Pomógł: 66 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 3233 Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-01-09, 17:19
Jarosław P napisał/a:
te 50 m dotyczy tylnych świateł przeciwmgielnych , a jeśli chodzi o przednie to nie jest to sprecyzowane w metrach , jest powiedziane o zmniejszonej przejrzystości powietrza i o drogach krętych
Dokładnie, te 50m dotyczy tylko tylnych świateł przeciwmgielnych, natomiast przednich przeciwmgielnych można używać w warunkach niedostatecznej widoczności, jednak polskie prawo nie wyjaśnia dokładnie co oznaczają warunki niedostatecznej widoczności - dlatego warunkami niedostatecznej widoczności mogą być deszcz, opady śniegu, lekka mgła.
A że ludzie tego nie wiedzą, i często gęsto zazdroszczą innym posiadania przeciwmgielnych to po złości migają długimi - taka smutna polska mentalność.
Wyróżnia się światła przeciwmgłowe:
* Przednie (nieobowiązkowe), barwy białej lub żółtej "selektywnej". Mogą być stosowane ogólnie w dwóch przypadkach:
- w warunkach niedostatecznej widoczności (wraz ze światłami mijania albo bez nich);
- w czasie dostatecznej widoczności na drodze krętej oznaczonej odpowiednimi znakami od zmierzchu do świtu.
* Tylne (obowiązkowe[1]), barwy czerwonej :
- mogą być stosowane wyłącznie wtedy, gdy widoczność spadnie poniżej 50 m.
_________________
Ostatnio zmieniony przez jackthenight 2011-01-09, 17:30, w całości zmieniany 4 razy
wkurza mnie tylko że żeby zaświecić tył to muszę zaświecić przód, a ja jestem zasady że jak jesteś sam na drodze (gdzie nie ma domów, ani ludzi) to świeć czym chcesz jeśli chcesz być dobrze widoczny, jednak w momencie gdy ktoś wali mi po lusterkach przeciwmgielnymi przednimi to mi się to nie podoba (jesli jest ostatni w kolumnie to ok - niech mu będzie może tak jak w Dacii nie ma możliwości włączenia samego tyłu), ale tak samo nie mogę pojąć po co włączyć przeciwmgłowe tylne skoro bezpośrednio za Tobą jedzie samochód (chyba tylko po to żeby nie zauważył że używasz stopów...)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum