Właśnie pokazali w TVP3 policjanta, który na motorze BMW ma kamerę, i oczywiście z przodu monitor, aby widział, co nagrywa. Ciekawe, że zwykły kierowca nie może odebrać komórki, a gliniarz może nagrywać i przeglądać filmy i pewnie jeszcze w wolnych chwilach surfować po policyjnym forum w internecie. No chyba, że jednego czy drugiego supermana będą musieli składać z 2*10E3 kawałków, to wydadzą im instrukcję, żeby nagrywać tylko na postoju.
Druga rzecz, której powinni zakazać, to kamery do tyłu w nieoznakowanych radiowozach, gdyż dla mnie oczywiste jest, że gliniarze prowokują - wyprzedzą kogoś i potem go kręcą, jak próbuje się z nimi ścigać. I pojedzie tyle, co oni - wiadomo. Wyobrażacie sobie, że policjant patroluje z prędkością 60, widzi w lusterku kogoś, kto go dogania, włącza kamerę i jednocześnie przyspiesza, żeby nagrać wykroczenie nie dając się wyprzedzić? Mega bzdura
Marka: Citoren
Model: Berlingo
Silnik: 1.6 VTI
Rocznik: 2011
Wersja: [Inna].[nie dotyczy]
Dołączył: 22 Maj 2009 Posty: 4273 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-18, 15:04
Jadac zgodnie z przepisami lub maksymalnie +10 km wiecej nikt Cie nie nagra. Oni poluja na prawdziwych mistrzow prostej niz szczuja i podpuszczaja. Jednak jak i dajesz sie podpuszczac i chcesz udowodnic pojazdowi przed Toba, ze jestes szbszy to plac ! Lepiej na wyscigi wybrac sie na tor zamkniety niz na droge publiczna. Inna sprawa jest urealnienie oznakowania - gdzie jest dobra droga, dobra widocznosci niech bedzie w miescie nawet 80-90 km/ dozwolone niz czesto kretynskie 50 km/h.
Ostatnio zmieniony przez mekintosz 2011-06-18, 15:08, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-18, 17:52 Re: Videorejestratory
eplus napisał/a:
Właśnie pokazali w TVP3 policjanta, który na motorze BMW ma kamerę, i oczywiście z przodu monitor, aby widział, co nagrywa. Ciekawe, że zwykły kierowca nie może odebrać komórki, a gliniarz może nagrywać i przeglądać filmy i pewnie jeszcze w wolnych chwilach surfować po policyjnym forum w internecie. No chyba, że jednego czy drugiego supermana będą musieli składać z 2*10E3 kawałków, to wydadzą im instrukcję, żeby nagrywać tylko na postoju.
Na zdrowy chłopski rozum, to włączenie/wyłączenie nagrywania w czasie jazdy nie powinno być zbyt niebezpieczne, oglądanie nagrywania w trakcie nagrywania jak dla mnie mija się z celem. Co więcej, zwykły kierowca również może nagrywać na wideorejestratorze w czasie jazdy, przepisy tego nie zakazują. :)
eplus napisał/a:
Druga rzecz, której powinni zakazać, to kamery do tyłu w nieoznakowanych radiowozach, gdyż dla mnie oczywiste jest, że gliniarze prowokują - wyprzedzą kogoś i potem go kręcą, jak próbuje się z nimi ścigać. I pojedzie tyle, co oni - wiadomo. Wyobrażacie sobie, że policjant patroluje z prędkością 60, widzi w lusterku kogoś, kto go dogania, włącza kamerę i jednocześnie przyspiesza, żeby nagrać wykroczenie nie dając się wyprzedzić? Mega bzdura
Jeśli ktoś jest tak głupi żeby dać się sprowokować, to dlaczego na tym nie zarobić? :) Drogi publiczne to nie tor wyścigowy. Im szybciej uda się wyeliminować patafianów (choćby finansowo), tym lepiej.
Ja olewam takich, którzy chcą się ścigać i zawsze staram się mieć idiotę przed sobą w dużej odległości, a nie siedzącego na ogonie. A gapienie się na ofiarę w lusterko zamiast przed siebie jest wystarczająco niebezpieczne, nie trzeba mieć wizjera.
Mi to wisi, Najwyżej paru "stróżów prawa" dostanie pośmiertne medale. Mam nadzieję, że na te patrole zgłaszają się na ochotnika.
Zauważ, że podczas prowokacji to policjant jedzie przodem i stwarza największe zagrożenie - w dodatku on rozgrywa akcję - decyduje, ile pojedzie, żeby starczyło na 24 punkty...
Ostatnio zmieniony przez eplus 2011-06-18, 18:09, w całości zmieniany 1 raz
Marka: Jeep
Model: Grand Cherokee
Silnik: 4.7 V8
Rocznik: 2004
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 2388 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-18, 18:24
eplus napisał/a:
Zauważ, że podczas prowokacji to policjant jedzie przodem i stwarza największe zagrożenie - w dodatku on rozgrywa akcję - decyduje, ile pojedzie, żeby starczyło na 24 punkty...
Jak już zobaczymy te prowokacje, wtedy będzie materiał do dyskusji. Wziąwszy pod uwagę przeszkolenie, jakie przechodzi policjant drogówki i przeciętny miszcz prostej - ewentualne zagrożenie nie mąci spokoju mego snu.
A ten videorejestrator, to, myśli Kolega, coś jak czarna skrzynka z Tupolewa? Wątpię, czy po odskrobaniu z Tira nagranie się zachowa...
A gdyby to wasz syn przechodził w tym miejscu do przedszkola (chyba nie ksiądz...???).
Ostatnio zmieniony przez eplus 2011-06-18, 18:32, w całości zmieniany 1 raz
Ja tam codziennie mijam nieoznakowany radiowóz, kumpel z pracy już jest do tego stopnia bezczelny że na CB pyta ich gdzie jeżdżą aktualnie - słowem my wiemy gdzie oni są, oni wiedzą że my wiemy i my wiemy że oni wiedzą że my wiemy
Ty jesteś kierowcą i to Ty jesteś od przestrzegania przepisów.
Czy jeżeli: Jadę sobie w terenie niezabudowanym te 90-100km/h i wiem, że dalej stoi maszt ze skrzynką (a może pusty?) a nagle na zderzaku przysiądzie mi Szybki Jegomość. Za dnia, na płaskiej prostej, grzecznościowo prawy migacz i zjeżdżam. Czy moje zachowanie jest "podpuszczaniem"? Nie. Bo to, że kierowca Dacii mi zjechał, bo jechał za wolno to naiwne tłumaczenie. Zakładając, że Szybki Jegomość zna przepisy, to z premedytacją je złamał.
Aby nie było oskarżeń pod moim adresem, pośpiesznie wyjaśniam, że zjeżdżam na prawo nie tylko przed "niebezpiecznymi punktami". Chyba, że warunki nie pozwalają.
Dajesz się prowokować, to płać.
W piątek w centrum Gdańska jechałem za Skodą Yeti, na włoskich numerach. Pomijam fakt, ostrożnej jazdy osób nie znających miasta, tym bardziej obcokrajowców. Sztywno 50km/h jak na tempomacie. Wielu nie wytrzymywało, szczególnie że ja cały czas jechałem bezpośrednio za Skodą - mnie się nie spieszyło. Czy w przypadku gdyby na jezdni zza tramwaju, autobusu wybiegł na drogę człowiek, dziecko pod koła wyprzedzająch nas furiatów - można byłoby wytłumaczyć "prowokacją"?
Łamię przepisy. Zdarza mi się. Ale w momencie kiedy moje wykroczenie zostanie zauważone, nie strugam idioty. Kolega miał powiedzenie - masz jaja jeździć szybko, miej jaja by brać za to pełną odpowiedzialność. A że mam mało pieniędzy, żyję skromnie, chociaż dobrze i staram się jeździć zgodnie z przepisami a już na pewno z kluturą do innych kierowców.
Ja się tam cieszę jak cywilny radiowóz mnie prowokuje podjeżdżając do tylnego zderzaka - zwalniam wtedy do przepisowej prędkościalbo nawet ciut poniżej, jadę tak z 2-3 minuty jak widzą że się zorientowałem o co chodzi zawsze wyprzedzają i szukają innego "klienta"
prawa trzeba przestrzegać. A kto tego nie robijest karany jak go policja złapie. jaka to różnica, czy wykroczenie ujawni videeorejeestrator czy fotoradar, czypolicjant na żywo? Mamy XXI wiek więc i policja stosuje nowinki techniczne. A prawo jest tak skonstruowane, że za jego łamanie jest kara, więc z uwagi na to, że po ukończeniu 17 lat możemy być karani w postępowaniu mandatowym, ustawodawca przyjął, że jesteśmy dorośli i odpowiadamy za swoje czyny. Dlatego więc podpuszczanie nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnością dorosłej osoby. Jak się daje ktoś podpuścić jak dzieciak to później płaci mandaty.
Ale jak tajniak z ABW daje politykowi $100.000 łapówki, a drugi to sfilmuje przez dziurkę od klucza, to to nie jest dowód przestępstwa. I w tym przypadku nie ma zagrożenia publicznego. A ja oczywiście nigdy się nie ścigam, a jak ktoś mnie pogania światłami, to jeszcze zwalniam. I nie zjeżdżam na dziurawe pobocze.
Sprawa stara jak świat, pomiar w trakcie pościgu/dojeżdżania do namierzanego auta a nie po zrównaniu prędkości. Jeśli nie wiedzą od policjantów jak się to robi chętnie im to pokażę, dziecinnie proste
Moje zdanie na temat (nie) przestrzegania ograniczeń prędkości znacie.
Powiem tylko tyle, że cieszy mnie fakt, że nie jestem tutaj ewenementem i rozsądnych kierowców trochę na forum mamy...
Moje zdanie na temat (nie) przestrzegania ograniczeń prędkości znacie.
Powiem tylko tyle, że cieszy mnie fakt, że nie jestem tutaj ewenementem i rozsądnych kierowców trochę na forum mamy...
I jakże ja się cieszę. Bo czasami mam wrażenie, że po ulicach już tylko sami wariaci jeżdżą
http://www.nowiny24.pl/ap...CZADY/185846109 - ten policjant powinien dostać medal za poświęcenie - ścigał do końca, choć raczej powinien znać swój teren i odpuścić. Adrenalinka wygrała...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum