ironiczny komentarz do ogłoszenia motoryzacyjnego:
perły się zdarzają! np Passat TDI 99r (model 2000) kombi
zakupiony od niedowidzącego 91 letniego lekarza który miał sparaliżowaną jedną rękę (żona adwokat, syn pilot, córka prawnik), 94tys! przebiegu gdyż było to 6 auto w rodzinie jeżdżone tylko w słoneczne dni, na co dzień stał pod kocem w ogrzewanym garażu. tydzień przed sprzedażą ten 1 właściciel dokupił 2 komplety opon, wymienił rozrząd, oleje, płyny, paski i kompletne zawieszenie. także nic nie stuka i nie puka, bez wkładu finansowego, tylko klima jest do nabicia. spalanie oscyluje w granicach 3L/100km, jak są korki i ktoś ma ciężką nogę to 3.5L/100km. autko do tego stopnia bezawaryjne, że człowiek zapomniał jak mechanik wygląda, śmiało można maskę zaspawać. w dzień zakupu tego Passacika, syn właściciela zatankował auto do pełna, umył i nawoskował na gorąco, żona podjęła nas wystawną kolacją z kawiorem i przepiórkami w sosie z awokado a córka zrobiła nam na drogę kanapki i kawy w termos. samochód w stanie kolekcjonerskim, jedyny taki w Europie, tylko lać ropę i jechać. na wyposażeniu są: strumienica, szpera, wydech z kwasiaka, rozpórki kielichów, fajera momo, kubły Recaro,stołki w prądzie, murzyn na szybach. serdecznie polecam to zadbane, doinwestowane autko w Dieselku. będzie służyć wiele lat gdyż nie jest wytłuczone i wykatowane. sprzedaję z bólem serca swoją laleczke, pilnie z powodu wyjazdu, tylko dla miłośnika marki, w dobre ręce.
"Auto od polskiego emeryta/rencisty (legitymacja ZUS do wglądu :) ), który jest jego pierwszym i ostatnim właścicielem, wyprodukowane w Polsce i w polskim salonie kupione. Jak wiadomo emeryci nie powodują wypadków, a auto sluży im tylko do dojazdów do kościoła, nie palą. Nie inaczej jest w tym przypadku. ;) Autentyczny przebieg 95000, za który gwarantuję w wybrany przez kupującego sposób. Stan adekwatny do przebiegu, czyli bardzo dobry. Na zdjęciach jest auto niedomyte, w rzeczywistości prezentuje się lepiej. Brak śladów korozji na nadwoziu ! Tapicerka niezniszczona, cały czas były pokrowce. Auto, oczywiście, garażowane.
O wadach przy innej okazji (istotnych brak)... :)
silnik 16V, moc 90 KM, ABS, klima, radio...
Auto sprzedaje, bo żonie się znudziło, kupiła nowe, bez konsultacji, oczywiście gorsze - Colta, by lansować się przed rodziną i sąsiadami (no i parafianami ;) ).
Do sprzedania jest również Dacia Logan syna (tak naprawd ę to on redaguje ogłoszenie w moim imieniu :) ) - 2x mlodsza, z 2x mniejszym przebiegiem, 2x droższa, w stanie również adekwatnym do przebiegu. Jedno sprzedajemy, drugie zostaje w rodzinie, wybiera klient.
To na razie tyle... Zapraszamy do oględzin.
Za znalezienie istotnej wady, o której nabywca nie został uprzedzony - premia dla kupującego w wys. 1/3 ceny auta !"
I to wszystko prawda... Ale i tak sie nie sprzedalo za 7000. :P
Dodam jeszcze, ze w Dacii 1500km temu byl przeglad z wymiana rozzadu i paskow, naprawiona korozja, a troche wczesniej koncowki drazkow kier...
Jeżeli to montaż to śmieszne. Jeżeli rzeczywistość - okrutne (oczywiście wobec krowy). Kiedyś spotkałem się z sytuacją gdy na tylnym siedzeniu w pasacie wieziono konia - wyłapała policja
Ze okrutne zgadzam sie, zle szacunek dla tego, ktory to zwierze zapakowal do srodka... Oczywiscie szacunek za umiejetnosci, a totalna dezaprobata dla samego pomyslu.
Na moich oczach jakieś 10-15 lat temu widziałem jak nieduży koń wchodził do Poloneza Combi.
Co więcej musiał być już przyzwyczajony do tego, bo wszedł dobrowolnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum