Marka: Opel
Model: Zafira Family
Silnik: 1,8
Rocznik: 2014 Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lip 2010 Posty: 1591 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2012-03-12, 14:28
Ja tak jeżdżę na co dzień i jak na razie nie utopiłem mimo 2x4, ale chyba będę w końcu musiał kupić myjkę ciśnieniową. A najbardiej to chciałbym mieć pionowe klamki, bo już sie nauczyłem nie ocierać o progi i drzwi, niestety błoto lubi wpadać pod klamki i nie da się uniknąć włożenia tam ręki
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-03-12, 16:00
więc i ja dorzucę parę przemyśleń :
-kryteria były następujące: wyższy prześwit niż w sedanie czy minivanie z uwagi na marne drogi w mojej okolicy i ponadwymiarowe krawężniki w miasteczku
-możliwość zjazdu z szosy (grzybki, rybki, biwak.ognisko itd - mam sporo jezior i lasów w okolicy) i przejazdu polną,czasem dziurawą i grząską drogą - również zimą kiedy leży sporo śniegu
-miejsce na 2 rowery górskie w kabinie - złożeniu kanapy i demontażu kół przednich bicykli
-przyzwoitej wielkości wnętrze dla co najmniej 4 osób i jako tako pojemny bagażnik
-cena do 65 tys zł (brałem pod uwagę wyłącznie auto nowe)
-prosta, nieskomplikowana konstrukcja,możliwość indywidualnej konfiguracji wg potrzeb,sprawdzone i w miarę niezawodne podzespoły,przyzwoite warunki gwarancyjne
Gdy obejrzałem i przejechałem się Dusterem stwierdziłem,że to auto wyprodukowano dla mnie
-żaden z konkurentów konkursu nie wytrzymał jego warunków
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-03-12, 21:45, w całości zmieniany 2 razy
Rozważaniom i dyskusjom nie było końca, zwłaszcza że wiekszość meskiej części rodziny nie dopuszczała możliwości zakupu "nówki"...
Warunki, jakie auto musiało spełnić: duży prześwit, napęd na 4 koła, miejsce na czteroosobową rodzinę +bagaże.
Mieszkam "na wsi", musze mieć gwarancję, że niezaleznie od kaprysów natury i głębokości śniegu dojadę do przedszkola, szkoły, pracy, zawiozę dziecko do lekarza, psa (dużego) do weterynarza oraz dojadę do koni po zasypanej i dziurawej drodze.
Poprzednio ujeżdżalismy: Musso, Jeep Cherooke, Renault RX4, mąż aktualnie jeździ Fordem Escape (4x4) - więc auto z małym prześwitem i bez 4wd nie wchodziło w rachubę.
Pod uwagę braliśmy:
- używane: kia sportage, hyundai tucson, hyundai santa fe - itp
- nowe: duster - fajny wygląd, dobre właściwości terenowe, duży prześwit, sporo miejsca oraz straszliwa krytyka rodziny (poza moim mężem), sportage-jakoś nisko w środku, kuga-no odlotowy, ale jaka cena, yeti - szybciej wysiadłam niz wsiadłam... No i te ceny... Porównywalnie (do mojego zakupionego Dusterka) wyposażona Skoda Yeti to wydatek (minimum) 30 tys zł wiekszy niż Duster...
No i wygrał Duster!
I nawet mój Tato (główny przeciwnik zakupu) po obejrzeniu i przejechaniu się Dusterkiem stwierdził, że ładnie wygląda, ładnie dobrane dodatki (szary basalte+plastiki na nadkola i drzwi+skóra na kierownicy i gałce biegów+podłokietnik), dobrze zestopniowana skrzynia, silnik wbrew obawom całkiem się zbiera (1,6 16V) i w sumie to może dobrze zrobiłam dokonując takiego zakupu...
No i sobie jeżdżę i jestem bardzo zadowolona, zawieszenie bajka, szybko się robi ciepło w srodku, silniczek sobie mruczy - i tylko spalanie jest be, ale tego się spodziewałam... (lekkiej nóżki to ja nie mam, a SUV z napędem na 4 swoje musi wypić). Banan z pyska nie schodzi...
_________________ Były: kaszlak,fiesta, Corolla, mercedes 190, laguna kombi, cherokee, musso (ble), był scenic RX4 , jest ford escape (4x4), i JEST: DUSTER (4x4)
Joanka, Możesz napisać jakie argumenty miał twój tata, kiedy sprzeciwiał się zakupowi Dustera. Mam wrażenie, że większość ludzi kojarzy tę markę z krajem, bądź co bądź biednym, który nie może mieć dobrej marki samochodów. Może się mylę?
Joanka, Możesz napisać jakie argumenty miał twój tata, kiedy sprzeciwiał się zakupowi Dustera. Mam wrażenie, że większość ludzi kojarzy tę markę z krajem, bądź co bądź biednym, który nie może mieć dobrej marki samochodów. Może się mylę?
Starsi ludzie mają często stereotypowe myślenie ....
To jest takie strasznie wygodne i nie wymaga wysiłku ...
... czy można mieć to im za złe? ;)
Joanka, Możesz napisać jakie argumenty miał twój tata, kiedy sprzeciwiał się zakupowi Dustera
Toć mogę!
- po pierwsze - bez sensu jest kupować nowe auto, bo po wyjeździe z salonu......
- po drugie - nie dość, że nowe, to jeszcze dacia - a przecież to: głośne, dużo pali, za słaby silnik, .....
- po trzecie - za takie pieniądze - to przecież można było 3letnie autko z super wypasem i mocnym silnikiem wyrwać (np sportage, opel antara, x-trail, itp)
Piotr_K napisał/a:
Starsi ludzie mają często stereotypowe myślenie ....
W kwestii samochodów mój tato daleki jest od stereotypów , no i nie jest wcale taki "starszy", samochodów obrócił już straszliwą ilość, dużo grzebie po internecie ("no (daćkę) ludzie sobie chwalą, i się nie psuje"), no i koniec końców, po zbadaniu empirycznym, zakup pochwalił
_________________ Były: kaszlak,fiesta, Corolla, mercedes 190, laguna kombi, cherokee, musso (ble), był scenic RX4 , jest ford escape (4x4), i JEST: DUSTER (4x4)
bez sensu jest kupować nowe auto, bo po wyjeździe z salonu......
Oczywiście, lepiej stanąć pod salonem i zaczaić się na frajera, który kupi nówkę i zaraz po wyjeździe rozmyśli się i postanowi ją sprzedać, i wtedy mamy w miarę nowe auto 20 tysięcy taniej.
Oczywiście, lepiej stanąć pod salonem i zaczaić się na frajera, który kupi nówkę i zaraz po wyjeździe rozmyśli się i postanowi ją sprzedać, i wtedy mamy w miarę nowe auto 20 tysięcy taniej.
No zaś przecież....
_________________ Były: kaszlak,fiesta, Corolla, mercedes 190, laguna kombi, cherokee, musso (ble), był scenic RX4 , jest ford escape (4x4), i JEST: DUSTER (4x4)
Ja zachorowałem na Dustera gdy tylko go zobaczyłem...
Poczytałem testy na necie, pooglądałem filmy na youtube itp. - spodobał mi się
Jako, że kiedyś jeździłem trochę nie swoimi autami 4x4 (Pajero, land Cruiser, Mercedes G) - wybór padł na 4x4...
Do tej pory miałem auta nisko zawieszone z delikatnymi zawieszeniami (Audi)... I serce bolało jeździć nimi po naszych drogach... co dziura to skok ciśnienia (i myśli : znowu wahacze do wymiany!!!)
Dlatego Duster...
Przede wszystkim chciałem auto NOWE... W tej cenie mogłem mieć np. Cheviego Cruze... ale on nie ma 4x4...
Myślałem też o Mitsubishi ASX...ale 4x4 zaczynały się od 100.000 PLN no i te ceny części zamiennych
Wybrałem więc Dustera...
Czy to dobry wybór? Okaże się... we wtorek odbieram auto od dealera...
dziś siedziałem w mojej Drakuli Zawiozłem dealerowi sprzęt audio do założenia i załatwiałem papiery do rejestracji.
Koło zapasowe takie samo jak pozostałe na aucie.. Auto czyściutkie i pachnące..nawet koła nabłyszczone... Kupiłem termometr zewnętrzny (ten, co pokazuje przy okazji ładowanie akumulatora)..
Fajny tylko ja zakleilem te diody od poziomu napiecia bo dawaly po oczach i wyrwalem piszczyk bo strasznie wkurzal.
Poza tym jestem zadowolony.
No i gratuluje nowego autka.
Ostatnio zmieniony przez wojtek_pl 2012-03-23, 10:00, w całości zmieniany 1 raz
Hej.możesz jakoś opisac jak wywaliłeś ten "piszczyk" ?
Rzeczywiście wkurza bo piszczy przy każdym odpalaniu auta...
Jak otworzyłeś obudowę? Jak do usunąłeś?
dzięki z góry za odp.
Tak w ogóle - odebrałem dziś "Drakulę" )))))))
Zdjęcia - postaram się zrobić i przesłać jutro.
Pierwsze spostrzeżenia:
- komfort porównywalny z moim byłym Audi
- dziurawe drogi w Krakowie przestały mnie przerażać!!! Nie czuję ich (w Audi to porażka)
- podczas wjazdu do garażu - nie ocieram podwoziem (w poprzednim aucie miałem starte pół podwozia)
- Na razie spalanie oscyluje po mieście w okolicach 11 - 12 litrów (ale na liczniku dopiero 40 km)
- wkurza mnie to, że roleta bagażnika się sama nie zwija ((
p.s.
razem z żoną zakochaliśmy się w tym aucie... a żonę mam wybredną
Marka: była Dacia
Model: był Duster 4x4 szary bazalt
Silnik: był 1,6 16v
Rocznik: był 2012
Wersja: Laureate Plus Pomógł: 53 razy Dołączył: 12 Paź 2011 Posty: 3867 Skąd: Włodawa
Wysłany: 2012-03-27, 20:14
tą roletę trzeba też pokochać wg Konfucjusza zwie się ona "fałdą rozkoszy w jaspisowej grocie" choć nastawieni mniej poetycko nazywają ją po prostu szmatą na patyku - żaden znany mi pojazd takiej nie ma -ja zawiesiłem ją na stałe w pozycji pośredniej i wykorzystuję jako worek na różne rzeczy (ubrania, parasole, itd)
Ostatnio zmieniony przez Dar1962 2012-03-27, 20:18, w całości zmieniany 5 razy
Hej.możesz jakoś opisac jak wywaliłeś ten "piszczyk" ?
Rzeczywiście wkurza bo piszczy przy każdym odpalaniu auta...
Jak otworzyłeś obudowę? Jak do usunąłeś?
dzięki z góry za odp.
To nie jest skomplikowane. Wystarczy odkręcić kilka małych śrubek z tyłu i przeciąć kabelki do piezoelektrycznego piszczyka. A potem skręcić z powrotem.
Witam , ja brałem pod uwagę samochody używane.Prawie byłem zdecydowany na Seata Altea lub Toledo ,1.9 tdi 130 KM,ale również rozważałem zakup Mazdy 6 kombi 2.0 .Jednak przez zupełny przypadek natrafiłem na Dustera i jak odbyliśmy jazdę próbną z żoną to przestaliśmy sie zastanawiać tylko od razu wpłaciliśmy zaliczkę.I mimo,że mieliśmy przeznaczone trochę mniejsze fundusze na auto to teraz nie żałujemy naszej decyzji .pozdrawiam
Brałem dokładnie te same auta pod rozwagę ( używane) z tym że Altea w wersji xl
Acha i skończyło się też identycznie...DUSTER [:
_________________ Who you gonna call? GhostDuster!
Ostatnio zmieniony przez marcinoz76 2012-03-28, 09:07, w całości zmieniany 1 raz
Tak w ogóle - odebrałem dziś "Drakulę" )))))))
Zdjęcia - postaram się zrobić i przesłać jutro.
Pierwsze spostrzeżenia:
- komfort porównywalny z moim byłym Audi
- dziurawe drogi w Krakowie przestały mnie przerażać!!! Nie czuję ich (w Audi to porażka)
- podczas wjazdu do garażu - nie ocieram podwoziem (w poprzednim aucie miałem starte pół podwozia)
- Na razie spalanie oscyluje po mieście w okolicach 11 - 12 litrów (ale na liczniku dopiero 40 km)
- wkurza mnie to, że roleta bagażnika się sama nie zwija ((
p.s.
razem z żoną zakochaliśmy się w tym aucie... a żonę mam wybredną
Mam podobne wrażenia po 6 tysiącach. Spalaniem się nie przejmuj, jak będziesz jeździł 80% w mieście, to ten typ tak ma. Nie udało mi się zejść poniżej 11l/100km. Reszta to same zalety.
Dlaczego Dacia Duster??? Bo w tej kasie nie ma nic lepszego. Oczywiście można kupić 3 letnie BMW M16 POWER z Systemami ABS, ASR, ESP, PVC SWA, funkiel nówka nie śmigana w tedeiku jeżdżona przez niemieckiego emeryta, na kroplówkę i do koscioła itd... itp.... ale to już inna bajka.
Hej.możesz jakoś opisac jak wywaliłeś ten "piszczyk" ?
Rzeczywiście wkurza bo piszczy przy każdym odpalaniu auta...
Jak otworzyłeś obudowę? Jak do usunąłeś?
dzięki z góry za odp.
To nie jest skomplikowane. Wystarczy odkręcić kilka małych śrubek z tyłu i przeciąć kabelki do piezoelektrycznego piszczyka. A potem skręcić z powrotem.
Mały gwiazdkowy śrubokręt wystarczy.
Dziękuje kolego za radę. Kabelek przecięty - głośniczek nie wkurza
Diody zostawiłem, bo tak "profesjonalnie" wyglądają.
Z ciekawości : jakie masz wskazania voltomierza na postoju przy wyłączonym silniku i w czasie jazdy?
Ja mam 12,5 - 12,8 V na postoju oraz 13,9 - 14.1 w czasie jazdy.
To chyba OK?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum